A mi się wydaje że jednak Ty ;S
Wersja do druku
A mi się wydaje że jednak Ty ;S
byl juz tu jeden co nagrywal pornosa, teraz wezcie kolezanke, zawiazcie oczy i bedzie film :D
japierdole jak widze ludzie co wy tu nieraz piszecie to masakra jest to moja 1 wypowiedz w tym temacie...
jak można czekać na sex? to dla dzieciaków z katolickich rodzin co boją się spóźnić do domu bo ich mama kablem bije...
to rzecz oczywista... nie jest powiedziane że za 2 tyg "sie jebiemy" to ma przyjsc samo z siebie... normalny przykład... spotykasz laskę w autobusie, bajera, dostałeś numer, dzwonisz umawiasz się, idziecie gdzieś i tu uwaga jak sie sobie spodobacie to idziecie do łóżka to nie znaczy że ona jest dupodajka tylko ze po prostu miala na to ochote... a jak ci to nie pasuje to albo jestes pedalem albo słuchasz się mamy. Seks w Polsce to kurwa takie wielkie halo że masakra... robicie z tego chuj wie co a tak na prawde spotkasz laske jej sie chce tobie tez podobacie sie sobie, to do roboty... i nie jest to nic zlego...
a co do chodzenia z kims ileś tam mieś bez sexu ... to jak masz mniej niż 16 lat to ok... ale jak wiecej to albo taka pizda z ciebie ze nie umiesz dobrac sie jej do majtek albo uciekniesz jak zobaczysz cipe z przerażenia... max 3 miechy bez sexu, wiecej sie nie da bo zaczyna sie to robic wkurwiajace te 3 miechy jak laska na prawde jest godna uwagi, ewentualnie ma 15 lat i jest dziewicą xD
Super świetnie do 16 lat max bez seksu ale co powiesz mi w wieku 16-18 gdy sie uczysz i wpadniesz to wtedy z płaczem do mamy? Albo nawet gdy studiujesz i jestes nie na swoim utrzymaniu wtedy tez będziesz taki pewny siebie? W życiu przy podjęciu jakiejkolwiek decyzji musisz potrafić rozpatrzeć nawet najgorszą opcje w tym wypadku wpadka. Wszyscy wiemy, że nie ma 100% pewności nigdy! :D Dlatego pozdrawiam pseudo kozaków, którzy myślą chujem :P I w tym wypadku nie trzeba patrzeć czy mama ci pozwala czy wiara.
Czyli jestem zjebem jeśli miałem 16 lat, moja dziewczyna prawie 15 i nie uprawiałem z nią seksu, bo uważałem że jest za młoda? Byłem z nią 4 miesiące.
nie wiem jak wy patrzycie na to wszystko ja raczej robie tak zeby niczego nie zalowac... a co do tego ze wskoczy ci do wyra to innemu tez ... kto powiedzial ze masz sie z nia wiązać ... ludzie wy tutaj macie po 16-18 lat a juz myslicie z kim sobie zycie ukladac .... macie czas narazie to ruchac, zabezpieczac sie oczywiscie ... nigdy nie ma 100% pewnosci tak samo jak nie ma 100% pewnosci czy jutro cie tir nie pierdolnie ja zyje z dnia na dzien i jakos zyje, nie jest mi zle, kasy tyle ze nie umieram z glodu wiec jest ok...
Zależy kto jakie ma podejście. Nie każdy musi podzielać twoje nowoczesne poglądy. Poza tym, niektórym wcale nie chodzi wyłącznie o seks.
Twoim priorytetem w życiu jest nażreć się i naruchać? Żyj dalej ze swoim urojeniem, że jeśli laska idzie z tobą do łóżka na pierwszym spotkaniu, to ty jesteś taki zajebisty, a nie ona jest "dupodajką", która zrobiłaby to samo z każdym innym. Ale nie wmawiaj nikomu, że twoje życie i twoje priorytety są lepsze.
Większosc zachowuje się tutaj jakby nigdy dobrze nie imprezowała, kazda dziewczyna której sie podobasz i jest troche odwazniejsza po alkoholu ma ochotę się z toba przespac i jesli nie jestes pizdą to zazwyczaj jej się to udaje, nie ma w tym nic dziwnego - jeśli jest singelką, znam wiele takich dziewczyn które normalnie imprezują z kolesami którzy im sie podobają, a gdy są związku - zamykają szpare dla jednego, bo łatwo pomylic 'dupodajkę' a dziewczynę która ma swoje potrzeby i lubi się bawic, często pod presją chłopaka który zajebiscie jej się podoba. Gdy koles kręci z wieloma laskami robią z niego alvaro, a dziewczyna musi byc 'dupodajką' ? Mamy te same potrzeby i nie gadajcie o szanowaniu samej siebie bo to ze dziewczyna często się bzyka z nie będąc w związku wcale nie musi oznaczac ze daje co tydzien innemu, ktos wie co to romans, albo otwarty związek czy poprostu powiedzenie 'sypiamy ze sobą, ale nie jestesmy razem' ? Pierdolicie o głupich stereotypach poprostu, częsc niech wyjdzie ze swojej wioski i pozna ludzi z nowego, otwartego srodowiska.
Jak koleś kręci z wieloma naraz, to nie jest dla mnie żadnym alvaro. A jeśli "otwarte środowisko" równa się brakowi jakichkolwiek zasad moralnych, to ja wolę pozostać w swojej zamkniętej wiosce. Ale nie mam zamiaru nikomu prawić morałów, więc niech każdy robi to, co uważa za stosowne i tyle.
Natomiast nie mam pojęcia w jaki sposób ty odróżniasz jedną laskę, która uprawia seks z N facetami od drugiej laski, uprawiającej seks z N facetami (w sensie: ich zachowanie). Edit. Inaczej: co, twoim zdaniem, odróżnia tę "dupodajkę" od dziewczyny, która po prostu lubi seks (przy założeniu, że sypiają z taką samą ilością facetów i tą samą częstotliwością)? Jeśli nic, a różnica między nimi polega właśnie na różnicy w ilości facetów i częstotliwości ich zmieniania, to w takim razie gdzie konkretnie jest ta granica?
Moze nie az tak krytycznie, mozna to bardziej nazwac pozbyciem się tabu i braniu z zycia co najlepsze. A co do "alvaro" - nie chodzilo mi o kręcenie z wieloma naraz, tylko o zmienianiu kobiet jak rękawiczki. Taki "Macho" budzi u większosci respekt i nie jest tak krytykowany, co kobieta z podobnym stylem zycia.
Hmm... trudno to opisac na forum, myśle ze głownie styl bycia takiej dziewczyny, jak się do tego odnosi i jakie korzysci z tego bierze. Dosyc ogólnikowo ale to się poprostu widzi...
Zasady moralne są tak subiektywnym światem, że takie dyskusje nie mają sensu. Trochę zbyt konserwatywnie oceniasz świat, za dużo biało-czarnego postrzegania rzeczywistości.Cytuj:
Jak koleś kręci z wieloma naraz, to nie jest dla mnie żadnym alvaro. A jeśli "otwarte środowisko" równa się brakowi jakichkolwiek zasad moralnych, to ja wolę pozostać w swojej zamkniętej wiosce.
aleCytuj:
Ale nie mam zamiaru nikomu prawić morałów, więc niech każdy robi to, co uważa za stosowne i tyle.
? Zauważam pewien błąd w koniunkcji.Cytuj:
Twoim priorytetem w życiu jest nażreć się i naruchać? Żyj dalej ze swoim urojeniem, że jeśli laska idzie z tobą do łóżka na pierwszym spotkaniu, to ty jesteś taki zajebisty, a nie ona jest "dupodajką", która zrobiłaby to samo z każdym innym. Ale nie wmawiaj nikomu, że twoje życie i twoje priorytety są lepsze.
PS: Zaleciało Korwinem-Mikke.