Polactwo Cebulactwo - historie

Cytuj:

---

VeryL napisał

Nigdy w życiu nie wniosłem niczego do kina i raczej nie mam takiego musu, ponieważ koszt naczosów które są bardzo dobre, tak jak ciepły sos nie jest zbyt duży. 20zł no bez przesady

---

Wcale nie sa dobre, te z biedry za 1,50 za duzo lepsze, co z tego, ze sa zimne, suche i bez smaku

To samo z popcornem - lepszy taki z tesco. Jest obrzydliwy i zrobiony gdzies na przelomie wiekow, to chyba logiczne, ze bedzie lepszy od jeszcze najczesciej goracego lub cieplego, przyrządzonego 3 minuty wczesniej. A ze nie mozna wnosic swojego jedzenia? Zasady sa po to zeby je lamac, zaoszczedzone pieniadze mozna byc na browca ;]

Cytuj:

---

Wielkie Zło napisał

O czym to w ogóle dyskusja? Kto sra kasą niech kupuje na miejscu, Ci oszczędniejsi niech wnoszą (w tym oczywiście ja :) ). Żadne cebulactwo.

---

dyskusja jest o tym, ze PRZEMYCANIE ZARCIA DO KINA (jak to w ogole brzmi) to oczywiste wsiurstwo prawie takie jak przemycanie alkoholu do klubow, a masa polakow tego nie rozumie.

Ktos wyzej pisal, ze na tym, ze przemyci alkohol do klubu klub wcale na tym nie traci, bo i tak wyda tyle samo na barze. Czy jest na swiecie osoba, ktora w to uwierzy?

Cytuj:

---

Wielkie Zło napisał

O czym to w ogóle dyskusja? Kto sra kasą niech kupuje na miejscu, Ci oszczędniejsi niech wnoszą (w tym oczywiście ja :) ). Żadne cebulactwo.

---

bardzo dobrze bylo, tylko chyba cos ci sie pomieszalo w mozgu przy dodawaniu ostatniego zdania

chcesz to sobie wnos, dla mnie mozesz pojsc z namiotem do kina i przebiwakowac tam sobie 3 miesiace, bo w koncu zaplaciles za bilet wiec masz prawo ogladac filmy ;]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]

tylko nie masz prawa nikomu zabronic nazywac ciebie i twojego zachowania po imieniu

Cytuj:

---

Wielkie Zło napisał

O czym to w ogóle dyskusja? Kto sra kasą niech kupuje na miejscu, Ci oszczędniejsi niech wnoszą (w tym oczywiście ja :) ). Żadne cebulactwo.

---

Oszczędnością nazwiesz to, że ktoś przemyca żarcie/napoje do kina? XD

ja jebie. problemy 3 świata.

Cytuj:

---

PeZeT777 napisał

zdaje sobie sprawe, ze to, o czym rozmawiamy, to nie sa zbyt wykwintne ani smaczne potrawy, ale nie pomyslales, ze nachosy czy inna rzecz w kinie nie smakuje ci dlatego, ze jestes stuprocentowa definicja obrzydliwego polaka i masz po prostu spaczony smak?

---

W chuj twarde i nieprzyprawione nachosy nie mogą być dobre, nawet dla takiego światowca jak Ty.
No ale co ja tam wiem, przecież jestem "stuprocentową definicją obrzydliwego polaka i mam po prostu spaczony smak" XD

Cytuj:

---

bubcoz napisał

Rozumiem wnieść sobie do kina jakiś mały napój, czy żelki, ale wypychanie plecaka 2l colami i czipsami to totalna cebula i wiocha, nie ma dyskusji

---

No siema, litr koli to nie jest nic wielkiego.
Dzięki za poparcie, pomimo tego, że nie miałeś zamiaru go udzielać.

Cytuj:

---

plesio napisał

Wcale nie sa dobre, te z biedry za 1,50 za duzo lepsze, co z tego, ze sa zimne, suche i bez smakuTy chyba nie wiesz o czym ja pisałem.
Pierdolą mnie nachosy w kinie, które może i są ciepłe i mają jakiś tam smak, ale ja ich tam po prostu nie chce jeść.
No i widać, że nigdy nie jadłeś nachosów z Biedry, bo akurat one mają zajebisty smak, a podgrzać też sobie możesz - kto broni?

