To jest małe, włóż do tego pudełko po tictacach to będzie jeszcze mniejsze... to tak wydaje się tylko na zdjęciu bo zrobione z dużym przybliżeniem. Więc nie bój żaby wszystko jest ok... ;d
Wersja do druku
OMFG OMFG OMG OMG
Zrobiłem sobie exhaustor z pojemnika na mocz (tak, kurwa, ze szczochami w środku), i przy łapaniu 5 królowej jedna zajebała w filter który miałem w ustach (jedna warstwa husteczki higienicznej przy ruruce) i się prawie posrałem. Jest jakiś sposób żeby mrówki nie leciały mi do ust? Wywaliłem po tym incydencie około 10 królowych L.niger i L.flavus za płot. Ale ze mnie drań :D Ale nadal mam z 10 królowych. Tylko problem, bo nie wiem jakich gatunków. Raczej wszystkie L.niger i L.flavus, ale powiedzcie mi: Czy te mrówki mogą sobie życ razem w probówce przez jakiś czas? Czy się upieprzą nawzajem?
Wrzucam robione zwaloną komórką zdjęcie, którego nie mogłem zmniekszyć. Dodam że chwilowo mam do dyspozycji laptop, który się przegrzewa i po pół godziny wyłącza.
http://img139.imageshack.us/img139/7694/zdjcie214.jpg
@down
Biega tam sobie ~20 robotnic, można powiedzieć że czekają na królową.
Właśnie. Jakby tam im wrzucić królową, to co by zrobiły?
I co przedstawia to zdjęcie? Formikarium czekające na królowa?
Aff/... no to teraz zacznę pisac kolejnego uberposta :P
Mrowki są zwięrzetami ogromnie sympatycznymi - do tego są czyste, nie wymagają poświecania im wiele czasu - nie musisz ich wyprowadzac na dwór, nie zesrają Ci się na dywan, nie będą gryźć kabli. Jedyne czego im potrzeba to jedzenia oraz zachowania odpowiedniej wilgotności. Doskonale nadają się jako projekt na biologię, w celu podwyższenia oceny - jestem pewien, że nauczycielka biologii będzie chciała na nie spojrzec i popyta o niektóre rzeczy. Obserwacja mrówek jest lepsza niż oglądanie telewizji ;)
Formi szło 2 dni robocze: w piątek rano zostało wysłane, w poniedziałek rano doszło - mieszkam blisko Tomeczka. Jego gg i nr telefonu był wielorotnie podawany w temacie - poszukaj, a znajdziesz :)
Różnicy w wielkości nie ma. Jeżeli jesteś pewien, że ma tylko jedno skrzydło, to raczej jest to wada, kóra będzie kosztować królową życie. Zdarza się również, że królowa wyrywa sobie tylko jedo skrzydło, a drugie zostawia - przez neidopatrzenie. Jeżeli naprawde nie mozesz znalezc krolowej bez skrzydel, mozesz zachowac ta jednoskrzydlowa na obserwacje :)
No tak, w sumie mrowisko to jak jeden organizm :) Jeżeli bym musiał, zrobiłbym tak samo, choć byłoby mi ich szkoda ;) mrowki można też zmusić to zmiany swojej lokacji podgrzewając deliaktnie wejście do gnizda - gdy zacznei się robić sucho, to spierdzielą w inne miejsce - humanitarne ale czasochłonne :)
Nie radze zabijac patykiem - miałęm taki incydent - zdechła mrówka jeszcze bardziej zaciska żuwaczki na ofiarze - ja bym proponował obserwować i starac się nieinwazyjnie odciagać robotnice od królowej, np złapać rbotnice i lekko ją ciagnąć. Lekko - żeby nie wyrwała nogi królowej lub sama nie padła, bo wtedy będzie źle z agresorem jak i ofiarą.
Wszystko okaże się za kilka godzin - jest możliwość, że padnie od obrażeń - ale bardzo niska :)
Masz Antworks, czy co? :) Bo jeżeli masz antworks - nie, nie ma innej opcji, one czują, że coś jest nie tak i chcą za wszelką cene ucieć... Chba, że... Hmmm... Wstaw je na noc do lodówki, tylko nie na najwyższa półkę. Powinno tot poskutkować, że rano będą niemrawe i się nie skapną że otwarłeś im wyjście z klatki, i szubko bedziesz mógł podać im food. Przy okazji posmaruj szkło małą ilością oleju - stanowi ona dla nich barierę nei do przebycia ;)
Jeżeli masz formi - olej... Wydaje mi się, ze cos jest nie tak, gdyby mrowki byly zupelnie zaklimatyzowane to znalazlyby sobie domek i nie probowalyby zbytnio uciekac. Albo je za bardzo stresujesz, alb nie maja zbyt dobrych warunkow do życia.
