Czuje się zażenowany obecnym poziomem tematu. Torg gimbo atheist team na dzień dzisiejszy, to facet dorabiający ideologię do swoich wyssanych z palca tez, fan anime przekonany, że całe zło na ziemi to wina religii i nosikamyk. Tęsknie za szalonym88.
Nosikamyk napisał
zaden (no, prawie, zapewne znalazloby sie kilku wierzacych ekscentrykow, ale oni nie sa obiektywni) naukowiec nie bierze takich cudownych doniesien na powaznie, (...) niestety naukowcy nie maja wystarczajaco czasu i energii by obalac kazde cudowne doniesienie, wiec je po prostu ignoruja, tak samo jak doniesienia o UFO, itp. analogiczna sytuacja jest z ludzmi przepowiadajacymi koniec swiata. tyle razy sie to nie sprawdzilo, ze juz nikt nie bierze tego na powaznie.
Nosikamyk napisał
chyba zartujesz predzej stalby sie posmiewiskiem xD
Arktos napisał
Biolog ma również ciekawsze rzeczy do roboty, przykładowo sprawy związane z chorobami, itd. Ludziom już się znudziło obalanie waszych "cudów", serio.
Arktos napisał
Jak pisał kolega wyżej - spotkałby się co najwyżej z drwinami za zajmowanie się udowadnianiem niedorzeczności kolejnych "cudów", bo nauce już się znudziło obalanie ich w każdej religii. Lepiej ten cenny czas poświecić przykładowo fizyce kwantowej, która może zawierać bardzo dużo odpowiedzi na wiele pytań.
Taki brak umiejętności logicznego myślenia całkowicie wyklucza was z dyskusji. Mówimy tu o obaleniu filarów wiary, w którą zaangażowanych jest
2,184,060,000 osób na świecie. Jeżeli ktokolwiek obaliłby najsławniejsze cuda chrześcijańskie, stałby się naczelnym autorytetem w społeczności ateistycznej, tysiące ludzi mogłoby zrezygnować z wiary chrześcijańskiej, a media trąbiłyby o tym tygodniami.
Nie chce mi się szukać danych, ale fajnie kontrastowałyby twoje tezy o nikłym znaczeniu doniesień o UFO, z funduszami przeznaczonymi na sprawy powiązane z UFO.
A co do podkreślonej części cytatu, podręcznikowy przykład prostoliniowego myślenia i ty mówisz o otwieraniu oczu?
Arktos napisał
To nie takie pewne. Ponoć nauka coś rozmyśla nad połączeniami we wszechświatach, itd. To jest akurat na ten moment trudny temat, lecz nauka nie odrzuca tego tak stanowczo jak boga.
Weź chłopie, kto ci dał złudne przekonanie, że jesteś jakimkolwiek autorytetem, aby wygłaszać oficjalne stanowisko NAUKI na forum o tibii? Błagam, nie ośmieszaj się i nie pisz w tym temacie.
Jednak tu jest inny problem - nie wiadomo do końca czym my jesteśmy
Błagam, nie ośmieszaj się i nie pisz w tym temacie [2]
I nawet jeżeli w jakiejś formie istnielibyśmy "po", to i tak nie będziemy pamiętali tego "przed".
Błagam, nie ośmieszaj się i nie pisz w tym temacie [3]
W takim razie może jesteśmy pustką? Nicością? Idąc dalej, może "my" nie istniejemy - to nie jest takie głupie jak się może na pierwszy rzut oka wydawać, tylko nad tym trzeba sporo porozmyślać.
Błagam, nie ośmieszaj się i nie pisz w tym temacie [4]
Vegeta napisał
A ponieważ nie chciałem być wierzącym wybiórczo, to wymyśliłem sobie własną wiarę ;d
Mylenie pojęć.
Teoria darwina ma więcej sensu niż to co ładuje się dzieciom do głów w szkołach w tym kraju na religii.
