Temat: Zmarł Tadeusz Mazowiecki

Dziś nad ranem zmarł Tadeusz Mazowiecki, jeden z architektów okrągłego stołu i premier niekomunistycznego* rządu.
O jego śmierci mówi się nie tylko w Polsce, również zagraniczne media wspominają go-od BBC, poprzez Associated Press czy Euronews, po Itar-Tass. Uznałem, że zasługuje na temat, zwłaszcza, że powstawały przy okazji śmierci innych postaci.



*Zaraz się znajdzie bojownik, który zacznie walić hasłami jak to komunizm sobie kwitnie i tak dalej więc proszę żeby sobie odpuścił. Sam zgadzam się z tym, że zarówno wtedy jak i teraz było za dużo naleciałości socjalizmu, głównie w postaci polityków, ale trzeba przyznać, że między rządem Mazowieckiego a tym co było wcześniej jest ogromna różnica więc zasługuje na to miano.

Do piekła poszedł Icek Dikman aka Tadeusz Mazowiecki, stalinowiec, agentura NKWD. W 'polskich' mediach od rana kreowany na bohatera, stawiany na równi obok polskich mężów stanu. Spieszmy się rozliczać zdrajców Polski, tak szybko zdychają.

Na szczęście uciekających od konkretów nie rozliczają ;)

@top
Postać ciekawa, warta zainteresowania czy szacunku, to jest kwestia sporna, niemniej na pewno podobnie jak np. matejko, zostanie bardziej doceniony niż za życia, tak to niestety w polsce jest.

Jedna z osób, które miały okazję w roku '89 naprawić Polskę, ale niestety wszystko spieprzyły. Niezależnie od tego czy był głupi, czy po prostu był żydem i agentem NKWD, nie jest mi go szkoda.

Doceniony za strzelanie z ucha?

Polecam poczytać więcej, a nie bazować na papce medialnej. Chociaż Vegeta, czego się mogłem po tobie spodziewać :D

temat wyczerpany, można zamknąć

swoją drogą 89 lat to sporo, chciałbym tyle żyć ;d

Ja się nie spodziewam po tobie konkretów odnośnie tego o czym pieprzysz ;)

Proponuję zamknąć ten temat, bo jest on pożywką dla imbecyli i idiotów, którzy komunę znają tylko z opowieści, ale są gotowi podważać autorytet śp. Tadeusza Mazowieckiego. Banda debilizmu szerzy się w najlepsze. Schizofrenia na punkcie komuny również.

jednego mniej, czekamy z niecierpliwością na kolejne dobre wiadomości!