Sazolin napisał
to podstaw sobie pod to biologie. Po prostu odniosl sie do swojej dziedziny.
Nic nie będę podstawiał, bo Szalony nigdy ani słowem nie wspomniał nt. książki, na którą się tu powołałem. A wspominając o pracach Ziemkiewicza ("Stosy kłamstw o Inkwizycji") i Konika ("W obronie Świętej Inkwizycji") twierdził, że ani razu nie wspomnieli o takich inkwizytorach jak Bernard Gui, co jest nieprawdą.
Aha: od razu pisze, że nie mam zamiaru po raz kolejny pisać o inkwizycji, duskutowałem na ten temat już parokrotnie w tym wątku z kilkoma osobami. W tym dwa razy z Szalonym, z czego tylko on podawał jakieś sensowne informacje, a reszta opierała się na stereotypach i emocjach.
LOVE_SENSATION napisał
On ma prawo do tego zeby zadecydowac czy chce to dziecko urodzic, czy tez nie.
Nie lubię takiego lewackiego bełkotu. Nikt nie chce decydować za kobietę, bo, czy tego chcesz czy nie, ciąża jest
naturalnym następstwem zapłodnienia. Więc idiotyzmem jest pisanie, że zmusza się kogoś do urodzenia dziecka. To ty chcesz decydować o życiu innej osoby i to ty chcesz ingerować w życie innych. Ty to nazywasz zlepkiem komórek, a ja człowiekiem. Nienarodzonym.
I nie musisz sie troszczyc o jej stan psychiczny, naprawde.
Prawdę mówiąc to gówno mnie obchodzi stan psychiczny kurew, które zdecydowały się na aborcje (nie licząc tych kobiet, które musiały tego dokonać, by same przeżyć), ale syndrom poaborcyjny jest faktem.
Edit:
Atesisci, na szczescie inaczej niz katolicy, nie narzucaja im zadnego pogladu tylko daja prawo o wlasnym wyborze niewiast, ktore nalezy im sie w 101%
"Działacze proaborcyjni dane statystyczne w oparciu o fikcyjne sondaże. Informowali media, że według najnowszych sondaży 60% Amerykanów popiera aborcję. Podawali jako prawdziwe informacje, że na skutek nielegalnej aborcji rocznie umiera 10 tys. kobiet, gdy prawdziwa liczba wynosiła 200 - 250. Twierdzili, że w ciągu roku w USA przeszło 1 mln kobiet dokonuje nielegalnej aborcji, podczas gdy rzeczywiście było ich około 100 tys. Długotrwałe powtarzanie tych samych informacji utwierdziło wielu ludzi w przekonaniu, że płód nie jest człowiekiem. Tego rodzaju akcja propagandowa okazała się bardzo skuteczna. W ciągu 5 lat udało im się przekonać większość społeczeństwa, że należy jak najszybciej zalegalizować aborcję.
Jednocześnie często atakowano Kościół Katolicki, oskarżając go o wsteczne poglądy i poglądy rzekomo niezgodne z nauką. Dodatkowo podważano kompetencje lekarzy, którzy twierdzili, że życie ludzkie zaczyna się od poczęcia" - Wikipedia.
Edit2:
Hallow napisał
A więc wolisz żeby dziecko poszło do pierwszego lepszego domu dziecka?
Tak. Jak mu się nie spodoba to sam popełni samobójstwo. Ty za to jesteś zwolennikiem odbierania innym możliwości podejmowania decyzji i uszczęśliwiania na siłę.
Ewentualnie co jeśli matka je zabija {będzie pijana i np udusi poduszką dzidziusia}?
Równie dobrze dzisiaj w nocy twoja matka może wziąć poduszkę i zabić ciebie, mimo to ja nie planuje bezboleśnie cie mordować, żebyś przypadkiem się nie rozczarował z powodu matki.
A te twoje argumenty odnośnie istnienia Boga są tak głupie, że masakra. :P
1. Nie mam pojęcia co mają na celu twoje wywody odnośnie początku. Albo wierzy się, że wszystko zaczęło się od Wielkiego Wybuchu samo z siebie (to nie jest udowodnione), albo wierzy się w istnienie Boga, który wszystko zainicjował.
2. Dinozaury to zwierzęta.
3. Biblia mówi, że szatan zostanie pokonany dopiero w przyszłości.
4. Księża zbierają kasę co tydzień z tego samego powodu, dla którego twoi rodzice co miesiąc odbierają wypłatę.
Zakładki