Szantymen napisał
Jeszcze niedawno uznawało się, że czarnoskórzy to zwierzęta, które mogą być własnością białych. Widzisz analogię?
Tak. Analogia jest taka, że to, co "uznaje się" obecnie, niekoniecznie musi być też uznawane w niedalekiej przyszłości. W związku z tym, jeżeli wg was jedynym powodem, dla którego pedofilia jest zła, jest fakt, że uznaje się, że dziecko do 16 roku życia nie jest wystarczająco świadome, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby w przyszłości było inaczej i pedofilia została zalegalizowana (zgodnie z waszymi pozostałymi argumentami).
Co do kazirodztwa: W Niemczech jest legalne. Szansa, że z takiego związku urodzi się chore dziecko jest dużo mniejsza, niż, że ze związku dwojga 40-latków urodzi się chore dziecko, a jednak nie zabraniamy 40-latkom zawierać małżeństw, ani płodzić dzieci.
No i proszę. Nawet nie wiedziałem, że jest legalne. To kolejny przykład na to, że liberalizacja prawa w tym zakresie, prowadzi do kolejnej liberalizacji, jak domino. No ale nie, przecież to tylko głupie domysły ;/
Euronymous napisał
Dlatego, aby jednym podpisem ułatwić życie wielu z nich? No i nie zgodzę się z ludźmi którzy mówią, że nie ma tym ideologii. Jest, sam chciałbym się poczuć fajnie i powiedzieć moim rodzicom "mamo, zaręczyłem się". A pochwalę się, że niedaleka droga ku temu, hehe ;).
No i bardzo dobrze, że przyznałeś, że całe to gadanie o ułatwianiu życia, bo dziedziczenie, bo to i tamto, to tylko taka przykrywka, bo niektórzy nadal twierdzą, że w tym nie ma żadnej ideologii. Co do reszty: dziś chcesz powiedzieć, że się zaręczyłeś, a jutro będziesz chciał powiedzieć "mamo, będziemy mieli dziecko :::::::)))))))))))".
Dlaczego przyzwolenie na adopcję przez pedałów będzie nieuniknione, jeśli zalegalizujemy ich związki? Jest to bardzo proste: cały czas gadacie, że powinni mieć takie same prawa i przywileje, legalizując te związki stworzymy precedens, bo przekonując do adopcji, możecie używać dokładnie tych samych argumentów, których używacie obecnie.
VeryL napisał
Zdrowego? Homoseksualizm to nie choroba, no ale nie bede się na ten temat kłócił znowu bo to było mówione na początku sto razy ale nie dotarło jak widać, cóż zdarzają sie i tak maksymalnie oporne jednostki których jedynym argumentem jest "takie jest moje zdanie, a ja sie nie moge mylić więc pewnie tak musi być i chuj". Związki partnerskie nie zaprzeczają podstawowym wartościom rodziny, to twoje myślenie im zabrania prowadzenia normalnego rodzinnego życia. Nie wrzucaj homoseksualizmy i dymania zwierząt do jednego worka, bo to nie ma sensu. Co innego żyć z kimś ze swojego gatunku a co innego ruchać świnie. Chyba różnica jest dość spora nie? Zwierzę nie może raczej jakoś specjalnie wybrać partnera jeśli chodzi o zoofila. To on wybiera zwierze i to jest jednostronne. A w "miłości" co jest w większości przypadkach filarem do małżeństwa czy związku partnerskiego jest raczej niezbędna zgoda obu stron
A jak zwierzę może wybrać? Ok, napiszę dosadnie: jak kobieta wypnie dupe i da się wydymać swojemu psu (który podejdzie do jej wypiętej dupy i zrobi to z własnej niewymuszonej woli) w imię swojej miłości do niego, to też będziecie nam wmawiać, że to nic złego i że ona jest najzupełniej normalna?
Tak powinno być, zgodnie z waszą argumentacją. Jeśli się nie zgadzasz, to przeczysz sam sobie i obalasz swoje własne argumenty. Jeśli się zgadasz, to jesteś kolejnym przykładem na to, że na legalizacji związków homosiów się to nie skończy.
Zakładki