Aff/... no to teraz zacznę pisac kolejnego uberposta :P
Maciek93 napisał
Ej ludzie!
Poratujcie... dajcie jakieś BARDZO sensowne argumenty na chodowanie mrówek.
Mrowki są zwięrzetami ogromnie sympatycznymi - do tego są czyste, nie wymagają poświecania im wiele czasu - nie musisz ich wyprowadzac na dwór, nie zesrają Ci się na dywan, nie będą gryźć kabli. Jedyne czego im potrzeba to jedzenia oraz zachowania odpowiedniej wilgotności. Doskonale nadają się jako projekt na biologię, w celu podwyższenia oceny - jestem pewien, że nauczycielka biologii będzie chciała na nie spojrzec i popyta o niektóre rzeczy. Obserwacja mrówek jest lepsza niż oglądanie telewizji ;)
Maciek93 napisał
Tomek czy twoje oferty są aktualne, odpowiedz na PM bo już się nie udzielasz na forum... Deep... Ty zamawiałeś i Tomka formi masz z nim kontakt i ile formi do ciebie szło?
Formi szło 2 dni robocze: w piątek rano zostało wysłane, w poniedziałek rano doszło - mieszkam blisko Tomeczka. Jego gg i nr telefonu był wielorotnie podawany w temacie - poszukaj, a znajdziesz :)
Sassy napisał
Jakiej wielkości jest królowa dziewica, lub taka zaraz po zapłodnieniu? Bo znalazłem coś identycznego jak robotnica ale ma skrzydełko (jedno).
Różnicy w wielkości nie ma. Jeżeli jesteś pewien, że ma tylko jedno skrzydło, to raczej jest to wada, kóra będzie kosztować królową życie. Zdarza się również, że królowa wyrywa sobie tylko jedo skrzydło, a drugie zostawia - przez neidopatrzenie. Jeżeli naprawde nie mozesz znalezc krolowej bez skrzydel, mozesz zachowac ta jednoskrzydlowa na obserwacje :)
Elitq napisał
pacanie, jak miałem wykałaczką wynieść ROJĄCE SIĘ STADO TYSIĘCY mrówek w moim domu? Idiota.
edit#
i jak można wogóle porównywać mrówki do kotów? Kotów jest kilka miliardów razy mniej, mrowisko to 100 tysięcy mrówek, a kotów w całej polsce nie licząc schronisk pewnie tyle nie ma... Zjebany na całej lini argument. I żryj pasztet.
No tak, w sumie mrowisko to jak jeden organizm :) Jeżeli bym musiał, zrobiłbym tak samo, choć byłoby mi ich szkoda ;) mrowki można też zmusić to zmiany swojej lokacji podgrzewając deliaktnie wejście do gnizda - gdy zacznei się robić sucho, to spierdzielą w inne miejsce - humanitarne ale czasochłonne :)
-=[Bismak]=- napisał
* raczej tak
** stary, 2 tygodnie :D
*** ta mała robotnica ją atakuje, zabij ją patykiem
Nie radze zabijac patykiem - miałęm taki incydent - zdechła mrówka jeszcze bardziej zaciska żuwaczki na ofiarze - ja bym proponował obserwować i starac się nieinwazyjnie odciagać robotnice od królowej, np złapać rbotnice i lekko ją ciagnąć. Lekko - żeby nie wyrwała nogi królowej lub sama nie padła, bo wtedy będzie źle z agresorem jak i ofiarą.
Mystic Man napisał
#Dobra, już ją zabiłem. Choć nie jestem pewny czy nie uszkodziłem królowej, ale ma wszystkie nogi i inne części i chodzi więc raczej OK
Wszystko okaże się za kilka godzin - jest możliwość, że padnie od obrażeń - ale bardzo niska :)
-=]Kropek[=- napisał
Yoł, nastepne pytanko mam.
jak daje mrowka cos do zarcia to jest ,,jakis'' sposob bez zabijania 1-2 mrowek?
Bo przy sciankach mam zawsze z 10 mrowek i jak cos im wrzucam do zarcia to 1-2 wyjda i jak zamykam to sie nieraz przygniecie : <
Masz Antworks, czy co? :) Bo jeżeli masz antworks - nie, nie ma innej opcji, one czują, że coś jest nie tak i chcą za wszelką cene ucieć... Chba, że... Hmmm... Wstaw je na noc do lodówki, tylko nie na najwyższa półkę. Powinno tot poskutkować, że rano będą niemrawe i się nie skapną że otwarłeś im wyjście z klatki, i szubko bedziesz mógł podać im food. Przy okazji posmaruj szkło małą ilością oleju - stanowi ona dla nich barierę nei do przebycia ;)
Jeżeli masz formi - olej... Wydaje mi się, ze cos jest nie tak, gdyby mrowki byly zupelnie zaklimatyzowane to znalazlyby sobie domek i nie probowalyby zbytnio uciekac. Albo je za bardzo stresujesz, alb nie maja zbyt dobrych warunkow do życia.
Elitq napisał
Raczej wszystkie L.niger i L.flavus, ale powiedzcie mi: Czy te mrówki mogą sobie życ razem w probówce przez jakiś czas? Czy się upieprzą nawzajem?
Jak będą na siebie nałogowo wpadać (mała powierzchnia) to będa się żreć. Proponuje, żebyś znalazł każej jakiś domek - czy to kieliszek, czy jakiś inny pojemnik - ważne, żeby w pojemniku znalazła się wilgotna wata, bez źródła wilgoci padną.
Sassy napisał
Biega tam sobie ~20 robotnic, można powiedzieć że czekają na królową.
Właśnie. Jakby tam im wrzucić królową, to co by zrobiły?
Domyślam się, że chcesz im wrzucic byle jaką królową - zagryzą. Zostaw robotnice w spokoju i zacznij hodowle od samotnej, zapłodnionej królowej. Ostatecxznie, możesz królowej podrzuć kokony tego samego gatunku - na 85% nowowyklute robotnice będą już jej służyć. Dorosłe robotnice na 95% nie rpzyjmą królowej, zabiją ją - są lojalne.
No, to się napisałem xP
Dzięki, że piszecie :)
Pozdrawiam,
Deep :)
Jutro wrzuce nowe fotki - w roju jest ogrom świeżych mroweczek.
Czemu nei komentujecie mojego nowego filmiku na YT? Tak słaby, czy co? Sądziłęm, że moment wciagania muchy do gniazda bedzie Wam się podobał :)
http://www.youtube.com/watch?v=fdxWdiDSfPY
Zakładki