To samo z popcornem - lepszy taki z tesco. Jest obrzydliwy i zrobiony gdzies na przelomie wiekow, to chyba logiczne, ze bedzie lepszy od jeszcze najczesciej goracego lub cieplego, przyrządzonego 3 minuty wczesniej. A ze nie mozna wnosic swojego jedzenia? Zasady sa po to zeby je lamac, zaoszczedzone pieniadze mozna byc na browca ;]

---

Wiadomo, że kinowy lepszy od jakiegoś paczkowanego z Tesco, ale za to jak sobie kupię popcorn Lorenza do mikroweli, to jem świeżutki, smaczniutki i do tego naprawdę tani popcorn.
No i jem go w domu, bo w kinie zupełnie nie mam na niego ochoty.


@nie no, w ogóle porządna beka się tutaj kroi z "obrońców moralności i przyzwoitości" XD

Sprawa jest prosta - poważną cebulą i polaczkowatością jest wnoszenia do kina żarcia typu czipsy, popcorn w paczkach itp., ale głównie dlatego, że żrąc to przeszkadzasz innym oglądającym (no chyba, że potrafisz nie szeleścić paczką).
Wniesienie sobie jakiegoś napoju, który przynajmniej ma smak i nie osusza twojej kieszeni (i przy okazji nie nawadnia nadmiernie pęcherza)? Jak najbardziej okej, ale pamiętaj, żeby otworzyć go przed rozpoczęciem filmu i nie zakręcać do końca, gdyż głośny syk gazu przy każdorazowym odkręcaniu butelki potrafi poważnie zirytować.

Dziękuję dobranoc.

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

W chuj twarde i nieprzyprawione nachosy nie mogą być dobre, nawet dla takiego światowca jak Ty.
No ale co ja tam wiem, przecież jestem "stuprocentową definicją obrzydliwego polaka i mam po prostu spaczony smak" XD

No siema, litr koli to nie jest nic wielkiego.
Dzięki za poparcie, pomimo tego, że nie miałeś zamiaru go udzielać.

Wiadomo, że kinowy lepszy od jakiegoś paczkowanego z Tesco, ale za to jak sobie kupię popcorn Lorenza do mikroweli, to jem świeżutki, smaczniutki i do tego naprawdę tani popcorn.
No i jem go w domu, bo w kinie zupełnie nie mam na niego ochoty.


@nie no, w ogóle porządna beka się tutaj kroi z "obrońców moralności i przyzwoitości" XD

Sprawa jest prosta - poważną cebulą i polaczkowatością jest wnoszenia do kina żarcia typu czipsy, popcorn w paczkach itp., ale głównie dlatego, że żrąc to przeszkadzasz innym oglądającym (no chyba, że potrafisz nie szeleścić paczką).
Wniesienie sobie jakiegoś napoju, który przynajmniej ma smak i nie osusza twojej kieszeni (i przy okazji nie nawadnia nadmiernie pęcherza)? Jak najbardziej okej, ale pamiętaj, żeby otworzyć go przed rozpoczęciem filmu i nie zakręcać do końca, gdyż głośny syk gazu przy każdorazowym odkręcaniu butelki potrafi poważnie zirytować.

Dziękuję dobranoc.

---

Cytuj:

---

W chuj twarde i nieprzyprawione nachosy nie mogą być dobre, nawet dla takiego światowca jak Ty.

---

Cytuj:

---

Ty chyba nie wiesz o czym ja pisałem.
Pierdolą mnie nachosy w kinie, które może i są ciepłe i mają jakiś tam smak, ale ja ich tam po prostu nie chce jeść.

---

nie wiem jak cie mam okreslic, nie wiem nawet dlaczego ktokolwiek podejmuje z toba dyskusje

dalej nie bede tego czytal, ale serio - zastanow sie nad soba

Cytuj:

---

PeZeT777 napisał

nie wiem jak cie mam okreslic, nie wiem nawet dlaczego ktokolwiek podejmuje z toba dyskusje

dalej nie bede tego czytal, ale serio - zastanow sie nad soba

---

To może Ty zacznij czytać trochę POZA tym, co zostało napisane, co? Wiem, to jest trudne, ale spróbuj.

Wytłumaczę, specjalnie dla Ciebie:
Nachosy w kinie są twarde i ni cholery mi nie smakują. Napisałem dlatego, że są nieprzyprawione.
Ciepłe są, owszem <poprawka - nie w moim kinie ;d>. I TAK, jakieś przyprawy niby tam mają (już kij w to, że za każdym razem inaczej to smakuje), ale mi to po prostu nie smakuje, dla mnie są nieprzyprawione.
Dla kogoś innego mogą być, ale nie dla mnie.
Pojął?
No mam nadzieję, bo jak dziecku tłumaczę.

