A bycie w luźnych relacjach w stylu 'friends with benefits' to też pukanie randomowych lasek?;d
Wersja do druku
sama w takim byłam i to właśnie z nim ;-)
@Lenka ;
A co bys zrobila gdybys poznała faceta, po jakims czasie faza związku i dochodzi do seksu a tutaj sie okazuje, że facet jest takim mistrzem w łóżku, że nie masz siły wstać przez 2 dni i wiesz, że taki gość trafia się raz w życiu. Pytasz się go gdzie się tego nauczył a on Ci mówi, że był KRÓTKO w związku z dziewczyną i to byłą jego JEDYNA bo on już dobrze wie jakie masz podejscie do bzykania jednorazowych lasek.
Zakładając, że facet z takimi umiejętnościami NA BANK z nie jednego pieca chleb jadł, wierzysz mu w to co powiedział?
jest kwestia tego, że ludzie dojrzewają, a poza tym jak nie miał nikogo to sobie szalal, a teraz może być grzeczny i zaangażowany
co nie zmienia faktu, że dla mnie słaba akcja
a z ciekawosci - juz o nikim nie bede pisal swojego wlasnego zdania bo ono zawsze wywoluje mega flame, ale co sadzicie o laskach co wchodza w takie relacje typu kolezanka do ruchania, WG WAS szmaty czy nie szmaty?
kurwiszony
z jednej strony szmaty ale to dlatego, ze mam zjebane podejscie do tego i go nie lubie - nie potrafie go zmienic xD
a z drugiej strony dobra sprawa taka laseczka do pobzykania bez zobowiązań bo kazdy ma swoje potrzeby a lepsze to niz bzykanie po kiblach, o ile facet jeszcze jakos ujdzie to dziewczyna robiaca takie cos to zwykla kurewka
Trolololol
ale zjebany torg
dziewczyna chce sexu, ty chcesz sexu, sexujecie się
żadnego kurestwa tu nie ma
jeśli znajduje sobie cacho czy też koxa w klubie i "no w sumie nie wiem kim jesteś ale możemy sie na sex spotykać" to jedno, a cóż, bardzo bliska znajomość, widać, że na trwały związek na życie nie pyknie i szkoda czasu się oficjalnie "rezerwowac" ale zaufanie jest i takie tam to co innego
a może Ty jesteś zjebany ;] kultury trochę, prosimy.
ale zgodze się, że nie ma nic złego w seksie na który obie strony dają przyzwolenie ( pod warunkiem, że mają te same motywy, w przeciwnym wypadku - never ever ). Chciałbym tu rozróżnić nic złego od czegoś dobrego w tym sensie, że nie ma nic złego w tym, że dwie strony robią coś, na co mają ochotę, co nie zmienia faktu, że może się to skończyć różnymi konsekwencjami.
> podwójne standardy xD
tzn powinienem tak sformulowac pytanie, bo kazdy inaczej rozumie to w jakiej formie bylo:
czy uwazacie, ze taka loszka sie szanuje?
Zależy, dobry kumpel, wiedzą, czego chcą: jest ok
kumple od zawsze razem poznają seksualność: jest ok, lepiej tak, niż z randomem w wieku, gdzie o odpowiedzialności nawet większość nie slyszala szukać "miłości życia"
No to taka historia ode mnie, mam dobrego kolega z dzieciństwam, przyjaznimy sie itp. Ogolnie ciekawa akcja bo jestem ciekawy waszego zdania.
A mianowicie: koles byl w LO dlugim zwiazku z ambicjami (wkurwial mnei wtedy, strasznie sie panoszyl i wielce dojrzalego zgrywal) no ale skonczylo sie, coś tam sobie pustego puknął później z 2 razy i tyle słowem wprowadzenia. Potem na fejsbuku jakas dziewczyna go zaczepila, od tak zdupy, ale zaraz zaczeli sobie pisac na fejsie i rozmowa się kleiła ładnie. W końcu po pewnym czasie się spotkali tak sobie u niej w mieszkaniu no i jeb, seksik jeden drugi trzeci. On podjarany bo laska o 10 cm od niego większa. Generalnie chodzi sobie do niej na pukanie 2-3 razy w tygodniu, ona niby chciała związku a on nie. Co sądzicie o tej dziewczynie i o tym koledze? Imho kolega robi dobrze bo nikt by nie chciał być z dziewczyną co daje siebie na pierwszym sptokaniu, a ta dziewczyna to jakaś nimfa bo opowiadał, że jeszcze ma kilka wibratorów w domu i każe dołączać je do zabawy
^
Niech korzysta z życia, dobrze robi.
Jeśli uważasz że jesteś gorszy od jakiegokolwiek innego faceta to czy jest dziewicą czy nie, nic to nie zmieni i tak się wyda że nie masz jaj i wiary w siebie.To jej ciało, niech robi co chce, w dupie to mam, a to co uważa religijny ciemnogród na ten temat to inna sprawa.
Realista powie że ten konserwatysta jest kretynem i nigdy nie ruchał i będzie miał rację.