A powiedz mi co tobie daje to, że w sejmie(w miejscu, które widzisz tylko w TV) wisi ten krzyż, że aż tak bardzo jesteś za tym aby tam bezprawnie pozostał?
Wersja do druku
Czemu uważasz że wisi tam bezprawnie? I czemu nie odpowiedziałeś na moje pytanie? Mnie po prostu nie przeszkadza, więc nie widzę powodu do tego żeby Twój guru marnotrawił czas na takie błahe sprawy jak ta, w końcu mu płace i chcę żeby zajął się czymś istotnym w kierunku lepszego życia moich przyszłych dzieci i wnuków.
Co za odwracanie kota ogonem... ;d Fakt jest taki, że krzyż tam obecnie wisi, więc to Ty powinieneś uargumentować dlaczego go zdjąć, nawet ze względu na to, że wisi tam nielegalnie, a przez parę kadencji sejmu NIKT nie pofatygował się, żeby go ściągnąć, nawet Palikot. Jedyne miejsce z którego możesz sobie popatrzeć są górne miejsca w sejmie. Napiszcie list do Palikota i niech się pofatyguje. A pieprzycie takie rzeczy o państwie świeckim... Niech on się zajmie ustawą, która przestanie sponsorować Kościół, a facet jedyne co robi to szum wokół siebie, bo mu kawałek drewna przeszkadza.
Proste, że nie:)
Otóż nie ma żadnych podstaw prawnych żeby tam wisiał. Czyli jest tam nielegalnie. A co do Ruchu Palikota jest to partia składająca się z ateistów i może im to przeszkadzać.. A jakby tam powiesili gwiazdę dawida, jakbyś się czuł ? Miejsce Krzyża jest w kościele tak jak bandy biskupów, która zabiera ponad 11mld zł z budżetu państwa rocznie !
A jakie prawo zabrania wywieszania krzyży w państwowych instytucjach? Gdyby tam była gwiazda dawida, to pewnie dowiedziałbym się o tym z mediów, byłoby to dla mnie dziwne oczywiście, że w kraju w którym jest tak mało żydów a tak wiele katolików to akurat gwiazda dawida tam wisi, ale poza tym miałbym to gdzieś, póki nie ingerowali by w moją wiarę ani wiarę innych mogą sobie powiesić tam nawet swoje rodzinne zdjęcie.
Prawo jest tworzone w ten sposób, że określa raczej czego nie wolno robić, a nie co wolno. Więc jeśli nie ma przepisu zabraniającego krzyżowi wisieć w sejmie (a nikt tu takowego nie wkleił), to znaczy, że wisi legalnie. Nie jest tak, jak niektórym się wydaje, że skoro nie ma przepisu mówiącego "krzyż może wisieć w sejmie", to wisi nielegalnie.
Mam taką propozycję dla wszystkich obrońców "równości religii". Może teraz, w imię szacunku dla innych religii, wszystkie dni, które są wolne w związku ze różnymi świętami kościelnymi (a trochę by się tego znalazło) zamienimy na robocze. Bo przecież Polska jest państwem świeckim, nie? Dalej się zgadzacie, czy już nie, bo więcej będziecie musieli siedzieć w szkołach?
To czemu w parlamencie Europejskim nie ma krzyża ? Bo w Polsce jest zaścianek ;] W parlamencie nie powinno się kierować religią. Trzeba mieć do wszystkiego dystans.
Bez obrazy ale masz zakuty łeb. Europa składa się z różnych krajów, gdzie niekoniecznie króluje chrześcijaństwo, Polska walczyła o to żeby móc swój krzyż wieszać gdzie im się podoba i pewnie dlatego tam zawisł w pewnym momencie, Polska jest krajem składających się z prawie samych katolików(nie mam pojęcia ilu z nich praktykuje ale to nie istotne) więc prawdopodobnie taka sama sytuacja jest w sejmie, nikt się w parlamencie nie kieruje religią, i nie wiem na jakiej podstawie to wywnioskowałeś ale jestem ciekaw i mam nadzieje, że mi powiesz.
Chyba jesteś moherem, który po 10 kwietnia stał pod pałacem i z różańcem w ręce trzymał się krzyża wszystkimi możliwymi kończynami. Polska się składa z wielu subkultur to po 1 a po drugie DEMOKRACJA to nie tylko siła większości ale również respektowanie mniejszości. I nie kieruj się cały czas religią w państwie bo jesteś śmieszny.
Dziękuje Dobranoc
Żeby coś było legalnie to musi być napisane że można coś robić? Nie wydaje mi się ;o lolCytuj:
NeuroN5;5559827Otóż nie ma żadnych podstaw prawnych żeby tam wisiał. [B napisał
#Topic
Krzyż, krzyż...powiem tak, od 2-3 lat mam kryzys wiary, nie tylko w Kościół jako instytucje (jak większość) ale w ogóle w Boga. Tak więc widać że nie jestem kolejnym pro-katolikiem, moherem, skrajnym katolickim ekstremistą czy jak wy tam nazywacie każdego kto popiera zostawienie krzyża w spokoju.
