Reklama

Pokaż wyniki sondy: Jakiego jesteś wyznania/jaki masz stosunek do Boga?

Głosujący
3621. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Katolicyzm

    1,465 40.46%
  • Chrześcijaństwo (inne niż katolicyzm)

    790 21.82%
  • Ateizm

    868 23.97%
  • Agnostycyzm

    92 2.54%
  • Deizm

    76 2.10%
  • Islam

    50 1.38%
  • Judaizm

    18 0.50%
  • Hinduizm

    30 0.83%
  • Rastafari

    232 6.41%
Strona 599 z 612 PierwszaPierwsza ... 99499549589597598599600601609 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 8,971 do 8,985 z 9169

Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

  1. #8971

    Data rejestracji
    2008
    Posty
    802
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    oczywiscie, ze znaczy. mniej wiecej tyle, ze ktos ma nie do konca rowno pod sufitem.
    Aha. Czyli mój ojciec, który jest świetnym ekonomistą i logistykiem, a który w formie hobby zrobił sobie teologie, bo interesuje go historia chrześcijaństwa, ma nierówno pod sufitem? Twoje posty są tak bardzo dorosłe...

  2. #8972
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj avec napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Aha. Czyli mój ojciec, który jest świetnym ekonomistą i logistykiem, a który w formie hobby zrobił sobie teologie, bo interesuje go historia chrześcijaństwa, ma nierówno pod sufitem? Twoje posty są tak bardzo dorosłe...
    Nie zrozumiałeś go, chodzi nam tu o teologa jako zawód, nie jako hobby

  3. #8973

    Data rejestracji
    2008
    Posty
    802
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie zrozumiałeś go, chodzi nam tu o teologa jako zawód, nie jako hobby
    Zrozumiałem doskonale. Co daje Ci prawo do negowania cudzego postępowania, jeśli nie godzi ono w Twoje dobro? Jeden chce być policjantem, inny prawnikiem, a jeszcze innego fascynuje religia i chce zostać teologiem. Owszem wielkiej kasy to się pewnie z tego nie ma, ale człowiek przynajmniej robi to co lubi. Nie robi Ci tym krzywdy przecież, więc czemu go piętnować? Nie czaje tej nowej mody na bycie ateistą na pokaz. Sam nie jestem wierzący, od kościoła jako instytucji trzymam bezpieczny dystans no ale kurwa nie muszę tego ogłaszać całemu światu. To, że mnie nie interesuje chodzenie do kościoła czy zgłębianie aspektów wiary nie znaczy, że mam cisnąć po każdej wierzącej osobie. Z jednej strony ateiści zarzucają ludziom wierzącym ciemnotę umysłową i zacofanie, a z drugiej zachowanie większości ateistów przypomina mi zwykłą inkwizycję. Byle by dorwać katola i go zlinczować, bo wierzy w coś, co nas nie interesuje.

  4. Reklama
  5. #8974
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj avec napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Zrozumiałem doskonale. Co daje Ci prawo do negowania cudzego postępowania, jeśli nie godzi ono w Twoje dobro? Jeden chce być policjantem, inny prawnikiem, a jeszcze innego fascynuje religia i chce zostać teologiem. Owszem wielkiej kasy to się pewnie z tego nie ma, ale człowiek przynajmniej robi to co lubi. Nie robi Ci tym krzywdy przecież, więc czemu go piętnować? Nie czaje tej nowej mody na bycie ateistą na pokaz. Sam nie jestem wierzący, od kościoła jako instytucji trzymam bezpieczny dystans no ale kurwa nie muszę tego ogłaszać całemu światu. To, że mnie nie interesuje chodzenie do kościoła czy zgłębianie aspektów wiary nie znaczy, że mam cisnąć po każdej wierzącej osobie. Z jednej strony ateiści zarzucają ludziom wierzącym ciemnotę umysłową i zacofanie, a z drugiej zachowanie większości ateistów przypomina mi zwykłą inkwizycję. Byle by dorwać katola i go zlinczować, bo wierzy w coś, co nas nie interesuje.
    Myśmy jedynie napisali że to nie jest poważany zawód a kamyk dopisał że teologie to ludzie stuknięci i ma rację. Niema to jak poświęcić tyle lat na interpretację bajek i mitów. Uspokój się :)

