Bo kiedyś robiąc RT z palcami we śnie uświadamiałem się. Miałem po 7 palców na rękach, te sprawy ;)
Wersja do druku
Zazwyczaj dłoń ma więcej palców, lub jest zniekształcona. Jednak u mnie w śnie gdy spojrzałem na dłonie, niczym nie różniły się od normalnych, dlatego nie używałem tego RT. Próbowanie wdychania powietrza trzymając się za nos. W śnie normalnie możesz wtedy normalnie oddychać.
Albo patrzysz na tekst, odwracasz głowę i znowu patrzysz. We śnie tekst będzie za każdym spoglądnięciem inny
Ja zawsze patrze na zegar. Za kazdym razem jest zupelnie inna godzina. Z tekstem u mnie nie dziala, bo czesto normalnie moge czytac. Sa to oczywiscie pierdoly, ale jednak potrafie poskladac literki ;p.
@edit
Wlasnie, ja praktycznie ZAWSZE wiem, ze snie. Tylko nie zawsze moge robic to co chce. Jak sobie z tym poradzic ?
i czy dream roota wam juz polecalem ;d ?
@down
dream root to taki korzen, ktory uwyraznia sen. na poczatku w to nie bardzo wierzylem, ale po kilku dawkach naprawde jakosc snu sie polepszyla.
@3down
ja w lustro nigdy nie patrze. zawsze sie wystrasze i po ptokach hahaha :D
Jak panowie budziki nastawione? U mnie jest nastawiony na 4 rano. Co do rąk i oczu we śnie ostatnio przy LD zwróciłem na to uwagę. Ręce są jakby normalne, ale inne. Takie jakby martwe. Są zniekształcone trochę, palce różnej długości i u mnie są zawsze sine i "zimne" z wyglądu. Oczy to kurwa jak z horroru miałem. Wyglądały jakbym miał lustra pęknięte w pól w oczach (połowę oczu widać trochę, a połowę pustka czarna) i lekkie zarysy źrenic. No cóż wyobraźnia jest pojebana. Ostatnie ld miałem 2 tygodnie temu, było spoko 5 ld pod rząd, trochę polatałem, poodpierdałem i wstałem wyspany jak nigdy. Idę się kąpać, relacje jutro dam.
Kilka razy zdarzyło mi się w LD wejść , nieświadomie , ale zawsze ;)
czasami budze sie czuje ze w snie spotkało mnie coś miłego itdp.. ale nie moge przypomniec sobie co to..
tak myśląc to lunatycy chyba maja łatwiej wejsc w LD i OBEE również ?
A macie sposób na to, aby sny przytrafiały sie cześciej ??
Od dziecka umiałem panowac nad snami , dzięki pewnej kreskówce , w niej była o tym mowa ...I podczas koszmaru (miałem je codziennie) myśle sobie przecież duchy nie istnieją i ogarnąłem ,że to sen ;D
Teraz to raz na 1 miesiąc może mam sen ;( tragedia
to jest beznadziejne, miałem megaidiotyczny sen, pomijając to, że wszystkie moje sny są megaidiotyczne, ale ten był takim totalnym megafailem, że wrzasnąłem 'NO TO JEST CHYBA SEN' do ziomki.
Nagle taka rozkmina..........
myślę...............
myślę..............
patrze na ręce, to takie jakby były z wody, ruszały się. Podniecam się!
.....budze się
Ja też miałem pro sen :d. Śniło mi się, że Park Jurajski powstał na prawdę xD. I jeszcze kolesiowi opowiadałem, że widziałem taki film jak te dinozaury pouciekały. Ale se tak myślę "przecież to jest niemożliwe, to musi być sen. No i się uświadomiłem :D To mówię sobie polatam. Wyciągnąłem ręce przed siebie i mocno podskoczyłem. Po chwili byłem w górze. Znajdowałem się w jakimś budynku, chciałem z niego wylecieć. Patrzę "o są szyby!" Rozpędzam się i sru ! w szybę :d Jednak się nie rozwaliła :/ No to krzycze "rozbij się szybo !" I pękła. Jednak zaczęła się odbudowywać na moich oczach. Mimo to zdołałem przez nią przelecieć. Na dworze (przed budynkiem w którym znajodwały się kasy do tego Jurajskiego Parku chyba xD) stało pełno ludzi. Podszedłem więc to jakiejś facetki (strasznie ładna była ;d) chwytam ją za tyłek i mówię "idziemy?" ona na to się uśmiecha i odpowiada "czemu nie". Zacząłem się do niej dobierać no i wiadomo podnieciłem się i wywaliło mnie ze snu. Jednak czytałem, że można wrócić do snu więc się nie ruszałem i myślałem o tym co mi się śniło. Po chwili znowu byłem we śnie (jak od jakiegoś save ;d). Polatałem, znowu spotkałem jakąś laskę i znowu to samo ;d. Jednak i tym razem udało mi się wrócić do snu ;0. Teraz już tylko sobie latałem i obserwowałem. Wszystko byłoby pięknie gdyby brat nie wlazł do pokoju i nie darł japy, że śniadanie jest ==
Próbowałem wczoraj wejśc w OOBE , i
nie udało się ;( doszedłem do 400 ,ciągle myliłem cyferki, aż w końcu padłem. A po za tym to samo , czyli nic mi się nie śniło (tzn, nie pamiętam nic )