Przypominam tylko, że Teorię Darwina, również "ładuje się dzieciom do głów w szkołach w tym kraju", mało tego, nie jest ona sprzeczna z Biblią, a ja ją całkowicie przyjmuję i akceptuję, kreacjonistom zaleciłbym warsztaty z myślenia.
Arktos napisał
Obecna teoria naukowa zakłada zdaje się, że powstaliśmy w wyniku wielkiego wybuchu a dalej z gwiezdnego pyłu. Na pewno to jest dla mnie bardziej wiarygodne niż istnienie boga. Już prędzej uwierzę też w jakieś wymiary duchowe, astralne, energie, cokolwiek innego niż w istnienie jakiegoś absolutu.
Kto ci dał złudne przekonanie, że jesteś jakimkolwiek autorytetem, aby wygłaszać oficjalne stanowisko NAUKI na forum o tibii? [2] Wielki wybuch jest jedną z teorii, nie ma w ogóle czegoś takiego jak obecna teoria naukowa.
Vegeta napisał
Jeśli nie umiesz uwierzyć w byt duchowy i zacząć go kochać to mam dla ciebie dobrą wiadomość, jesteś zdrowy psychicznie.
Prof. dr. hab. med. psych. gimb. ateist. Vegeta
Jeśli ci nie idzie wiara w Boga sprawiedliwego etc (pomijam już to że to absurd, bo taki wariant Boga nie istnieje, każdy kto ma oczy to zauważy.
Rozwiń.
a czujesz potrzebę umiejscowienia gdzieś swojego przekonania o sprawiedliwości etc, to wierz w co innego, jak np. w bliskich ci ludzi.
Mylenie pojęć.
Halunek napisał
w bblii z jednej strony sa wersy o tym, zeby zabijac homoseksualistów, a z drugiej strony jezus mówi, zeby miłowac bliźnich. jak to jest?
Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków; nie przyszedłem znieść, ale wypełnić (Mt 5, 17-18)
Trudne zagadnienie, moje stanowisko jest takie. Rola Starego Testamentu to zapowiedzenie przyjścia Chrystusa, rola Nowego Testamentu to wskazanie nam sposobu na życie, bo tam opisane jest życie Jezusa, którego powinniśmy naśladować. Dlatego prawa z Nowego Testamentu są ponad tymi ze Starego.
Euronymous napisał
Dobre pytanie. Nie wiem co za idiota pisał Biblię, ale ta książka ma w sobie mnóstwo sprzeczności i zarazem hipokryzji.
Skoro nawet nie wiesz kto napisał Biblię, to masz tyle do powiedzenia co delfin.
Arktos napisał
Bo katolicyzm też zakładał (i obecnie pewnie też by to czynił, gdyby nie niemoc do wykonywania takich czynów) nawracania siłą, zabijanie i torturowanie niewiernych.
Tak. A potem zjadamy ówcześnie torturowanego zabitego niewiernego, na koniec przetrawione szczątki w postaci kału wydalamy i spalamy.
Założenia katolicyzmu nie mają nic wspólnego z inkwizycjami na które zapewne się powołujesz. Błagam, nie ośmieszaj się i nie pisz w tym temacie [5]
Macie ciekawy dokument, polecam wszystkie odcinki z tej serii. Nie jest to przyjemne w oglądaniu dla nikogo, kto nie jest po prostu pierdolnięty, ale pokazuje jakiego rodzaju spaczenia i choroby psychiczne wywołują religie :
Oczywiście 18+
http://www.youtube.com/watch?v=R9Idr0P7YKU
Spora część z takich urządzeń była opracowywana przez różne instytucje religijne (jak np. sławna inkwizycja) do siłowego "nawracania" i okrutnego mordowania niewiernych.
Jeżeli kiedyś będę potrzebował jakiś 10 minutowych filmików reżyserii discovery na dowolny temat to wiem gdzie pytać. A teraz może skupimy się na Piśmie Świętym a nie ambicjach diabolicznych pseudobiskupów?
