Reklama

Pokaż wyniki sondy: Jakiego jesteś wyznania/jaki masz stosunek do Boga?

Głosujący
3621. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Katolicyzm

    1,465 40.46%
  • Chrześcijaństwo (inne niż katolicyzm)

    790 21.82%
  • Ateizm

    868 23.97%
  • Agnostycyzm

    92 2.54%
  • Deizm

    76 2.10%
  • Islam

    50 1.38%
  • Judaizm

    18 0.50%
  • Hinduizm

    30 0.83%
  • Rastafari

    232 6.41%
Strona 545 z 612 PierwszaPierwsza ... 45445495535543544545546547555595 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 8,161 do 8,175 z 9169

Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

  1. #8161
    Avatar Arktos
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Sosnowiec
    Wiek
    31
    Posty
    920
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Powrócę na chwilę do tematu religii i narkotyków, bo ktoś jednak odważył się powiedzieć publicznie o tym, o czym ja mówię ;d I tym ktoś jest psychiatra ;) Wyciąłem ten fragment i wrzuciłem na yt, macie :


    Moim zdaniem postępują jak hipokryci. Nakazują wiary i trwania przy "swym stwórcy", a sami od swojego się odwrócili i nastawieni są wobec niego bardzo negatywnie.
    Lubię tego kolesia za bardzo logiczne podejście do sprawy i odwagę w wypowiedzeniu tych słów publicznie :)
    Ostatnio zmieniony przez Arktos : 28-04-2013, 07:23

  2. #8162
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Jakim trzeba być ślepym by twierdzić że obecne religie mają cokolwiek wspólnego z tymi którzy dali im początki XD

  3. #8163
    Avatar mtk
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    281
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Arktos napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Powrócę na chwilę do tematu religii i narkotyków, bo ktoś jednak odważył się powiedzieć publicznie o tym, o czym ja mówię ;d I tym ktoś jest psychiatra ;) Wyciąłem ten fragment i wrzuciłem na yt, macie :
    Po pierwsze, psychiatra nie ma nic wspólnego z narkotykami. Zatytułowałeś film "narkotyczne wizje", a koleś nawet nie wymienia słowa narkotyki.

    Masz swoje narkotyczne wymysły: http://pl.wikipedia.org/wiki/Matka_B...Ca_z_Guadalupe
    obraz namalowany na materiale, który wytrzymuje 20 lat
    z tym, że obraz ma już blisko 400 lat

    co ta marihuana robi z obrazami, kto by pomyślał

    Cytuj Arktos napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Moim zdaniem postępują jak hipokryci. Nakazują wiary i trwania przy "swym stwórcy", a sami od swojego się odwrócili i nastawieni są wobec niego bardzo negatywnie.
    Wytłumacz jaśniej.

    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jakim trzeba być ślepym by twierdzić że obecne religie mają cokolwiek wspólnego z tymi którzy dali im początki XD
    lolwut

    co

    co ma piernik do wiatraka
    kto tak twierdzi i z jakiej racji religie, której prawa są na bieżąco modyfikowane miałyby mieć cokolwiek wspólnego z osobami, które żyły tysiące lat temu, w zupełnie innych realiach
    Ostatnio zmieniony przez mtk : 28-04-2013, 13:18

  4. Reklama
  5. #8164
    Avatar Halunek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Szczyt
    Wiek
    30
    Posty
    4,864
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    moglby mi ktos wytłumaczyc na czym polega prawo karmy?
    The object of life is not to be on the side of the majority, but to escape finding oneself in the ranks of the insane.
    Marcus Aurelius

  6. #8165
    Avatar mtk
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    281
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Halunek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    moglby mi ktos wytłumaczyc na czym polega prawo karmy?
    Nie było mi dane najszczegółowiej zaznajomić się z filozofiami buddyzmopodobnymi, ale prawo karmy rozumiem jako "co dajesz od siebie, to otrzymujesz". Jeżeli jesteś dobrym i uczynnym człowiekiem, to los, ludzie i bogowie będą dla ciebie miłościwi, a jezeli zachowujesz się jak skurwysyn, to choroby ani gniew boski cie nie ominie.

    To prawo całkowicie wyklucza się z filozofią chrześcijańską.

