Tomix napisał
A czy nauka od razu wiedziała ile kości ma człowiek w ciele, jak powstał księżyc? Nie, tak samo religia wciąż się rozwija i tak samo jak nauka czasami błądzi. Temu nikt nigdy nie zaprzeczał.
Nie zgadzam się z tym porównaniem. Na czele nauki stoi człowiek i jest ona limitowana - wraz z nowymi metodami, przyrządami i wiedzą nauka się poszerza. Na czele religii stoi Bóg, który ma być wszechmocny i wszechwiedzący, więc nie, nie sądzę aby religia się rozwijała. Religia z dnia na dzień musi zmieniać swoje nauki i wierzenia (Najpierw słońce krążące wokół ziemi, teraz ewolucja, dalej kto wie) aby dopasować się do nauki, nie na odwrót.
Czy wykorzystywanie człowieka (ostatnie lata nauki) jako środka do osiągnięcia "światłych" celów uważasz nauką?
Wybacz, ale jeżeli naukowiec rozetnie sobie martwe ciało które zostało mu oddane, by zobaczyć jak to wszystko działa, to prawdopodobnie uratuje dużo więcej żyć. Jeżeli nie zdegradujemy człowieka to mechanizmu to jak mamy go leczyć? Poprzez modlitwę? Tak, jestem pewien że to przyniesie wspaniałe efekty.
Zakładki