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

To może Ty zacznij czytać trochę POZA tym, co zostało napisane, co? Wiem, to jest trudne, ale spróbuj.

Wytłumaczę, specjalnie dla Ciebie:
Nachosy w kinie są twarde i ni cholery mi nie smakują. Napisałem dlatego, że są nieprzyprawione.
Ciepłe są, owszem. I TAK, jakieś przyprawy niby tam mają (już kij w to, że za każdym razem inaczej to smakuje), ale mi to po prostu nie smakuje, dla mnie są nieprzyprawione.
Dla kogoś innego mogą być, ale nie dla mnie.
Pojął?
No mam nadzieję, bo jak dziecku tłumaczę.

---

dobrze, ale juz ci to wytlumaczylem: naczosy z biedronki po prostu nie sa lepsze od naczosow z kina i nie maja prawa nikomu bardziej smakowac, jesli sie z tym nie zgadzasz, to mozesz wrocic do mojego piewszego posta w tym temacie, tak czy siak koncze w ten sposob dyskusje

Cytuj:

---

PeZeT777 napisał

dobrze, ale juz ci to wytlumaczylem: naczosy z biedronki po prostu nie sa lepsze od naczosow z kina i nie maja prawa nikomu bardziej smakowac, jesli sie z tym nie zgadzasz, to mozesz wrocic do mojego piewszego posta w tym temacie, tak czy siak koncze w ten sposob dyskusje

---

XD
Okej, niech Ci będzie - nachosy z Biedry guwno i nic nie jest lepsze od tych z kina.
Masz prawo do swojej opinii, spoko, ale nie każdy musi się z nią zgadzać.

Pa pa

Cytuj:

---

Remstin napisał

Nie wiem, akurat do kina mam takie samo podejście, może i cebulackie, ale niestety. Jeśli bilet kosztuje ~20 zł, jeśli nie więcej i mam jeszcze wydawać drugie tyle na popcorn i colę to dużo bardziej wolę podpierdolić film z neta, odpalić z ziomeczkami na dużym TV zamówić pizzę i nakupić browarów.
Bez jaj, kino to po prostu zbyt nędzna i jednocześnie zbyt droga rozrywka :D

---

To nie jest cebulactwo. Ściąganie filmów z neta nie łamie zasad życia publicznego.
Wnoszenie jedzenia do kina pomimo, że jest zakaz jest jak kłócenie się z ochroniarzem że nie chce cię wpuścić w trampkach na elegancką imprezę. Przecież masz prawo się bawić, jebać korporacje, nie będziesz płacił 200 zł za lakierki, skoro możesz nosić swoje ulubione trampki.

@edit
Wnoszenie swojej WODY albo soku też nie jest cebulactwem o ile nie sprzedają tego w kinie. Masz prawo nie chcieć się truć gównem pokroju coca-coli. Rozumiem też sytuację, że ktoś ma wodę w torebce i nie ma sensu żeby stał w kolejce de sklepiku kinowego specjalnie po wodę.
Mówiąc o cebulactwie mam na myśli sytuację, gdzie ktoś robi sobie celowo "zaopatrzenie" na film w biedronce czy jakimś innym sklepie i to po chamsku przemyca pomimo zakazu.

Cytuj:

---

ziomek620 napisał

z serii sku*wysyństwo i brak kultury
jadę miejskim autobusem i zawsze stoję, chyba że jest pusty to wtedy usiądę, tak to zostawiam miejsce dla jakiejś babci/dziadka/niepełnosprawnego i nie ogarniam tego jak można ku*wa takim ludziom nie ustąpić miejsca? widziałem już wcześniej takie sceny, ale teraz jak non stop o kulach latam i nie mogę prawą nogą dotknąć ziemii to mnie huj strzela, wbijam ostatnio do puchy i nikt mi nie chciał ustąpić miejsca za wyjątkiem starej babci, co ledwo na oczy patrzyła to, aż mi się głupio zrobiło i wiadomo odmówiłem, chociaż druga noga mi ścierpła jak squrwysyn przez całą drogę -.- albo siedzę w autobusie, bo akurat było wolne, wchodzi stara babcia powolutku, widać, że by sobie cupła, a tu taki h*j nikt jej nie zejdzie -.- sama nie poprosi, bo też jej na pewno głupio, kurwa sam ledwo stoję w puszce, ale jak chciałem zejść to odmówiła...
Ja nie mam zamiaru też podchodzić do jakichś dziewczyn i prosić o zejście, bo mnie noga boli, wolę srać z bólu, ale pokazać klasę, a takie chamy bez kultury nikomu nie ustąpią -.-
już nawet h*j ze mną, bo przeważnie w autobusie stoję, ale żeby ku*rwa nie ustąpić, babce, która ledwo stoi na nogach to zaraz bym takim chamom zaje*ał

