Lerner napisał
A wiecie dlaczego tak jest to określane, bo tylko tak można wytłumaczyć fakt, że udowodnionej pomocy od boga nie otrzymał nikt, chociaż bóg niby nas kocha (ateistów też), wszystkich, niezależnie jacy jesteśmy, jesteśmy jego dziećmi, a pomocy w trudnych chwilach nie otrzymał nikt.
A co do niby-cudów, kiedyś wierzono, że w czasie burzy to bóg strzela piorunami, teraz wiemy, że to gówno prawda.
Moim zdaniem za max. 50-100 lat nauka udowodni te całe boskie uzdrowienia itd.
Pamiętajcie, że możliwości człowieka nie zostały w pełni odkryte i być może potrafimy rzeczy, o ktorych istnieniu nie zdajemy sobie sprawy.