Powiem Ci, że znam wielu, wielu "wieśniaków" (sam mieszkam na wsi) i wielu "miastowych", chodzę do szkoły do miasta i z ręką na sercu Ci mówie, że w razie potrzeby taki "wieśniak" Ci szybciej dupe uratuje niż taki kozak z miasta ;) to, że ktoś nie potrafi jeździć nie musi być od razu wieśniakiem, kolego ;p