Ateizm nie tyczy się wyłącznie boga katolickiego. No ale nie oczekuje od ,,chrześcijańskiego hipokryty" ,że on to zrozumie ;)
Wersja do druku
misiu kolorowy, jeszcze nie dawno dawałeś mi reputQi za obiektywizm. Ale po mailu który otrzymałeś, już nie jesteś tak miło nastawiony do mojej osoby. Ah, hipokryta.
to powiedziałem ja, yanni g.
poza tym, w tym temacie nie poruszamy zbytnio tematu Koranu bądź samego Allaha ani jakiejkolwiek innej religii.
to rodzic miał za obowiązek wychować człowieka obiektywnego i tolerancyjnego do innych osób. Czy to tak dużo?
Natomiast ja zostałem wychowany w bardzo płytkiej wierze, i co z tego. Mam wolną wolę, nikt mnie nigdy nie przymuszał do chodzenia do kościoła ani na religie, tym bardziej do przyjęcia bierzmowania.
można powiedzieć, że mam rodziców dosyć liberalnych ;) za co bardzo dziękuje, ale co jak co ale to Przymus rodzi niechęć.
Ależ misiu kolorowy. To, że oceniłem jeden z Twoich postów jako obiektywny jest wyłącznie moją subiektywną oceną i bynajmniej nie to kto go napisał miał dla mnie znaczenie ale głównym kryterium oceny była jego treść. To, że napisałeś jeden post, z którym się zgadzam nie znaczy tego, że automatycznie muszę zgadzać się z innymi, które z wielkim mozołem tworzysz. I tyle w tym temacie ;)
Ahhhh bo byłbym zapomniał - jeżeli używasz terminu ,,hipokryta" sprawdź najpierw czy przypadkiem nie pasuje on lepiej do Twojej osoby niż tych, których owymi hipokrytami nazywasz...
Ależ poruszamy... Spójrz na nazwę tematu, zerknij na ankietę... Hmmmm... Teraz biegiem do lustra... ;) Widzisz już prawdziwego hipokrytę?
Niektórzy ludzie myślą że wiara to ciągłe chodzenie do kościoła na msze a to gówno prawda
Księdzowie chyba też tak myślą o tym dowodzą książeczki do których wstawia się pieczątki aby pójść do bierzmowania
Ja wierze na swój sposób naprzykład pujde do spowiedzi odmówie wieczorną modlitwe za bliskich czy coś w tym stylu np o lepsze stopnie w szkole
Ujme to tak nie jestem żadnym niedzielnym katolikiem żebym ciągle posuwał do kościoła :P cóż wierze na swój sposób
rozbrajasz mnie kolego, tudzież poniekąd Twoje posty wywołują salwę śmiechu na cały pokój. Aczkolwiek, to nie z powodu twojego wyrafinowanego dobrego humoru i bon tonu ale z powodu jego braku.
tak więc, kolego o ile chcesz abym do Ciebie tak mówił, jesteś czystym hipokrytą w pełnym słowa znaczeniu. Jeżeli twoim orężem ma być ośmieszanie chrześcijan na torgu to ja dziękuje i nie mam więcej pytań.
Zgodzisz się ze mną, że łatwym kąskiem są dzieciaki z podstawówki bądź gimnazjum dla takich osób jak Ty.
Zabiegałem i nadal będę zabiegać o zamknięcie tego tematu
torg nie jest odpowiednim miejscem (jak wspomniałem powyżej) dla takiego typu tematów, bardzo delikatnych tematów.. Chcesz konwersować, to znajdź na google fora związane z religią. Ach no tak, tam trzeba trzymać klasę wypowiedzi a rzucanie "łaciną" jest równoważne z banicją moi drodzy ateiści (poniekąd katolików również się tyczy).
Mylisz pojęcia. W moich postach humoru nijakiego zauważyć niepodobna za to uraczam je sporą dawką cynizmu (pojęcia skanikąd Ci obcego).