  6. #8975
    Avatar Nosikamyk
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Rzeszów
    Wiek
    33
    Posty
    1,479
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj avec napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Zrozumiałem doskonale. Co daje Ci prawo do negowania cudzego postępowania, jeśli nie godzi ono w Twoje dobro? Jeden chce być policjantem, inny prawnikiem, a jeszcze innego fascynuje religia i chce zostać teologiem. Owszem wielkiej kasy to się pewnie z tego nie ma, ale człowiek przynajmniej robi to co lubi. Nie robi Ci tym krzywdy przecież, więc czemu go piętnować? Nie czaje tej nowej mody na bycie ateistą na pokaz. Sam nie jestem wierzący, od kościoła jako instytucji trzymam bezpieczny dystans no ale kurwa nie muszę tego ogłaszać całemu światu. To, że mnie nie interesuje chodzenie do kościoła czy zgłębianie aspektów wiary nie znaczy, że mam cisnąć po każdej wierzącej osobie. Z jednej strony ateiści zarzucają ludziom wierzącym ciemnotę umysłową i zacofanie, a z drugiej zachowanie większości ateistów przypomina mi zwykłą inkwizycję. Byle by dorwać katola i go zlinczować, bo wierzy w coś, co nas nie interesuje.
    http://sjp.pwn.pl/szukaj/negacja

    ateista na pokaz? to juz dyskutowanie o religii w temacie do tego przeznaczonym na forum internetowym jest byciem ateista na pokaz?

    w rzeczywistosci to wierzacy pakuja swoja religie innym ludziom w oczy noszac lancuszki z krzyzykiem albo jakies szmaty zaslaniajace kobietom wlosy

    tatuaze z symbolami religijnymi sa na porzadku dziennym, ale nie widzialem jeszcze, zeby ktos tatuowal cos, co by wskazywalo na to, ze jest ateista

  7. #8976

    Data rejestracji
    2008
    Posty
    802
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Ok, a więc odrobinę się rozpiszę, może lepiej zrozumiesz o co mi chodzi.

    Dawno, dawno temu, gdy ludzie dysponowali jeszcze słabą wiedzą o funkcjonowaniu świata, narodziły się różne wierzenia. Narodziły się dlatego, że człowiek, jako istota w gruncie rzeczy słaba, potrzebował poczucia bezpieczeństwa. Czegoś w rodzaju dodatkowej nadziei. Gdy np. była susza i plony słabe to modlono się o deszcz, bo wiedziano, że z tych zapasów, które udało się zebrać nie da się przetrwać srogiej zimy. Gdy ranny umierał z powodu zakażenia rany modlono się o jego uzdrowienie itp. itd. Człowiek postawiony pod ścianą, w obliczu nieuniknionej porażki, chciał wierzyć, bo chciał mieć nadzieje, że jeszcze nie wszystko stracone. A że w każdym społeczeństwie są jednostki mniej i bardziej wybitne, Ci drudzy bardzo szybko przekonali się, że można tą ludzką tendencję wykorzystać by zdobyć co nieco władzy. Tak narodziły się organizacje religijne. Od kapłanów, którzy wykorzystywali zaćmienia słońca by wmówić ludziom, że bogowie się gniewają, po wspaniałą firmę z siedzibą w Watykanie.

    Z biegiem lat wiedza ludzka zaczęła się rozszerzać, coraz mniej spraw zaczęliśmy przypisywać bogom, coraz więcej umieliśmy wytłumaczyć w sposób naukowy. I na naszą scenę wkraczają ateiści. Jasne, wcześniej również pojawiały się jednostki niewierzące, ale nie tak masowo. Człowiek oświecenia zaczął sobie zadawać pytanie - Kurna, czy ja na pewno potrzebuje tego Boga? Czy to na pewno Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo? A może to człowiek upersonifikował wszystkie swoje cechy i stworzył sobie Boga?