  7. #8166
    Avatar Arktos
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Sosnowiec
    Wiek
    31
    Posty
    920
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Cytuj mtk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Po pierwsze, psychiatra nie ma nic wspólnego z narkotykami. Zatytułowałeś film "narkotyczne wizje", a koleś nawet nie wymienia słowa narkotyki.
    Psychiatra zajmujący się odmiennymi stanami świadomości ma raczej "coś" wspólnego z narkotykami. Zresztą - co ty wiesz o psychiatrii? A co do drugiego - zobaczyć "źródło" w opisie na yt jest trudno. Ale mimo to powinienem wspomnieć, fragment pochodzi z :
    http://www.youtube.com/watch?v=xCB9r6phd34
    Teraz już chyba nie wątpisz, że dotyczyło to narkotyków?
    Cytuj mtk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Masz swoje narkotyczne wymysły: http://pl.wikipedia.org/wiki/Matka_B...Ca_z_Guadalupe
    obraz namalowany na materiale, który wytrzymuje 20 lat
    z tym, że obraz ma już blisko 400 lat
    Nie wierzę xD Jak was biorą na takie haczyki to ja z wami nie gadam. Jakie średniowiecze... weź daj spokój. Serio w to wierzysz?
    Cytuj mtk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wytłumacz jaśniej.
    Wiem, że przy twoim toku rozumowania (no jak wierzysz w obrazy podtrzymywane przez bogów przy życiu) jest to ciężko zrozumieć więc wyjaśnię. Chodzi o to, że tobie nakazują wiary w boga i trwania przy nim, a sami zwrócili się (wyznawcy religii, religie) przeciw swemu stwórcy (narkotykom i im podobnym [sny, wizje, etc.]). Rozumiesz?
    Cytuj Vegeta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jakim trzeba być ślepym by twierdzić że obecne religie mają cokolwiek wspólnego z tymi którzy dali im początki XD
    Sami wyznawcy raczej twierdzą, że mają, więc...
    Teraz im po prostu wstyd się przyznać po tylu latach, że wierzyli w wizje osób naćpanych lub chorych psychicznie. Niestety w dobie obecnej nauki zostało to ujawnione, z tym że sami siebie dalej oszukują. Porzucenie iluzji się im według ich wyobrażeń po prostu nie godzi, byłoby hańbiące. A nie słusznie - przyznanie się do błędu zawsze jest pozytywne. Albo się boją... w końcu prawda to brak ochrony ze strony bogów i niepewność wobec śmierci.
    Cytuj Halunek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    moglby mi ktos wytłumaczyc na czym polega prawo karmy?
    Oj pogoogluj jak cię to na prawdę interesuje. To jest prawo przyczyny i skutku, zależnie od wierzeń bardzo różnie interpretowane. Intencje, czyny, a nawet myśli gromadzą karmę. Często są wzmianki o jej uwolnieniu w następnym wcieleniu, lub jako "dobro za dobro, zło za zło" (pomijając fakt, że dobro i zło są kwestią subiektywną). To nie zawsze jest tak do końca. Karma często jest bardzo praktyczna i oczywista.
    Ślady karmiczne są przechowywanymi w świadomości rezultatami działań, które z kolei
    wpływają na przyszłość. Po części zrozumieć je można na podstawie tego, co na Zachodzie zwane
    jest tendencjami podświadomości. Są to skłonności, wzorce postępowania i myślenia, głęboko
    zakorzenione reakcje działania, nawykowe konceptualizacje. Narzucają nam one określone reakcje
    emocjonalne na pewne sytuacje, nasze pojmowanie intelektualne, właściwe nam nawyki emocjonalne
    i pewną intelektualną aktywność. Tworzą i warunkują każdą reakcję na wszystkie aspekty
    doświadczenia. Oto przykład działania prawa karmy (ten sam mechanizm funkcjonuje również na
    najbardziej subtelnych i najgłębszych poziomach doświadczania): Pewien mężczyzna dorasta w
    rodzinie, której członkowie bardzo się ze sobą kłócili. Potem, trzydzieści lub czterdzieści lat po
    opuszczeniu rodzinnego domu, idzie ulicą i mija kamienicę, z której dochodzą odgłosy kłótni. Tej nocy
    śni mu się, że wdaje się w kłótnię z żoną. Budzi się rano z uczuciem smutku i rezygnacji. Zauważa to
    partnerka i reaguje na ten nastrój, co pogłębia jego irytację. Ten ciąg doświadczeń jest przykładem
    działania śladów karmicznych. W młodości człowiek ten reagował na domowe kłótnie strachem,
    gniewem i bólem, czuł do nich odrazę. Owa niechęć do kłótni była normalną reakcją, która pozostawiła
    ślad w jego umyśle. Kilkadziesiąt lat później przechodzi obok kamienicy i słyszy odgłosy kłótni – jest to
    ów drugorzędny warunek, który pobudza ślad karmiczny, co z kolei uzewnętrznia się w postaci snu
    kolejnej nocy. We śnie człowiek ten reaguje na irytację partnerki gniewem i cierpieniem. Reakcję tę
    wywołują ślady karmiczne, nagromadzone w świadomości w dzieciństwie i prawdopodobnie
    wielokrotnie wzmacniane. Kiedy we śnie jego partnerka – która oczywiście stanowi w pełni projekcję
    umysłu tego człowieka – irytuje go, jego reakcją jest niechęć – dokładnie tak, jak w dzieciństwie.
    Niechęć, jaką odczuwa we śnie, jest nowym działaniem, które zasiewa nowe nasiona. Kiedy budzi się,
    zachowuje owe negatywne uczucia stanowiące owoce wcześniejszej karmy i jest nieprzychylnie
    nastawiony do swojej partnerki. Aby skomplikować sprawę jeszcze bardziej, partnerka reaguje w
    oparciu o swoje własne karmiczne uwarunkowania i nawykowe tendencje – być może staje się
    zacięta, zrezygnowana, skruszona lub przyjmuje postawę służalczą, na co mąż ponownie reaguje w
    sposób negatywny, zasiewając kolejne karmiczne nasiona.
    Na tym przykładzie widać, że karma nie zawsze jest "magiczna" a często wręcz oczywista. Dziecko gwałcone w dzieciństwie też będzie miało pozostawione przez to ślady na umyśle które mogą "wykiełkować" na różne sposoby, na przykład sam może stać się gwałcicielem.
    Ostatnio zmieniony przez Arktos : 28-04-2013, 16:31

  8. Reklama
  9. #8167
    Avatar mtk
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    281
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Arktos napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Psychiatra zajmujący się odmiennymi stanami świadomości ma raczej "coś" wspólnego z narkotykami.
    Tyle samo co sędzia piłkarski z produkcją piłek.

    Zresztą - co ty wiesz o psychiatrii?
    Przeczytałem o tym parę książek, ty za to obejrzałeś parę filmików na youtube produkcji discovery.

    A co do drugiego - zobaczyć "źródło" w opisie na yt jest trudno. Ale mimo to powinienem wspomnieć, fragment pochodzi z :
    http://www.youtube.com/watch?v=xCB9r6phd34
    Teraz już chyba nie wątpisz, że dotyczyło to narkotyków?
    Trzymajcie mnie, nie szufladkuj wszystkiego, o właściwościach psychoaktywnych jako narkotyk.

    Nie wierzę xD Jak was biorą na takie haczyki to ja z wami nie gadam. Jakie średniowiecze... weź daj spokój. Serio w to wierzysz?
    Toś chłopie argumentem jebnął. To jest jeden z tysięcy przykładów, gdzie wychodzi na jaw hipokryzja ateistów.


    Jeżeli obraz z Guadalupe nie budzi w tobie pytań, tylko z miejsca spisujesz go na straty, to bliżej ci do bezmyślnych niedzielnych katolików klepiących formułki co tydzień w kościołach, niż do ludzi światłych.

    Wiem, że przy twoim toku rozumowania (no jak wierzysz w obrazy podtrzymywane przez bogów przy życiu) jest to ciężko zrozumieć więc wyjaśnię. Chodzi o to, że tobie nakazują wiary w boga i trwania przy nim, a sami zwrócili się (wyznawcy religii, religie) przeciw swemu stwórcy (narkotykom i im podobnym [sny, wizje, etc.]). Rozumiesz?
    Tyle to i wtedy się domyśliłem, po prostu nie miałem cię za debila zdolnego wysnuć absurdalną tezę opartą na fałszywych założeniach. Ale człowiek uczy się z wiekiem.