Wiecie czym jest ten krzyż? Symbolem Kościoła katolickiego? Lol, w świeckim państwie? Zastanówmy się chwilę...krzyż krzyż....a no tak 966-chrzest Polski, staliśmy się faktycznymi EUROPEJCZYKAMI. Ale chwileczkę, przecież jesteśmy na terenie Europy więc o co chodzi? Z takich czy innych powodów (na pewno mieliście w podstawówce, gim i LO), nie tylko militarnych Mieszko zadecydował że wstąpimy do jednej z pierwszych faktycznych grup jednoczących Europę - (przynajmniej z założenia) wspólnoty państw mających te same cele, wzajemne wsparcie i trochę bliższe kontakty niż z państwami z poza grupy. Wtedy właśnie stało się coś co było trudno odkręcić a po paru latach stało się to niemożliwe. Od tamtego czasu rozwijamy się, głównie kulturalnie tak jak zachód. Choć początkowo jednoczył nas znak krzyża, to wkrótce poczęła nas łączyć cała kultura (która i tak przez długi czas opierała się na religii). Tak naprawdę to właśnie decyzja mieszka zadecydowała o naszej przynależności do zachodu, kto wie gdybyśmy nie przyjęli chrztu może my i wszystko na wschód od wisły było by pogańskie do dziś.
Chyba dalej nie rozumiecie więc powiem tak-Turcja chce dołączyć do UE, faktycznie znajduje się na naszym kontynencie. Dlaczego więc nie są w unii? Są na kontynencie więc mogą się nazywać europejczykami, ale jednocześnie nimi nie są. Tak nie są europejczykami pod względem kultury i mentalności. To zupełnie inny świat.
Krzyż ma wiele znaczeń, wiadomo jest to symbol Kościoła Katolickiego, jest to też symbol męki Chrystusa-jego śmierci i zmartwychwstania, jest to też symbol europejskości.
Chciałbym też zwrócić uwagę na symbolikę męki, śmierci i ostatecznego zwycięstwa nad nią-co mówi Biblia na temat ukrzyżowania i co się działo później chyba wszyscy wiemy-jeśli ktoś nie wie to nie wiem co robi w dyskusji o krzyżu ;o Być może intencją osób wieszających tam krzyż było właśnie rozumienie tej symboliki i utożsamianie jest z przeszłością i przyszłością Polski-wiele znieśliśmy, nasza sytuacja była naprawdę ciężka przez ostatnie wieki, upadliśmy, później nastąpił zwrot w '89 państwo wreszcie może powstać i osiągnąć należną mu chwałę, okazać zwycięstwo.
Dlatego powiem-jestem za pozostawieniem krzyża, i chcę dodać też że uważałem że Palikot może coś spróbuje zdziałać (mimo że wkurwił mnie totalną zmianą poglądów przy zmianie sytuacji) ale skoro widzę że zaczyna od pierdół, byle żeby zrobić szum to nie wróżę mu nic dobrego...i jednocześnie nie wróżę nic dobrego państwu które cierpi przez nieudolne rządy.
A gdzie widzisz nierespektowanie mniejszości w tym że krzyż wisi sobie nad drzwiami w sejmie? To że dla mniejszości symbolika krzyża jest mało znacząca nie znaczy chyba, że ten wiszący krzyż ich nie szanuje, albo że chrześcijanie w sejmie ich nie szanują? Żeby tolerancja miała sens powinna przebiegać w dwie strony, ale sądząc po tej gimnazjalnej odzywce na koniec, która w ich kręgach znaczy to że przed chwilą został podany niepodważalny argument(najczęściej tylko w ich umyśle ten argument jest niepodważalny), mogłeś tego nie wiedzieć :-)
Tak trudno pojąć że ten krzyż od początku jego zawiedzenia jest nie na miejscu?! Powiedz mi, po co, prawdziwemu katolikowi, krzyż na ścianie w sejmie?! PO CO? Zmniejszy to twoją wiarę? Zapomnisz o Bogu? Ja mam Boga w sercu, nie na ścianie - chyba że ty masz inaczej. Gdyby to ode mnie zależało, to wywiesiłbym wszystkie symbole religijne na znak jedności państwa ze wszystkimi religiami. To tak, jakby były wybory a w TV pokazywali jedną partię - czy to nie byłoby faworyzowanie? Ja, jako Katolik, nie odczuwam ujmy gdyby zdjęli krzyż. Krzyż to nie jest jakiś problem innych religii. Zastanówmy się tylko - czy mało w Polsce hipokryzji?! Taka jest prawda, że nie zdejmą krzyża bo boją się Kościoła, opinii kleru. Smutne ale prawdziwe. Za to właśnie nie lubię Katolików jako społeczeństwa.