Jak będą na siebie nałogowo wpadać (mała powierzchnia) to będa się żreć. Proponuje, żebyś znalazł każej jakiś domek - czy to kieliszek, czy jakiś inny pojemnik - ważne, żeby w pojemniku znalazła się wilgotna wata, bez źródła wilgoci padną.
Domyślam się, że chcesz im wrzucic byle jaką królową - zagryzą. Zostaw robotnice w spokoju i zacznij hodowle od samotnej, zapłodnionej królowej. Ostatecxznie, możesz królowej podrzuć kokony tego samego gatunku - na 85% nowowyklute robotnice będą już jej służyć. Dorosłe robotnice na 95% nie rpzyjmą królowej, zabiją ją - są lojalne.Cytuj:
Sassy napisał
No, to się napisałem xP
Dzięki, że piszecie :)
Pozdrawiam,
Deep :)
Jutro wrzuce nowe fotki - w roju jest ogrom świeżych mroweczek.
Czemu nei komentujecie mojego nowego filmiku na YT? Tak słaby, czy co? Sądziłęm, że moment wciagania muchy do gniazda bedzie Wam się podobał :)
http://www.youtube.com/watch?v=fdxWdiDSfPY
Ja 2 dni temu złapałem tak mi się wydaję, że królową.
U brata ciotecznego jest mrowisko pod kostką.
No i po tej kostce od pyty lata dużych mrówek teraz.
Większych niż te co wychodzą z mrowiska cały czas.
Może ro nigerka.
No nic na razie nie widzę żadnych oznak, że to królowa. Nie składa jajek ani nic.
A i o co chodzi z tym zimowaniem?
I mam jej coś wrzucić do żarcia?
Bo niby ma jeść mięśnie skrzydeł, ale nie wiem o cho biega z zimowaniem.
@Sassy
Musisz spróbować zaadoptować robotnice czy jak to się tam zwie.
Wkładasz królową do pojemniczka jakiegoś. I wkładasz tam też robotnicę.
Jeżeli robotnica zaatakuje królową znaczy, że nie będą współpracowały i po prostu się pozabijają.
Więc wtedy ratuj królową zgnieć to robotnice cokolwiek byle byś nie pomylił królowej z robotnicą :P
K dzięki deep za argumenty ale już przekonałem rodziców i jedynym zastrzeżeniem jest to że jak zobaczą w chacie mrówki to wywalą formi.
Do Tomka już się odezwałem na gg mam nadzieję że szybko się z nim dogadam i będę mógł rozpocząć hodowlę.
Nie popłacz się ;*
Pozatym jak nie doczytałeś posta, że to było w ciul mrówek, i nie mogłem ich wynosić patykiem (ja pierdole), to najlepiej nic nie pisz.
Jeśli chciałeś zabłysnąć w oczach deepa to może tylko głupotą, ew. ignorancją, bo mrówki od tak nie wejdą wszystkie na patyk i nie krzykną 'dobra, przenieś w inne miejsce!'
Pozatym, czekała by ich tortura :] Gorsza niż psiknięcie sprayem, które trwa sekundę. Bez królowej ni chuja, zdychały by, tylko że trochę (trochę) dłużej. Nie pisz więcej bo żałość mnie ogarnia :s
Luuuudzie, wy to już potraficie zrobić flame wara nawet w temacie o mrówkach... >.<
@down
najwyzej dasz dwie warstwy ;d ale raczej nie powinny przegryzc
Torgu, pomóż!
Kupiłem sobie tic-taki i te waciki, tylko że te pudełko po wacikach ma na dole 4 małe dziurki... Czym to 'zakryć'? Taśma ? Bo nie wiem czy nie przegryzą
#Maciek
Właśnie pamiętam, że pisało o tym, ale musiałem się upewnić ;d
No więc dzis rano moje mrówki wypusciłem na wolnosc, a obok ich mrowiska zostałem kapsel pewły miodu, ciekawe czy mnie zapamiętaja, chyba kupuje to co DEEP i bedzie duże, prawdziwe mrówkarium, bedziecie mi przypominac, zeby je nakarmic itp? Bo jak znów zapomne...