Hipokryzja – przeczenie sobie; zjawisko, w toku którego człowiek przeczy własnej teorii, kilkukrotnie zmienia zdanie lub sam siebie wprowadza w błąd.
I znowu mylisz pojęcia. Pokaż mi gdzie ja sam sobie przeczę? Pokaż mi dwa moje sprzeczne ze sobą posty? Nie znalazłeś? Ja pokaże Ci dwa Twoje, które są ze sobą sprzeczne. Kto tu więc jest hipokrytą? Ja czy Ty? Zanim zaczniesz operować jakimikolwiek pojęciami przeczytaj chociaż ich definicję.
Skoro motasz się w większości swoich postów i nie potrafisz sensownie uzasadnić swoich twierdzeń to ośmieszasz się sam. A skoro masz z tym taki wielki problem i na siłę szukasz winnych Twojej szeroko rozumianej ,,mądrości" to mogę zostać tym kozłem ofiarnym ;)
Sporo osób piszących w tym temacie niestety (dla Ciebie oczywiście ;)) jest już dawno dorosła. A i wśród tej młodszej części zdarzają się osoby na tyle rozgarnięte i inteligentne żeby sobie na takie tematy porozmawiać. Skoro tak Cię to drażni, że od nich odstajesz nie musisz się tu udzielać. Temat zapewne zyska tylko na wartości ;)
Zabiegałeś w sposób taki, że skończyło się to dożywotnim banem Twojego konta ;)
Założyłeś więc drugie i dalej próbujesz siać zamęt i obniżać poziom tego tematu. To jedyne metody działania na jakie Cię niestety stać...
Niestety dla Ciebie mamy dziś wolność słowa a cenzura odeszła w zapomnienie. Jeżeli jednak tak bardzo tęsknisz za starymi czasami - proszę bardzo w Korei Północnej potrzebują takich jak Ty ;)
A po chuj tu obliczenia? Morze czarne jest conajmniej 2 razy za plytkie na optymistyczne 5k m wody i o wieeeeeeele za male w stosunku do powierzchni Azji. Po drugie jest cos takiego jak obieg wody w przyrodzie, a po trzecie grawitacja. Czyli Wasza areczka Noego jest zwykla bajka, z czasem cala biblie podciagnie sie pod ta kategorie. Potrzeba tylko czasu.
Jesli jeszcze nie zalapales- teza o morzu czarnym tyczy sie jeszcze mniej biblijnego potopu, ja sie trzymam tego bajkowego.
ukaż te posty.
ukaż te stwierdzenia.
a jeszcze większy odsetek z tego forum ogląda ten TEMAT i natyka się tego typu posty:
czy wklejane super foteczqi
wspaniale ukazałeś swoją ignorancje oraz głupotę pisząc to :)
zapraszam na acc yanni g. Zdaje się, że został już odbanowany.
zmień dealera. :)
A przypomnieć Ci jak to podawałeś się za pana archYtekta a okazało się ,że jesteś za młody żeby skończyć jakąkolwiek uczelnie? No ale maluczki człowieczek musiał się dowartościować ;)
Przewertuj swoje wypociny leniu ;) Jeden bardziej twórczy od drugiego. Same tezy a mało argumentów ku ich poparciu... A skoro myślisz, że wkleję tu większość z twoich kilkuset postów to niestety muszę Cię rozczarować. Nie mogę na to poświecić całej nocy...
Skoro jakiś odsetek to przykładowo złodzieje to dlaczego karać mamy ogół? Prościej wytłumaczyć się nie da ;)
I znowu bredzisz. Przeczytaj definicję pojęcia ,,ignorancja" bo któryś raz z rzędu masz problem ze zrozumieniem słów, których używasz. A to, że napisałem o zbanowaniu Twojego konta (które zbanowane zostało słusznie) nazywasz głupotą? Głupotą jest to jak odbierasz każdą próbę dyskusji z Tobą jako bezpośredni atak na Twoją osobę. Ludzie Twojego pokroju nie uczą się na popełnianych błędach bo mają zbyt wysokie mniemanie o własnej nieomylności i szukają winnych wokoło siebie...
Jeszcze takiego stuffu nie miałem po którym wkręciłaby mi się korba, że jestem archYtektem w wieku ,,nastu" lat ;)
czekaj czekaj, to Ciebie nie mogłem skojarzyć jako wiecznego (forumowego) studenta :) ile latek naliczyłem, 8 na studia 4letnie?
ah, lanie wody to Ci znakomicie wychodzi. Ale do rzeczy szanowny kolego. Jeżeli chcesz w taki sposób prowadzić konwersacje, to daleko nie zajdziesz drogi przyjacielu.
oj, kolejny raz piszesz o czymś innym. Dobrze, że do tego przywykłem.
zbanowane dla jednych słusznie dla mnie - nie. Powiem, szczerze nazbierałem sobie ostrzeżeń za głupie posty w innych tematach, i jak to mawiają ziarnko do ziarnka. I w taki sposób uzbierałem ponad 10 warnów (ostrzeżeń).
Kolego, ja znam swoje słabości i staram się nie popełniać błędów. Jedną z nich jest emocjonalne podejście do wielu spraw, a błędy cóż każdy je popełnia.
Zbyt wysokie mniemanie, hmm. Nie powiedziałbym, nie jestem wielkim inteligentem ani pisarzem czy inżynierem a tym bardziej teologiem.
oj tam, czepiasz się słówek. Było, minęło być może chciałem się dowartościować a może i nie dopisałem czegoś. Cóż, zasłonię się niewiedzą i słabą pamięcią. Ogólnie to w tym momencie jestem w 3 klasie technikum.
pomimo wszystkiego, lubię w Tobie ten zapał do pisania tego wszystkiego w temacie.
A czego nienawidzę? - Sam przecież znasz swoje słabości. :)
5 letnie dzienne, a później informatyka zaocznie (z czegoś żyć trzeba). Pisze po raz drugi i ostatni bo masz ciężko pojąć, że uczyć można się w zasadzie o wiele dłużej...
Znowu zmieniasz temat? ;>
Po raz kolejny nie rozumiesz o czym piszę. Do tego przywyknąć jakoś nie potrafię...
W tym temacie także zbierałeś ostrzeżenia za głupie posty. Przekroczyłeś limit ostrzeżeń i dostałeś bana - więc daruj sobie i nie pie*** za przeproszeniem, że niesłusznie.
Przynajmniej raz się zgodzę i przyznam Ci rację jeśli chodzi o drugie zdanie.
Ale za to jesteś wielkim ArchYtektem...
Wtrącę się - gdzie i kto tak napisał ? (Link)
Jeżeli taka sytuacja zaszła to pisz do moderatora, a nie siedzisz cicho mając potem wyrzuty. Ateiści mają boga za coś fantastycznego, więc i odnoszą się tak do tego - czyżbyś źle to odbierał ?
tak samo dobrze moge sie urazic bo napisales ateistuff...
Bog jest dla ateistow postacia fikcyjna i dlatego sie tak odnosza, bo nie widza roznicy pomiedzy nim, a kubusiem puchatkiem. wierzysz? ok, ale zachowaj to dla siebie. a co do KK to ludzie maja podstawy, jak najbardziej sluszne do mieszania go z gownem.
ateistuff - słowo które sobie wymyśliłem.
Licentia poetica. :X
rozumiem co chcesz powiedzieć i co czują ateiści, rozchodzi się tylko o sposób wypowiadania się ("łacina"). Przyjacielu :)
Osobiście to lubię słuchać ludzi którzy nie przerywają wypowiedzi kurwami. Ok, sam czasami sypnę jedną, ale przy piwie czy na imprezie, ale nigdy podczas konwersacji o poważnych sprawach.
przeczytaj to: