Lexus napisał
No właśnie rzecz w tym, że krzyż nie narzuca wyższości chrześcijańskich przekonań! (vide cytowany przeze mnie w tym temacie orzeczenie ETPC) A jeśli chodzi o zdanie, że "poseł powinien być przedstawicielem całego narodu, a nie tylko katolików", to jest tylko pewna interpretacja założeń systemu demokratycznego, ale ten sam system właśnie w tej dziedzinie jest wewnętrznie sprzeczny, bowiem posłowie w ogromnej większości działają (albo przynajmniej starają się działać) na rzecz elektoratu, czyli szczególnie uwzględniając społeczność lokalną, w której zdobyli mandat. Stosując tę zasadę posłowie PiS będą sprzyjać katolikom i sprzeciwiać się liberalizacji norm etycznych, a przedstawiciele klubu parlamentarnego SLD będą starali się przeforsować ustawy sprzyjające polityce socjalnej, mniejszościom narodowym czy seksualnym oraz pracownikom, bez względu na istotę ustaw (ich racjonalność).