Vegeta napisał
Ciekawe jest to że cechy choroby psychicznej spełnia również miłość ;d
Wiara to nic innego niż miłość do Boga, z tym, że jest kilka rodzajów miłości.
Arktos napisał
A co do religii, to ona też jest oczywiście chorobą psychiczną
Kolejna z twoich tez.
Wemster napisał
Grozne jest juz wtedy gdy ingeruje to w jakikolwiek sposob w zycie innych ludzi, nie musi byc to w sposob 'stanowczy' (zgaduje ze miales na mysli morderstwa itd w imie boga).
Ja juz wmawianie dzieciom ze bog istnieje, i jesli nie beda wierzyc to pojda do piekla uwazam za bardzo grozne i szkodliwe (dla psychiki dziecka oczywiscie)
Jeżeli tobie ktoś mocno wmawiał, że Bóg istnieje, to faktycznie byłbym skłonny zgodzić się, że to było szkodliwe dla twojej psychiki.
a jesli dziecko uwierzy to mozemy pozegnac sie z kolejnym potencjalnym naukowcem itp. (no chyba ze uda sie go naprostowac w przyszlosci) co jest szkodliwe dla spoleczenstwa.
Pomijając oczywistą bzdurę, której nie potrafiłeś poprzeć dowodem, możemy także pożegnać się z homoseksualistą (wiem, że są homokatolicy, ale wśród homo jest mniej katolików niż wśród zdrowego społeczeństwa) a co za tym idzie, dziecko kiedyś wyrośnie i spłodzi dzieci, co jest dla społeczeństwa dobre :)
Arktos napisał
Też prawda. Samemu można wierzyć w jakieś bzdury ale powinien być zakaz wpajania dzieciom, które widzą w rodzicach autorytet takich schiz. To jest działanie na szkodę tych dzieci a w przyszłości może być ciężko pozbyć się czegoś, co utkwiło głęboko w umyśle. To także jest szkodliwe i to także szkodzi innym ludziom (w tym wypadku - dziecku)
Przejaw komunistycznego myślenia, przeszkadza ci, że ktoś myśli nie tak jak ty. To kompletnie nie szkodzi dziecku.
I niech mi ktoś wytłumaczy czemu niewidzialny różowy jednorożec jest wyśmiewany a pozostałe tysiące bogów już nie? Ja tego nie ogarniam, XXI wiek a ci nadal wierzą w halucynacje.
Mylenie pojęć. Zobacz mój poprzedni post o cudach w Guadalupe, wyjaśnij co to za rodzaj halucynacji i nie pisz w tym temacie [6]
Wemster napisał
Tez nie rozumiem. Sekty sa wysmiewane, mimo ze wielkie religie sa dokladnie tym samym. A najdziwniejsze jest to, ze nawet ludzie ktorzy normalnie sa inteligentnymi i madrymi ludzmi, gdy tylko dochodzi do rozmowy o religii to nagle emocje oraz przywiazanie do religii przechodza na pierwszy plan a logika na ostatni. Nagle sa w stanie kompletnie zignorowac fakt ze nie ma zadnych dowodow, istnienie boga jest logicznie niemozliwe oraz chca przerzucac ciezar dowodu na innych.
Arktos napisał
To też jest dobre. Nie wiem w ogóle skąd pomysł, że udowadnia się nieistnienie czegoś zamiast udowadniać istnienie. To jest nielogiczne
Jedyna nielogiczna tutaj rzecz, to to, że wasze mózgi nie pojmują istoty wiary, mimo to się o niej wypowiadają, a są w stanie podtrzymywać wasze funkcje życiowe. Sprawność waszych mózgów jest na tyle wysoka, abyście oddychali, a nie możecie zrozumieć, że żaden katolik nie ma na celu udowodnienia istnienia Boga, nie oczekuje żadnych dowodów a wręcz ich nie chce. Zadziwiające.
. Przykładowo w fizyce zawsze udowadnia się, że coś jest prawdziwe a nie odwrotnie. W innym wypadku to tylko teoria. Debilne podejście - "Myślę, że świat stworzyło wielkie lewitujące oko zapomnienia. Dopóki nie udowodnisz mi, że tak się nie stało, dopóty będzie to uznawane za fakt". No ja pierdole :X
Błagam, nie ośmieszaj się i nie pisz w tym temacie [7] Nie rozumienie wiary i się o niej wypowiadanie [2]. Zastanów się nad słowami "wiara" i "fakt".
Arktos napisał
Z mojego punktu widzenia dlatego, że teraz religie wielce protestują przeciwko zażywaniu narkotyków, a sami zawdzięczają im swoje istnienie.
Po raz kolejny przedstawiasz swoje wymyślone rzeczy jako fakt, błagam, nie ośmieszaj się i nie pisz w tym temacie [8]
sm0ku16 napisał
A mowiac o wierze katolickiej to nie jest taka zła, pomijając fakt że prawdziwych katolików słuchających i podążających za pismem świetym nie ma i nie ma prawa być, bo zostaliby oni zdeptani przez społeczeństwo.
Trudno o tak doskonałą osobę, ale nie z wymienionego przez ciebie powodu.
Wemster napisał
Wiara w boga nie jest nawet teoria, bo nie sa w stanie przeprowadzic dowodu.
Nikt tego nie chce robić, nie rozumienie istoty religii [3]
Katolicy (jak zreszta wyznawcy wszystkich religii) sa po prostu szkodliwi dla spoleczenstwa (jedni mniej, drudzy wiecej, niemniej wszyscy szkodliwi). No chyba ze sa zamknieci w 4 scianach, bez kontaktu z innymi osobami (a w szczegolnosci z dziecmi).
Super argument.
Wiara w cos LOGICZNIE NIEMOZLIWEGO jest choroba psychiczna.
Ciekawe stanowisko jak na członka rasy, która potrzebowała zaledwie ponad 2 milionów lat aby stać się na tyle rozumna, by wynaleźć żarówkę. Zakładając, że posiadasz całą wiedzę, jaką kiedykolwiek przyswoi ludzkość i istnienie Boga wciąż wydaje ci się "logicznie niemożliwe" to masz 100% racji, ale nie masz.
Wiara zeby byla uzasadniona to musi isc w parze z proba udowodnienia tego (zeby stala sie wiedza). W przypadku wiary religijnej takie cos jest niemozliwe.
Nie rozumienie wiary i się o niej wypowiadanie [3]
Arktos napisał
O tych grzybkach i innych roślinkach które zażywali prorocy, następstwem ich spożycia były silne omamy wzrokowe aka halucynacje (ewentualnie inicjowane narkotykami obecnymi w mózgu, np. podczas snu). Pod ich wpływem owi prorocy doświadczali istnienia bogów, potem wiarę w nie przenosili z psychodelicznego doświadczenia do świata rzeczywistego. Następnie ludzie uznawali ich przeżycia za fakt, a więc wierzyli w halucynacje (i to jeszcze cudze...).
Powiązanie mam nadzieję wystarczająco wyjaśnione :)
Jesus Maria [1] Błagam, nie ośmieszaj się i nie pisz w tym temacie [9]
Arktos napisał
Sam wysnułem takie przypuszczenia, potem poszperałem trochę i dowiedziałem się, że sporo naukowców się z tym jawnie zgadza. Duża też grupa zapewne to popiera, ale ukrywa dla dobra "politycznej poprawności".
Mylenie pojęć, polityczna poprawność nie działa w tę stronę, a co do reszty to wiadomo [10]
Halunek napisał
zreszta troche beka, ateisci uwazaja, ze katole to ciemnogród, a sami chca cofnac sie do sredniowiecza i zakazywac ludziom wierzyć w to co im sie podoba. dlaczego nie potraficie uszanować poglądów innych ludzi?
Ciekawe spostrzeżenie, ale nie oceniajmy zacnej grupy ateistów przez pryzmat ich torgowych niedoróbek.
Wemster napisał
To ze mi wychowanie religijne nie uszkodzilo psychiki, nie znaczy od razu ze nikomu nie jest w stanie uszkodzic.
Ale zupełnie upoważnia cie do stawiania wyssanych z palca tez.
Wmawianie dzieciom ze maja wierzyc w boga i ze niewierzacy usmaza sie w piekle moze miec bardzo zly wplyw na dziecko (juz samo twierdzenie ze takie cos jak pieklo istnieje powinno byc zakazane).
Wyjedź do Korei Północnej, tam też jest zakazane myślenie nie pokrywające się z prawem.
Ja nikomu nie chce niczego sila zakazywac, wole by ludzie po prostu otworzyli oczy.
Biorąc pod uwagę poprzedni cytat, to o taką hipokryzje trudno nawet w podręcznikach.
Szanuje to ze masz inne poglady, ale nie mozesz wymagac ode mnie szacunku do tych wlasnie pogladow.
wut
Poglady nie powinny byc chronione od krytyki. Ty masz prawo do swoich pogladow - ja mam prawo by powiedziec ci jak bardzo zjebane one sa.
Tak jak ktos tam kiedys powiedzial: Ridiculous ideas should be ridiculed.
The only thing I'd call a ridiculous idea is changing somebody's way of thinking because you don't like it.
Wemster napisał
Nie wiem co ma, moze to ze znaczna wiekszosc naukowcow to ateisci (ciezko jest byc wierzacym a zarazem naukowcem), np. w USA 97 czy tam 98% naukowcow to ateisci.
120%*
Vegeta napisał
Wtedy nie jesteś katolikiem. Jesteś pseudo-wyznawcą. Albo wierzysz we wszystkie podstawy swojej religii albo nie.
Błędnie postrzegasz katolików jako bandę tępych istot, które myślą dokładnie to samo i mają dokładnie te same poglądy.
Dopóki teista watykański nie sprostował że papież walnął gafę i ateiści dalej mają przepierdolone :)
Teista watykański? Serio? A cóż to za funkcja? Pojadę do Watykanu jako wierzący i też jestem teistą watykańskim :D Ja to bym jednak uznał papieża za większy autorytet.
Podejrzewam że gdyby religia nie miała wpływów społecznych,politycznych i finansowych to pewnie wielu z nas by miało w dupie że ktoś se tam wierzy w jakiejś bzdury. Niemniej jedna instytucja nam narzuca jak mamy żyć a to już się nie podoba wielu osobom. Inną sprawą jest że katolicy nie powinni mieć żadnych praw do głosowania. Już widzę ten hejt. A wiecie czemu? Bo jeżeli są katolikami to ich podstawą rozumowania jest biblia.Co czyni z nich bezmyślne organiczne roboty.
To aż zaczyna być słodkie, jak ty mało wiesz a się wypowiadasz. To jak 6-cio letnie dziecko sięgające bez powodzenia po batona znajdującego się na wysokiej półce. Nawet nie muszę przytaczać argumentów, przecież to co napisałeś to twoje własne subiektywne odczucia dalekie od prawdy.
Blues Man napisał
Argumentacja tak skrajnie idiotyczna, że chyba chcę wierzyć, że to trolling. Poza tym pozbawienie praw głosu 87% Polaków to na pewno świetny pomysł.
Ale przecież oni nie zgadzają się z nim to jak mają mieć rację?
Vegeta napisał
Religia to nie zakupy w markecie. Albo w coś wierzysz i jesteś wyznawcą swojej religii albo nim nie jesteś. Religia nie uznaje wybiórczej wiary.