    Coraz większa rzesza ludzi zaczęła odchodzić od wiary. Jedni dlatego, że było im to po prostu na rękę (wiadomo, przestrzeganie doktryn wymaga poświęceń), inni dlatego, że nie przekonywały ich jak to określasz "mity zawarte w Biblii", a jeszcze inni mieli to po prostu w dupie. Nie znaczy to jednak, że ludzie Ci byli mądrzejsi od ludzi wierzących. Po prostu przyjęli inny tok myślenia. W mojej opinii ateista jest to osoba myśląca racjonalnie, czyli osoba gotowa na polemikę. Istnienie Boga jest hipotezą - może istnieć lub nie. Ale jeszcze nikomu nie udało się potwierdzić owej hipotezy, nie udało się jej również obalić. Troszkę tak jak z istnieniem kosmitów. Jeśli więc zaprzeczasz hipotezie, której nie jesteś w stanie rozwinąć w sposób potwierdzający lub zaprzeczający, to jesteś ignorantem. Zarzucasz wierzącym ograniczenie, a sam w takowe ograniczenie popadasz, zamykając się na kwestie, których nie jesteś do końca w stanie pojąć.

    Ostatnia kwestia - kłucie w oczy. Tak bardzo boli Cie krzyżyk na czyjejś szyi? Ok, a powiedz mi w takim razie, dlaczego nie krytykujesz fanów rocka/metalu? No przecież oni również mają charakterystyczne dla swojej kultury elementy, takie jak glany czy długie włosy. Przykłady można by wymieniać w nieskończoność. Człowiek jest stworzeniem stadnym i większość z nas potrzebuje poczucia przynależności do jakiejś grupy. Co definiuje, która z grup jest lepsza, a która gorsza? Ani ateiści, ani katolicy, nie są w stanie naukowo potwierdzić swoich racji, więc niby dlaczego to akurat my mamy mieć rację? Na zasadzie "bo tak!"?

    To jest właśnie różnica pomiędzy ateizmem, a gimbo ateizmem. Jestem ateistą, bronię swoich racji, ale biorę pod uwagę, że nie wiem wszystkiego więc mogę się mylić. I przede wszystkim, moje osobiste poglądy nie uprawniają mnie do gnojenia osób o odmiennych racjach. Zwłaszcza, że ludzie Ci nie robią mi nic, no chyba, że tak jak to określiłeś "kują w oczy". Fajnie było by jak byś w końcu do tego dorósł Nosikamyku :]

  8. Reklama
  9. #8977
    Avatar Hemingway
    Data rejestracji
    2013
    Położenie
    Oak Park
    Wiek
    31
    Posty
    216
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    avec, doskonale rozumiem Twoj argument, ale zauwaz, ze jestes w pozycji dosyc uprzywilejowanej. Mieszkasz w kraju Uni Europejskiej, ktory jako tako dazy do rownosci plci, tolerancji, zintegrowania, itd.

    Co sie dzieje jesli mieszkasz w Afganistanie i jestes dziewczyna, ktora interesuje sie biologia albo ekonomia jak Twoj ojciec? Gowno sie dzieje. Jestes zmuszona nosic szmate zaslaniajaca twarz w obecnosci mezczyzn w miejscach publicznych, masz ograniczony dostep do edukacji i walczac o swoje naturalnie ludzkie poglady ryzykujesz zyciem (nie musimy patrzec dalej niz chociaz Malala Yousafzai). Dlaczego tak jest? TYLKO i wylacznie przez ludzi religijnych.

    Chce podkreslic, ze przez ludzi, poniewaz w Koranie nie ma nic napisanego o tym, ze kobiety musza zakrywac cialo i wstydzic sie swojej osoby.

    Religie nie sa zle same w sobie. Pomagaja wielu osobom znalezc sens w zyciu, naklaniaja do dobrych czynow i ucza szacunku do blizniego. Jednak staja sie potezna bronia w rekach debili i ludzi zachlannych, ktorzy daza do wladzy. To oni tworza pieklo dla kobiet w krajach bliskiego wschodu. To oni dopowiadaja sobie jakies teorie, ktore usprawiedliwiaja ataki terrorystyczne i znecanie sie nad slabszymi. To ich musimy sie pozbyc i to oni sa niebezpieczni. Bez swojej religii staja sie tylko ludzmi, a swiat staje sie rowniejszy i lepszy dla wszystkich.

    Tak, wiekszosc katolikow nikomu nie robi krzywdy i gimbo ateizm kierowany w ich strone mija sie z celem. Nie znaczy to jednak, ze sie nie myla, posiadajac swiatopoglad zakotwiczony w myslach sprzed paru tysiecy lat. Za pare wiekow tego juz prawie nie bedzie, ale pomysl ile mozna byloby zrobic dla swiata, gdyby tak wydac caly majatek, ktory tkwi w watykanie i zbudowac osiedla dla bezdomnych w miejscach gdzie stoja wszystkie koscioly na swiecie. Religia zatrzymuje progres naszej cywilizacji i mimo tego, iz w Europie istnieje "bezbolesnie", to dogmaty gloszone przez ludzi wierzacych w nieudowodnione rzeczy uwieraja rozwojowi spolecznemu.

  10. #8978

    Data rejestracji
    2008
    Posty
    802
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Hemingway napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Co sie dzieje jesli mieszkasz w Afganistanie i jestes dziewczyna, ktora interesuje sie biologia albo ekonomia jak Twoj ojciec? Gowno sie dzieje. Jestes zmuszona nosic szmate zaslaniajaca twarz w obecnosci mezczyzn w miejscach publicznych, masz ograniczony dostep do edukacji i walczac o swoje naturalnie ludzkie poglady ryzykujesz zyciem (nie musimy patrzec dalej niz chociaz Malala Yousafzai). Dlaczego tak jest? TYLKO i wylacznie przez ludzi religijnych.
    Z tym się całkowicie zgadzam. Islam w mojej opinii jest religią destruktywną i barbarzyńską. Nie ma co tu dyskutować nawet.

    To oni tworza pieklo dla kobiet w krajach bliskiego wschodu. To oni dopowiadaja sobie jakies teorie, ktore usprawiedliwiaja ataki terrorystyczne i znecanie sie nad slabszymi. To ich musimy sie pozbyc i to oni sa niebezpieczni. Bez swojej religii staja sie tylko ludzmi, a swiat staje sie rowniejszy i lepszy dla wszystkich.
    Z tym również się zgadzam. Ponownie pojawia się problem Islamizacji.

    Tak, wiekszosc katolikow nikomu nie robi krzywdy i gimbo ateizm kierowany w ich strone mija sie z celem. Nie znaczy to jednak, ze sie nie myla, posiadajac swiatopoglad zakotwiczony w myslach sprzed paru tysiecy lat. Za pare wiekow tego juz prawie nie bedzie, ale pomysl ile mozna byloby zrobic dla swiata, gdyby tak wydac caly majatek, ktory tkwi w watykanie i zbudowac osiedla dla bezdomnych w miejscach gdzie stoja wszystkie koscioly na swiecie. Religia zatrzymuje progres naszej cywilizacji i mimo tego, iz w Europie istnieje "bezbolesnie", to dogmaty gloszone przez ludzi wierzacych w nieudowodnione rzeczy uwieraja rozwojowi spolecznemu.
    Zabrać to co posiada Watykan? A jakim to prawem? To może ja wejdę do Twojego domu i zabiorę Ci komputer, sprzedam go i pieniądze oddam potrzebującym. Co Ty na to? Jednym z podstawowych filarów demokracji jest prawo do własności. Bez różnicy czy mówimy tu o osobie prywatnej czy o zgrupowaniu. Podnosząc rękę na majątek Watykanu sam cofasz się do jak to określiłeś "światopoglądu zakotwiczonego w myślach sprzed paru tysięcy lat". Bo czymże by to było jak nie zwykłą grabieżą?

  11. #8979
    Avatar Nebula
    Data rejestracji
    2013
    Położenie
    Allenstein/ Krakau
    Wiek
    31
    Posty
    1,113
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj Hemingway napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Tak, wiekszosc katolikow nikomu nie robi krzywdy i gimbo ateizm kierowany w ich strone mija sie z celem. Nie znaczy to jednak, ze sie nie myla, posiadajac swiatopoglad zakotwiczony w myslach sprzed paru tysiecy lat. Za pare wiekow tego juz prawie nie bedzie, ale pomysl ile mozna byloby zrobic dla swiata, gdyby tak wydac caly majatek, ktory tkwi w watykanie i zbudowac osiedla dla bezdomnych w miejscach gdzie stoja wszystkie koscioly na swiecie. Religia zatrzymuje progres naszej cywilizacji i mimo tego, iz w Europie istnieje "bezbolesnie", to dogmaty gloszone przez ludzi wierzacych w nieudowodnione rzeczy uwieraja rozwojowi spolecznemu.
    Dlczego? ;___; Dlaczego gdy czytam Twoją wypowiedź, zaczynam potakiwać głową, przyznawać Ci w duchu rację i cieszyć, że jednak w tym temacie można dojść do porozumienia, no koniec trafiam na coś takiego? ;___; Nie jestem osobą wierzącą, ale mimo wszystko uważam, że KK robi dużo swoją działalnością charytatywną (vide Caritas). Jestem też zwolennikiem Kościoła raczej skromnego niż bogatego, ale takie mówienie o tym, że ile by można świata naprawić za złote krzesło na którym siedzi papież i te wszystkie dzieła sztuki, złoto itp. to czysty populizm. Te przedmioty, czy się to komuś podoba, czy nie, są w tej chwili częścią jakiegoś dziedzictwa kulturowego i oprócz wartości materialnej mają także wartość historyczną. Czy powinniśmy kazać mieszkać naszemu prezydentowi w mieszkaniu (bo spełni swoją rolę, a co!) a pałac prezydencki oddać potrzebującym? Albo sprzedać część muzeów i zabytków, które się przecież do niczego nie przydają? :S Czy przez to muzea (w których jest dużo cennych przedmiotów) hamują rozwój cywilizacji? :S

  12. Reklama
  13. #8980
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Nie porównuj prezydenta i kleru, bo prezydent niema obowiązku żyć skromnie, kler natomiast taki obowiązek ma. Jak go przestrzegają, to wszyscy wiedzą.

  14. #8981

    Data rejestracji
    2008
    Posty
    802
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie porównuj prezydenta i kleru, bo prezydent niema obowiązku żyć skromnie, kler natomiast taki obowiązek ma. Jak go przestrzegają, to wszyscy wiedzą.
    Owszem, kler przegina i to dość solidnie. Dlatego bardzo podobają mi się kroki Franciszka, który mówi takiemu przepychowi stanowcze nie. Na zmiany potrzeba czasu, ta organizacja trzyma się dzielnie już blisko 1800 lat, więc troszkę może to zająć. Bardzo możliwe, że będzie tak jak w wypadku dekomunizacji - zmiana warty ze starych na młodych, wychowanych w innej mentalności. Dopiero wtedy zmiany ruszą pełną parą.

    Edit: Ciekawi mnie też Twoja forma ripostowania. Jest to taki troszkę styl wypowiedzi charakterystyczny dla Janusza K.M. - gdy ktoś zada Ci serie pytań, Ty odpowiadasz wybiórczo, kwestie niewygodne pomijasz. W tym wypadku nie odniosłeś się do żadnych moich wypowiedzi, tylko rzuciłeś randomowy atak "bo kler ma żyć skromnie". No ma, racja. A co z resztą? Co z Twoją grabieżą Watykanu? :)
    Ostatnio zmieniony przez avec : 07-02-2014, 13:12

  15. #8982
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj avec napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Owszem, kler przegina i to dość solidnie. Dlatego bardzo podobają mi się kroki Franciszka, który mówi takiemu przepychowi stanowcze nie. Na zmiany potrzeba czasu, ta organizacja trzyma się dzielnie już blisko 1800 lat, więc troszkę może to zająć. Bardzo możliwe, że będzie tak jak w wypadku dekomunizacji - zmiana warty ze starych na młodych, wychowanych w innej mentalności. Dopiero wtedy zmiany ruszą pełną parą.

    Edit: Ciekawi mnie też Twoja forma ripostowania. Jest to taki troszkę styl wypowiedzi charakterystyczny dla Janusza K.M. - gdy ktoś zada Ci serie pytań, Ty odpowiadasz wybiórczo, kwestie niewygodne pomijasz. W tym wypadku nie odniosłeś się do żadnych moich wypowiedzi, tylko rzuciłeś randomowy atak "bo kler ma żyć skromnie". No ma, racja. A co z resztą? Co z Twoją grabieżą Watykanu? :)
    Nie odniosłem się do twojego gadania bo mój post jest dla Nebuli, nie do ciebie. Przepraszam że nei dałem quote'a.

  16. Reklama
  17. #8983
    Avatar Nebula
    Data rejestracji
    2013
    Położenie
    Allenstein/ Krakau
    Wiek
    31
    Posty
    1,113
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie porównuj prezydenta i kleru, bo prezydent niema obowiązku żyć skromnie, kler natomiast taki obowiązek ma. Jak go przestrzegają, to wszyscy wiedzą.
    No dobrze, nie to nie :) A jak odniesiesz się do reszty mojej wypowiedzi?

  18. #8984

    Data rejestracji
    2008
    Posty
    802
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Nebula napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No dobrze, nie to nie :) A jak odniesiesz się do reszty mojej wypowiedzi?
    Nie odniesie się, tak samo jak Nosikamyk, który nagle zamilkł. Tym właśnie charakteryzuje się taki dziecinny ateizm. Wyzywaniem innych i waleniem tekstów zapożyczonych od JKM. A jak trzeba rozpocząć cywilizowaną dyskusje to cisza, bo nagle argumentów brak. To trochę tak jak z uzdrawianiem gospodarki - "niech rząd zacznie coś robić! ale co? cokolwiek!"...

  19. #8985
    Avatar Nosikamyk
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Rzeszów
    Wiek
    33
    Posty
    1,479
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj avec napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie odniesie się, tak samo jak Nosikamyk, który nagle zamilkł. Tym właśnie charakteryzuje się taki dziecinny ateizm. Wyzywaniem innych i waleniem tekstów zapożyczonych od JKM. A jak trzeba rozpocząć cywilizowaną dyskusje to cisza, bo nagle argumentów brak. To trochę tak jak z uzdrawianiem gospodarki - "niech rząd zacznie coś robić! ale co? cokolwiek!"...
    xD






    nie wiem co mial na celu ten wykladzik, ale mam wrazenie, ze zmarnowales sporo czasu.

    to nie ja zaczalem krytykowanie ludzi za obnoszenie sie ze swoimi pogladami - ty to zrobiles i w abdurdalny sposob zaatakowales ateistow, ktorzy pod tym wzgledem mogliby byc brani za wzor do nasladowania, bo tak jak napisalem wczesniej - w przeciwienstwie do wierzacych nie obnosza sie ze swoim ateizmem (krzyzyki, tatuaze, a ze strony ateistow nie ma nic). wzialem wiec ich w obrone i wcale przy tym nikogo nie zgnoilem, a jesli twierdzisz, ze jest inaczej, to poprosze o cytat.

    jesli chodzi o obnoszenie sie ze swoimi pogladami - nie podoba mi sie cos takiego, uwazam to za zachowanie zwyczajnie niekulturalne i nie na miejscu, ale nie atakuje nikogo za to, jesli dana osoba nie afiszuje sie w sposob nazbyt nachalny i ingerujacy w czyjas wolnosc, wbrew temu, co sobie uroiles.

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Wiara i hip-hop.
    Przez Belve w dziale Muzyka
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 02-05-2014, 10:42
  2. [Szkoła] Nietypowa sytuacja i pytania z tym związane.
    Przez typowy nieuk w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 21-02-2012, 16:41
  3. Tibia - piszczel(a może ma coś z tym jednak związane?)
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 75
    Ostatni post: 12-05-2007, 09:10

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •