PeZeT777 napisał
zdaje sobie sprawe, ze to, o czym rozmawiamy, to nie sa zbyt wykwintne ani smaczne potrawy, ale nie pomyslales, ze nachosy czy inna rzecz w kinie nie smakuje ci dlatego, ze jestes stuprocentowa definicja obrzydliwego polaka i masz po prostu spaczony smak?
W chuj twarde i nieprzyprawione nachosy nie mogą być dobre, nawet dla takiego światowca jak Ty.
No ale co ja tam wiem, przecież jestem "stuprocentową definicją obrzydliwego polaka i mam po prostu spaczony smak" XD
bubcoz napisał
Rozumiem wnieść sobie do kina jakiś mały napój, czy żelki, ale wypychanie plecaka 2l colami i czipsami to totalna cebula i wiocha, nie ma dyskusji
No siema, litr koli to nie jest nic wielkiego.
Dzięki za poparcie, pomimo tego, że nie miałeś zamiaru go udzielać.
plesio napisał
Wcale nie sa dobre, te z biedry za 1,50 za duzo lepsze, co z tego, ze sa zimne, suche i bez smakuTy chyba nie wiesz o czym ja pisałem.
Pierdolą mnie nachosy w kinie, które może i są ciepłe i mają jakiś tam smak, ale ja ich tam po prostu nie chce jeść.
No i widać, że nigdy nie jadłeś nachosów z Biedry, bo akurat one mają zajebisty smak, a podgrzać też sobie możesz - kto broni?
To samo z popcornem - lepszy taki z tesco. Jest obrzydliwy i zrobiony gdzies na przelomie wiekow, to chyba logiczne, ze bedzie lepszy od jeszcze najczesciej goracego lub cieplego, przyrządzonego 3 minuty wczesniej. A ze nie mozna wnosic swojego jedzenia? Zasady sa po to zeby je lamac, zaoszczedzone pieniadze mozna byc na browca ;]
Wiadomo, że kinowy lepszy od jakiegoś paczkowanego z Tesco, ale za to jak sobie kupię popcorn Lorenza do mikroweli, to jem świeżutki, smaczniutki i do tego naprawdę tani popcorn.
No i jem go w domu, bo w kinie zupełnie nie mam na niego ochoty.
@nie no, w ogóle porządna beka się tutaj kroi z "obrońców moralności i przyzwoitości" XD
Sprawa jest prosta - poważną cebulą i polaczkowatością jest wnoszenia do kina żarcia typu czipsy, popcorn w paczkach itp., ale głównie dlatego, że żrąc to przeszkadzasz innym oglądającym (no chyba, że potrafisz nie szeleścić paczką).
Wniesienie sobie jakiegoś napoju, który przynajmniej ma smak i nie osusza twojej kieszeni (i przy okazji nie nawadnia nadmiernie pęcherza)? Jak najbardziej okej, ale pamiętaj, żeby otworzyć go przed rozpoczęciem filmu i nie zakręcać do końca, gdyż głośny syk gazu przy każdorazowym odkręcaniu butelki potrafi poważnie zirytować.
Dziękuję dobranoc.
Zakładki