    No i kolejny popis, na pytanie o karmę 60% twojej wypowiedzi to cytat z googli, coś mi mówi, że skoro musiałeś szukać, to te pozostałe 40% też jest silnie inspirowane wikipedią ^^. Chyba do końca życia będę się śmiał z ludzi, którzy chcąc zdobyć autorytet kopiują google, a potem przedstawiają to jako swoją własną suwerenną tezę bądź opinię. Z drugiej strony uśmiech z twarzy zmazuje mi myśl, że to zakały internetowych dyskusji. To miałem na myśli mówiąc o "debacie publicznej", czyli miejscu, gdzie możemy bazować na tym co mamy w głowie, a nie w wyszukiwarce.

    Nie sądziłem, że przyjdzie mi dyskutować, z głoszącymi teorie dody (jej wypowiedź, że biblie napisali naćpani) ;ddd
    Ostatnio zmieniony przez mtk : 29-04-2013, 12:54

  10. #8168
    Avatar Slyad
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Tarnów
    Wiek
    29
    Posty
    1,935
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Naszla mnie taka rozkmina podczas mycia naczyn.

    Dajmy na to zyje sobie gdzies daleko dziewczynka, na jakims zadupiu gdzie nie slyszano o religii. I zyje sobie, jest grzeczna, jednym slowem zyje bez grzechu, lecz nie wystepuje u Niej "wiara". Dajmy na to dziewczynka w wieku 7lat umiera. To idzie do piekla bo nie wierzyla w Boga czy idzie do Nieba bo zyla grzecznie etc ?
    Cytuj beny napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    smiecham sobie przeciez, nie ulega chyba zadnej watpliwosci ze virusy nasraja na ta grupke i jestem w stanie dac sie ujebac 8 cm chuja zeby miec okragle 20 ze oddadza max 2 mapki przez wszystkie mecze w grupie

  11. #8169

    Data rejestracji
    2006
    Posty
    373
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Kiedyś o to samo zapytałem się księdza i odpowiedział mi, że tacy ludzie, do których wiara chrześcijańska nie doszła idą do nieba jeżeli byli dobrzy lub do piekła jeżeli byli źli. Tyczy się to różnych plemion z ameryki np. plemion które nie miały styczności z cywilizacją

    Jeżeli miałbym wierzyć w religię chrześcijańską czy jakąkolwiek inną to pierwsze co musiałaby być ta zasada dla wszystkich > jeżeli jesteś dobry, uczynny, pomagasz to idziesz do nieba (bez konieczności wiary w danego boga), jeżeli jesteś złym człowiekiem itd ale wierzysz to lecisz do piekła.

    Właśnie odpowiedź księży na pytanie, co jeśli jest się dobrym ,a nie wierzy. A co jeśli się jest złym ale wierzy. > Wtedy dobry pójdzie do piekła bo nie wierzył w Boga, a zły zawsze może się zmienić.
    Te stwierdzenia odsunęły mnie od tej religii(i oczywiście mnóstwo innych)

  12. Reklama
  13. #8170
    Avatar kay
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    ด้้้้้็็็็็้้้&#
    Posty
    1,980
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Dobro to pojęcie względne. Czemu bóg miałby sądzić wszystkich w "europejskich" standardach? Może jakieś plemie w afryce widzi dobro w czymś innym i inaczej je pojmuje.
    znów się widzimy