jeśli chodzi o kino, to ja zawsze biorę tylko 1,5l niegazowanej wody, nie dla tego, że szkoda hajsu, ale jakoś nie mam ochoty czegoś jeść w trakcie filmu i nie lubię pić żadnych coli i innego dziadostwa

---

nie wiem moze jestem bardzo dziwny ale nigdy nikomu w busie jeszcze nie zszedlem, nikt mnie o to nigdy nie poprosil a jak ma wejsc jakis dziadek i mowic "synek wez mi zejdz bo mnie nogi bola a nie ty siedzisz mlode nogi masz to postoisz" to sory ale jak dla mnie to lepiej ladnie poprosic a starsze spoleczenstwo tego nie rozumie gdyby mnie ktos poprosil to bym zszedl ale jak ktos ma mi rozkazywac, to nigdy

Cytuj:

---

Szantymen napisał

To nie jest cebulactwo. Ściąganie filmów z neta nie łamie zasad życia publicznego.
Wnoszenie jedzenia do kina pomimo, że jest zakaz jest jak kłócenie się z ochroniarzem że nie chce cię wpuścić w trampkach na elegancką imprezę. Przecież masz prawo się bawić, jebać korporacje, nie będziesz płacił 200 zł za lakierki, skoro możesz nosić swoje ulubione trampki.

---

To dopiero jest myślenie, tylko pogratulować.

Lepiej ukraść film (nie żebym tak nie robił, ale coż - taka jest prawda) i nie dać zarobić nikomu, niż pójść do kina, wydać 40 zł na bilety i wnieść sobie kolę.

Fuck logic.

Cytuj:

---

adikk3 napisał

nie wiem moze jestem bardzo dziwny ale nigdy nikomu w busie jeszcze nie zszedlem, nikt mnie o to nigdy nie poprosil a jak ma wejsc jakis dziadek i mowic "synek wez mi zejdz bo mnie nogi bola a nie ty siedzisz mlode nogi masz to postoisz" to sory ale jak dla mnie to lepiej ladnie poprosic a starsze spoleczenstwo tego nie rozumie gdyby mnie ktos poprosil to bym zszedl ale jak ktos ma mi rozkazywac, to nigdy

---

największe polactwo jest wtedy, gdy jakaś wyraźnie zdrowa babcia stoi nad tobą, sapie się, patrzy spode łba jakby chciała zabić, ale o miejsce ni chuja nie poprosi.
Jebać takie kurwy.

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

XD
Okej, niech Ci będzie - nachosy z Biedry guwno i nic nie jest lepsze od tych z kina.
Masz prawo do swojej opinii, spoko, ale nie każdy musi się z nią zgadzać.

Pa pa

---

akurat z tym, ze naczosy z biedry sa gorsze od tych z kina kazdy musi sie zgodzic, bo takie sa fakty

przynajmniej u nas tak jest, u goroli, moze u was w kinie podaja naczosy zrobione z blota, ale w normalnych warunkach zarcie dostepne w kinie jest bardzo dobre, dlatego ludzie je kupuja

Cytuj:

---

plesio napisał

akurat z tym, ze naczosy z biedry sa gorsze od tych z kina kazdy musi sie zgodzic, bo takie sa fakty

przynajmniej u nas tak jest, u goroli

---

Ale co my porównujemy, bo nie wiem.

Kup nachosy w biedrze (polecam serowe, najlepsze ze wszystkich), w domu sobie podgrzej, przypraw jak lubisz, zrób sos.
Będą gorsze?
Nie sądzę.

Rozmawiamy o wnoszeniu zarcia do kina, nie o odpalaniu nowego bonda na laptopie w domu, takze twoj post nie ma sensu, chyba ze przemycasz w torbie swojej na pewno bardzo wartosciowej dziewczyny mikrofalowke, no albo mieszkasz w kinie