Temat: Gitary (stary temat)

Dokładnie, znajomość dźwięków jest pewnym 'stopniem' w graniu.

Jak ćwiczyć? Najlepiej jakbyś miał w domu keyboard/pianino - bo dźwięk jest czysty i głośny. Kupujesz zeszyt w pięciolinie, ołówek i zaznaczasz dźwięki na pięcioliniach.
o tak


To są podstawowe dźwięki, jadąc od lewej:
C D E F G A H <powtórzone C> i jedzie tak dalej.

Każdy próg na gitarze to masz pół tonu kolejne. Dwa półtony (2 progi) to cały ton. Pomiędzy dźwiękami idzie to tak

C<cały ton>D<cały ton>E<półton>F<cały ton>G<cały ton>A<cały ton>H<pół ton> powtórzone C

Pomiędzy dźwiękami C a D masz cały ton różnicy. Między D a E masz cały ton. Między E a F masz pół tonu. Między F a G masz cały ton, między G i A masz cały ton, A-H cały ton i H do C to pół tonu.
Nie ma innej rady niż wkuć to, taka teoria daje dużo lepszy start w grze, uwierz mi.




PART TWO

Skoro np. pomiędzy dźwiękami C i D masz cały ton, czyli dwa półtony = dwa progi, to coś musi między nimi być. Dźwięki są 'podwyższane' o pół tonu za pomocą krzyżyków <#> i bemoli <b>. Tego nie musisz znać w zapisie nutowym, chociaż może się przydać. Niestety nie mogę znaleźć, a nie mam jak na ten czas żadnego programu żeby ci pokazać, obiecuję, że uzupełnie.

C podwyższone o pół tonu to Cis.
D obniżone o pół tonu to Des.

Między C i D jest cały ton.
Czyli przeskakując od C do D po gryfie (co próg) jedziemy C->Cis->D
Przeskakując w dół od D do C to jedziesz D->Des->C

czyli wychodzi nam na to, że Cis=Des

Idzie tak przez cały czas, z tym, że pomiędzy E a F oraz H a C masz pół tonu różnicy, tak więc

Eis = F
Fes = E
His = C
Ces = H

"H" obniżone o pół tomu nie ma dodanego 'es' jak 'hes' tylko nazywane jest 'b' (może się mylić w tabach hamburgersów, gdzie B=H, przykro mi ;d)


Teraz trochę praktyki:

Dźwięk C najbliżej jest (w standardowym strojeniu) na 8 progu najgrubszej struny (E) lub oczywiście na 3 progu struny A.
Jedziesz tak sobie dźwięki od C do C, na początku polecałbym na jednej strunie. Po jednym progu lecisz, powoli, starając się zapamiętać dźwięk, możesz go sobie nucić. Wymawiaj też głośno jego nazwę, tzn.
uderzasz na 3 struny A - mówisz C
4 próg - Cis

itd.

Szczerze - nie wiem nawet czy to będzie dobry sposób, najlepiej niech ktoś z elder-gitarzystów zatwierdzi to.

graj skalami :P 1 skale mozesz sie uczyc wlasnie na 8 progu basowej struny E
numerki to numer freta :P jest to pierwsza skala. naucz sie jej doslownie na pamiec tzn graj ja w kolko, przyda ci sie pozniej do solowek itp. mozesz grac je od poczatku do konca, od konca do poczatku ale tez odstepami ze grasz pierwsze 3 tony (c, d, e) i cofasz sie o jeden i grasz dalej 3 tony (d, e, f) itd. i to mozesz tez od tylu grac az bedziesz juz wszystko ogarnial (szybko i bezblednie oraz bez przerw pomiedzy zmianami) :3

e 7(h) - 8(c) - 10(d)
h 8(g) - 10(a)
g 7(d) - 9(e)- 10(f)
d 7(a) - 9(h) - 10(c)
A 7(e) - 8(f) - 10(g)
E 8(c) - 10(d)

co myslicie panowie o fenderze CD-140SCE ostatnio widze troche stanial i chce sobie go sprawic :))

Ta trochę za droga, bo 500zł to już max, bo koledze musi na jakiś piec zostać. Polecę mu chyba te corty http://guitarcenter.pl/catalog/bas/b...action-bass-as

O no i jak znacie jakieś mega-tanie piecyki ale nie chinole, mogą być nawet 10W, takie na początek - to też możecie polecić.

Nie wiem ogólnie ile ma funduszu, na teraz ma 4 stówki ale idzie do roboty to coś zgarnie więcej. Ogólnie co do pieca to zależy na tym i mi i jemu, bo mamy zakładać "zespół" (hehehehe) i szczerze jak ja jeszcze NIE PRÓBOWAŁEM rozkręcać mojego frontmana na więcej niż 5 (15 watówka, ahhh) to domyślam się, że do garażowego grania starczyłoby nawet 10W, tylko z dobrym głośnikiem. A podpinać się do kompa.. no ciężko by było. On chce kupić jakiegoś Ibaneza, to chyba ten

To zapytam inaczej - najtańsze combo basowe, na którym da się grać, min. 10W.