  14. #8171
    Avatar Arktos
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Sosnowiec
    Wiek
    31
    Posty
    920
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Fajne te wasze rozważania, ale uwzględniając to, że dobro i zło są subiektywne, są pojęciem względnym wszystko szlag trafia :F
    Cytuj mtk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Tyle samo co sędzia piłkarski z produkcją piłek.
    Czyli ciągle trzymasz się tego, że psychiatra zajmujący się odmiennymi stanami świadomości nie ma nic wspólnego z narkotykami. Ok.
    Cytuj mtk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Przeczytałem o tym parę książek, ty za to obejrzałeś parę filmików na youtube produkcji discovery.
    Niestety też o tym czytałem, może nie konkretne książki ale znaczne wyrywki i i artykuły. Tutaj pierwszy fail, potem będzie drugi.
    Cytuj mtk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Trzymajcie mnie, nie szufladkuj wszystkiego, o właściwościach psychoaktywnych jako narkotyk.
    Ty pewnie nie wiesz czym nawet jest "narkotyk", więc sobie daruję tutaj komentarz. Powiem ci tylko, że korzystasz z nich nawet jak nie podajesz ich z zewnątrz, to tyle.
    Cytuj mtk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Toś chłopie argumentem jebnął. To jest jeden z tysięcy przykładów, gdzie wychodzi na jaw hipokryzja ateistów.
    Jeżeli obraz z Guadalupe nie budzi w tobie pytań, tylko z miejsca spisujesz go na straty, to bliżej ci do bezmyślnych niedzielnych katolików klepiących formułki co tydzień w kościołach, niż do ludzi światłych.
    Tyle to i wtedy się domyśliłem, po prostu nie miałem cię za debila zdolnego wysnuć absurdalną tezę opartą na fałszywych założeniach. Ale człowiek uczy się z wiekiem.
    Czyli jednak wierzysz w bzdury. Tak, wasz bóg czuwa nad wami i zrobił sobie dziecko z mieszkanką Ziemi (rzucał pewnie kością którą planetę z "biliardów" wybrać), tak was kocha że tą planetę w każdej chwili może coś jebnąć a czas zniszczy ją na 100%. Żyj sobie dalej w takim przekonaniu, myśl że trafisz do nieba - grunt to pozytywne nastawienie. Racjonalne myślenie nie jest dla każdego dobre, ty go unikasz i może słusznie? Niemyślącym często żyje się lepiej, tak więc tak trzymaj ;) Co do tego obrazu, może dopuszczałbym możliwość jego "magicznych" właściwości gdyby nie to, że pewnie według was pochodzą one od bogów, a ich istnienia (zwłaszcza bogów absolutnych) nie dopuszczam.
    Cytuj mtk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No i kolejny popis, na pytanie o karmę 60% twojej wypowiedzi to cytat z googli, coś mi mówi, że skoro musiałeś szukać, to te pozostałe 40% też jest silnie inspirowane wikipedią ^^. Chyba do końca życia będę się śmiał z ludzi, którzy chcąc zdobyć autorytet kopiują google, a potem przedstawiają to jako swoją własną suwerenną tezę bądź opinię. Z drugiej strony uśmiech z twarzy zmazuje mi myśl, że to zakały internetowych dyskusji. To miałem na myśli mówiąc o "debacie publicznej", czyli miejscu, gdzie możemy bazować na tym co mamy w głowie, a nie w wyszukiwarce.
    To cytat z książki którą czytałem, kolejny raz twoje przypuszczenia wobec źródeł moich słów okazały się błędne. Okazujesz się więc być osobą niekompetentną która wszystko tłumaczy na swoją korzyść a swoje ego dowartościowuje pisaniem bzdur na temat innych. Z wikipedii też nic nie brałem, to co pisałem było wiedzą którą posiadam (skróconą oczywiście, o tym można pisać więcej, ale po co jak Halunek jak go na prawdę to interesuje może to znaleźć nawet w sieci). Interesuję się po prostu buddyzmem ponieważ zastanawiam się nad przejściem do niego.

    Ale jak pisałem - wiesz sobie w magiczne obrazy, itd. Mi to nie przeszkadza.

    Cytuj kay napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dobro to pojęcie względne. Czemu bóg miałby sądzić wszystkich w "europejskich" standardach? Może jakieś plemie w afryce widzi dobro w czymś innym i inaczej je pojmuje.
    No co ty, oni są wybrani i to ich ćpuny miały rację. Nawet nie waż się tego negować.
    Ostatnio zmieniony przez Arktos : 29-04-2013, 15:16

  15. #8172
    Avatar Jahehehe
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Kraków
    Posty
    930
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Co was odsunęło od wiary? Konkretne argumenty, postulaty, twierdzenia i tezy. Albo może co was trzyma jeszcze przy wierze? Ja od kilku miesięcy stopniowo coraz bardziej odsuwam się od wyznań, choć ta wiara jeszcze mi pozostaje.

