Tzn. źle to napisałem albo źle mnie zrozumiałeś :P
Nie chodzi mi o to, że muszę z nią być za wszelką cenę, tylko po prostu podoba mi się ta dziewczyna,
wiadomo nie ta, to inna, tylko wydaje mi się, że bez rozeznania głupio by było chyba rezygnować.
Ja wiem, że może nie znacie dokładnie sytuacji, dlatego nie zawsze wszystkie rady pasują itp.,
ale chodzi mi o to, że już miałem tak raz, że spotkałem się kilka razy z dziewczyną,
ale nic nie postępowało mimo luzu na tych 'randkach' i zdechło to śmiercią naturalną :d