Czy zdjęcie krzyża spowodowałoby zatracenie wiary? Nie rozumiem co robi krzyż w sejmie. Instytucja państwowa, stanowiąca prawo, władza kraju a działa wbrew własnej konstytucji. Śmieszne ale prawdziwe. W sumie to jest na poziomie Polskich władz.
Religia to trochę inna sprawa niż pokazywanie przed wyborami jednego polityka. Religii nikt nie zmienia jak rękawiczki, muzułmanin gdy zobaczy krzyż to i tak będzie miał w sercu Islam, i będzie wiedział że to co wisi na ścianie nie ma dla niego żadnego znaczenia, z żydem będzie podobnie. Gdyby padło pytanie "Czy powiesić krzyż w Sejmie?" Odpowiedziałbym że nie, bo nie ma takiej potrzeby. Ale jeśli już wisi, to niech zostanie, bo Ci co będą próbowali go zdejmować będą skupiali uwagę na tym by ukryć swoją nieudolną politykę. Media podchwycą temat i będą podjudzały wszystkich do dyskusji i kłótni. Gdybyś mieszkał w Izraelu i byś całe życie był chrześcijaninem, to nie bolały by Cię gwiazdy dawida wiszące gdziekolwiek, bo wierzyłbyś że Twoja wiara jest tą właściwą a oni błądzą.
Tak, Palikot próbuje ukryć swoją nieudolną politykę podczas gdy kiedy jest pierwsze posiedzenie nowego sejmu? ^.-Cytuj:
Ale jeśli już wisi, to niech zostanie, bo Ci co będą próbowali go zdejmować będą skupiali uwagę na tym by ukryć swoją nieudolną politykę
Sejm jest od spraw państowych.
Kościół jest od spraw religijnych.
Jeżeli ktoś czuję potrzebę idzie do kościoła. Krzyż w sejmie to kwintesencja płytkiej polskiej religijności.
Gdyby Jezus zszedł na ziemię jako pierwszy wyrzuciłby krzyż z sejmu, a czujących potrzebę za rączkę zaprowadził do kościoła.
Nie rozumiem katolików, którzy muszą manifestować swoją 'religijność' (przypomina mi się pewna przypowieść)
Inną sprawą jest to, że wiszący w sejmie krzyż łamie prawo. Zmieńcie konstytucję to nie będę miał nic przeciwko. Przede wszystkim chce żyć w państwie prawa.
To państwo wprowadza dni wolne od pracy, nie kościół. Równie dobrze może zarządzić, że dniami wolnymi od pracy jest środa i czwartek i religia nie ma tu nic do powiedzenia. Biskupi mogą się topić we własnym jadzie, ale to nic nie da.
Nie tylko. Mało to długich weekendów? Boże Ciało, Wszystkich Świętych, Wielkanoc... Ale oczywiście z tego nikt nie zrezygnuje w imię walki o świeckość państwa. Nawet nikt, oprócz ciebie, się nie odniósł do tego. Śmieszne wybiórcze działanie na pokaz.
No ale dlaczego święta katolickie są dniami wolnymi a np. święta żydowskie czy muzułmańskie nie??!?!?!?!?!? Przecież to obraza innych religii!!!!! Jawny antysemityzm!!!!!! Polska jest krajem świeckim, więc wolne od pracy powinny być tylko święta państwowe!!!! Mnie jako ateistę obraża to, że 25 i 26 grudnia mam wolne, bo jest jakieś tam święto katoli!!!! Poza tym żydzi i muzułmanie też na pewno czują się urażeni!!!!!!!!!!!!! Państwo nie ma prawa wywyższać jednej religii, bo tak jest w konstytucji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111
Po pierwsze: ile razy trzeba powtarzać, że miejsce katolików nie jest w kościele? Katolikiem się jest cały czas, także po wyjściu z kościoła
Po drugie: ile razy mam jeszcze prosić, żeby się doczekać wklejenia mi konkretnego przepisu, który zakazuje wieszania krzyża w sejmie?
Po trzecie: ciekawe czy wszyscy ci obrońcy prawa tak samo gadają, gdy siedzą z kolegami na ławce z piwem w łapie, albo odpalają jointa. Ciekawe ilu z nich jeździ na gapę czy miga się od płacenia mandatów (mało to takich tematów na torgu powstaje?).
Zaparz sobie Melisę, be te wykrzykniki naprawdę wyglądają niepokojąco.
Państwo nie ma prawa utożsamiać się z jakąkolwiek religią. No prościej się nie da.
I pamiętaj wdech-wydech. Po zawału dostaniesz i klawiaturę oślinisz.