  16. Reklama
  17. #8173
    Avatar Arktos
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Sosnowiec
    Wiek
    31
    Posty
    920
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Cytuj Jahehehe napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Co was odsunęło od wiary? Konkretne argumenty, postulaty, twierdzenia i tezy. Albo może co was trzyma jeszcze przy wierze? Ja od kilku miesięcy stopniowo coraz bardziej odsuwam się od wyznań, choć ta wiara jeszcze mi pozostaje.
    Jak ci coś wpajali od młodych lat to tkwi to głęboko w podświadomości i mogą długo utrzymywać się wątpliwości. Nie każdemu się to udaje, ja jakoś nie miałem z tym jednak żadnych problemów. Musisz po prostu ciągle zdawać się na swoją logikę, musisz zrozumieć, że to w co wierzyłeś było iluzją wpajaną ci przez innych ludzi, którzy niekoniecznie chcieli tobie tym zaszkodzić, mogli to robić nie do końca świadomie (przecież sami byli ową iluzją manipulowani). Stopniowo wzmacniaj logikę i porzucaj iluzję, w końcu wykorzenisz to z twego umysłu. W moim przypadku udało się to całkowicie i jestem przekonany że bóg nie istnieje, nie targają mną mieszane uczucia. Ale jak pisałem - ja z tym problemu nie miałem.
    Dodam tylko, że porzucenie iluzji nie zawsze kończy się pozytywnie. Jak pisałem koledze wyżej - czasem okłamywanie samego siebie i tkwienie w złudach ma pozytywne aspekty - czujesz bezpieczeństwo "z góry", masz wyobrażenia o śmierci co hamuje strach przed nią(ten temat będzie stał dla ciebie pod dużym znakiem zapytania jak porzucisz tą iluzję), masz ustalone zasady, podział na dobro i zło. To wszystko może być całkiem "fajne". Ja sam lubię się rozmarzyć, sprawia mi to przyjemność, nawet bardzo często marzę. Jednak w końcu wracam na Ziemię i porzucam swe wyobrażenia, dystansuję fikcję (często jest to nieprzyjemne, czasem nawet bardzo). To samo jest w sprawie boga, ale tutaj porzuconą iluzję i w pełni zrozumiany jej irracjonalizm może być w wielu przypadkach jednostronny, bez drogi powrotu. W końcu jak zdasz sobie sprawę z oczywistej bzdury, to ciężko będzie sobie to wkręcić ponownie. Podobnie ma się wybudzenie z bardzo przyjemnego snu - to wszystko jest podobne i porównywalne.
    Tak więc zadaj sobie pytanie - czy aby na pewno chcesz i jesteś gotów porzucić tę iluzję, wybudzić się z tego "snu", czy jesteś tego pewien i zniesiesz konsekwencje?
    Ostatnio zmieniony przez Arktos : 29-04-2013, 16:47

  18. #8174
    Avatar mtk
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    281
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Arktos napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Fajne te wasze rozważania, ale uwzględniając to, że dobro i zło są subiektywne, są pojęciem względnym wszystko szlag trafia :F
    Na szczęście nie musimy uwzględniać pierdół, które są prawdą tylko w ekstremalnych warunkach. Biała kartka z malutką czarną kropką jest biała.

    Czyli ciągle trzymasz się tego, że psychiatra zajmujący się odmiennymi stanami świadomości nie ma nic wspólnego z narkotykami. Ok.
    (...)
    Niestety też o tym czytałem, może nie konkretne książki ale znaczne wyrywki i i artykuły. Tutaj pierwszy fail, potem będzie drugi.
    Nie ma tu żadnego faila, powierzchowne powiązania psychiatry z narkotykami nie mogą zrobić go żadnym autorytetem w tej sprawie i kropka.

    Ty pewnie nie wiesz czym nawet jest "narkotyk", więc sobie daruję tutaj komentarz. Powiem ci tylko, że korzystasz z nich nawet jak nie podajesz ich z zewnątrz, to tyle.
    (...)
    No co ty, oni są wybrani i to ich ćpuny miały rację. Nawet nie waż się tego negować.
    Trzymajcie mnie 2. Musisz być naprawdę wykształcony i mieć w małym palcu niejeden artykuł z bloga bad-tripy.blogger.ork lub hehe-marihuanen.pl, żeby wiedzieć o gruczołach wydzielania wewnętrznego, dmt i całej reszcie gówna niezwiązanego z wiarą. Skończ korzystać z tezy, że siły wyższe to wymysł naćpanych umysłów, bo takie rzeczy się nawet dawkinsom nie śniły. Jedynie ty tu wyglądasz na naćpanego, może wysuń jakieś argumenty dla tej tezy. Oh wait i tak tego nie udowodnisz, bo się po prostu nie da, więc skończ robić z siebie pajaca.

    Czyli jednak wierzysz w bzdury.
    Science bitch, "wierzysz w bzdury" w ustach głoszącego teorie o bandach ćpunów, którzy zarazili religią miliardy, seems legit.

    bóg (...) zrobił sobie dziecko z mieszkanką Ziemi (rzucał pewnie kością którą planetę z "biliardów" wybrać)
    hohoho

    Biliardów. Och, żeby to tylko było takie proste, ignorancie.

    Tak, wasz bóg czuwa nad wami (...) tak was kocha że tą planetę w każdej chwili może coś jebnąć a czas zniszczy ją na 100%
    LOLWUT, jakoś nic nie "jebie w nasza planetę", biorąc pod uwagę to zdanie, dopóki ziemia będzie istnieć - będziesz się mylił. A

    Wytrzyj się i zacznij pisać na poziomie.

    Żyj sobie dalej w takim przekonaniu, myśl że trafisz do nieba - grunt to pozytywne nastawienie.
    (...)
    Ale jak pisałem - wiesz sobie w magiczne obrazy, itd. Mi to nie przeszkadza.
    Dzięki za pozwolenie.

    Racjonalne myślenie nie jest dla każdego dobre, ty go unikasz i może słusznie?
    Nie umiej wytłumaczyć istnienia głupiego obrazu - miej się za racjonalistę.
    Myśl o przejściu na buddyzm - miej się za racjonalistę.
    Uważaj, że ziemia to jedna z biliardów planet - miej się za racjonalistę.
    Niemyślącym często żyje się lepiej, tak więc tak trzymaj ;)
    Nie umiej się zastanowić nad istnieniem boga - wyzywaj od niemyślących.
    Setki świadectw przemawiających za nadnaturalnością obrazu nie wywołują w tobie żadnej refleksji - wyzywaj od niemyślących.

    Jebłem.


    To cytat z książki którą czytałem, kolejny raz twoje przypuszczenia wobec źródeł moich słów okazały się błędne.
    Jakiej książki? To cytat stąd: http://a.bongaruda.pl/biuletyn/publi..._8/1232105797/


    Okazujesz się więc być osobą niekompetentną która wszystko tłumaczy na swoją korzyść a swoje ego dowartościowuje pisaniem bzdur na temat innych. Z wikipedii też nic nie brałem, to co pisałem było wiedzą którą posiadam (skróconą oczywiście, o tym można pisać więcej, ale po co jak Halunek jak go na prawdę to interesuje może to znaleźć nawet w sieci).
    To nie ja kopiuje neta, o kompetentna osobo. "Dowartościowywanie ego" to tylko efekt uboczny skakania po karkach takich jak ty.

    Interesuję się po prostu buddyzmem ponieważ zastanawiam się nad przejściem do niego.
    (...)
    Co do tego obrazu, może dopuszczałbym możliwość jego "magicznych" właściwości gdyby nie to, że pewnie według was pochodzą one od bogów, a ich istnienia (zwłaszcza bogów absolutnych) nie dopuszczam.
    W ramach braku komentarza napiszę, że po prostu lubię truskawki.

    Cytuj Arktos napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jak ci coś wpajali od młodych lat to tkwi to głęboko w podświadomości i mogą długo utrzymywać się wątpliwości.
    Chyba, że się nie myśli.
    Nie każdemu się to udaje, ja jakoś nie miałem z tym jednak żadnych problemów.
    O, jaki zbieg okoliczności!

    Musisz po prostu ciągle zdawać się na swoją logikę
    Logika to ostatnia rzecz z jaką masz coś wspólnego. PODAJ ARGUMENTY

    musisz zrozumieć, że to w co wierzyłeś było iluzją wpajaną ci przez innych ludzi, którzy niekoniecznie chcieli tobie tym zaszkodzić, mogli to robić nie do końca świadomie (przecież sami byli ową iluzją manipulowani). Stopniowo wzmacniaj logikę i porzucaj iluzję, w końcu wykorzenisz to z twego umysłu.
    Naucz się definicji słów, których używasz.

    W moim przypadku udało się to całkowicie i jestem przekonany że bóg nie istnieje nie targają mną mieszane uczucia.
    Są tylko dwa stany świadomości, w których możemy być w 100% przekonani o istnieniu bądź nieistnieniu boga. Pierwszym jest śmierć (a właściwie to, co jest po), drugim jest bezdenny debilizm.

    Tak więc zadaj sobie pytanie - czy aby na pewno chcesz i jesteś gotów porzucić tę iluzję, wybudzić się z tego "snu", czy jesteś tego pewien i zniesiesz konsekwencje?
    Bądź sobie wybudzony poza tym tematem. Twoje stanowisko to bezapelacyjna negacja i wyśmianie każdego argumentu, działania mające oczywiście na celu przyćmienie ignorancji. Wierzysz JESTEŚ PEWIEN, że banda ćpunów jest w stanie wymyślić religie i objąć większość ludzi na ziemi "iluzją", która potem tworzy czterystuletnie obrazy na płótnach ulegających samozniszczeniu po 20 latach. Koperfild by się nie powstydził.
    Ostatnio zmieniony przez mtk : 29-04-2013, 19:25

  19. #8175
    Avatar Arktos
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Sosnowiec
    Wiek
    31
    Posty
    920
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Tym razem bez cytowania, tak pokrótce :
    "Biliardów" dałem specjalnie w cudzysłów, brzmi lepiej niż w "chuj dużo", a dokładnie ile nie wiadomo. "Nieskończenie" też nie można raczej napisać.
    Co do opisu - no jednak jest z książki, i to z niej te słowa zostały zaczerpnięte do artykułów. Nie wiesz, że to tak działa a nie odwrotnie? Nie doczytałem jej całkowicie, jednak do tego etapu dotrwałem. Zwie się ona "Tybetańska Joga Snu i Śnienia - T.W.Rinpocze". Zanim zadrwisz ze mnie z powodu przeczytania (choć nie całego) tej książki powiem, że z tego typu materiałów chcę wyciągnąć jak najwięcej o świadomych snach. Nie wypada pogardzić tanimi, choć lekkimi dawkami DMT serwowanymi w snach :) Wysoce świadome sny zapewne przebijają większość narkotyków i to zdecydowanie, gdyż mają powiązania z najmocniejszym z nich. Oczywiście bardzo ważna jest kwestia poziomu świadomości. Choć w sumie często są po prostu "inne", więc nie warto się zamykać na inne doświadczenia ;)
    Co do boga - nie mogę napisać, że dopuszczam jego istnienie bo to jest już wyolbrzymiane przez takich sekciarzy jak ty do miary "mocnych wątpliwości", a dalej do "a jednak wierzysz". A więc dobra, lecz szansa na to, że "wasz" bóg istnieje jest taka sama (dokładnie tama sama, w 100%, żadnej różnicy) jak bogowie innych ćpunów (nawet tych, którzy mają aktualnie "wizje"), jak i Latającego Potwora Spaghetti czy Niewidzialnego Różowego Jednorożca.
    @PS
    Jak mi się niedługo przyśni lub zobaczę na fazie jakiegoś boga to ci dam info o tym, że doszedł nowy.
    @PS2
    Ciebie byłoby na prawdę trudno wyciągnąć z tej iluzji.
    @PS3
    Buddyzm nie wyklucza racjonalizmu, z tego co wiem "lubi" się w miarę z nauką. Einstein też nawiązywał do buddyzmu, ot taka ciekawostka.
    Ostatnio zmieniony przez Arktos : 29-04-2013, 19:42

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Wiara i hip-hop.
    Przez Belve w dziale Muzyka
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 02-05-2014, 10:42
  2. [Szkoła] Nietypowa sytuacja i pytania z tym związane.
    Przez typowy nieuk w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 21-02-2012, 16:41
  3. Tibia - piszczel(a może ma coś z tym jednak związane?)
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 75
    Ostatni post: 12-05-2007, 09:10

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •