Skreśliłabym dlatego, że chęć ruchania na pierwszej randce byłaby oznaką braku szacunku dla mnie.
O nim nie wspominam, bo raczej też nie miałby go u mnie po dziwnych, mających prowadzić do seksu podchodach.
Wersja do druku
Skreśliłabym dlatego, że chęć ruchania na pierwszej randce byłaby oznaką braku szacunku dla mnie.
O nim nie wspominam, bo raczej też nie miałby go u mnie po dziwnych, mających prowadzić do seksu podchodach.
lol xD
jak to bylo?
Klucz ktory otwiera zamek jest bezcenny
zamek ktory mozna otworzyc kazdym kluczem jest do dupy?
A tak serio, to Kobieta ma duuzo latwiej jak chce sexu (ogolnie, nie tylko na 1szej randce)
Nie raz jak ja chcialem "tu i teraz", to bylo, nieee, bo tutaj nie pasuje, bo lazienka to nie miejsce na takie rzeczy itd xd
Dwa tygodnie pozniej wychodze nagi spod prysznica i mnie przyciaga do siebie i czuje, ze nie ma majtek pod kiecka...
i ofc jak ja chcailem to bylo" poczekaj do wieczora", a jak ona chciala, no to coz, nie musiala czekac do wieczora ;p
Byliśmy naćpani, nie kręci mnie "posuwanie" laski, która nie jest w pełni władz umysłowych (chyba, że już kiedyś się z nią kochałem na trzeźwo). Potem wyszła rozmowa o tym, że nawet przed tym jak się naćpała to chciała uprawiać ze mną seks.
Każdy ma inne poglądy i ma do tego prawo, ale nie rozumiem tego podejścia do sprawy. Jeśli dziewczyna jest fajna, dobrze się z nią rozmawia, to czemu miałbym ją skreślać, bo uprawialiśmy seks na pierwszej randce?
Serio, nie rozumiem tego podejścia do seksu, o którym pisałem już kilka stron temu. Dla mnie seks to seks, a nie mistyczny wyznacznik wartości drugiej osoby.
Tak jak pisałem wcześniej, dziwi mnie "magiczne" podejście do seksu w tym temacie.
Jakby jakaś zaczęła się do mnie docierać na pierwszej randce to owszem, wypieprzyłbym ją. Ale za drzwi. Z taka to raczej wolałbym zerwać wszelkie kontakty.
No chyba, że znany się już wieczność i po prostu to nasze pierwsze bardziej intymne spotkanie to może by było inaczej. Ale jeśli się w chuj nie znamy, a godzinę czy dwie robić sobie jaja wręcz to też nie problem...
Inna rzecz jak przez godzinę ktoś się do Ciebie klei i chce Ci wejść do gardła, przy czym znacie się półtorej godziny, a co innego jak po prostu spędzasz z kimś miło noc i przez cały czas da się wyczuć napięcie.
Jasne, tylko podkreślałem że nie każda sytuacja jest odpowiednia.