Mnie jako katolika obraża to, że nie organizuje się już krucjat i mordowania niewiernych w imię Jezusa, ale muszę z tym żyć.
PS: zmień tą prostacką figurę retoryczną.
http://www.sjp.pl/ironia
Miłej lektury.
Co do reszty: jeśli państwo nie ma prawa utożsamiać się z jakąś religią, to czymże jest ustanawianie świąt katolickich (nie Boże Narodzenie czy Wielkanoc, jest ich dużo więcej) dniami wolnymi od pracy? Przypomnę, że dotyczy to tylko świąt katolickich, bo już żydowskich czy muzułmańskich nie - one w kalendarzu są zwykłymi dniami roboczymi. Więc?
To przyzwyczaj się też do obecności krzyża w sejmie (biorąc pod uwagę od kiedy tam jest, miałeś na to dużo czasu) i do widzenia panu.
No właśnie. Nad tymi świętami też można porozkminiać - dlaczego w neutralnym państwie faworyzowany jest Katolicyzm? Powoli tracę wiarę w Polskę...
Będę naprawdę głośno się śmiał gdy będą go zdejmować. I cóż może zamiast "do widzenia" coś lepszego. "Christiani ad leonis?" ;)
Co do ironii, nie odszukałem jej w Twoim poście. Real, myślałem, że tak masz i piszesz to serio. Skąd mogłem wiedzieć, że tylko udajesz głupiego skoro robiłeś to z taką gracją i doświadczeniem ?
Co do świąt katolickich i oburzenia się o dni wolne w te dni przez katolików i używania tego jako argumentu.
...
Wam się serio w dupie poprzewracało.
Owszem zapewne będą bo Ruch Palikota zapowiadał jeżeli Marszałek Sejmu odrzuci taki wniosek to odwołają się do Trybunału Konstytucyjnego i w świetle prawa krzyż nie powinien tam być. Jako że krzyż jest związany z zamordowaniem ks. Jerzego Popiełuszki jego miejsce jest w zasłużonym miejscu -> kościół.
Nie wiem jak można było nie zauważyć, że mój post składa się z trzech części (a każda z nich odnosi się do innego cytatu), z czego jedna znacząco różni się od dwóch pozostałych zarówno formą, jak i stanowiskiem w niej przyjętym. I nie wiem jak można było nie domyślić się, że ta właśnie część ma wydźwięk ironiczny. Jeśli ty tego nie spostrzegłeś, to życzę powodzenia na maturze z polskiego.
Dlaczego obecność krzyża w sejmie jest zamachem na świeckość państwa i dyskryminacją innych religii, a ustanawianie katolickich świąt dniami wolnymi od pracy (święta żydowskie/muzułmańskie/inne pozostawiając zwykłymi dniami roboczymi) już nie? Jakiś argument? Oprócz "bo na chuj tam krzyż, a święta są spoko, bo nie muszę chodzić do szkoły, hehhehe iks de".Cytuj:
Co do świąt katolickich i oburzenia się o dni wolne w te dni przez katolików i używania tego jako argumentu.
...
Wam się serio w dupie poprzewracało.
Od wielu stron upominam się o wklejenie przepisu, mówiącego o zakazie wywieszania krzyża w sejmie. Nadal go nie zobaczyłem.
Że co, proszę?Cytuj:
Jako że krzyż jest związany z zamordowaniem ks. Jerzego Popiełuszki jego miejsce jest w zasłużonym miejscu -> kościół.
orientuje sie ktos jak to jest ze swietami w krajach calkiem swieckich? (nie wiem, np. Holandii)
Od kiedy to trzeba miec "prawo" cos zrobic? Wydawalo mi sie, ze prawo skonstruowane jest tak, ze zawiera rzeczy, ktorych nie wolno robic, a nie te ktore wolno.
Wielcy torgowi politycy, pozal sie boze ._.
@dni wolne w nl
-1 stycznia
-24 kwietnia
-25 kwietnia
-30 kwietnia
-5 maja
-2 czerwca
-12 czerwca
-25 grudnia
-26 grudnia
To, że tylu było katolickich posłów w rządnie nic nie znaczy. To ich prywatna sprawa co wyznają. Poseł ma być przedstawicielem całego ludu Rzeczypospolitej Polskiej a nie tylko katolików. Ja jestem ateistą i nawet gdybym był posłem w sejmie z 90% ateistów to nie odważyłbym się wywiesić tam jakiegoś ateistycznego znaku. To moja prywatna sprawa i nie mieszałbym tego do spraw polityki. Byłbym przedstawicielem wszystkich Polaków - katolików, prawosławnych, protestantów, judaistów, muzułmanów, szintoistów, buddystów, ateistów (itd.) i nie narzucałbym im wyższości moich przekonań wieszając w sejmie - głównym ośrodku rządów naszej wspólnoty znaków, które sam faworyzuję.
