Reklama

Pokaż wyniki sondy: Jakiego jesteś wyznania/jaki masz stosunek do Boga?

Głosujący
3621. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Katolicyzm

    1,465 40.46%
  • Chrześcijaństwo (inne niż katolicyzm)

    790 21.82%
  • Ateizm

    868 23.97%
  • Agnostycyzm

    92 2.54%
  • Deizm

    76 2.10%
  • Islam

    50 1.38%
  • Judaizm

    18 0.50%
  • Hinduizm

    30 0.83%
  • Rastafari

    232 6.41%
Strona 450 z 612 PierwszaPierwsza ... 350400440448449450451452460500550 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 6,736 do 6,750 z 9169

Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

  1. #6736
    Avatar Tomix
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Białystok
    Wiek
    33
    Posty
    3,268
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    90% ludzi idacych do bierzmowania robi to, bo tak chca rodzice i dlatego, ze kazdy idzie. Nad swoja wiara w ogole sie nie zastanawiaja. Podpisy nic nie daja. Te 90% osob idac do spowiedzi chce to tylko odwalic, nie mowia grzechow, ktorych sie bardzo wstydza, ich jedynym zadaniem jest dostanie podpisu. Wiem, bo bylem sam bierzmowany i rozmawialem z rowiesnikami. Jbc to bylem dla swietego spokoju - nie chcialo mi sie z rodzina uzerac.
    No to nie ma się czym chwalić. Tacy "wojujący" ateiści są najzabawniejsi: nie wierzą, ale dla świętego spokoju pójdą. Jakby to powiedział Albert Einstein:
    Jestem głęboko wierzącym ateistą.
    Twoje 90 % to za przeproszeniem gówno prawda, jestem w tych tematach na świeżo bo nich na bieżąco uczestniczę i głupoty gadasz. W moim kościele parafialnym jest pełno młodych ludzi którym zależy na wierze, którzy tworzą przeróżne grupy i chodzą ewangelizować, więc jeszcze raz powtórzę, głupoty gadasz ;)
    W 15-16 latach budzi się bunt przed pewnymi ograniczeniami, to prawda i to jest normalne, ale nie każdy myśli stereotypowo tak jak ty i nie każdy tak postępuje.

  2. #6737
    Avatar Nosikamyk
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Rzeszów
    Wiek
    33
    Posty
    1,479
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    w polsce myslenie stereotypowe to wiara. myslisz, ze bog istnieje bez zadnych racjonalnych przeslanek, bo tak ci powiedzieli rodzice jak byles maly. TO jest stereotyp.

    A te moje 90% to tak sobie napisalem, przeciez nie prowadzilem zadnej statystyki. na oko wiekszosc tak podchodzila do spowiedzi w mojej grupie. Pamietam, ze kiedys kolega sie zapytal jakiejs dziewczyny, czy spowiada sie z masturbacji, a ona na to, ze to jest wlasnie to "wiecej grzechow nie pamietam" i po niej wszyscy powiedzieli, ze oni sie z takich rzeczy tez nie spowiadaja.




    Cytuj Master_Tv napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie ma czegoś takiego jak wiara zgodnie z KK, a odrzucanie chodzenia do kościoła. To nie jest Katolicyzm. Nie chodzi się do kościoła, chodzi się na Mszę Świętą - Msza może być odprawiana wszędzie, a kościół jest takim szczególnym miejscem. Pod względem modlitwy, naturalne jest, że można modlić się wszędzie. Msza Święta jest nieodłączna, ignorując ją, ignorujesz przykazania kościelne.
    pieprzysz takie farmazony, a sam ignorujesz to w katolicyzmie, co ci nie pasuje. np powiedziales, ze nie obchodzi cie czy twoje dzieci beda wierzace, a wedle twojej wiary twoim obowiazkiem jest jej szerzenie w miare mozliwosci. A wlasne dzieci na pewno mieszcza sie w mozliwosciach przecietnego czlowieka, o ile nie sa nazbyt inteligentne.
    Ostatnio zmieniony przez Nosikamyk : 03-01-2012, 14:34

  3. #6738
    Avatar Tomix
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Białystok
    Wiek
    33
    Posty
    3,268
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    w polsce myslenie stereotypowe to wiara. myslisz, ze bog istnieje bez zadnych racjonalnych przeslanek, bo tak ci powiedzieli rodzice jak byles maly. TO jest stereotyp.

    A te moje 90% to tak sobie napisalem, przeciez nie prowadzilem zadnej statystyki. na oko wiekszosc tak podchodzila do spowiedzi w mojej grupie. Pamietam, ze kiedys kolega sie zapytal jakiejs dziewczyny, czy spowiada sie z masturbacji, a ona na to, ze to jest wlasnie to "wiecej grzechow nie pamietam" i po niej wszyscy powiedzieli, ze oni sie z takich rzeczy tez nie spowiadaja.
    Twoje na oko to TWOJE rozpowiadanie głupot.
    w polsce myslenie stereotypowe to wiara. myslisz, ze bog istnieje bez zadnych racjonalnych przeslanek, bo tak ci powiedzieli rodzice jak byles maly. TO jest stereotyp.
    Sztandarowy argument tych, którzy nie mają argumentów. Dla mnie przesłanką do wiary w Boga jest m. in. otaczające mnie stworzenia, świat i jego piękno. Tylko ty widzisz w tym dowód na ewolucje, ja wychodzę ponad to i widzę także dowód na istnienie Boga.

    po niej wszyscy powiedzieli
    Trudno jest się w mmłodym wieku przyznać do wiary w towarzystwie, łatwiej to wyśmiać, wiem, bo sam to przeżywałem. Ale to nie jest żaden dowód na ateizm tej dziewczyny tylko na jej młody wiek i na niedojrzałość tego kolesia.

    Już Benedykt XVI pisał o tym, że wiary nie można jedynie przyjąć rozumem:
    Cytuj Benedykt XVI napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wiara chrześcijańska nie polega tylko na wierzeniu w pewne prawdy, ale jest przede wszystkim osobistą relacją z Jezusem Chrystusem, jest spotkaniem z Synem Bożym, który całej naszej egzystencji nadaje nowego dynamizmu.
    Ostatnio zmieniony przez Tomix : 03-01-2012, 16:03

  4. Reklama
  5. #6739
    Avatar Nosikamyk
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Rzeszów
    Wiek
    33
    Posty
    1,479
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Twoje na oko to TWOJE rozpowiadanie głupot.


    Sztandarowy argument tych, którzy nie mają argumentów. Dla mnie przesłanką do wiary w Boga jest m. in. otaczające mnie stworzenia, świat i jego piękno. Tylko ty widzisz w tym dowód na ewolucje, ja wychodzę ponad to i widzę także dowód na istnienie Boga.
    powstanie swiata jaki my znamy zostalo bardzo dokladnie wyjasnione, wiec nie jest to przeslanka na istnienie boga. jak chcesz to moge ci dokladnie powiedziec jak powstal nasz swiat - ziemia. to co piszesz jest zle z powodu tak wielu kwestii, ze nei wiem od czego zaczac. prezentujesz typowy sposob myslenia wierzacych - prymitywny, nielogiczny, odporny na argumenty.

    Co to znaczy, ze wychodzisz ponad to? Ponad nic nie wychodzisz, to co piszesz nie ma zupelnie zwiazku z niczym, a juz na pewno nie ewolucja, wiec nie mzoe byc mowy o wychodzeniu "poza nia". Co jest tym dowodem na istnienie boga? Nie ma takiego dowodu, nawet wierzacy, a przynajmniej ci, ktorzy sa troche bardziej rozgarnieci od ciebie wiedza, ze takowego dowodu nie ma. Wszystko czego istnienia jestes w stanie doswiadczyc jakimkolwiek ze zmyslow powstalo w sposob juz wytlumaczony przez czlowieka i nie ma w nim zadnej "reki boskiej".



    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Trudno jest się w mmłodym wieku przyznać do wiary w towarzystwie, łatwiej to wyśmiać, wiem, bo sam to przeżywałem. Ale to nie jest żaden dowód na ateizm tej dziewczyny tylko na jej młody wiek i na niedojrzałość tego kolesia.
    ale to nie mialbyc dowod na ateizm tej dziewczyny. To mialbyc dowod na to, ze wiekszosc ludzi praktykujac jakies zwyczaje katolickie nie mysli w ogole w tych kategoriach. nie zastanawia sie nad wiara, tylko bezmyslnie wykonuje jakies rytualy, bo tak zostali nauczeni. Nikt nie zostalby wysmiany, ja sam powiedzialem, ze chodzenie do spowiedzi i nie mowienie wszystkich grzechow kompletnie mija sie z celem, bo to nie jest przymusowe, wiec po chuj z tego korzystac z wlasnej woli i oszukiwac? Kazdy mial na tyle wyjebane, ze mowili szczerze, na pewno nikt nie poczul by sie gorzej jesliby przyznal sie do wiary. ba, niektorzy mogli dojsc do wniosku, ze ja jestem wierzacy. >.<

    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Już Benedykt XVI pisał o tym, że wiary nie można jedynie przyjąć rozumem:
    to czym mamy to przyjac jak nie rozumem? Cala wiedze, doswiadczenia, ogolem wszystkie rzeczy niematerialne przyjmujemy rozumem, poslugujac sie mozgiem. To czym mamy przyjac wiare? Watroba? I co ma znaczyc ta osobista relacja z synem bozym? chcialbym taka miec, chcialbym sie z nim spotkac, ale to sie niestety nie dzieje.




