Madduro napisał
Zadam Ci pytanie.
Czy to, że Stalin nie żyje powinno wybielać jego życiorys i ''dokonania'' ?
Deagle napisał
Po prostu wiedziałem, że to napiszesz. Chodziło o sens porównania, a nie o konkretne osoby.
Bredzisz w ostatniej częsci, nie masz żadnej wiedzy na temat polskiej polityki po 89 roku.
Porównywanie Stalina i Mazowieckiego nie wymaga chyba komentarza. A sens porównania jest tu zbudowany w oparciu o konkretne osoby, tak więc chodziło o konkretne osoby. Deagle, za to ty zjadłeś wszystkie rozumy, twoja wiedza na temat polskiej polityki po 89 roku jest wiedzą absolutną, twoje racje jedynymi słusznymi. A osoby, które śmią polemizować to durnie - jak sam to ująłeś - których nie warto przekonywać. To tak ku refleksji, przemyśl sobie :)
Xamek napisał
W Polsce bardziej wpada się ze skrajności w skrajność, w mediach go gloryfikują i robią z niego zbawiciela, tutaj diabła na równi z Stalinem. Moim zdaniem był po prostu zwykłym politykiem, który zrobił dla Polski to co on uważał za słuszne i to co było w jego mocy i na miarę jego umiejętności prowadzenia polityki. Łatwo nam się teraz ocenia jego postępowania ponieważ mamy perspektywę czasu i widzimy jaka cześć potencjału została nie wykorzystana, ale podejmowanie decyzji dla 40 mln państwa bez perspektywy czasu nie jest takie proste jak się większości wydaje.
A to jest chyba najmądrzejsze zdanie w tej dyskusji, brawa za trzeźwe spojrzenie. Chociaż osobiście bliższy jestem poglądom osób, które Mazowieckiego gloryfikują (oczywiście bez przesady) niż wyzywają od komunistów, żydów i masonerii :) Oczywiście, jak każdy człowiek mógł podjąć lepsze decyzje, mógł uniknąć błędów, krytykować łatwo, tym bardziej kilkadziesiąt lat później. Ciekawe jak wam wyjdą w przyszłości życiowe decyzje - a wątpie, żebyście musieli decydować za cały kraj i to w przełomowych momentach jego historii. Jeśli jednak tak się stanie, to życzę, aby oceniano was mniej surowo, niż wy oceniacie innych.
@JojoKapitan - nikogo faszystą nie nazwałem, tak tylko dodam :)
Zakładki