Możemy się tak kłócić w nieskończoność, ponieważ islam z definicji jest religią, ale jednocześnie przewidującą jedność w 3 aspektach: religii, spraw państwowych/prawa (więc przejawia jakieś cechy ustroju) i społecznych (jak i totalitaryzmu). W tym wypadku oboje mamy po części rację i myślę, że powinniśmy ten temat zostawić, bo możemy tak dyskutować w nieskończoność.
JW.
To prawda, odegrało dużą rolę w scalaniu pierwszych ludów europejskich, ale to nie było tak, że nic z tego nie zyskało. Państwa chrześcijańskie musiały płacić świętopietrze, a sama Stolica Apostolska miała swój wpływ i pewną pozycję na arenie międzynarodowej (wystarczyło ekskomunikować władcę a to już stanowiło dla niego poważny problem).
Jednakże ukazuje to jak często chrystianizacja była używana do osiągania celów politycznych a nie czysto religijnych jak być powinna z założenia.
Nie zmienia to faktu, że ludzie uznani jednak za heretyków byli prześladowani i zabijani przez inkwizycję. To, czy było ich mało czy nie to już inna kwestia, ale nie zmienia ona faktu, że nawet gdyby inkwizycja zabiła tylko jednego człowieka w imię swoich przekonań to i tak byłoby to bestialstwem. Doskonale wiem, że prawo świeckie i inne wyznania robiły jeszcze gorsze rzeczy, ale nie zmienia to faktu, że inkwizycja też była organizacją bestialską tak jak reszta towarzystwa (słynne palenie czarownic przez protestantów i surowe prawo świeckie), bo sama mordowała i czy robiła to w bardziej cywilizowany sposób oraz mniejszej ilości nic nie zmienia. Zresztą sam dzisiejszy KK przeprosił za inkwizycję i uznał ją za błąd.
Ten pleonazm stworzyłem, żeby zaakcentować nacjonalizm i wynikającą z niego fanatyczną katolickość Narodowej Demokracji, która doprowadzała do nienawiści innych wyznań i antysemityzmu. Narodowa Demokracja rządziła w latach 1919-1926 (pod nazwą "Związek Ludowo-Narodowy", największa prawicowa siła w parlamencie, tworzyła rząd). Później stanowiła opozycję dla rządów sanacji i w latach 30 XX wieku ludzie mieli (nie)przyjemność doświadczać takich zjawisk jak getto ławkowe, numercus clausus, numercus nullus dzięki ich młodzieżowym organizacjom.
Zresztą nie tylko oni byli w Polsce antysemitami i przeciwko innym religiom (dlatego zwalanie wszystkiego na endecję byłoby błędem z mojej strony i tutaj przepraszam za debilizm, który kiedyś tam palnąłem, bo pisałem, że ND paliła kościoły, kiedy pomyliły mi się daty i to była totalna głupota). W późniejszym okresie nienawiść przyjęła już bardziej ekstremalny charakter:
http://www.cerkiew1938.pl/zaostrzeni...h_30-tych.html
http://www.cerkiew1938.pl/dwa_miesia...arzynstwa.html
Co do przedstawicieli nauk w islamie to dlaczego mam nie zaliczać do nich myślicieli? Muzułmanie byli ściśle związani z religią w przeciwieństwie do ludów europejskich, w przypadku których bezpośrednio z religią byli związani tylko duchowni. Tutaj każdy ważniejszy myśliciel był niemniej związani z religią niż imamowie i miał wkład na jej postrzeganie w społeczeństwie. Tak naprawdę w islamie sunnickim nie wyodrębniła się kasta duchownych: imam nie jest uznawany za kapłana (może nim stać się także każda osoba świecka), tylko tak jak inni za zwykłego członka społeczności islamskiej, z tą jednak różnicą, że jest uznawany za specjalistę w kwestii koranu i przewodnika modlitwy/przełożonego meczetu. Z ciekawszych myślicieli islamu mogę wymienić: Awicenna (medycyna), Al-Farabi (filozof, który razem z innymi muzułmanami przyczynił się do zachowania wpływów greckich w kulturze, dzięki czemu wiele greckich dzieł i zasad filozofii zachowało się do dzisiaj), Al-Dżahiz (uczony i dydaktyk), Abu Abdullah Muhammed ibn Musa Al-chwarizmi i Al-Kindi (wybitni matematycy, dzięki którym rozprzestrzeniły się liczby indyjskie [zwane dzisiaj arabskimi] w Europie).
"Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli." Art. 1 Kodeksu Konstytucyjnego. Na tym się opiera Ruch Palikota.
Więc powieszenie krzyża jest zaznaczeniem wyższości pewnej kultury religijnej i Ruchu Palikota to obraża.
W sumie tak naprawdę Palikot ma rację, tylko że to nie jest bardzo ważne obecnie, a przynajminej jeżeli chodzi o zdejmowanie krzyża z sejmu, bardziej bym się zajał odcięciem 100% państwa od kościoła.
Właśnie rozpoczyna "odcinanie" państwa od kościoła po przez krzyż w sejmie. Myślę, że następnym krokiem będzie cios w wydatki z budżetu państwa na kościół ( chodzi o ponad 11mld ) m.in będzie chciał likwidacji religii w szkołach bo to jest zupełnie nie potrzebne... ok. 3-4 mld ( o ile się nie mylę) idzie na dofinansowanie religii w szkołach.
Religii nie zlikwiduje w szkołach, niepotrzebne Twoim zdaniem, mi w sumie wisi, ale znajdą się tacy co będą uważali że taka edukacja jest potrzebna, właściwie religie można prowadzić w inny sposób niż "realizacje programu" i rozmawiać z uczniami na różne tematy co jest przydatne :-). Ja bym chciał żeby księża służyli bezinteresownie a pieniądze otrzymywali tylko z pracy, lub z dobrowolnych darów, bo chyba taka była idea bycia kapłanem :-). A to że on chciałby zdjąć krzyż z Sejmu nie znaczy że za tym pójdzie rewolucja odcięcia państwa od kościoła, bo na to musi się zgodzić większość w sejmie, a potem jeszcze prezydent, a to raczej nie możliwe. Tego nie da się zrobić tak radykalnie jak myślisz, bo to że Polska lewicowa chciałaby być już teraz w pełni świecka nie zmienia tego że cała reszta polaków chciałaby żeby pozostało po części tak jak jest teraz, albo całkiem tak jak jest teraz. Palikot nie ma szans na wdrożenie do życia takich pomysłów.
Ksiądz Cię nie wychowa bo nie ma doświadczenia. No powiedz szczerze, dużo w Twoim życiu zmieniły zajęcia religii ?
Równie dobrze mogłaby być obowiązkowa lekcja Etyki raz w tygodniu niż 3 lekcje religii.
@up
Skoro Ksiądz mnie nie wychowa, to nauczycielka od Etyki też mnie nie wychowa...
Co w twoim życiu zmieniła biologia? WOW! Nauczyłeś się jak powstaje energia w komórkach ATP, super, serio.
Religia, oprócz mówieniu o Bogu ma wartości właśnie etyczne, oczywiście podporządkowane doktrynie Kościoła. Nikt nikomu nie karze chodzić na religię - skoro jest masa wierzących, to dlaczego musimy usuwać religię ze szkół? Skoro są place zabaw, z publicznych pieniędzy, to znaczy że każdy jest zmuszony na nich się bawić? Jakby nie patrzeć, Kościół, nie jest jakoś bardzo ważny pod uwagę. Oczywiście, broni swoich zasad, apeluje o zachowanie moralności = od tego właśnie jest Kościół. Kościół nigdy nie kazał na kogoś głosować, nie zebrał się synod i nie ogłosił że popiera tego i tego. Wszędzie znajdą się ludzie którzy robią coś inaczej, ksiądz też człowiek i nie można przez pryzmat jednego księdza mówić że Kościół wtrąca się w politykę. Potępiajmy poszczególnych księży, nie Kościół.
Moje najszczersze gratulacje. Mamy dopiero październik, a ty już chyba możesz się cieszyć ze zdobycia tytułu forumowego debila roku.
Jeszcze niedawno czytałem w tym temacie o trzech miliardach, potem o pięciu. Teraz już widzę 11 miliardów. Niedługo się okaże, że wszystkie dziury w budżecie i dług publiczny to wina Kościoła, który pobiera co roku więcej niż wynosi budżet Polski.
No właśnie rzecz w tym, że krzyż nie narzuca wyższości chrześcijańskich przekonań! (vide cytowany przeze mnie w tym temacie orzeczenie ETPC) A jeśli chodzi o zdanie, że "poseł powinien być przedstawicielem całego narodu, a nie tylko katolików", to jest tylko pewna interpretacja założeń systemu demokratycznego, ale ten sam system właśnie w tej dziedzinie jest wewnętrznie sprzeczny, bowiem posłowie w ogromnej większości działają (albo przynajmniej starają się działać) na rzecz elektoratu, czyli szczególnie uwzględniając społeczność lokalną, w której zdobyli mandat. Stosując tę zasadę posłowie PiS będą sprzyjać katolikom i sprzeciwiać się liberalizacji norm etycznych, a przedstawiciele klubu parlamentarnego SLD będą starali się przeforsować ustawy sprzyjające polityce socjalnej, mniejszościom narodowym czy seksualnym oraz pracownikom, bez względu na istotę ustaw (ich racjonalność).
Tak właśnie jest.Cytuj:
Możemy się tak kłócić w nieskończoność, ponieważ islam z definicji jest religią, ale jednocześnie przewidującą jedność w 3 aspektach: religii, spraw państwowych/prawa (więc przejawia jakieś cechy ustroju) i społecznych (jak i totalitaryzmu). W tym wypadku oboje mamy po części rację i myślę, że powinniśmy ten temat zostawić, bo możemy tak dyskutować w nieskończoność.
Nigdy nie kwestionowałem intencjonalności działań Krk. Ale nie widzę również w tych działaniach nic złego - Kościół, chcąc stworzyć jednolity "Christendom", miał głównie na uwadze najpierw zagrożenie falą barbarzyństwa, która mogłaby pogrążyć Europę w chaosie na kolejne 100 lat (jak miało to miejsce w IV-V w.), a później zagrożenie ze strony bardzo potężnego na przełomie VII/VIII w. Kalifatu Islamskiego.Cytuj:
To prawda, odegrało dużą rolę w scalaniu pierwszych ludów europejskich, ale to nie było tak, że nic z tego nie zyskało. Państwa chrześcijańskie musiały płacić świętopietrze, a sama Stolica Apostolska miała swój wpływ i pewną pozycję na arenie międzynarodowej (wystarczyło ekskomunikować władcę a to już stanowiło dla niego poważny problem).
No tak. Nie oszukujmy się, że kolejni władcy brali chrzest, bo objawił im się wizerunek Matki Boskiej na suficie. Mimo wszystko proces chrystianizacji był kluczowy dla rozwoju naszego kontynentu i naszej cywilizacji.Cytuj:
Jednakże ukazuje to jak często chrystianizacja była używana do osiągania celów politycznych a nie czysto religijnych jak być powinna z założenia.
Inkwizycja była o tyle niekorzystna, że na jej podstawie marksistom udało się przemycić na grunt historii przesadzony, przekoloryzowany obrazek Kościoła w tamtych czasach. Poza tym trudno trafnie oceniać historię przez pryzmat czasów współczesnych. Trudno powiedzieć co ludzie za 300 lat będą sądzić o legalizacji aborcji - może będą zdziwieni, że jeszcze w naszych czasach kobiety nie były traktowane "sprawiedliwie", że nie było wolności itp., a mogą równie dobrze uważać, że straszny horror dział się w naszych czasach - o losie biednych, małych stworzonek, które otrzymały wolną wolę, decydowali ludzie, którzy zdążyli się już urodzić, straszne bestialstwo!Cytuj:
Nie zmienia to faktu, że ludzie uznani jednak za heretyków byli prześladowani i zabijani przez inkwizycję. To, czy było ich mało czy nie to już inna kwestia, ale nie zmienia ona faktu, że nawet gdyby nawet inkwizycja zabiła tylko jednego człowieka w imię swoich przekonań to i tak byłoby to bestialstwem. Doskonale wiem, że prawo świeckie i inne wyznania robiły jeszcze gorsze rzeczy, ale nie zmienia to faktu, że inkwizycja też była organizacją bestialską tak jak reszta towarzystwa (słynne palenie czarownic przez protestantów i surowe prawo świeckie), bo sama mordowała i to czy robiła to w bardziej cywilizowany sposób oraz mniejszej ilości nic nie zmienia. Zresztą sam dzisiejszy KK przeprosił za inkwizycję i uznał ją za błąd.
Mimo wszystko dziwnie to trochę wygląda, że to nie ich obóz (albo inaczej: osoba nie z ich obozu) sprawował de iure władzę autokratyczną po noweli sierpniowej (a wcześniej zamachu stanu). "Lewą" stronę polityczną II RP pogrąża jeszcze Bereza Kartuska, nieudolne rządy sanacji, które pośrednio doprowadziły do kolosalnej porażki w kampanii wrześniowej i wreszcie perełka - zamach stanu. A wracając do endecji, konstytucja marcowa z 1921 r., uważana za jedną z najbardziej postępowych i liberalnych, była wprowadzona głosami właśnie endecji.Cytuj:
Ten pleonazm stworzyłem, żeby zaakcentować nacjonalizm i wynikającą z niego fanatyczną katolickość Narodowej Demokracji, która doprowadzała do nienawiści innych wyznań i antysemityzmu. Narodowa Demokracja rządziła w latach 1919-1926 (pod nazwą "Związek Ludowo-Narodowy", największa prawicowa siła w parlamencie, tworzyła rząd). Później stanowiła opozycję dla rządów sanacji i w latach 30 XX wieku ludzie mieli (nie)przyjemność doświadczać takich zjawisk jak getto ławkowe, numercus clausus, numercus nullus dzięki ich młodzieżowym organizacjom.
No właśnie. Sanacja była dziwnym tworem, po śmierci Piłsudskiego, jeszcze w czasie kadencji BBWR, była blisko czegoś w rodzaju wczesnych Niemiec hitlerowskich.Cytuj:
Zresztą nie tylko oni byli w Polsce antysemitami i przeciwko innym religiom (dlatego zwalanie wszystkiego na endecję byłoby błędem z mojej strony i tutaj przepraszam za debilizm, który kiedyś tam palnąłem, bo pisałem, że ND paliła kościoły, kiedy pomyliły mi się daty i to była totalna głupota). W późniejszym okresie nienawiść przyjęła już bardzo ekstremalny charakter:
http://www.cerkiew1938.pl/zaostrzeni...h_30-tych.html
http://www.cerkiew1938.pl/dwa_miesia...arzynstwa.html
Nie do końca. Np. dla Izaaka Newtona, twórcy zasad dynamiki i tym samym klasycznej fizyki, najważniejszą księgą, którą studiował przez prawie 20 lat życia (a więc dłużej niż fizykę i analizę matematyczną - bo skonstruowanie zasad dynamiki, teorii pryzmatu oraz niektórych pojęć z zakresu analizy jak pochodna, pochodna cząstkowa, całka, funkcja ciągła itd., zajęło mu mniej niż 10 lat) była Biblia. Podobnie James Maxwell, twórca "drugiego spojrzenia" na fizykę - jeden z najwybitniejszych fizyków po Newtonie, a przed Einsteinem, był żarliwym chrześcijaninem, działającym do później starości w lokalnej społeczności wyznaniowej.Cytuj:
Co do przedstawicieli nauk w islamie to dlaczego mam nie zaliczać do nich myślicieli? Muzułmanie byli ściśle związani z religią w przeciwieństwie do ludów europejskich, w przypadku których bezpośrednio z religią byli związani tylko duchowni.
Wyjaśni mi ktoś co kryje się pod wyrażeniem 'oddzielenie kościoła od państwa' oprócz zdejmowania krzyża, wyrzuceniem religii ze szkół i zaprzestanie dofinansowywania?
Co do aborcji to bardzo ładny tekst, obrazujący co to jest aborcja:
Tak jak napisałem wcześniej, Kościół stoi na straży moralności i nie może zgadzać się na takie rzeczy. To jest po prostu sprzeciw organizacji broniącej człowieka. Gdyby politycy chcieli przegłosować karę śmierci, a ONZ z deklaracją praw człowieka, wysłałoby pismo to tez powiedziałbyś że niepotrzebnie się wtrącają do nas?Cytuj:
"Doktorze, mam poważny problem i bardzo potrzebuje twojej pomocy! Moje dziecko nie ma nawet 1 roku życia, a ja jestem ponownie w ciąży. Nie chcę dzieci w tak małym odstępie czasu. "
Tak więc lekarz powiedział: "Ok, a co chcesz, abym czynił?"
Powiedziała: "Chcę, żebyś zakończył moją ciążę i liczę na twoją pomoc z tym."
Lekarz pomyślał trochę i po chwili milczenia powiedział do pani: "Myślę, że lepszym rozwiązaniem dla tego problemu, jest to mniej niebezpieczne dla Ciebie. "
Uśmiechnęła się, myśląc, że lekarz zamierza przyjąć jej prośbę.
Następnie kontynuował: "Widzisz, abyś nie musiała zajmować się 2 dzieci w tym samym czasie zabij to jedno, które trzymasz w ramionach. W ten sposób będziesz mogła odpocząć trochę, zanim narodzi się drugie. Jeśli mamy zamiar zabić jedno z nich, to nie ma znaczenia, które to jest. Nie byłoby ryzyka dla ciała jeśli wybierzesz to, które trzymasz w ramionach. "
Ta pani była przerażona i powiedziała: "Żaden lekarz! Jakie straszne! Jest to przestępstwo do zabicia dziecka! "
"Zgadzam się", odpowiedział doktor. "Ale wydaje się być OK z nim, więc pomyślałem, że może to najlepsze rozwiązanie."
Doktor uśmiechnął się, wiedząc, że miał już za sobą punkt.
Przekonał matkę, że nie ma różnicy w zabiciu dziecka, które już się narodziło a takimi, które jest jeszcze w łonie matki. Przestępstwo jest takie samo!
Sam jesteś debilem.Cytuj:
Prosty przykład -> In Vitro. Nie jest dofinansowane z budżetu państwa bo kościół wkroczył do akcji ze swoją chorą religią.
Już nie wspominając o aborcji i eutanazji...
1. Podaj źródło do tych statystyk.
2. Aborcja to zabicie nienarodzonego dziecka. Na temat in vitro nie mam zdania, ale eutanazja powinna być zdecydowanie zalegalizowana.