    @down: wpisz sobie chocby w wikipedii uklad sloneczny, bo nei chce mi sie tyle pisac ;d

    mozna zapytac skad sie wziela energia wielkiego wybuchu, ale to, ze nie wiemy i tak nie dowodzi istnienia boga, a nawet nie czyni go bardziej prawdopodobnym. mozna zalozyc, ze wielki wybuch to cykl, ktory sie odwiecznie powtarza. jest to o wiele bardziej logiczne niz bog, ktory tez albo musial istniec od zawsze albo ktos go musial stworzyc, tak samo jak energie wielkiego wybuchu. a skoro bog jak i wszechswiat albo istnieli od zawsze, albo zostali przez kogos stworzeni, to po co dodawac kolejne wszechmocne istoty?
    Ostatnio zmieniony przez Nosikamyk : 03-01-2012, 19:05

  6. #6740

    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    16
    Posty
    10,842
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie każdy.

    Spotkania, dobrze przeprowadzone co podkreślam, są potrzebne.
    Hmm, oczywiscie, ze nie kazdy, w koncu takie spotkania po cos istnieja :)
    Ja z tych spotkan nie wynioslem niczego, czego bym sam nie wiedzial wczesniej. Moi rowiesnicy i rowiesniczki przebywajacy na tamtych spotkaniach nie mieli w ogole pojecia, po co sie tam znajduja. Zdecydowana wiekszosc wpadla tylko posiedziec, posmiac sie ze znajomymi i zgarnac pare podpisow.

    Co sadzisz o wieku, w ktorym przyjmuje sie bierzmowanie? Uwazasz, ze powinien byc taki niski, czy zwiekszony do powiedzmy tych 18 lat?

    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No to nie ma się czym chwalić. Tacy "wojujący" ateiści są najzabawniejsi: nie wierzą, ale dla świętego spokoju pójdą.
    Ah, czasami najzwyczajniej w swiecie nie warto 'wojowac'.

    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    jak chcesz to moge ci dokladnie powiedziec jak powstal nasz swiat - ziemia.
    Mi mozesz, bo jestem ciekaw.
    Ostatnio zmieniony przez Lord Xivan : 03-01-2012, 18:32

  7. #6741
    Avatar Tomix
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Białystok
    Wiek
    33
    Posty
    3,268
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    powstanie swiata jaki my znamy zostalo bardzo dokladnie wyjasnione, wiec nie jest to przeslanka na istnienie boga. jak chcesz to moge ci dokladnie powiedziec jak powstal nasz swiat - ziemia. to co piszesz jest zle z powodu tak wielu kwestii, ze nei wiem od czego zaczac. prezentujesz typowy sposob myslenia wierzacych - prymitywny, nielogiczny, odporny na argumenty.
    Jest to przesłanka na istnienie Boga dla ludzi wierzących, ponieważ istnieje w teologii coś takiego, że Bóg, poza cudami, nie działa spektakularnie, a w naturze. To też stworzenie świata w 6 dni jest jedynie symbolem procesu który trwał wiele milionów lat bo Bóg działa w naturze. I ja to osobiście przyjmuje i z tym się jako osoba wierząca identyfikuje.

    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Co to znaczy, ze wychodzisz ponad to? Ponad nic nie wychodzisz, to co piszesz nie ma zupelnie zwiazku z niczym, a juz na pewno nie ewolucja, wiec nie mzoe byc mowy o wychodzeniu "poza nia". Co jest tym dowodem na istnienie boga? Nie ma takiego dowodu, nawet wierzacy, a przynajmniej ci, ktorzy sa troche bardziej rozgarnieci od ciebie wiedza, ze takowego dowodu nie ma. Wszystko czego istnienia jestes w stanie doswiadczyc jakimkolwiek ze zmyslow powstalo w sposob juz wytlumaczony przez czlowieka i nie ma w nim zadnej "reki boskiej".
    Weź już przestań mówić o tym, co myślą wierzący, a zajmij się swoim myśleniem. Wiara nie jest doświadczalna w sposób ludzki, nie jest czymś dotykalnym, czymś, co możemy powąchać, posmakować. Choć uwikłana w ludzkie sprawy, wiara jest „nie z tego świata” i w jego regułach zamknąć się nie da. Życie duchowe, często nie zauważane lub mylone z uczuciowością, przecież rozstrzyga.





