Scrath~ napisał
Moją czasami boli po stosunku, a jak chcemy kochać się więcej niż raz to wręcz mówi mi że ją boli. Bierze tabletki, to ma jakieś znaczenie? Ostatnio po dość ostrym stosunku zaczęła delikatnie i przez krótką chwilę krwawić. Dosłownie parę kropli krwi.
Druga sprawa, to nie wiem czy to przez te tabletki czy nie, ale ciężko jej dogodzić samym seksem, a mój sprzęt no mały nie jest. Gdzieś czytałem o jakiejś 'technice' polegającej na 10 krótkich, wolnych i płytkich ruchach w 'środku', gdy 11 ruch jest głęboki i szybki, następnie 9 płytkich i 2 głębokie. Nie wiem czy to działa, podobno tak. Macie jakieś swoje 'techniki' ? ;p
moja zazwyczaj boli na nastepny dzien, no ale nie dziwie jej sie, mnie sprzet tez boli jak to robimy przez powiedzmy 40minut.
co do krwawienia to nie wydaje mi sie aby to bylo naturalne.
a czy dogodze mojej(a raczej czy bedzie miec orgazm, bo tak to zazwyczaj jest jej dobrze nawet bez niego) to zalezy od od pozycji, najczesciej sie udaje na siedzaco
a jak juz up poruszyl na nowo temat robienia loda, to jak to u was jest? u mnie jest taki problem ze dziewczyna dosc czesto mi zabkami zachacza i jest to takie niezbyt przyjemne, i nawet 10 minut nie daje rady bo mowi ze ja juz usta bola, no i w sumie nigdy nie udalo sie jej zrobic mi loda, mysle ze jak tak do pol godziny dojdzie to moze wtedy, ale na razie to trwa stosunkowo za krotko :/
Zakładki