Angel Andaryel napisał
Kurwa, widzę, że wyjaśnienie tego samego x razy nic nie da. Księża mają "pensje" każdy zależnie od pozycji. To jest jasne, że biskup dostaje więcej niż diakon. I to jest jasne, że biskup, który oprócz pensji ma pełną michę, jeśli dobrze zainwestuje to po jakimś czasie się dorobi. Bo jakoś nie widuję diakonów jeżdzących merolami. Notabene w ogóle nie widuję księży w luksusowych furach (w mojej parafii diakoni jeżdżą odpowiednio - polonez, kolejka SKM i proboszcz (~ 60 letni - w te 35 lat pracy się nieźle dorobił nie?) - golfem trójką)
Dlaczego chcecie zabronić księżom bogacenia się jak zwykłym obywatelom? Kłuje Was to w oczy, że ksiądz może sobie pozwoilić na coś na co być może Wasi rodzice nie? No tak, ale on się nie opierdalał po klubach jak miał 20 lat, tylko uczył się w seminarium.
Co do wcześniej wspomnianego Romana Konika - Szalony, niestety zaniżasz własny, niegdyś najwyższy na tym forum, poziom. Konik w "W obronie świętej Inkwizycji" posługuje się nie tylko cytatami z autentycznych dokumentów świeckich i kościelnych, ale też cytuje inncyh badaczy (vide Duvernoy, Tyszkiewicz)