    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ale to nie mialbyc dowod na ateizm tej dziewczyny. To mialbyc dowod na to, ze wiekszosc ludzi praktykujac jakies zwyczaje katolickie nie mysli w ogole w tych kategoriach. nie zastanawia sie nad wiara, tylko bezmyslnie wykonuje jakies rytualy, bo tak zostali nauczeni. Nikt nie zostalby wysmiany, ja sam powiedzialem, ze chodzenie do spowiedzi i nie mowienie wszystkich grzechow kompletnie mija sie z celem, bo to nie jest przymusowe, wiec po chuj z tego korzystac z wlasnej woli i oszukiwac? Kazdy mial na tyle wyjebane, ze mowili szczerze, na pewno nikt nie poczul by sie gorzej jesliby przyznal sie do wiary. ba, niektorzy mogli dojsc do wniosku, ze ja jestem wierzacy. >.<
    Jednostka nie jest dowodem na większość, tym bardziej, że z zupełnie czymś innym stykam się na co dzień w Kościele. Ludzie są i chcą być coraz bardziej świadomi tego, co się w Liturgii dzieje, uczestniczą w rozmaitych kursach lektorskich. chodzą na katechezy i ta liczba ustawicznie wzrasta co dowodzi temu, że, jak to nazwałeś, pusty rytuał odchodzi na rzecz świadomego i pełnego uczestnictwa. I nie mydl oczu, że tak łatwo się w młodości przyznać do wiary w towarzystwie, bo każdy wie, że tak nie jest.



    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    to czym mamy to przyjac jak nie rozumem? Cala wiedze, doswiadczenia, ogolem wszystkie rzeczy niematerialne przyjmujemy rozumem, poslugujac sie mozgiem. To czym mamy przyjac wiare? Watroba? I co ma znaczyc ta osobista relacja z synem bozym? chcialbym taka miec, chcialbym sie z nim spotkac, ale to sie niestety nie dzieje.
    Przeczytaj jeszcze raz wypowiedź papieża.

    Cytuj Lord Xivan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Co sadzisz o wieku, w ktorym przyjmuje sie bierzmowanie? Uwazasz, ze powinien byc taki niski, czy zwiekszony do powiedzmy tych 18 lat?
    Uważam, że gdyby podniesiono go do 18 roku życia to wielu młodych ludzi po latach miałoby problemy z uzyskaniem Sakramentu Małżeństwa, chcąc mieć piękny i wystawny ślub i wesele :) Stoję za tym, by bardziej się przyłożyć do przygotowania młodych do Bierzmowania, nie robić z tego teatrzyku jak to się teraz gdzieniegdzie dzieje i dać wolną rękę. Jeżeli nie chce przyjmować, to proszę, ale niech nie wraca potem po metrykę do ślubu :)

    Warto jest tych kilkunastu dobrze przygotować niż pozwolić, by cała reszta rozwalała te spotkania.

  8. Reklama
  9. #6742
    Avatar kuba
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Bładnice k. Skoczowa
    Wiek
    33
    Posty
    1,478
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    http://rozrywka.dziennik.pl/artykuly...wiadectwo.html
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Maja_Frykowska#Biografia

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Chrze%C...2_Reformacyjny

    Macie, flejmujcie :>

    +1 za linki, przynajmniej pierwsze dwa ;d :) // Tomix

    Jeszcze tak w ramach odpowiedzi, żeby nie było, forumowej tradycji musi się stać zadość :d

    Cytuj Nosikamyk napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    [...]chcialbym sie z nim spotkac, ale to sie niestety nie dzieje.
    Bo nie wierzysz i i tak wiesz, że się to nie zdarzy, bo nie przyjmujesz tego... Nie chciałbyś, nie pisz tak - jeśli nie wierzysz, nie chciałbyś...


    ===============================

    #dół
    Ale to za wiarę się jest zbawionym, a nie dlatego, że się jest "dobrym", bo co dla niektórych jest dobrem, dla innych złem, musisz przyznać, że relatywizm jest w naszym świecie obecny i to mocno...
    A wiara powoduje, objawia się - tym, że postępujemy dobrze. Czyli jak? Zgodnie z tym, co Bóg mówi w Biblii. Generalne jej przesłanie brzmi:

    "Nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe i kochaj Boga". To chyba niezbyt skomplikowane, jeśli miłość do Boga to - między innymi - okazywanie jej innym ludziom jako bliźnim?


    Pzdr
    Ostatnio zmieniony przez kuba : 03-01-2012, 19:33

  10. #6743
    Avatar Nosikamyk
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Rzeszów
    Wiek
    33
    Posty
    1,479
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    wiem, ze to sie nie stanie, bo to niemozliwe. ale to wcale nie znaczy, ze nie chcialbym. chcialbym! wolalbym zyc w swiecie, gdzie za dobro sie idzie do nieba, ale niestety tak nie jest. po prostu wielu ludzi tez tak by chcialo, dlatego wymyslili religie, zeby im nie bylo smutno. :/


    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jest to przesłanka na istnienie Boga dla ludzi wierzących, ponieważ istnieje w teologii coś takiego, że Bóg, poza cudami, nie działa spektakularnie, a w naturze. To też stworzenie świata w 6 dni jest jedynie symbolem procesu który trwał wiele milionów lat bo Bóg działa w naturze. I ja to osobiście przyjmuje i z tym się jako osoba wierząca identyfikuje.
    nie moze byc tak, ze cos jest przeslanka dla jednych ludzi, a dla drugich juz nie. albo cos wedle logiki wskazuje na cos, dowodzi czemus, albo nie. i nie mozesz powolywac sie na teologie, powinienes powolywac sie na cos, na co powoluje sie teologia.

    bog dziala w naturze? czyli bog specjalnie ukryl swoje dzialania i swoje istnienie? jesli tak to nie chcial zeby w niego wierzono.


