Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

swiatlo to promieniowanie, jesli dobrze sie zastanowic... podobnie jak fale radiowe.

OOBE - wyobraznia staje sie na tyle dobra, ze az wydaje sie, ze jest to prawda. doswiadczylem i nie wierze, zeby to byla prawda, mimo ze widzialem potem (w ciagu dnia) miejsce, ktore mi sie "snilo". wszystko bylo identyczne jak w OOBE, ale jestem pewien, ze to wynika z tego, ze mijam to miejsce przynajmniej 2 razy dziennie, jak nie wiecej. a w pewnym momencie udowowdnilem przez sen ze to nierealny sen - JA MIALEM CYCKI (rofl)! a jestem facetem :) wiec OOBE obalone.

a co do palenia ludzi na stosach - to robili ksieza, a nie Kosciol. pamietajcie o tym, ze byly mroczne czasy Kosciola, kiedy odpust i zmycie grzechow otrzymywalo sie za pieniadze, nie za wiare i pokute. papiezem zostawali ekscentryczni bogacze, ktorzy dawali kase za te pozycje. jako katolik uwazam, ze w tych czasach tylko ksieza "najnizszych rang" byli naprawde ksiezami, a czyny tych "waznych" nie powinny byc liczone jako czyny kosciola. reasumujac, to nie byl Kosciol, tylko glupi bogacze. a czemu Kosciol zaczal tak dzialac? bo ktos nieodpowiedni znalazl sie na nieodpowiednim miejscu... jak w polskiej polityce.


edit: co do tego obrazka pare postow wyzej to z mojego doswiadczenia wynika ze jest dokladnie odwrotnie :P prawdziwy czlowiek wierzacy (niekoniecznie katolik) w "pozytywna" religie jest dobry i nie darlby mordy na drugiego...

Nie, po prostu poczuli latwy szmal. I czuja go do dzisiaj.

Wiem, wiem, a stereotyp ksiedza z mercem wymyslili zli ateisci i nie ma on nic wspolnego z rzeczywistoscia. Pozatym skad pomysl, ze chodzilo mi o ksiezy, zwykle pionki w szeregach kosciola?

UUuuuu :( A co nas to interesuje jak oni się poświęcają czy się nie poświęcają, z własnej nieprzymuszonej woli wybrali taką drogę i jest to zupełnie ich sprawa. Każdy dla kogoś lub czegoś się poświęca. Zobacz jakimi autami jeżdżą a później mów jak bardzo to księża są biedni.

Błąd. Jeżeli mózg "żyje", żyje również i człowiek (nawet jak serce już nie bije można przywrócić go do życia). Ci "ludzie - warzywa" też mają sprawne mózgi, tyle, że "trochę" mniej.

Gówno prawda, jest to za duże uogólnienie, że im ktoś starszy tym mądrzejszy. Co do wiary tych ludzi, to właśnie ten PRL w dużej mierze 'zabił' ich wiarę.

Kurwa, widzę, że wyjaśnienie tego samego x razy nic nie da. Księża mają "pensje" każdy zależnie od pozycji. To jest jasne, że biskup dostaje więcej niż diakon. I to jest jasne, że biskup, który oprócz pensji ma pełną michę, jeśli dobrze zainwestuje to po jakimś czasie się dorobi. Bo jakoś nie widuję diakonów jeżdzących merolami. Notabene w ogóle nie widuję księży w luksusowych furach (w mojej parafii diakoni jeżdżą odpowiednio - polonez, kolejka SKM i proboszcz (~ 60 letni - w te 35 lat pracy się nieźle dorobił nie?) - golfem trójką)

Dlaczego chcecie zabronić księżom bogacenia się jak zwykłym obywatelom? Kłuje Was to w oczy, że ksiądz może sobie pozwoilić na coś na co być może Wasi rodzice nie? No tak, ale on się nie opierdalał po klubach jak miał 20 lat, tylko uczył się w seminarium.

Co do wcześniej wspomnianego Romana Konika - Szalony, niestety zaniżasz własny, niegdyś najwyższy na tym forum, poziom. Konik w "W obronie świętej Inkwizycji" posługuje się nie tylko cytatami z autentycznych dokumentów świeckich i kościelnych, ale też cytuje inncyh badaczy (vide Duvernoy, Tyszkiewicz)

Ja nie mówie, że to człowiek, ja się pytam grzecznie, jak ateista tłumaczy godność swoją i drugiego człowieka.

A co będzie, jak inny człowiek myślący uzna za coś moralnego zabicie Twojej mamy? Nie masz żadnego sposobu, żeby mu odowodnić, że to złe. Możesz go zastrzelić szybciej, ale co, jeśli on okaże się sprawniejszy?

Taa? A ja myślałem, że umocnij np: po wizytach JPII ;] A z tym, że im ktoś starszy tym mądrzejszy to prawda. I jeszcze raz mówię, że tutaj nie uwzględniam tych niedołężnych umysłowo.