Vegeta napisał
Żeby stwierdzić że coś jest zacofane, trzeba się bądź wypadałoby się z tym najpierw zapoznać, tak wiem, jakich bzdur uczy Kościół Katolicki tych którzy są na tyle ślepi by w niego wierzyć. Tak jak powiedziałem, ślub to nie jest żadne zabezpieczenie, jeśli ktoś będzie niezadowolony swoim życiem seksualnym to i tak zdradzi, żaden papier go nie powstrzyma. slub to tylko kłopoty. Czemu? Bo jak trafisz na jakąś mendę i będziesz chciał się rozwieść, a ona nie da citego rozwodu, to już nigdy nie ułożysz sobie życia. A jak do tego dołożymy wspólny majątek który trzeba podzielić, to rozwal gotowy. A mnie się wydaje że jeżeli jest się z kimś i jest się z tą osobą szczęśliwy, to nie jest ci potrzebny żaden papier. No, chyba że dla lansu chcesz powiedzieć "Moja żona" a ie np. "moja kobieta".