    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Weź już przestań mówić o tym, co myślą wierzący, a zajmij się swoim myśleniem. Wiara nie jest doświadczalna w sposób ludzki, nie jest czymś dotykalnym, czymś, co możemy powąchać, posmakować. Choć uwikłana w ludzkie sprawy, wiara jest „nie z tego świata” i w jego regułach zamknąć się nie da. Życie duchowe, często nie zauważane lub mylone z uczuciowością, przecież rozstrzyga.
    ludzkie zmysly to jedyny sposob w jaki ludzie moga dowswiadczac roznych rzeczy. jesli twierdzisz, ze masz jakis inny, nadprzyrodzony zmysl to masz co najmniej jakies zaburzenia psychiczne. jesli czegos nie da sie zamknac w regulach swiata, to znaczy, ze tego czegos nie ma. bo reguly swiata to sa jedyne reguly jakie istnieja.





    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jednostka nie jest dowodem na większość, tym bardziej, że z zupełnie czymś innym stykam się na co dzień w Kościele. Ludzie są i chcą być coraz bardziej świadomi tego, co się w Liturgii dzieje, uczestniczą w rozmaitych kursach lektorskich. chodzą na katechezy i ta liczba ustawicznie wzrasta co dowodzi temu, że, jak to nazwałeś, pusty rytuał odchodzi na rzecz świadomego i pełnego uczestnictwa. I nie mydl oczu, że tak łatwo się w młodości przyznać do wiary w towarzystwie, bo każdy wie, że tak nie jest.
    to, ze kosciolowi ubywa wiernych jest faktem powszechnie wiadomym, wiec mowisz oczywista nieprawde. pusty rytual odchodzi na rzecz braku jakiegokolwiek rytualu.

    i w pewnym sensie masz racje. troche jest wstyd przyznac sie do wiary. nie ma w tym nic dziwnego. tak samo jak wstyd byloby sie przyznac do wiary w UFO i inne niemozliwe rzeczy. w koncu to publiczne pokazanie swojej glupoty.





    Cytuj Master_Tv napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Pokaż mi co jest po śmierci, że tam nie ma Boga - wtedy przejdę na Ateizm.
    Nikt nigdy nie będzie miał pewności w sporze Wiara - Niewiara.
    nigdy nikt nie bedzie mial pewnosci, ze wielki potwor spaghetti nie istnieje. ale po co w niego wierzyc, skoro na jego istnienie NIC nie wskazuje i jest oczywistym wymyslem ludzi? pewnosci nie bedziemy miec, ale mozemy zachowywac sie racjonalnie, logicznie patrzec na rzeczywistosc, zamiast ludzic sie niemozliwymi wedle wszelkich widomych praw (ustanowionych przez waszego boga w koncu! jego istnienie wyklucza sie samo przez sie) mrzonkami.


    Cytuj Master_Tv napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie, nie ignoruje tego co mi nie pasuje, tylko mam swoje zdanie. Tak powinno być i nie wiem dlatego tak nie ma. To skutek nadmiernej gorliwości, istnego fanatyzmu religijnego, naszych rodziców. Wszystko się zmienia - wszystko idzie do przodu. Na własnej skórze przekonałem się, że możliwość wolnego wyboru powinna należeć do NAS, nie do naszych rodziców. Jaki jest sens wcielana dziecka do Kościoła skoro tylko podbija statystykę, a potem nie chce mu się chodzić? Toć to zbędne. Przecież nie umiem sprawdzić czy mój dzieciak będzie chodził na Mszę Świętą czy do kościoła. To ono samo musi to rozważyć - ja na to nie mogę mieć wpływu. Z niewolnika nie ma pracownika.
    tak powinno byc? uwazasz ,ze wiesz lepiej od chrystusa? przeciez to on sam nakazal gloszenie slowa bozego. wiec uwazasz za zle fundamentalne dogmaty wlasnej wiary, to ci dopiero.
    Ostatnio zmieniony przez Nosikamyk : 03-01-2012, 19:45

  11. #6744
    Avatar Master_Tv
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    1,564
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    wiem, ze to sie nie stanie, bo to niemozliwe. ale to wcale nie znaczy, ze nie chcialbym. chcialbym! wolalbym zyc w swiecie, gdzie za dobro sie idzie do nieba, ale niestety tak nie jest. po prostu wielu ludzi tez tak by chcialo, dlatego wymyslili religie, zeby im nie bylo smutno. :/
    Pokaż mi co jest po śmierci, że tam nie ma Boga - wtedy przejdę na Ateizm.
    Nikt nigdy nie będzie miał pewności w sporze Wiara - Niewiara.

