Reklama

Pokaż wyniki sondy: Jakiego jesteś wyznania/jaki masz stosunek do Boga?

Głosujący
3621. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Katolicyzm

    1,465 40.46%
  • Chrześcijaństwo (inne niż katolicyzm)

    790 21.82%
  • Ateizm

    868 23.97%
  • Agnostycyzm

    92 2.54%
  • Deizm

    76 2.10%
  • Islam

    50 1.38%
  • Judaizm

    18 0.50%
  • Hinduizm

    30 0.83%
  • Rastafari

    232 6.41%
Strona 373 z 612 PierwszaPierwsza ... 273323363371372373374375383423473 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 5,581 do 5,595 z 9169

Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

  1. #5581
    Avatar alien
    Data rejestracji
    2003
    Położenie
    Gliwice
    Wiek
    34
    Posty
    7,310
    Siła reputacji
    26

    Domyślny

    Cytuj AoH napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    zostało kiedyś udowodnione podczas jakichś żmudnych i bliżej mi nieznanych badań (tak, to oznacza, że źródła nie będzie), że z absolutnej próżni może powstać kwark i antykwark. w wyniku anihilacji jednych z drugimi zostaje więcej kwarków. prawdopodobnie wielki wybuch był wielkim nagromadzeniem takich miejsc powstania kwarku i antykwarku w małej przestrzeni - statystycznie jest to możliwe, a że przestrzeń prawdopodobnie istniała zawsze, to w końcu nastąpił ten wybuch. niestety tę teorię oznaczam jako "zasłyszana", bo dawno temu mi o tym kumpel mówił (w tym samym kontekście).
    Antymateria + Materia -[anihilacja]-> Energia

    Ilosc energii obliczamy z kazdemu dorze znanego wzoru E=mc^2, czyli sa to ilosci niewyobrazalnie wielkie. Zakladajac, ze proces ten moze zajsc takze w druga strone, do powstania materii i antymaterii "z niczego", potrzebne sa ogromne ilosci energii - a twoja teoria chyba nie uwzglednia skad ta energia.

    edit: ach i jesli wierzycie w uzdrowienia papieskie, to gratuluje wyobrazni - mojej na tyle nie stać.
    Ostatnio zmieniony przez alien : 08-02-2010, 13:52

  2. #5582
    Avatar Piwosz
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    232
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Grim90 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No dobra, ale ponoć wszechświat przyspiesza. Rozszerza się coraz szybciej, zatem twoja teoria nie może w tym przypadku mieć miejsca.
    To nie jest jego teoria. Wielu naukowców rozważa taką możliwość i jest ona tak prawdopodobna jak każde inne.

  3. #5583
    Avatar KrystianeK
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    .
    Wiek
    34
    Posty
    1,147
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj alien napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    edit: ach i jesli wierzycie w uzdrowienia papieskie, to gratuluje wyobrazni - mojej na tyle nie stać.
    Mojej też nie, bo to nie papież uzdrawiał, on mógł tylko wyprosić łaski dla takiego człowieka, bądź coś się działo za jego pośrednictwem, podkreślam pośrednictwem.
    Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią.

  4. Reklama
  5. #5584
    Avatar alien
    Data rejestracji
    2003
    Położenie
    Gliwice
    Wiek
    34
    Posty
    7,310
    Siła reputacji
    26

    Domyślny

    Cytuj KrystianeK napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Mojej też nie, bo to nie papież uzdrawiał, on mógł tylko wyprosić łaski dla takiego człowieka, bądź coś się działo za jego pośrednictwem, podkreślam pośrednictwem.
    Mnie na lekcjach religii uczono, ze nie ma posredników między Bogiem a ludźmi, no ale to nie byla religia katolicka.

  6. #5585
    Avatar KrystianeK
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    .
    Wiek
    34
    Posty
    1,147
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    A księża kim są?

    Jeszcze zależy jak rozumiesz w tym wypadku słowo pośrednik?
    Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią.

