plesio napisał
Ja mam. to zazdroszczę, bo w każdym kinie, w którym byłem, dawali gówno. Katowice, Krakowy, Warszawy - wszędzie gówno.
Zarcie w bufetach moim zdaniem zawsze jest bardzo dobre i spelnia swoja role - nie wyobrazam sobie kupowania jakichs czitosow, nawet gdyby sprzedawali je w bufecie i bylyby 3x tansze od naczosow czy popcornunajwiększą bekę mam z naczosów, które są droższe od popcornu, a smakują gorzej niż te z Biedry za 1,50 zł XD
No i nikt nie mówi, że chciałby kupować chrupki czy czipsy w kinie, bo nie od tego są te bufety.
Jeez.
haha o nie, zglaszam za trolling, nikt w takie cos ci nie uwierzyXD W sumie to nawet trochę mnie śmieszą te Twoje teksty, pisz więcej.
nie wiem gdzie ty mieszkasz, ale ciesze sie, ze jestem 'gorolem'może w Warszafce częściej zdarzają się dobre bufety, ale w reszcie Polski? Nie sądzę.
No przeciez nie musza, ktos cie zmusza zebys wpierdalal w kinie?