No właśnie nawet z lubrykantem po 10 minutach seksu narzeka, że jej trochę sucho jest, a o grę wstępną zawsze dbam.
Wersja do druku
a jaki lubrykant? próbowałeś unimila silikonowego?
Na początku aż z niej cieknie. Od samych pocałunków już jest mokra. I naprawdę sporo tego w porównaniu z poprzednią dziewczyną.
Tak
Dobra pogadałem z nią o tym, trochę pomęczyłem okazało się, że jakieś białe grudki ma, była u ginekologa jakieś tabletki brała ale problem do końca nie zniknął, to jakieś bakteryjne coś jest.
Moja ma to samo od dłuższego czasu. Była u kilku ginekologów, to każdy uznał, że to Kandydoza. Leczyła się na to 2 miechy z mizernym skutkiem, po czym ostatni ginekolog powiedział, że to na podłożu urologicznym i przepisał jedną tabletkę dopochwowo i furaginum. Przeszło na parę dni, ale wróciło z powrotem.
Ogólnie lekarz powiedział jej żeby godzinę przed stosunkiem brała furaginum, bo on zabezpiecza przed różnymi infekcjami drogą płciową.
To chyba zależy jeszcze gdzie.
W niewielkiej publicznej przychodni w Lublinie, czeka około tygodnia na wizytę.
AHA i co najważniejsze, jeden z lekarzy przepisywał leki także mi, bo nawet podczas seksu w gumie, masz duża szansę się zarazić. Nawet pomimo tego, że nie miałem żadnych objawów.
Przepisał mi Flumycon 200mg, gdzie miałem brać to przez tydzień i Clotrimazolum.
No widzisz, ja w gumie przez ten czas tylko leciałem, a też kazali mi się leczyć. Poza tym wszelkiego rodzaju właśnie zabawy mogą doprowadzić do zarażenia :p