Koszmar nie musi mieć tematyki o jakiej myślisz.
Wersja do druku
koszmar z pozoru nie musi byc nawet straszny, ale jak mozg odbierze go jako cos strasznego, to wtedy jest troche nieprzyjemnie
Kiedyś zanim zacząłem brać leki to miałem sny typu, ze np. ktoś przeze mnie płakał (to była osoba, z którą kłóciłem się z mojej winy trochę czy coś takiego).
ja np. mam arachnofobię. Kiedyś mi się śniło, że mnie ojciec w pająki wpycha. Obudziłem się z darciem japy na cały blok, a wyhamowałem dopiero przy drzwiach, tak spierdalałem xD
Ja się obudziłem z krzykiem jak na moje nogi zaczęły wchodzić mrówki/jakieś robale we śnie. Towarzyszyło temu uczucie gryzienia.
a mieliscie w snach tak, ze np. jak ugryzl was wąż, to czuliscie moment ugryzienia i ból, ale mocno przytłumiony? ;d ludzki umysl to faza
Aby nie zakładać nowego tematu napiszę o moim problemie tutaj, też związanym ze snem. Mianowicie gdy kładę się spać przed północą załóżmy o godzinie 22:00, 23:00 to mam cholerny problem z zaśnięciem. Zasypiam dopiero po 1,5-2h. Natomiast gdy kładę się spać po północy to zasypianie nie trwa tak długo. Co na to radzicie? Brać jakieś witaminy czy co? Często chodzę spać po północy i może mój organizm już się przyzwyczaił do takich późnych godzin. Jak myślicie?
[poważnie]
sen nr 1
siedzę w klasie coś piszę, liczę delty itd, idę do tablicy i nauczycielka mi mówi że zostałem siedzieć
sen nr 2
[nie pamiętam co sie dzieje] wyskakuje dziwne stworzenie gapi się na mnie chwile, ja próbuję uciekać ale BIEGNĘ W MIEJSCU ( zawsze) potem się przeważnie budzę i śpię do rana
ktoś mi pomoże to zinterpretowac? :D
@edit
pamiętam to jakby to bylo wczoraj jak 11lat temu bylem bodajże w przedszkolu, matka mnie obudziła
powiedziałem 5 min jak zwykle, i zasnąłem lecz nawet nie wiedzialem ze śnie, poszedłem do kuchni, siadłem do stołu nikogo tam nie było, ciągle słyszałem wrzaski mojej matki obudź się po się spóźnisz czy cos takiego, mi się zdawało że krzyczałem " ALE O CO CI CHODZI, PRZECIEŻ TU JESTEM" ocknąłem się i patrzę że jestem dalej w łóżku i nie wiedzialem o co chodzi, ale bylo zabawnie ;D
Mam dokladnie tak samo. Ruch spowolniony jakbym znajdowal sie pod woda.
Ja pamiętam, że kiedyś się tym interesowałem i poczytałem troszkę o tym. Po jakichś 2 tygodniach bez żadnej metody udało mi się odzyskać świadomość we śnie, a następnie z radości się obudziłem i zastanawiałem się co bym robił gdybym się nie wybudził. Może macie jakieś porady jak się zachować podczas odzyskania świadomości, żeby tego nie zepsuć?
nie jestem ekspertem, nigdy tego nie robilem jeszcze
ale domyslam sie, ze zeby sie nie wybudzic nie mozesz przeżywać