NeuroN5 napisał
W dzisiejszym państwie demokratycznym decyduje większość, a więc wola narodu nigdy nie jest jednością. Demokracja funkcjonująca jako wola większości społeczeństwa, w bardzo łatwy sposób mogłaby się przerodzić w rządy jednostki, w tyranię. Większość nie zawsze ma jednak rację. Aby zapobiec rządom tyrana wprowadzono zasadę poszanowania praw mniejszości. Władza większości społeczeństwa została w ten sposób ograniczona, a mniejszościom zostały przyznane prawa. Są to prawo do zachowania i praktykowania swojej religii, do swobody wypowiedzi czy posiadania możliwości udziału w życiu publicznym i politycznym państwa.
Demokracja to tylko teoretycznie dobry ustrój. Chyba mi nie wmówisz że teraz, decyzja partii w sprawie ustaw, jest indywidualną opinią. Szef partii, po prostu mówi, jak mają głosować a oni głosują. Do monarchii jeden krok...
Tam gdzie jest demokracja, tam zanika odpowiedzialność. Skoro 200 posłów byłoby za jakąś ustawą, a ona nie wypali, to tak czy tak nic im nie zrobią, nie ma odpowiedzialności. Głosują z zasadą "jak nie wyjdzie do podam się do dymisji". Samolot rządowy z prezydentem, generałami rozbija się - co się dalej dzieje? Minister Obrony Narodowej, podaje się do dymisji, ładnie przeprasza, i tyle go było. To jest zdrowe?
Inną sprawą jest równy głos. Dlaczego człowiek zmanipulowany mediami, niewykształcony, ma mieć taką samą "moc" głosu, jak człowiek bardzo wykształcony? To się mija z celem, i to było widać już wieki temu. Sławne "liberum veto" było po to aby przekupować szlachtę, którzy zrywali sejm. Jedyny sejm, który dotrwał bez zerwania, to sejm niemy gdzie król wręcz nakazał nieodzywania się. Do tego czasu obalono masę zjazdów. Historia pokazała że demokracja nie zawsze ma rację, parafrazując, demokracja ro najgorszy ustrój, ale do tej pory nie znaleziono lepszego.
Pluralizm u nas w sejmie? Proszę cię. Teraz może PO/PIS pokłócą się z RPP, ale parę lat temu to wszystko jedno, kto co chciał zrobić, poglądy były w marę równe. Aby rząd był w zgodzie z zasadą prualizmu, trzeba wpuścić do sejmu taką partię jak KNP. Wtedy mogliby porozmawiać, byłby jakiś opór...
@down
Więc oficjalnie zapiszmy w Konstytucji że Chrześcijaństwo jest oficjalną religią, dlaczego tak się nie stanie? Każda religia jest równa. To że pierogi są naszą tradycyjną potrawą, to nie znaczy że powieszę pieroga na ścianie. To że na Kaszubach wciąga się tabakę, to nie znaczy że siedzi się w szkole i wciąga ją. To że Katolicyzm jest wpisany w tradycję, nie znaczy że trzeba mieć krzyż w publicznym miejscu.
Zakładki