    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    pieprzysz takie farmazony, a sam ignorujesz to w katolicyzmie, co ci nie pasuje. np powiedziales, ze nie obchodzi cie czy twoje dzieci beda wierzace, a wedle twojej wiary twoim obowiazkiem jest jej szerzenie w miare mozliwosci. A wlasne dzieci na pewno mieszcza sie w mozliwosciach przecietnego czlowieka, o ile nie sa nazbyt inteligentne.
    Nie, nie ignoruje tego co mi nie pasuje, tylko mam swoje zdanie. Tak powinno być i nie wiem dlatego tak nie ma. To skutek nadmiernej gorliwości, istnego fanatyzmu religijnego, naszych rodziców. Wszystko się zmienia - wszystko idzie do przodu. Na własnej skórze przekonałem się, że możliwość wolnego wyboru powinna należeć do NAS, nie do naszych rodziców. Jaki jest sens wcielana dziecka do Kościoła skoro tylko podbija statystykę, a potem nie chce mu się chodzić? Toć to zbędne. Przecież nie umiem sprawdzić czy mój dzieciak będzie chodził na Mszę Świętą czy do kościoła. To ono samo musi to rozważyć - ja na to nie mogę mieć wpływu. Z niewolnika nie ma pracownika.
    Ostatnio zmieniony przez Master_Tv : 03-01-2012, 19:36
    Przepraszam za moje posty - czasami nie mam czasu aby sformułować je krócej.

  12. Reklama
  13. #6745
    Avatar Tomix
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Białystok
    Wiek
    33
    Posty
    3,268
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    nie moze byc tak, ze cos jest przeslanka dla jednych ludzi, a dla drugich juz nie. albo cos wedle logiki wskazuje na cos, dowodzi czemus, albo nie. i nie mozesz powolywac sie na teologie, powinienes powolywac sie na cos, na co powoluje sie teologia.
    Dla wierzących jest przesłanką, mało tego, jest dowodem. Ale dlatego my się w tej kwestii nie dogadamy, bo dla ciebie to pozostaje jedynie przyrodą, dla człowieka wierzącego będzie czymś więcej.

    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    bog dziala w naturze? czyli bog specjalnie ukryl swoje dzialania i swoje istnienie? jesli tak to nie chcial zeby w niego wierzono.
    Odwracasz kota ogonem. Bóg niemółby, jakby chcieli ateiści, stanąć na rogu ulicy i krzyczeć: tutaj jestem! wierzcie we mnie!
    Bo na cóż byłaby wiara? Człowiek wierzący wie, że stworzenie jest odbiciem Stworzyciela i to w nim jest Ukryty, ale szuka z nami kontaktu. Bóg otoczył nas całym mnóstwem faktów i konsekwentnie konfrontuje nas z pytaniem o to, czy On istnieje. Tak ja to widzę.




    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ludzkie zmysly to jedyny sposob w jaki ludzie moga dowswiadczac roznych rzeczy. jesli twierdzisz, ze masz jakis inny, nadprzyrodzony zmysl to masz co najmniej jakies zaburzenia psychiczne. jesli czegos nie da sie zamknac w regulach swiata, to znaczy, ze tego czegos nie ma. bo reguly swiata to sa jedyne reguly jakie istnieja.
    Człowieku... przeczytaj jeszcze raz wypowiedź Benedykta: on nie mówi o nadludzkim zmyśle, a o relacji z Jezusem jako Osobą, co jest fundamentem w chrześcijaństwie życia duchowego.
    Co do reguł: gdyby odkryto teraz jakąś regułę, której wcześniej nie znano, to znaczy wg. ciebie, że wcześniej nie istniała a teraz istnieje, tak? Bzdura. Pewnych rzeczy nie da się ogarnąć rozumem, czego dowiódł najsłynniejszy ostatnio fizyk Stephen Hawking: doszedł do tego, że był ten sławetny wielki wybuch, ale co było wcześniej? Nawet on przed tą tajemnicą klęknął i nieoficjalnie mówi się, że uznał tutaj moment działania sił nadprzyrodzonych.

    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    i w pewnym sensie masz racje. troche jest wstyd przyznac sie do wiary. nie ma w tym nic dziwnego. tak samo jak wstyd byloby sie przyznac do wiary w UFO i inne niemozliwe rzeczy. w koncu to publiczne pokazanie swojej glupoty.
    Dla Ciebie głupota, dla Ks. Popiełuszki było to całe życie.


    #PS:

    My nie możemy dyskutować o tym kto ma rację, bo to jest pozbawione sensu. Więc albo przejdziemy do dyskusji merytorycznej, albo zostawmy już to.
    Ostatnio zmieniony przez Tomix : 03-01-2012, 19:57

  14. #6746
    Avatar Nosikamyk
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Rzeszów
    Wiek
    33
    Posty
    1,479
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    My nie możemy dyskutować o tym kto ma rację, bo to jest pozbawione sensu. Więc albo przejdziemy do dyskusji merytorycznej, albo zostawmy już to.
    zanim nastepnym razem uzyjesz madrze brzmiacego slowa, zagladnij do slownika. caly czas prowadzimy merytoryczna dyskusje.



    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dla wierzących jest przesłanką, mało tego, jest dowodem. Ale dlatego my się w tej kwestii nie dogadamy, bo dla ciebie to pozostaje jedynie przyrodą, dla człowieka wierzącego będzie czymś więcej.
    skad wiesz, ze to jest czyms wiecej?

    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Odwracasz kota ogonem. Bóg niemółby, jakby chcieli ateiści, stanąć na rogu ulicy i krzyczeć: tutaj jestem! wierzcie we mnie!
    Bo na cóż byłaby wiara? Człowiek wierzący wie, że stworzenie jest odbiciem Stworzyciela i to w nim jest Ukryty, ale szuka z nami kontaktu. Bóg otoczył nas całym mnóstwem faktów i konsekwentnie konfrontuje nas z pytaniem o to, czy On istnieje. Tak ja to widzę.
    piszesz same sprzecznosci. sam mowisz, ze bog nie moze dac dowodu na swoje istnienie, bo nie byloby wiary. nastepnie piszesz, ze ludzie wierzacy WIEDZA. nie, nic nie wiedza. bezpodstawnie wierza. bo jesli bylyby jakiekolwiek podstawy, to nie trzeba by bylo wierzyc. Wiedzianoby.


    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Człowieku... przeczytaj jeszcze raz wypowiedź Benedykta: on nie mówi o nadludzkim zmyśle, a o relacji z Jezusem jako Osobą, co jest fundamentem w chrześcijaństwie życia duchowego.
    chcesz powiedziec, ze masz osobista relacje z jezusem chrystusem? skoro ja uzywajac moich zmyslow nie moge miec takiej relacji to nasuwa sie wniosek, ze ci, ktorzy, jak twierdza, maja taka relacje dysponuja jakimis zmyslami, ktorych ja nie posiadam.


    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Co do reguł: gdyby odkryto teraz jakąś regułę, której wcześniej nie znano, to znaczy wg. ciebie, że wcześniej nie istniała a teraz istnieje, tak? Bzdura. Pewnych rzeczy nie da się ogarnąć rozumem, czego dowiódł najsłynniejszy ostatnio fizyk Stephen Hawking: doszedł do tego, że był ten sławetny wielki wybuch, ale co było wcześniej? Nawet on przed tą tajemnicą klęknął i nieoficjalnie mówi się, że uznał tutaj moment działania sił nadprzyrodzonych.
    ale wy wierzycie w reguly wymyslone bezpodstawnie. nic na takie reguly nie wskazuje, ba, nawet nie jestescie w stanie tych regul zdefiniowac, a tlumaczac rzeczy zwiazane z wiara powolujecie sie na nie.

    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dla Ciebie głupota, dla Ks. Popiełuszki było to całe życie.
    dla niektorych calym zyciem jest chlanie na umor, mam brac z nich przyklad?




    kolega na dole zadal bardzo interesujace pytanie, podlaczam sie.
    Ostatnio zmieniony przez Nosikamyk : 03-01-2012, 20:07

  15. #6747

    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Aͦͯ͐̾͐ͦ̋̽́̎̀͗̌͡͏̸&#7
    Posty
    2,138
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Master_Tv napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Pokaż mi co jest po śmierci, że tam nie ma Boga - wtedy przejdę na Ateizm.
    Nikt nigdy nie będzie miał pewności w sporze Wiara - Niewiara.
    pokaż mi, że po śmierci jest bóg (jakikolwiek) - wtedy będę chrześcijaninem
    eww okrutna logika :P
    mam pytanko do Tomixa
    uważasz, że natura, powstanie świata itp. to dowód na istnienie boga (jakiegokolwiek siły nadprzyrodzonej). ok, ale dlaczego akurat chrześcijanizm? czemu nie buddyzm, szintoizm czy jak to się pisze, albo jedna z wielu innych religii? dlaczego wierzysz, że bóg nas pilnuje, jest wobec nas dobry, że robi coś więcej niż kreowanie?

  16. Reklama
  17. #6748
    Avatar Tomix
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Białystok
    Wiek
    33
    Posty
    3,268
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    skad wiesz, ze to jest czyms wiecej?
    Bo wierzę. Ale dla Ciebie to obce pojęcie, więc nie dyskutujmy już dalej bo to nie ma sensu.

    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    piszesz same sprzecznosci. sam mowisz, ze bog nie moze dac dowodu na swoje istnienie, bo nie byloby wiary. nastepnie piszesz, ze ludzie wierzacy WIEDZA. nie, nic nie wiedza. bezpodstawnie wierza. bo jesli bylyby jakiekolwiek podstawy, to nie trzeba by bylo wierzyc. Wiedzianoby.
    Przeczytaj co ty napisałeś a potem puknij się w łeb, napij się melisy i jeszcze raz zinterpretuj mój post.




    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    chcesz powiedziec, ze masz osobista relacje z jezusem chrystusem? skoro ja uzywajac moich zmyslow nie moge miec takiej relacji to nasuwa sie wniosek, ze ci, ktorzy, jak twierdza, maja taka relacje dysponuja jakimis zmyslami, ktorych ja nie posiadam.
    Ty jej świadomie nie chcesz mieć, a to różnica. Relacja jest do osoby.




    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ale wy wierzycie w reguly wymyslone bezpodstawnie. nic na takie reguly nie wskazuje, ba, nawet nie jestescie w stanie tych regul zdefiniowac, a tlumaczac rzeczy zwiazane z wiara powolujecie sie na nie.
    Ta cześć nie podlega dyskusji, bo jak powiedziałem mamy zupełnie inne podejście do tych spraw, więc po co się kłócić, skoro do konsensusu nie dojdziemy? Dla ciebie to bezpodstawne reguły, dla mnie i wielu innych sens życia. Mamy inne priorytety, tyle. Ja nie nazywam cię czubem dlatego, że odrzucasz religię, więc i ty sobie daruj.



    Cytuj Nosikamyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    dla niektorych calym zyciem jest chlanie na umor, mam brac z nich przyklad?
    Gratuluje, porównanie na poziomie, Twoim.

  18. #6749
    Avatar Nosikamyk
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Rzeszów
    Wiek
    33
    Posty
    1,479
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Bo wierzę. Ale dla Ciebie to obce pojęcie, więc nie dyskutujmy już dalej bo to nie ma sensu.


    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Przeczytaj co ty napisałeś a potem puknij się w łeb, napij się melisy i jeszcze raz zinterpretuj mój post.
    ???




    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ty jej świadomie nie chcesz mieć, a to różnica. Relacja jest do osoby.
    nie. nie moge swiadomie odrzucic czegos, w co nie wierze. daj mi dokladne wskazowki jak skontaktowac sie z jezusem to sprobuje.


    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ta cześć nie podlega dyskusji, bo jak powiedziałem mamy zupełnie inne podejście do tych spraw, więc po co się kłócić, skoro do konsensusu nie dojdziemy? Dla ciebie to bezpodstawne reguły, dla mnie i wielu innych sens życia. Mamy inne priorytety, tyle. Ja nie nazywam cię czubem dlatego, że odrzucasz religię, więc i ty sobie daruj.

    jesli moim sensem zycia bylby wielki potwor spaghetti mieszkajacy setki lat swietlnych stad, to nazwakbys mnie glupim. a prawdopodobienstwo istnienia wielkiego potwora spaghetti jest takie samo jak istnienie twojego boga.


    Cytuj Tomix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Gratuluje, porównanie na poziomie, Twoim.
    mam ci dac przyklad wielkich, cenionych ludzi, ktorzy byli ateistami? popieluszko byl wielkim czlowiekiem, ale nie ze wzgledu na jego wiare.




    Cytuj Czepeo napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie wiem czy Bóg jest czy go nie ma ale lepiej wierzyć niż nie wierzyć dlaczego ? Jak wierzysz to masz szanse ( jeśli Bóg istnieje ) na życie po śmierci . Jak nie wierzysz to nie masz żadnej szansy bo z góry wiesz ,że Bóg nie istnieje. Dlatego z logicznego pkt widzenia lepiej być wierzącym :P Nie ma 100% dowodów ani na to ani na to i tyle :P
    nieprawda, ludzie niewierzacy tez moga isc do nieba, wystarczy byc dobrym czlowiekiem.
    Ostatnio zmieniony przez Nosikamyk : 03-01-2012, 20:17

  19. #6750

    Data rejestracji
    2007
    Posty
    781
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Nie wiem czy Bóg jest czy go nie ma ale lepiej wierzyć niż nie wierzyć dlaczego ? Jak wierzysz to masz szanse ( jeśli Bóg istnieje ) na życie po śmierci . Jak nie wierzysz to nie masz żadnej szansy bo z góry wiesz ,że Bóg nie istnieje. Dlatego z logicznego pkt widzenia lepiej być wierzącym :P Nie ma 100% dowodów ani na to ani na to i tyle :P

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Wiara i hip-hop.
    Przez Belve w dziale Muzyka
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 02-05-2014, 10:42
  2. [Szkoła] Nietypowa sytuacja i pytania z tym związane.
    Przez typowy nieuk w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 21-02-2012, 16:41
  3. Tibia - piszczel(a może ma coś z tym jednak związane?)
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 75
    Ostatni post: 12-05-2007, 09:10

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •