widac nie rozumiesz czym jest przypadek (badz przyczyna). Jedno nie wyklucza drugiego. Kazdy przypadek ma swoja przczyne. Wyrzucenie kostka 6 takze - ktos nia rzucil.
Byc moze nie chodzilo ci o przyczyne a o cel?
Heh, widzisz jaki jestem mily, probuje przeksztalcac twoje wlasne posty tak, aby mialy sens.
jesli uwazasz, ze "teorie" religijne nie ustepuja tym naukowym pod wzgledem logiki to brak mi slow.
mylisz sie. Nic nie przepowiadam. Po prostu wyciagam wnioski. Skoro laicyzacja postepuje, odsetek niewierzacych na swiecie stale sie zwieksza, to logiczne, ze w jakims czasie religia stanie sie marginesowym przezytkiem.
Ale jakie ma znacznie przyczyna laicyzacji? Wazne, ze wiekszosc Czechow to niewierzacy i nadal jest to bardzo spokojny kraj.
i kto tu wieszczy?
Co to znaczy, ze na swiecie jest gorzej? Komu i gdzie? Na swiecie nigdy nie bylo takiego pokoju jaki mamy dzisiaj i nie zanosi sie na to, zeby sie to mialo zmienic.
lol
oczywiscie, ze sa, ale to przypadki marginalne.
Nom: arabia saudyjska, zjednoczone emiraty i kuwejt. To by bylo na tyle. Nie wspominajac o tym, ze fakt, iz sam kraj jest bogaty nie znaczy, ze ludzie w nim mieszkajacy tez. W arabii paru szejkow jest miliarderami, a reszta ludzi klepie biede. A o tej ich ropie to wiecej do powiedzenia maja USA niz ich wlasciciele, lol (zreszta ropa sie skonczy za gora 100 lat).
islam, jako religia mas, wiaze sie z zacofaniem spolecznym. Dlatego kraje muzulmanskie nigdy nie beda mialy znaczenia na arenie miedzynarodowej.
Zas jesli chodzi o naplyw muzulmanow do europy - procent niewierzacych na starym kontynencie rosnie szybciej niz odsetek mahometan.