Jakiej wielkości jest królowa dziewica, lub taka zaraz po zapłodnieniu? Bo znalazłem coś identycznego jak robotnica ale ma skrzydełko (jedno).
Wersja do druku
Jakiej wielkości jest królowa dziewica, lub taka zaraz po zapłodnieniu? Bo znalazłem coś identycznego jak robotnica ale ma skrzydełko (jedno).
A ja dziś fajną akcję zrobiłem, w sumie nie chciałem ale stara mi kazała :D
Przed domem między betonem a ścianą, było pewnie z 200 mrówek, jedna na drugiej a trzecia na czwartej :ddd
To postawiłem kawałek podpałki przed tą szczelinę, podpaliłem i sru psikam sprayem :D wszyscy trupy. Jeszcze tak dobry nie jestem, żeby pozwolić mieszkać w domu mrówką...
Pozatym u mnie szkoda słów z tymi królowymi, mam ich około 20 nie ruszając się z miejsca. Chodzą po betonie przed domem... lol :D
Ty parszywy draniu. Zamontuję ci bombę w domu, nie będzie mi taki mieszkał w Polsce. Morderca :/ I jeszcze się cieszysz. Debil jesteś i tyle. Wysmaruj sobie tym pasztetem ryj i walnij się młotkiem. I gdzie ty się chwalisz. Tak jakbym się chwalił w temacie o kotach że zabiłem jednego. Jesteś durny.
tak, miał być humanitarny i poczekać aż mu mrowki do gaci będem wlazywać : P
No ale nie mógł ich jakoś wyciągnąć, patykiem np.? Mrówy to też zwierzątka ;<
pacanie, jak miałem wykałaczką wynieść ROJĄCE SIĘ STADO TYSIĘCY mrówek w moim domu? Idiota.
edit@
i jak można wogóle porównywać mrówki do kotów? Kotów jest kilka miliardów razy mniej, mrowisko to 100 tysięcy mrówek, a kotów w całej polsce nie licząc schronisk pewnie tyle nie ma... Zjebany na całej lini argument. I żryj pasztet.
Idę sobie po chodniku z kolegą i nowo zakupioną coca-colą. Gdy zacząłem pić ujrzałem kilka mrówkowych królowych* Bez wahania wypiłem łykiem połowe puszki, a drugą połowę wylałem. Opłukałem w kałuży, w tym czasie kolega zgarnął jedną na patyk. Wrzuciliśmy ją do puszki, wziąłem z domu słoik i tam ją włożyłem** (zamknąłem słoik). Ale co zauważyłem! Do mojej królowej (a raczej jej tyłka) była przyczepiona zwykła mała mrówka i nie chce zejść (ja jej nie zdejmowałem)***
* Czy królowa jest 3-4x większa o zwykłej mrówki? (dla pewności pytam)
** Czy wytrzyma w zamkniętym słoiku (bez powietrza) przez ok. 8h? I czy mogę ją trzymać w słoiku bez żadnego piasku itp. (przez 8h)?
*** Czy to normalne? Może mam tą małą na siłę odczepić? Ona jej nie zjada czy coś? (głupie pytanie :( )
Może dam zdjęcie jutro, jak jej zrobie to formi za 3zł
* Tak, jest kilkakrotnie większa od robotnicy (jeśli mówimy o nigerkach).
** Tak, wytrzyma. Nie musisz dawać piasku, namocz tylko kawałek waty/wacik kosmetyczny i włóż do tego słoika.
*** Nie, to nie jest normalne. Znaczy się w pewnym sensie jest, ale nie jest to właściwe dla twojej królowej. Królowa błąkając się po "świecie" natknęła się na robotnice a ta się w nią wgryzła, zdejmij jej ją(robotnice) i wyrąb na dwór/do kosza.
To jest taki mały słoiczek , a ona cały czas siedzi na zakrętce. Jak otworze słoik to prawdopodobnie ucieknie ;/ A jak ucieknie to jak mam ją złapać bo chodnik jest taki mały że królowa może szybko zwiać w trawę. A nie przeżyje do jutra? :p
@Dobra, już ją zabiłem. Choć nie jestem pewny czy nie uszkodziłem królowej, ale ma wszystkie nogi i inne części i chodzi więc raczej OK
To (chyba) nie jest samiec, samce są mniejsze i takie mocno czarne (prawda?)
Mieciu, a gdzie mieszkasz? xD Ja chwilowo Kraków. Jutro będę na "górce" tj. taka wyżynka, gdzie Kraków spotyka Pękowice. Jest tam sporo "polnych dróg", więc spodziewam się coś złapać.
Dajcie jakąś fote bo nudno :D
Ja już tylko czekam na formi, muszę zamówić takie z dużym mrowiskiem wystającym nad arenę. Gwarantuję dużo zdjęć jak już wszystko będzie gotowe... ;d Chcesz zdjęcia? Proszę, o to nasz wróg! ;ddd
http://exoflora.pl/sklep/images/bros...a%20mrowki.jpg
Yoł, nastepne pytanko mam.
jak daje mrowka cos do zarcia to jest ,,jakis'' sposob bez zabijania 1-2 mrowek?
Bo przy sciankach mam zawsze z 10 mrowek i jak cos im wrzucam do zarcia to 1-2 wyjda i jak zamykam to sie nieraz przygniecie : <
Ok, cosik napisze - otóż dziś gram sobie w gałe z kolegami na takim piaskowym boisku tam zawsze jakieś mrówki łażą. Specjalnie wziąłem ze sobą słoik i wilgotny wacik do środka. Siedzimy sobie (już po grze) nagle kolega: '' Siwy patrz mrówa idzie.'' To królowa była ;d Hyc do słoiczka ;d Później druga tak samo tylko druga ucierpiała i chyba ded ;/ Nie rusza się ani nic ;( Spróbuję ją pobudzić.
I mam wielki big problem, a mianowicie: ide do marketu TESCO i mam 5 zł. Patrze na ten dział 'higieny' i są!! są!! 200 tych patyczków tylko, że to w chuja małe, nie tak jak na zdjęciu ;/;/ i teraz nie wiem co zrobić ;( halp
#edit
no niestety jedna królowa padła ;// jutro spróbuje poszukać 2 i przygotować formi za 3 zl ;p