Nieopodatkowana jest tylko taca, kolędy - są to pieniądze OFIAROWANE od ludzi! Wymień inne formy nieopodatkowania...
Więc czym?
Czyli prawosławie, żydzi, jehowi to nie religia, to odłam.
Wersja do druku
Sejm to nie pokój do dekoracji; rozumiem że ktokolwiek tam pracował chciał sobie umilić miejsce "pracy", jednak gdybym ja powiesił tam sobie pieroga to chyba by go ktoś zdjął. Chodź dla was, faszystów, jest to po prostu symbol dobroci, dla wielu innych to czysty przekaz; Polska jest i będzie zacofanym ramieniem Watykanu.Cytuj:
Dlatego jest tam krzyż, bo ktoś go tam powiedział - z własnej inicjatywy. Kościół miałby wpływ na politykę państwa gdyby wymusił powieszenie tego krzyża. No, ale dla lewaków nawet pojawienie się księdza na ulicy jest "mieszaniem się Kościoła w politykę".
Nie rozumiem twej chęci do zmieniania nazwy Rzeczpospolitej. I nie wiem jakim cudem palenie "czarownic" i kampanią przeciwko heretykom i gejom możesz nazwać kulturą; dla mnie to raczej barbarzyński relikt przeszłości, który opóźnił Europę o parę ładnych wieków, i dalej by opóźniał, gdyby nie to że nauka w końcu zwyciężyła.Cytuj:
Prawda. Dokładnie tak samo chrześcijaństwo jest jednym z kluczowych czynników polskiej kultury i - ogólniej - cywilizacji łacińskiej. W znacznej części to chrześcijaństwo stanowi podwaliny mentalności i sposobu rozumienia świata przez Polaków i Europejczyków. I jak już wspomniałem, nie tylko Polacy płacą podatki w Polsce, więc skoro mamy zdejmować krzyż, bo nie tylko katolicy płacą podatki, to i nazwę państwa można zmienić.
Cytuj:
No chyba nie.
Skoro większość Chrześcijan potrafi zwinnie "interpretować" Biblię i usuwać z niej niewygodne treści, to nie sądzę żebym popełniał jakikolwiek grzech kiedy rozumiem te słowa jako dobitny przekaz o trzymaniu krzyży tam gdzie winny być trzymane.Cytuj:
"Oddajcie Cezarowi to, co należy do Cezara a Bogu to, co należy do Boga" (Mt 22, 21).
Dla mnie większą głupotą jest wieszanie na ścianach symbolu nienawiści, niżeli niewinnego, i całkiem smacznego, pieroga. I fakt że był na godłach nie czyni go uniwersalnym; chyba że chcesz cofnąć się do czasów średniowiecza.Cytuj:
To sobie powieś pieroga na ścianie, przecież nikt ci nie zabrania. W parlamencie raczej nie, bo to głupota. Kto normalny wiesza pierogi na ścianach? Za to krzyże praktycznie od zawsze były w Europie obecne w herbach, godłach, flagach, miejscach publicznych i tak dalej.
poniekąd religia przyczyniła się do wojen. Islam - Jihad, Kościół Katolicki - wyprawy krzyżowe itp. W średniowieczu palono kobiety, które zajmowały się np. zielarstwem, bo według religii były one wiedźmami... Więc tak niektórzy mogą odbierać krzyż jako symbol nienawiści...
Hmm... uważasz że KK ustanowił święto Dziady oraz Sol Invictus?
Pod swastyką naziści zabijali i niszczyli. Swastyka jest symbolem śmierci, zniszczenia.
Pod krzyżem inkwizytorzy zabijali, niszczyli dawną wiarę. Krzyż jest symbolem...
Oczywiście, jest to bardzo mocne przejaskrawienie, jednak krzyż nosi takowe brzemię. W sumie nie uważam, aby symbol ten był głównie znakiem zła, ale pamiętajcie o tym.
Najbardziej mnie śmieszy ciągłe wklejanie przez któregoś użytkownika fragmentu wypowiedzi jakiegoś polityka UE, wg. którego krzyż nie jest symbolem religijnym.
Nie śledzę tego tematu za bardzo i nie wiem czy było ale każdy może zaprotestować na stronie http://www.protestuj.pl/ :)
"Właśnie poprzez krzyż Jezus dał szansę zbawienia duszy oraz uwolnienia
z grzechu i szatańskiej niewoli wszystkim ludziom, w tym również Panu
i członkom Pańskiego ugrupowania.
Obecność krzyża w miejscach publicznych, między innymi w Sejmie,
właśnie o tym nam przypomina."
Hahahah - Ale się uśmiałem z tych bzdur religijnych ;d
Właśnie o to chodzi, narzucanie religii i wierzenia w wyimaginowanych ludzi.
Zamiast się silić na jakąś ironię, sprawdź znaczenie podstawowych pojęć. Katolicyzm, prawosławie i Świadkowie Jehowy to ta sama religia - chrześcijaństwo. One same w sobie nie są religiami. A judaizm oczywiście jest religią.
Prędzej można powiedzieć, że twoje gadanie o "bzdurach religijnych" jest próbą narzucenia ateizmu/antyteizmu, niż obecność krzyża w sejmie nad jednymi drzwiami (powtarzam: krzyż znajduje się tylko nad drzwiami po prawicy, po lewej nie ma krzyża) narzuceniem religii.
Generalnie temat jest do zamknięcia. Ludzie nie czytają całego tematu i ciągle powtarzają te same gadki o państwie świeckim, konstytucji i pięciu miliardach, na które już wiele razy padała odpowiedź. Nikt też nie próbuje nawet sensownie wyjaśnić dlaczego krzyż w sejmie jest narzucaniem jednej religii i dyskryminacją pozostałych, a ustanawianie świąt katolickich dniami wolnymi już nie. Pomijam gadanie o "dziadach", bo to w żadnym razie nie jest sensowne wyjaśnienie. Bo o ile niektóre święta rzeczywiście mogą mieć pogańskie korzenie, o tyle nikt mi nie wmówi, że właśnie z tego powodu są dniami wolnymi. A poza tym są to pojedyncze przypadki, bo wystarczy zerknąć w kalendarz i zobaczyć ile katolickich świąt jest wolnych, a ile żydowskich czy muzułmańskich.
Jeśli uważacie, że nie jest to narzucanie religii, to nadal czekam na wyjaśnienie dlaczego. A jeśli uważacie, że jest, to dlaczego tak zażarcie nie walczycie o zmianę tych świąt na zwykłe dni, jak o zdjęcie krzyża?
ZAMYKAM
Przez Chrześcijanizm zginęły tysiące, czy też nie miliony. Krzyż, i przesłanie które za idzie za nim i organizacją która go propaguje, jest dla mnie przejawem nienawiści i dziwi mnie to że jest tak szeroko akceptowana wśród Polaków i innych "dzieł Bożych" które już od kilku tysięcy lat rujnują tą planetę.
Nie sądzę żeby Polacy byli aż tak morderczym narodem, no chyba że dla ciebie wojny to zbrodnie. Co prawda są zbrodniami, ale ludzie je akceptują; w większości wojny mają jakieś logiczne przesłania i stoją za nimi nieporozumienia. I zauważ że kościół prawie nigdy nie spotykał się z oporem; na wojnie żołnierz Niemiecki może zastrzelić Polaka ale i nasz żołnierz może mu się tym samym odpłacić. Krzyż wtargnął do środowisk naukowych i opierających o logikę i po prostu wszystkich wymordował; wybacz, ale sądzę że gdybym miał kogoś zabić to wolał bym to zrobić z powodu dysput terytorialnych niżeli z powodu tego że broda tego dziadka do którego on się modli trochę różni się od brody mojego.Cytuj:
Polacy dawno dawno brali udział w wojnach i je wygrywali, mordowali ludzi, swego czasu Polska była chyba największym krajem Europy- czy więc flaga Polska jest splamiona krwią?
Bardzo niepokoi mnie wasza obrona kościoła i chęć do zniesienia narodu Polskiego... Katolicki Anarchizm? Z tym to się jeszcze nie spotkałem :3
Chciałbym od razu napisać że ostatnie zdanie mojego posta nie ma być brane na poważnie. Ot tak, aby zapobiec shitstormowi.
A więc cofasz się w swoich ocenach do czasów wczesnego średniowiecza, co zarzucałeś we wcześniejszym poście komuś innemu. Pachnie hipokryzją.
Jeśli nie podoba Ci się argument wojen to co powiesz nt. Polaków 'sprzedających' Żydów podczas drugiej wojny światowej albo tych, którzy współpracowali z różnymi służbami w czasach powojennych? Czyż nie powinniśmy się wyprzeć swojego narodu jako, że był zdolny do tych okropnych czynów?!
Polska - Państwo leżące w Europie Środkowej. Obywatele mogą być skurwielami ale nie muszą, bo nic im nie tego nie nakazuje.
Chrześcijaństwo - Idea. Która ma przykazania, instrukcje, tradycje i przepowiednie oryginalne tylko dla siebie.
Tak możesz powiedzieć że naród Polski ma kodeks prawny, ale on nakazuje wszystkich traktować równo (Idea najwyraźniej dla niektórych tutaj niezrozumiała więc rozpisywał się nie będę), a religia nakazuje ślepą wiarę w jedno Bóstwo. Dodatkowo, tego że jest się Polakiem się nie wybiera; my nie wpłyniemy już na czyny tych Polaków którzy "sprzedawali" żydów.
Czyli ja mogę wstawić sobie w avek symbol SS i kilka pięknych Swastyk i penisów, i wszystko będzie okej?
Jeżeli mężczyzna położy się (do łoza) z mężczyzna... muszą zostać zabici.Cytuj:
(12 sekund w Google.)
Tak samo księża czy dzisiejszy kościół nie może wpływać na czyny tejże instytucji kilkaset lat temu.
Chrześcijaństwo też niczego nie nakazuje- są zasady, które powinno się przestrzegać, jeśli jest się wierzącym.
Przyznaje się, że napisałem coś głupiego. W sumie niszczyli jednak tych, którzy chcieli się im przeciwstawić. Hmm... a tak ostatnio karmi się nas informacjami nt. dyktatur... Chodzi mi głównie o to, że KK siłą zmuszał ludzi do wiary, samemu głosząc poszanowanie bliźniego. Zabijał w imię miłości.
Wcale nie jestem taki brzydki!
Jak dla mnie krzyż w sejmie jest po prostu narzuceniem czegoś całemu narodowi przez władze.
Jak tak lubią krzyżyki to mogą na łańcuszku kupić.
http://e.pardon.pl/pa523/00761b5f001de7c84859140fhttp://e.pardon.pl/pa523/00761b5f001de7c84859140fhttp://e.pardon.pl/pa523/00761b5f001de7c84859140f
Złamałem właśnie prawo?
Będę miał wjazd inkwizycji do mieszkania?
Tak - bo, jak już napisałem, nikt normalny pierogów na ścianie nie wiesza, podczas gdy krzyż stanowi o tożsamości Polaków. O ile pierogi są tylko daniem, o tyle chrześcijaństwo jest jednym z fundamentów tej cywilizacji i jest to po prostu fakt, któremu nie można zaprzeczyć nawet będąc ateistą. Natomiast jeśli ktoś jest faszystą to z pewnością bliżej do tego wam, plaikotowcom, zwolennikom skrajnego centralizmu, którzy chcą usuwać krzyże ze wszystkich miejsc publicznych.
Przecież przykład z Rzeczpospolitą to tylko tylko przykład na wasz chory sposób myślenia. W każdym razie przynajmniej wiadomo o co chodzi. Jesteś po prostu niedouczony i obwiniasz chrześcijaństwo o zacofanie i morderstwa. Jakbyś wiedzę czerpał z normalnych źródeł, a nie filmów akcji o inkwizycji, to wiedziałbyś, że gdyby nie katolicyzm najprawdopodobniej nigdy nie byłoby kapitalizmu (co przyznawał sam ekonomista M.Rothbarda, akap i ateista czy tam agnostyk), więc zacofanie można włożyć między bajki, a po drugie sądy inkwizycyjne były najbardziej humanitarnymi sądami średniowiecza, a sami inkwizytorzy stali na straży ładu społecznego (ale o tym rozpisywałem się już w innych tematach). W każdym razie, nie da się zaprzeczyć, że pod sztandarami wojującego ateizmu zginęła znacznie większa liczba osób, których mordowano tylko dlatego, że wierzyli w Boga czy należeli do Kościoła.Cytuj:
Nie rozumiem twej chęci do zmieniania nazwy Rzeczpospolitej. I nie wiem jakim cudem palenie "czarownic" i kampanią przeciwko heretykom i gejom możesz nazwać kulturą; dla mnie to raczej barbarzyński relikt przeszłości, który opóźnił Europę o parę ładnych wieków, i dalej by opóźniał, gdyby nie to że nauka w końcu zwyciężyła.
A co ma oddzielanie polityki od rządów (jak napisałeś) do Biblii?Cytuj:
Skoro większość Chrześcijan potrafi zwinnie "interpretować" Biblię i usuwać z niej niewygodne treści, to nie sądzę żebym popełniał jakikolwiek grzech kiedy rozumiem te słowa jako dobitny przekaz o trzymaniu krzyży tam gdzie winny być trzymane.
Tylko że równie mocną tożsamością była by butelka wódki, a jej nikt na ścianach wieszał raczej nie będzie. I szczerze mówiąc nie interesuje mnie to w jakiego Bożka wierzy największy procent naszych biednych rodaków, lecz sejm to miejsce neutralne, które z natury nie ma być pod wpływem jakiejkolwiek religii czy personalnego widzimisię.Cytuj:
nikt normalny pierogów na ścianie nie wiesza, podczas gdy krzyż stanowi o tożsamości Polaków.
Szczerze mówiąc nie wiem co do ma do faszyzmu, bo respektuje poglądy mniejszości Polskich. Bardziej faszystowskie jest raczej z góry narzucanie jednej centralnej religii, do której członków werbuje się kiedy jeszcze nie mają zębów czy też jakichkolwiek logicznych myśli w głowie.Cytuj:
ą. Natomiast jeśli ktoś jest faszystą to z pewnością bliżej do tego wam, plaikotowcom, zwolennikom skrajnego centralizmu, którzy chcą usuwać krzyże ze wszystkich miejsc publicznych.
Obwiniam wszystkie religie. A katolicyzm jest jedną z nich.Cytuj:
Jesteś po prostu niedouczony i obwiniasz chrześcijaństwo o zacofanie i morderstwa.
Nie wiem jak w miłosierny sposób można powiedzieć "Odrzucasz idee w które wierzę ja więc spale cię na stosie."Cytuj:
a po drugie sądy inkwizycyjne były najbardziej humanitarnymi sądami średniowiecza, a sami inkwizytorzy stali na straży ładu społecznego (ale o tym rozpisywałem się już w innych tematach).
Różnica w tym że mordercy typu Stalin nigdy nie przysięgali na Boga że nie będą zabijać, więc hulaj dusza, piekła nie ma. W przypadku papieży którzy wzywali do krucjat jest inaczej, bo oni przysięgali na Biblię. Co prawda ta też nakazuje w wielu miejscach rzeź niewiernych, lecz niektóre fragmenty, na które często powołuje się kościół, wyraźnie zakazują aktów dyskryminacji. I nie wiem dlaczego każdy myśli że Stalin mordował bo nie miał Boga; mordował bo był dyktatorem. Zabijał każdego kto mu się nawinął, a nie tylko katolików. Tak samo możesz powiedzieć że miliony które zginęły przez kolektywizacje farm zginęły przez ateizm. Lecz ja tak samo mogę powiedzieć że każdy kto ma wąsy jest zły i że owe winny być zakazane. Stalin nigdy nie był jakimkolwiek oficjalnym reprezentantem ateizmu, a sama nie wiara w Boga nie jest jakąkolwiek organizacją. Papież zawsze był oficjalnym reprezentantem kościoła, a co za tym idzie, Chrześcijan Polskich, więc nie czuję się winny kiedy krzyż nazywam symbolem mordu. I nie wiem jak wygląda sztandar wojującego ateizmu; co jest dziwne, bo przecież powinienem być edukowany o tak wielkim źle.Cytuj:
. W każdym razie, nie da się zaprzeczyć, że pod sztandarami wojującego ateizmu zginęła znacznie większa liczba osób, których mordowano tylko dlatego, że wierzyli w Boga czy należeli do Kościoła.
Dalej: co ma wódka do cywilizacji, w jakiej się obracamy? Tyle samo, co pierogi. Nic. Więc nie odwracaj kota ogonem. Nie mam też pojęcia co sejm ma wspólnego z czymś neutralnym i kto powiedział, że nie ma być pod wpływem jakiejś religii? Głupota. Coś takiego, jak państwo neutralne światopoglądowo nie istnieje. Postulat państwa głoszący neutralność światopoglądową to postulat wypływający z ideologii liberalnej, a więc sam w sobie nie jest neutralny światopoglądowo. Zresztą: zgodnie z moim światopoglądem przymus szkolny jest nieetyczny. A więc jeśli państwo zmusza ludzi do chodzenia do szkoły to nie jest neutralne światopoglądowo.
A gdzie jest narzucanie religii? Czy państwo zmusza Cię do bycia katolikiem? Chyba masz paranoję. W jaki sposób do religii się werbuje? Biskupi wysyłają armię księży i grążąc lochami zmuszają biednych rodziców do chrztu dzieci? Ty chyba masz syndrom oblężonej twierdzy. Jest zupełnie odwrotnie: rodzice sami proszą o chrzest, bo uważają to za w jakiś sposób istotne. A co Twoje pomysły mają wspólnego z faszyzmem już napisałem - skrajny centralizm. O wszystkim ma decydować państwo. To głupota. Skoro ludzie czują taką potrzebę, by w szkole wisiał krzyż, to niech wisi - z religii wypływają pewne wartości (z wódki raczej nie), z którymi ludzie się identyfikują i jeśli te wartości ich łączą, to normalne, że chcą je w jakiś sposób zamanifestować. Jeśli na wschodzie Polski jest dużo osób wyznania prawosławnego to nie mam nic przeciwko temu, by w tamtych szkołach wisiały krzyże prawosławne. Jeśli gdzieś tam na rubieżach RP na, na przykład, poczcie pracują Tatarzy polscy, to nie mam nic przeciwko, żeby w tej poczcie powiesili jakiś ważny dla siebie symbol. Bo to zupełnie normalne i wynika z oddolnej inicjatywy. Ty, jak prawdziwy faszysta, chcesz wszystkim po kolei dyktować jak wszystko ma wyglądać (bo akurat Twój egoizm - inaczej tego nazwać się nie da - nie pozwala Ci znieść widoku krzyża) - to właśnie skrajny centralizm.Cytuj:
Szczerze mówiąc nie wiem co do ma do faszyzmu, bo respektuje poglądy mniejszości Polskich. Bardziej faszystowskie jest raczej z góry narzucanie jednej centralnej religii, do której członków werbuje się kiedy jeszcze nie mają zębów czy też jakichkolwiek logicznych myśli w głowie.
Jest wyznaniem.Cytuj:
Obwiniam wszystkie religie. A katolicyzm jest jedną z nich.
Raczej: jesteś psychopatą chcącym zabijać dzieci, więc cię spale na stosie. Bo Inkwizycja powstała, żeby walczyć z niebezpiecznymi sektami.Cytuj:
Nie wiem jak w miłosierny sposób można powiedzieć "Odrzucasz idee w które wierzę ja więc spale cię na stosie."
LOL. Czyli jak nie przysięgam, że nie będę zabijać to mogę to robić? Genialna logika. Ale wracając do meritum: nie uważam, że wszystkie zbrodnie popełnione przez ateistów to wina ateizmu. To byłaby głupota. Jeśli złodziej ukradnie starej babci torebkę, to przecież powodem raczej nie jest jego ateizm. To samo z na przykład wspomnianym kolektywizmem. To, że Stalin narzucił kolektywistyczne metody produkcji i w konsekwencji doprowadził do śmierci głodowej milionów ludzi nie jest zbrodnią ateizmu. Ateizm nie ma tutaj wiele do rzeczy. Inna sprawa, jeśli dzikusy wbiegają do kościołów i torturują księży, gwałcą zakonnice i mordują ludzi, którzy się z tym nie zgadzają, tylko dlatego, że ci ludzie są katolikami. A tak właśnie było m.in. podczas wojny domowej w Hiszpanii. Inna sprawa, jeśli ludzie są prześladowani tylko i wyłącznie za swoją wiarę w Boga, bo ktoś sobie wymyślił, że to ateizm jest jedyną, prawidłową postawą. A tak było w Albanii kiedy Hodża ogłosił ją pierwszym ateistycznym państwem świata. Przykłady można mnożyć. Jest też odwrotnie: nie każda zbrodnia popełniona przez katolików jest winą katolicyzmu. Dobrym przykładem jest złupienie Konstantynopola przez krzyżowców, na co często powołują się ateiści. Ten czyn nie miał nic wspólnego z katolicyzmem. Po prostu ktoś sobie uznał, że to dobry sposób na szybki zarobek - a reszta się z nim zgodziła (zresztą było to potępione przez papieża). Krucjaty - ogólnie - były decyzjami raczej politycznymi. I nie piszę tego dlatego, żeby usprawiedliwiać krucjaty. Papieskie wezwanie do rozpoczęcia wyprawy było bardzo dobrą decyzją: gdyby nie ta mobilizacja pewnie byłbyś dzisiaj muzułmaninem i nawet do głowy by Ci nie przyszło, żeby usuwać półksiężyce z miejsc publicznych, hehe.Cytuj:
Różnica w tym że mordercy typu Stalin nigdy nie przysięgali na Boga że nie będą zabijać, więc hulaj dusza, piekła nie ma. [...]
Skoro krzyż (chrześcijaństwo) jest jednym z fundamentów naszej cywilizacji i dlatego wisi w sejmie to dlaczego nie widzę nigdzie rzymskiego orła i symbolu antycznej Grecji ? Skąd taka wybiórczość "fundamentów" ? Ano ponieważ jest to tylko pusty i wygodny argument.
Neutralność światopoglądowa jest wpisana w konstytucję RP - ustawę zasadniczą od której wywodzą się wszystkie inne prawa. Jest to najważniejszy dokument w państwie. Wywalcie "neutralność" i wpiszcie, że Polska jest państwem wyznaniowym - katolickim to nie będę miał nic do krzyża w sejmie.
Co do Krucjat - były zaprzeczeniem wiary chrześcijańskiej, Biblii i Jezusa Chrystusa. Jednak były bodźcem do rozwoju Europy. Kto jak kto, ale następca Chrystusa nie powinien wzywać do przelewania jakiejkolwiek krwi w imię wiary i boga, który przecież mówił "5. nie zabijaj". Pokazuje to oblicze religii monoteistycznych, dla których najważniejsza jest władza i dominacja. Gdy spotykają się takie dwie religie mamy wojnę murowaną.
Jezus gdyby nie wyszedł z grobu zapewne codziennie by się w nim parę razy przewracał.
Współczesne Chrześcijaństwo nie ma nic wspólnego z jego naukami. Jest tam tyle wspólnego ile mają
współcześni Meksykanie z dawnymi Majami i Aztekami.
Ogólnie religie monoteistyczne są agresywne i starają się dominować, dążyć do władzy, nie inaczej jest z Chrześcijaństwem czy Islamem. Nie mamy się co oszukiwać - krzyż w sejmie jest pewnym manifestem władzy, a jak pokazuje historia Kościół będzie jej z całą swą siłą bronił, a raczej bronił to co mu zostało. Dzisiejszy KK jest konającym trupem, który jeszcze wierzga i potrafi mimo braku zębów gryźć.
Prosze cie, nie mow ze ty tak na prawde myslisz. Cywlizacja Rzymian i Grekow stanowila fundamenty antycznych krajow glownie dlatego, ze Rzymianie te kraje podbili :) W takim razie powiesmy w sejmie flage Niemiec, w koncu zawdzieczamy im np. wiekszosc drog i torow kolejowych na zachodzie Polski. (są podstawa naszej cywilizacji, co mozna zobaczyc na pierwszej lepszej mapie drogowej badz podobnej). Rozwoj miast to rowniez "pomoc" od zaborcow. popatrz ile jest duzych miast w bylym rosyjskim zaborze: pomijajac stolice (ktore nabraly na znaczeniu) to wlasciwie jest tylko Łódź, choc nie mam pewnosci czy byla w rosyjskim
tu chodzilo po prostu o podbicie terenow i grabiez, a nie o religieCytuj:
Pokazuje to oblicze religii monoteistycznych, dla których najważniejsza jest władza i dominacja. Gdy spotykają się takie dwie religie mamy wojnę murowaną.
a ktore Chrzescijanstwo wg ciebie mialo duzo wspolnego z jego naukami? mnie jednak wydaje sie, ze teraz ma wiecej wspolnego niz kiedysCytuj:
Współczesne Chrześcijaństwo nie ma nic wspólnego z jego naukami. Jest tam tyle wspólnego ile mają
współcześni Meksykanie z dawnymi Majami i Aztekami.
Pewnie dlatego, że Kościół trzyma się do dzisiaj, a Cesarstwa Rzymskiego czy starożytnej Grecji już nie ma... Zresztą i tak się mylisz:
"Na 76 kolumnach budynku [Sądu Najwyższego] umieszczono osiemdziesiąt sześć paremii prawniczych w języku polskim i łacińskim. Przygotował je zespół romanistów pod kierunkiem prof. Witolda Wołodkiewicza. Ich głównym źródłem były pisma jurystów rzymskich oraz konstytucje cesarskie (Digesta justyniańskie, Kodeks justyniański). Kilka paremii zaczerpnięto z rzymskich dzieł literackich, a kilka – z dawnego prawa polskiego. Na głowicach kolumn widnieje motyw wagi, będący atrybutem bogini sprawiedliwości Temidy" (wikipedia)
Czyli motyw związany z Rzymem jest tam, gdzie najbardziej przejawia się dziedzictwo kulturowe Rzymu - w Sądzie Najwyższym (który jest budynkiem publicznym). Rzymianom zawdzięczamy podejście do sprawiedliwości i główne zasady, na których opiera się sądownictwo (a przynajmniej teoretycznie powinno).
Po pierwsze, jak wykazałem wyżej: neutralność światopoglądowa jest niemożliwa. Po drugie: istnieje więcej opcji niż tylko państwo laickie i państwo wyznaniowe. Rozumiem, że można nazywać Hiszpanię Franco państwem wyznaniowym, gdzie nawet gumek w sklepie nie można było kupić, ale jak ktoś mówi, że Polska jest państwem wyznaniowym, bo w sejmie wisi krzyż, to po prostu ma nie po kolei w głowie.Cytuj:
Neutralność światopoglądowa jest wpisana w konstytucję RP - ustawę zasadniczą od której wywodzą się wszystkie inne prawa. Jest to najważniejszy dokument w państwie. Wywalcie "neutralność" i wpiszcie, że Polska jest państwem wyznaniowym - katolickim to nie będę miał nic do krzyża w sejmie.
Nie ma nawet sensu cytować całego fragmentu, bo po prostu nie masz pojęcia ani o treści Biblii i nauczaniu Jezusa, ani o historii Kościoła i Europy. Najpierw weź się do książek, potem o tym pisz.Cytuj:
Co do Krucjat - były zaprzeczeniem wiary chrześcijańskiej, Biblii i Jezusa Chrystusa. [...]
Krzyż wisiał tyle lat i nikomu nie przeszkadzał więc w zupełności rozumiem twierdzenia tych osób, które uważają, że podjęcie m. in. przez Palikota tego tematu i obiecanie walki choćby do Strasburga może być uważane za początek walki z Kościołem. Bo tak to wygląda, nie inaczej, nawet jak rządziło SLD to nie szukano problemu tam, gdzie go nie było i nie ma nadal. Ten krzyż jest symbolem wolnej Polski i przypomina o latach przed '89. Taka jest moja opinia. A z historią uważam, że walczyć nie należy. On przypomina o tych wartościach, dzięki którym duch Polaków nie zamarł i dzisiaj żyjemy dzięki nim w wolnej Polsce.
A Tych, co któryś raz z kolei przywołują przykład krucjat jako zła w Kościele proszę, aby najpierw dogłębnie zapoznali się z ich historią i podłożem i stanowiskiem Kościoła a dopiero później przywoływali się na ich argument. Bo w 99% za przeproszeniem gówno się wie, ale się mówi. Przepraszam za słownictwo, ale taka prawda...
Ten krzyż wisi czy nie?