Nie chciał bym w takim razie być twoim znajomym człowieku. Jak dla mnie oddanie długu choćby takiego jak 20zł czy nawet 5zł jest sprawą bardzo ważną skoro pożyczyłem to trzeba oddać niby taka prosta zasada a jednak nie wszyscy się nią kierują.
Wersja do druku
Siema.
Postanawiam odświeżyć temat, aby podyskutować o tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?feature...&v=0jHSIxoeL3o
Póki co większego cebulactwa na polskim weselu nie widziałem, a byłem na kilku weselach.
Nie wiem, skąd się tacy idioci biorą...
jak lubia to niech sie bawia, co mi to szkodzi
ale czulem sie zazenowany ogladajac to
I właśnie o to chodzi, że jest to żenujące, nie wiem, któ wpadł na taki głupi pomysł. Jak dla mnie można to porównać do "zabawy w kolanko" z księdzem dyrektorem.
fakt, ze nie da sie tego ogladac, ale jak to ma sie do cebulactwa to nie wiem...
to bardziej polactwo jest
takie cos nawet nie jest smieszne i jezeli ktos mowi, ze na takich weselach bawia sie tylko ludzie z dystansem to ja powiem jedynie, ze tylko idioci maja az tak duzy dystans do siebie oO jeszcze ten koles pod koniec co morde otworzyl, wystawil jezyk ;o nie ma sytuacji ani niczego usprawiedliwiajacego takie chore zachowanie :o i jeszcze te stare baby wypinajace dupy....
Dlatego takie imprezy nie powinny być kamerowane. Po alko może każdy nabrać dystansu i nikogo to nie będzie razić, ale potem filmik się wszędzie pojawia i jest żenua jak samego siebie trzeba oglądać w akcji. Takie historie znacznie lepiej brzmią z naszych ust niż na ekranach wyglądają.
moja historia:
zapierdalam w pełnych słuchawkach tramwajem w Warszawce a tu koleś mnie szturcha i mówi czy mi zimno w uszy ja mówię że nie a on to na chuj mi takie słuchawki ja mowie że lubię w takich chodzić a jego to powinno gówno obchodzić.
Byłem w Szkocji i jak szedłem przez deptak czy jechałem komunikacją miejską to nikt nigdy mi nie powiedział ze takie słuchawki są chujowe. Polacy są parszywie pojebani, co komu przeszkadza że lubię takie słuchawki a nie douszne ? co komu przeszkadza że nosze czapkę na bok a nie normalnie, Polacy to cebule jak chuj i wbijam w nich.
Opowiem ostatnią cebulę którą odjebałem z kumplem.
Kolejny dzień chlania z rzędu, kasa już się kończy. Godzina jakoś koło 10 czy 11 więc wszyscy ludzie w pracy lub szkole.Mieliśmy jakieś grosze za które chcieliśmy kupić po 2 piwa w butelce. Do następnego brakowały nam jakieś grosze więc powiedzieliśmy babce w sklepie żeby nie naliczała nam butelek bo nam nie starczy i że przyniesiemy je jak wypijemy. No i oczywiście butelki sprzedaliśmy w innym sklepie więc mieliśmy na piwo.
Dziś przeżyłem temat na torgu gdzie było cebulactwo - wspomnienia użyszkodnia @matek na temat rocznicy potrąconego psa i zatłuczenie go tłuczkiem do mięsa. Czuje się z tego powodu zażenowany i proszę o zamknięcie jego tematu.
Z poważaniem Robert.