Ja jestem deistą że tak powiem wierze że tam był Bóg stworzył świat ale nie wierze w jego żadną ingerencję w życie świata poza wielkim wybuchem
Wersja do druku
Ja jestem deistą że tak powiem wierze że tam był Bóg stworzył świat ale nie wierze w jego żadną ingerencję w życie świata poza wielkim wybuchem
jak to na religi....
Nie da się udowodnić że jest Bóg, jest jedynie wiara i ja się na niej opieram, nie wierzę że kurde od szympansa jestem i tyle każdy ma prawo wierzyć nawet w latające spaghetti(jest taka wiara) ;]
O.o
Wyjaśnijcie mi skąd wzioł się wasz "bóg" ?
Skoro wszystko musiało by stworzone to co stworzyło boga ?
Down
ziomuś ? buhahahaha
Widzę że masz problemy z matematyką.
Zadałem to pytanie 2 razy (licząc ten).
Za pierwszym nikt nie chciał odpowiedzie
Co do tego że bóg stworzył świat odpowiem tak jak ty mi.
Słowo świat mówi samo za siebie, świata sie nie stwarza.
Bóg był od zawsze. No to ty mi powiedz skąd według was niewierzących wziął się świat i nie pieprzcie mi o wielkim wybuchu, a jeśli już musicie to powiedzcie co spowodowało wielki wybuch!
#down Popieram! Na forum, gdzie średnia wieku jest śmiesznie mała takie rozmowy nie mają sensu. (chyba mnie ktoś zaraz za to zjedzie xD )
Według mnie należy zamknąc temat.
Bóg jest, był ,i będzie trudno nam jest wytłumaczyć skąd się właściwie wziął być może ludzkość istnieje za krótko żeby odpowiedzieć sobie na takie pytanie które w sumie wykracza poza naszą mentalność być może jest to istota lub inna cywilizacja która nam pomagała od zarania dziejów dowodami są różne malowidła majów i azteków oraz innych cywilizajii które żyły daleko od siebie a mimo to ich rysunki przedstawiają to samo coś ala ufolódków pomagającym im w życiu codziennym może coś w tym jest a może jest ten gostek, boss siedzi w niebie i se patrzy jak se radzimy te biedne matołki tu na ziemi poco się nad tym zastanawiać ja osobiście kiedyś byłem bardzo religijny potem w 6 klasie podstawowej coś we mnie się zmieniło i uznałem ze to głupoty i propaganda kościoła służąca bogaceniu się tej instytucji ale teraz po kilku latach pomyślalem sobie że to wina jednak kościoła a nie Boga tak czy siak trzeba coś wierzyć żeby było ciekawiej:) i za bardzo niema znaczenia czy wierzymy w allaha czy innego buddę przecież to ten sam Bóg tylko jest czczony pod inną postacią.
Ale się rozpisałem ale ja tak mam jak łykne se 2 apapy na ból zęba ;p
rzekłem pozdro
Co tam Bohurag dalej kopiujesz texty z forum dla Jehowych? ;s
Nie wierze w boga.Kiedyś wierzyłem. Jak byłem w wieku 80% userów tego forum, czyli 11-14 lat to byłem gorliwie wierzącym. A dodam, że na ten wiek raczej modne jest "ave Szatan boga nie ma" Przestałem wierzyć z tego powodu co szalony88 - przejrzałem na oczy. W miarę zagłębiania się w historię, fizykę porzuciłem wiarę w żyda.
Ale doskonale was rozumiem - jak ktoś chciał mi powiedzieć, że boga nie ma, albo że świat powstał w Wielkim Wybuchu to w ogóle do mnie to nie trafiało. Nie martwcie się, to minie z wiekiem : ).
Bóg jest najwygodniejszą odpowiedzią tematy, na które człowiek nie może znaleźć odpowiedzi.
Nie wierzę, wystarczy spojrzeć w lewo lub w prawo i już widzę wiele faktów wykluczających istnienie 'Boga'
Z Bogiem jest tak jak z powietrzem, wiesz, że jest ale go nie widzisz.
Btw.
Wierze w Boga, ale nie chodzę do kościoła bo mi się nie chcę =/
Sorry, że nie na temat, ale niech mi ktoś wyjaśni za co zostałem ochrzaniony przez Bohuarg, a dokładnie o ten kawałek tekstu mi się rozchodzi "3.jak piszesz o Bogu to z dużej litery - . -
w takich chwilach zaczynam watpic w Boga jak widze dzieci ktore takie bzdury wypisuja, wierzysz w reinkarnacje, a w Boga nie? paradoks ostry..."