Fachowiec.
Ale jest masa tych którzy dalej są manipulowani. Jeśli chcesz przykładu to weźmy lekcje religii, na których wszystko co obiektywne nigdy się nie pojawi, z prostej przyczyny. Kościół zatwierdza materiał do lekcji.
Jestem katolikiem, a od gimnazjum jestem wypisany z lekcji religii, gdzie
twój bóg twoi bliscy teraz?
87% tych ludzi to wpisani w księgi kościelne. Wierzących jest ze 20% w skali kraju.
0% się modli
Filia, ty po prostu wyznajesz co ci się podoba, powszechna praktyka w XXI wieku. Ale to normalne, prawdziwych wierzących już dawno niema, bo niestety religia wymaga poświęceń a wybiórcza wiara jest o wiele prostsza i niezobowiązująca do niczego. Warto podziwiać mnichów w tym aspekcie. Który z polskich twierdzących że wierzą katolików może się pochwalić takim oddaniem jak ci mnisi?
Ludzie przestańcie się kompromitować wygłaszając swoje tezy. Nie macie poczucia, że dziś jesteście mądrzejsi niż wczoraj, a raczej wczoraj byliście głupsi niż dzisiaj? Ileż arogancji trzeba mieć, żeby nie przeżywszy 1/3 życia wygłaszać tak odważne tezy, które oczywiście nic nie mają wspólnego z rzeczywistością. A może głupoty nie arogancji? Zdanie "prawdziwych wierzących już dawno nie ma" nadaje się do piosenek Bonusa RPK a nie dyskusji na jakimkolwiek poziomie...
KaczorŁan napisał
Wiara =/= religia. Poza tym kościół katolicki odbiega od chrześcijaństwa w dużym stopniu.
O ile z pierwszą częścią się zgadzam, to druga jest jakimś kompletnym absurdem.
Religia nie jest zapisem prawnym, tylko apisem moralnym. Jej leaderzy ustalają w co wierzą jej wyznawcy, jeśli tego nie rozumiesz to jesteś po prostu głupi. Nie jesteś prawdziwie wierzącym skoro nawet nie uznajesz za pewnik tego co jest w podstawie twojego wyznania, przestań się ośmieszać.
Vegeta napisał
Za katolika możesz się uważać ale prawdziwym wierzącym katolikiem nie jesteś.
Vegeta napisał
Co za typ XD Przecież to religia ustala się co uznaje a co nie...
Bo powiadam wam: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie przewyższać [sprawiedliwości] uczonych w Piśmie i faryzeuszów, żadnym sposobem nie wejdziecie do Królestwa Niebios (Mt 5,20)
Co za typ XD nie trzymał w rękach Biblii a wypowiada się o katolicymie... Przestań się ośmieszać.
Religia zawsze będzie potężnym narzędziem politycznym. Jeśli ktoś jest katolikiem to jest konserwatywnie nastawiony do pewnych spraw z automatu, np. seksu.
Czego najlepszym przykładem są homoseksualiści katolicy.
Nosikamyk napisał
katolicyzm jest posrednio odpowiedzialny za mase zakazen hiv w afryce. ogromny naklad srodkow jest wydawany na jakas dzialanosc misyjna i inne pierdoly
Źródło? Poczytaj świadectwa misjonarzy o tym jak sami głodują na misjach jedząc miesiącami po kilka ziaren dziennie, zanim wspomnisz o ogromnych środkach na działalność misyjną. Ogromne środki są wydawane na pomoc potrzebującym aka Caritas.
u nas w polsce kosciol miesza sie do polityki, a moim zdaniem mieszanie religii do polityki jest bardzo szkodliwe
Zgadzam się, ale to nie odnosi się do Polski.
Najlepiej wyjaśni pan Palikot :D
nie chce mi sie dalej wymyslac
Heh.
Zakładki