No dobra ale dorwalismy lokal naprawde z tanim i dobrym zarciem gdize za 20 zl miales piwo i obiad z dwoch dan ktorym sie konkretnie najdales ich bylo dowch z czego mieli ponad 1600 zl wiec sorki
Wersja do druku
Picie przed klubem - normalka
Wnoszenie swojego alkoholu do klubu - cebula
No nie wiem czy picie przed klubem to jest to samo co wnoszenie tam alkoholu, poza tym pijąc przed klubem nie możesz się napierdolić, bo nie wejdziesz więc siłą rzeczy jakieś piwko w klubie musisz kupić.
Jeżeli zwykłym cebulactwem nazywacie zaoszczędzanie to pozdro.
Kurwa widzę że sami bogacze się znaleźli.
Dokładnie, napić to można się iść do baru, wtedy faktycznie nie ma co pić przed wejściem.
+
jeśli ktoś chodzi z 10zł w portfelu na miasto i zachowania typu ''wnoszenie piwa do klubu'' tłumaczy oszczędzaniem to chyba coś nie halo.
Jak już ktoś #up napisał, jak nie masz pieniędzy żeby iść na miasto to po prostu nie idź, za 10zł to można iść na chińskie, a nie do klubu.
Odnośnie wódy w klubach :D
http://www.youtube.com/watch?v=WVu23_Tu81A
Jak się do klubu wybiera to trzeba być przygotowanym na takie koszta a nie na boku mykać z 0,7.
Maxeminor buciki za 600zł kupuje, a cole do kina wnosi. Nominacja do cebuli 2013 roku.