  7. #5586
    Avatar alien
    Data rejestracji
    2003
    Położenie
    Gliwice
    Wiek
    34
    Posty
    7,310
    Siła reputacji
    26

    Domyślny

    To jest kolejna kwestia różnicy w wyznaniach katolickim i protestanckim. Protestanci zakladaja, ze ksieza (ale takze święci, Maria, apostolowie itd.) nie pośredniczą w relacjach czlowiek-Bóg. Są jedynie slugami, a ludzie mogą i powinni zwracać się bezpośrednio do Boga.

  8. Reklama
  9. #5587
    Avatar KrystianeK
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    .
    Wiek
    34
    Posty
    1,147
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Okej, rozumiem Twój punkt widzenia i pośrednio się z nim zgadzam, bo człowiek powinien zwracać się bezpośrednio do Boga, ale Bóg może i często zwraca się do człowieka za pośrednictwem innego człowieka.
    Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią.

  10. #5588
    Avatar Xamek
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    171
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Przy okazji znalazlem na pozor interesujacy tekst nt Boga i jego istnienia.

    http://www.eioba.pl/a108529/dlaczego...ej_cos_niz_nic

    Aktualnie nie mam czasu aby dokladnie go przeczytac i powiedziec na ile to uwazam na bzdury itp, ale zchacia poznam wasz punkty widzenia nt tekstu przed przeczytaniem ;).

  11. #5589
    Avatar Penthagram
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    :eineżołoP
    Wiek
    33
    Posty
    704
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj shoq napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie dlatego tak napisałeś. Chociaż oczywiście nie możemy odpowiedzieć na to pytanie, tak jak na pytanie: "Dlaczego trawa jest czerwona?" Nie możemy, bo nie jest.
    O, wiesz lepiej niż ja dlaczego co napisałem. Ciekawe. Już nie wspominając o tym, że na pytanie o kolor trawy można odpowiedzieć, polecam zapytać nauczycielkę biologii.

  12. Reklama
  13. #5590
    Avatar kuba
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Bładnice k. Skoczowa
    Wiek
    33
    Posty
    1,478
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj alien napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    To jest kolejna kwestia różnicy w wyznaniach katolickim i protestanckim. Protestanci zakladaja, ze ksieza (ale takze święci, Maria, apostolowie itd.) nie pośredniczą w relacjach czlowiek-Bóg. Są jedynie slugami, a ludzie mogą i powinni zwracać się bezpośrednio do Boga.
    Jedynym Pośrednikiem jest Jezus Chrystus (1 Jana 1:8-10, 2:1), a nie, szumnie określana tak Maria, do czego z resztą zaraz wrócę.

    Dodatkowo ten tekst, na który wielu ludzi nie zwraca uwagi... Mat. 23:7-10 .

    Cytuj KrystianeK napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Okej, rozumiem Twój punkt widzenia i pośrednio się z nim zgadzam, bo człowiek powinien zwracać się bezpośrednio do Boga, ale Bóg może i często zwraca się do człowieka za pośrednictwem innego człowieka.
    To co innego, ale wydaje mi się, że prorocy dzisiaj to rzadkość... ;d . Nie wiadomo, kto "jest z Boga", a kto nie. Katolicka hmm... teoria pośrednictwa - w której brali udział, o ile pamiętam - #Penthagram, #AoH, #lachuu i #Rafalek - uczy, że np. święci (ustanowieni przez ludzi) i Maria są pośrednikami MIĘDZY LUDŹMI A BOGIEM. Co do Matki Bożej - już się wypowiadałem; jeśli chcą jej oddawać cześć, to mnie to tam ryba. Gorzej, jeśli jest to dodatkowo "doprawione" fanatyzmem i nieznajomością własnej religii, bo nawet katolicy czasem zauważają tą przesadę w czczeniu Marii, przy równoczesnym zapominaniu o istocie wiary chrześcijańskiej, którą jest Syn Człowieczy.

    #Xamek
    W ramach tejże strony znalazłem inny, nie mniej ciekawy artykuł... http://www.eioba.pl/a121104/oziebly_kosciol


    Cytuj KrystianeK napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A księża kim są?

    Jeszcze zależy jak rozumiesz w tym wypadku słowo pośrednik?
    Ksiądz jest - przynajmniej wg mnie - człowiekiem, jak Ty i ja. I również będzie rozliczany na podstawie swojej wiary i uczynków.

    Cytuj KrystianeK napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Mojej też nie, bo to nie papież uzdrawiał, on mógł tylko wyprosić łaski dla takiego człowieka, bądź coś się działo za jego pośrednictwem, podkreślam pośrednictwem.
    Taak...?
    Jeśli chodzi o JP2 - czemu w takim razie to jemu, a nie Bogu jest z tego powodu oddawana chwała...?! Już nawet są w RParafialnej kapliczki z jego obrazami, nie mówiąc o tym, że podobno jakiś kościół jest już pod jego wyznaniem...

    Cytuj KrystianeK napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Zbawienie człowieka dokonuje się poprzez dzieło Chrystusa. Po Jego Wniebowstąpieniu kontynuatorem tego dzieła, ale też głosicielem Zbawienia, Dobrej Nowiny, jest Kościół. I w tym duchu należy to stwierdzenie rozumieć. Nie zaś literalnie, jakoby poza Kościołem (czy nawet Kościołem Katolickim) nikt nie mógł być zbawiony. Kościół nie zbawia, ani nie zbawia przynależność do Niego. Kościół pozostaje narzędziem Boga do komunikowania tego Zbawienia, ma ludzi jednoczyć i prowadzić do Boga (por. Lumen gentium Vaticanum II)

    Kościół katolicki wierzy, że posiada pełnię środków zbawienia. I że w innych Kościołach znajdują się też środki zbawienia, ale nie w pełni.* Czy one przeszkadzają w zbawieniu? Nie powiedziałbym. W porównaniu z katolicyzmem jest trudniej, ale w porównaniu z np. islamem jest łatwiej.**

    Nie jest natomiast możliwa wiara w Jezusa Chrystusa poza Kościołem.*** Autentyczne uwierzenie w chrześcijańskie orędzie prowadzi wprost i automatycznie do nawrócenia, przyjęcia chrztu i stania się członkiem Kościoła. Poza tym, warto tu przytoczyć znowu Lumen gentium i nauczanie o tzw. kręgach przynależności do Kościoła. Kościół jako rzeczywistość ontologiczna jest czymś daleko szerszym niż widzialne struktury Kościoła instytucjonalnego.
    *No, oczywiście, a jak... To jest takie łagodniejsze stwierdzenie, że tak na prawdę absolutną rację w kwestiach wiary ma tylko K.K.

    **A na to prawie się uśmiechnąłem... Gorzko. Bo jest mnóstwo katolików, którzy deklarują, że wierzą w Boga... I na tym się kończy... Nie mówiąc o tych, którzy zrażeni KRK, w którego społeczność dostały się z winy rodziców, stają się albo "zdeklarowanymi ateistami" albo zmieniają wyznanie.

    Akurat ja - w porównaniu z KK na pewno mam się lepiej. Wiem, co to doświadczyć Bożej obecności. Nie, żebym się uważał za nie wiadomo kogo (zdarzają się ewangelicy, którym coś nie pasuje w wyznaniu ewangelickim i to w sumie jest naturalne, że ludzie mają wątpliwości i mogą o nich mówić i porozmawiać), ale w wierze chrześcijańskiej chodzi właśnie o to, żeby być jak najbliżej Boga, o co też się staram; szkoda, że tak rzadko widać, żeby katolicy o tym wiedzieli...

    ***Jest. Zapraszam do lektury listów Pawła, szczególnie Listu do Efezjan i Rzymian... ;> . Zbawienie nie jest możliwe bez łaski Bożej i naszej wiary w Jezusa, której efektami są dobre uczynki i dawane jej świadectwo.. Kościół to nie instytucja ani wyznanie i mówię tu nie tylko o wszystkich wyznaniach chrześcijańskich, które to wyznają i uskuteczniają, ale także o pojedynczych ludziach. Można nie należeć do żadnego wyznania, a być Chrześcijaninem.

    A jak Wy uważacie, czy Jan Paweł II był święty? Jak dla mnie, nie ma co do tego żadnych wątpliwości.
    Zależy w jakim znaczeniu słowa "święty". Na pewno miał swoje zalety i wady. Zrobił dużo dobrego, co nie przeszkodziło w tym, że miał swoje grzechy, jak KAŻDY człowiek. Uważam, że wynoszenie go na ołtarze to po prostu jeszcze jedno chore staranie polaczków o pokazanie się na świecie... Tytuł "Błogosławiony" może i mu przysługuje, tu nie mam zastrzeżeń.

    Tym bardziej, że wielu ludzi dokonywało i dokonuje dziś wielu dobrych, wręcz heroicznych rzeczy, co jest niesprawiedliwe. Tym bardziej, że Karol Wojtyła sam nie chciał, żeby go wynoszono na ołtarze. Tak, jak z pewnością nie chciała jadna z najskromniejszych i najpokorniejszych osób z Biblii - Maria, małżonka Józefa z Nazaretu...

    Cytuj Low Bazyl napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Gdyby Bóg był wszechmogący stworzył by kamień którego nie zdołałby podnieść ;)
    Cytuj AoH napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    jest w stanie, ale jako ludzie jesteśmy zbyt głupi, aby to pojąć. imo to związane jest z wymiarami wyższymi niż te, w których żyjemy (nie mówię już o 4-to wymiarowych istotach, bo niektórzy zaczęli się burzyć, że czas to też wymiar, w którym żyjemy - a raczej biernie trwamy)
    Odpowiedź na ten bezsensowny tekst z podwójnym zaprzeczeniem jest twierdzeniem i brzmi: "Bóg może stworzyć każdy kamień." ;P . Implikując dalej: czy istnieje taki kamień, którego Bóg nie mógłby unieść? Nie, a więc nie istnieje taki kamień, którego Bóg nie mógłby podnieść.

    A więc pytanie nie ma sensu. Jest to sprzeczne ze wszystkim. To tak, jakby się spytać, "czy Bóg może sprawić, żeby go nie było?". Hm? Ma to sens?

    Poza tym wątpię, żeby Bóg chciałby dla zaspokojenia ludzkiej ciekawości stwarzać i podnosić kamienie... ;S . Bóg jest nie do pojęcia przez ludzki umysł - dlatego jest Bogiem... Wszystkie wyrazy, mające go opisać to tylko biedne, ludzkie pojęcia, nie mogące opisać jego nieskończoności, wszechmocy itd.
    _______________________________________


    Znalazłem ciekawą stronkę, akurat na inny temat... ;> . Zaraz posypią się gromy...

    http://www.jezusdlaciebie.ovh.org/grzechy.html

    Co o tym myślicie?

    Pzdr ^^
    Ostatnio zmieniony przez kuba : 12-02-2010, 16:07

  14. #5591
    Avatar Penthagram
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    :eineżołoP
    Wiek
    33
    Posty
    704
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj kuba333 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    To co innego, ale wydaje mi się, że prorocy dzisiaj to rzadkość... ;d . Nie wiadomo, kto "jest z Boga", a kto nie. Katolicka hmm... teoria pośrednictwa - w której brali udział, o ile pamiętam - #Penthagram, #AoH, #lachuu i #Rafalek - uczy, że np. święci (ustanowieni przez ludzi) i Maria są pośrednikami MIĘDZY LUDŹMI A BOGIEM. Co do Matki Bożej - już się wypowiadałem; jeśli chcą jej oddawać cześć, to mnie to tam ryba. Gorzej, jeśli jest to dodatkowo "doprawione" fanatyzmem i nieznajomością własnej religii, bo nawet katolicy czasem zauważają tą przesadę w czczeniu Marii, przy równoczesnym zapominaniu o istocie wiary chrześcijańskiej, którą jest Syn Człowieczy.
    Po pierwsze: zakładasz, że katolicyzm głosi coś, czego nie głosi.
    Po drugie: polemizujesz z tym, co wg Ciebie głosi (chociaż nie głosi...).
    Święci nie są ustanowieni przez ludzi. Ludzie nie mają żadnej mocy, by zrobić z kogoś świętego. To Bóg 'ustanawia' człowieka świętym (o ile można się tak wyrazić, bo to nieprecyzyjne), bo Bóg chce, by człowiek dążył do świętości:
    "(26) Będziecie mi więc świętymi, bo Ja jestem święty, Ja, Pan i oddzieliłem was od innych ludów, abyście byli moimi." Kpł, 20, 26.
    Ludzie proszą świętych o wstawiennictwo, tzn. o to, by by ci święci (w tym Maryja) modlili się o nich. Ma to swoje odbicie w Apokalipsie:
    "(3) I przyszedł inny anioł, i stanął przy ołtarzu, mając złote naczynie na żar, i dano mu wiele kadzideł, aby dał je w ofierze jako modlitwy wszystkich świętych, na złoty ołtarz, który jest przed tronem." Ap, 8, 3.

  15. #5592
    Avatar kuba
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Bładnice k. Skoczowa
    Wiek
    33
    Posty
    1,478
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Penthagram napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Po pierwsze: zakładasz, że katolicyzm głosi coś, czego nie głosi.
    Po drugie: polemizujesz z tym, co wg Ciebie głosi (chociaż nie głosi...).
    Święci nie są ustanowieni przez ludzi. Ludzie nie mają żadnej mocy, by zrobić z kogoś świętego. To Bóg 'ustanawia' człowieka świętym (o ile można się tak wyrazić, bo to nieprecyzyjne), bo Bóg chce, by człowiek dążył do świętości:
    "(26) Będziecie mi więc świętymi, bo Ja jestem święty, Ja, Pan i oddzieliłem was od innych ludów, abyście byli moimi." Kpł, 20, 26.
    Ludzie proszą świętych o wstawiennictwo, tzn. o to, by by ci święci (w tym Maryja) modlili się o nich. Ma to swoje odbicie w Apokalipsie:
    "(3) I przyszedł inny anioł, i stanął przy ołtarzu, mając złote naczynie na żar, i dano mu wiele kadzideł, aby dał je w ofierze jako modlitwy wszystkich świętych, na złoty ołtarz, który jest przed tronem." Ap, 8, 3.
    Tak, to prawda - tyle, że pojęcie "święty" można rozumieć na różne sposoby... Oczywiście święty jest Bóg - w znaczeniu: bez grzechu, doskonały, itp. Ale tytuł: "święty" dla człowieka - to znaczy coś innego. Nigdy nie możemy stać się równi Bogu, bo jesteśmy grzeszni, poza tym On jest Stwórcą, a my jego tworem.

    Jeśli "Ludzie nie mają żadnej mocy, by zrobić z kogoś świętego", to w takim razie po co te procesy beatyfikacyjne i kanonizacyjne? Po co konieczność uczynienia cudu (w przypadku "białych" świętych)? Czemu ludzie będą modlić się do Jana Pawła II (dobra, najprościej rzecz biorąc, bo wiadomo, o co w tym chodzi), który podobno tego nie chciał?

    Bóg chce, żeby człowiek dążył do doskonałości, którą jednak może osiągnąć jedynie poprzez bycie zbawionym. Jakkolwiek jest to zachęta do bezwzględnego okazywania dobroci i miłości - takiej, jaką okazuje nam Bóg.

    Dla mnie np. 'ziemski' święty to nie to samo co święty 'niebieski'. Jeśli ktoś umarł i przebywa z Bogiem, jest święty w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Tylko Bóg wie, kto będzie zbawiony. Nie wiemy, czy wszyscy, zwani przez nas świętymi będą kiedyś w niebie... Po prostu nie możemy tego powiedzieć ze stuprocentową pewnością. Nikt z nas nie może osądzić bliźniego, co się z nim stanie; powinniśmy najpierw zadbać o swoją relację z Bogiem. Ostatecznie przed Bogiem wszyscy będziemy równi podczas Sądu. ("gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej").

    Jeśli już cytujesz wymieniony fragment, to "inną jego wersję" mamy w Mt. 5.43-48. ("Miłość bliźniego", również w Łuk. rozdz. 6.): "Bądźcie tedy doskonali, jak Ojciec wasz niebieski doskonały jest." - jest to zachęta do życia, mającego nieść pomoc i miłość innym, bez względu na to, jak zostajemy przyjęci, pomijając już w ogóle różnice pomiędzy nimi a nami (rasa, wyznanie). To raz. Dwa, że słowa są skierowane do narodu żydowskiego. Ofc. my też jesteśmy "narodem wybranym, kapłastwem świętym, ludem nabytym" i to raczej o wszystkich wierzących Bożych dzieciach traktuje ten fragment.

    W sumie nie wiem, do czego się odnosisz pisząc: "polemizujesz z tym, co wg Ciebie głosi (chociaż nie głosi...)." .

    http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%99ty


    W takim razie napisz, co o pojęciu świętości naucza katolicyzm - ale mógłbyś nie rzucać cytatami; chciałbym też wiedzieć, co TY o tym myślisz. Jakie w ogóle jest Twoje podejście do Boga? Zauważyłem, że jesteś obeznany w temacie, jak również historii, wyrażasz się profesjonalnie, jednak co kryje się pod tym...?

    Nie zmuszę Cię do dania świadectwa Twojej wiary i opisu swoich osobistych przeżyć, wynikających z życia z Nim, bo nie każdy może się na to zdobyć (czym oczywiście nie sugeruję, że Ty również ;-) , ale mógłbyś skrobnąć jakąś opinię na temat wiary chrześcijańskiej. Wiary. Żywej. Twojej. Osobistej. Nie wyznania, czy religii.


    Pzdr ^^
    Ostatnio zmieniony przez kuba : 16-02-2010, 00:25

  16. Reklama
  17. #5593
    Avatar kuba
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Bładnice k. Skoczowa
    Wiek
    33
    Posty
    1,478
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Tak. Nie będę podawać tez "za". Po prostu uważam, że jest i traktuję to jak rzecz naturalną.

    "Poza tym to bardzo fajne rzeczy... Polecam..." :-) .


    Twój argument - jeden z najczęstszych, powtarzanych przez 'ateistów wątpiących' - to, że życie nas doświadcza, nie znaczy, że Boga nie ma. Poza tym mamy wolną wolę - Bóg może tylko wskazać nam dobrą drogę. Niestety - "wojny, ludzie, umierający z głodu i inne katastrofy" to najczęstszy powód chęci władzy, żądzy pieniądza i ludzkiego egoizmu. Czy to jest dobre? Nie. Ale jeśli wiemy, to mamy wybór i moc decydować o tym.


    Pzdr ^^

  18. #5594
    Avatar KrystianeK
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    .
    Wiek
    34
    Posty
    1,147
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Dzisiaj dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy o śmierci Jezusa na religii. Chociażby tego, że w filmie pasja jest kilka przekłamań, np. ilość uderzeń biczem. Żaden Rzymianin o zdrowych zmysłach, nie uderzyłby skazanego więcej razy niż wynikałoby z jego kary, tak jak to było pokazane w filmie, bo za każde dodatkowe uderzenie on dostawał takie samo, dlatego często było tak, że bite bez jednego raza, czyli jak wyrok wynosił 30 uderzeń to bito osobę 29 razy, żeby czasem w razie pomyłki nie otrzymać bata.

    Albo dowiedziałem się jaki był mechanizm śmierci na krzyżu? Nie tak jak większość myśli, ze z wyczerpania, wykrwawienia, braku jedzenia i picia, ale człowiek na krzyżu się po prostu dusił, musiał cały czas mieć prosto głowę, bo gdy opadała na pierś automatycznie tracił oddech.
    Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią.

  19. #5595
    Avatar Lothardan
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    157
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Ja jestem katolikiem i nie mam nic do innych religii, wierzcie sobie w co chcecie a która religia tak na prawdę mówi prawdę przed śmiercią się nie dowiecie ;-)

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Wiara i hip-hop.
    Przez Belve w dziale Muzyka
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 02-05-2014, 10:42
  2. [Szkoła] Nietypowa sytuacja i pytania z tym związane.
    Przez typowy nieuk w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 21-02-2012, 16:41
  3. Tibia - piszczel(a może ma coś z tym jednak związane?)
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 75
    Ostatni post: 12-05-2007, 09:10

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •