A no właśnie boję się kosztów przy a6. Jak czytam, że ludzie wkładają często na start po 10k to raczej stać mnie nie będzie na to auto.
Wysłane z mojego moto g(7) plus przy użyciu Tapatalka
Wersja do druku
A no właśnie boję się kosztów przy a6. Jak czytam, że ludzie wkładają często na start po 10k to raczej stać mnie nie będzie na to auto.
Wysłane z mojego moto g(7) plus przy użyciu Tapatalka
Nie musisz od razu szukać jakiejś super wersji. 2.0 TDI ja wtrysku CR lub 2.4 benzyna powinny sprawić mniej kłopotów.
Kup se gosciu 159 w dyszlu.
I płacz jesli niefart xd
E60 się mocno różni od E39 jak chodzi o wygodę, fotele?
Przede wszystkim chodzi mi o tylnia kanapę, komforty z przodu w E60 pewnie robią robote, ale kanapa w E39 to porażka
Szczerze to już kurwa myślę o jakimś scenicu czy innej multipli co mają oddzielne fotele ale kurwa nie widzi mi się jazda minivanem
wydziwiasz jak chuj no ale moze grubasy tak mają, że sie ta dupa jednak musi w fotel zmiescic wojtek. jeden bombelek i juz gosc miniwana kupuje. a tak nawiasem to wg mnie komfort e39 > e60. rly
No kurwa chujowe mam plecy, źle mi się wsiada do tego E39 co jeszcze obniżone jest, fotele w sumie średnio wygodne pode mnie, tylnia kanapa hujnia przy bombelku, a lubię daleko pojeździć
Wolałbym zapierdalać t4 jako daily
Ale jednak interesuje mnie coś bardziej osobowego i tak z 250-300km ehhh E60 530xd czy 535d to panie drogi dej mnie to
Ale z drugiej strony kurwa jak ma mi tam być tak ciasno to lepiej mi się jeździ sceniciem
Regularnie siedzę w e60 i e39, z tyłu siedziałem w obu autach może z 5 razy w życiu to ciężko mi powiedzieć, ale przód chyba faktycznie w e60 lepszy niż e39. Tylko, że porównuję tu zwykłe skóry w e39 z komfortami w e60, z pompowanymi boczkami, lędźwiami itd - fotele genialne. W sumie w e39 siedziałem też w sportach ale raz, jak jeszcze będę miał okazję drugi raz (a pewnie tak, bo taki "znajomy" ma) to bardziej się skupię na wygodzie. A jak chodzi o welury to w e60 tylko siedziałem i siedzę na bieżąco i są chujowe, nie polecam.
jechałem ostatnio ufo jako pasażer, ja pierdole przecież tam z przodu nie ma miejsca na nogi, fotel max w tył a dalej haczyłem o deskę rozdzielczą
@Xeanix ; olej BMW i Audi, w twoim budżecie najlepszy będzie Lexus. Albo IS250 albo GS300 MkIII, może też nawet być w GSie hybryda, zależy czy trafi się coś w tej kasie. Może być jeszcze GS430, ale w tym budżecie będzie raczej trudno.
Oba auta totalnie bezawaryjne, jak kupisz dobry egzemplarz, to będziesz zadowolony i to bardzo. Dużo cichsze i wygodniejsze od niemieckich konkurentów, lepiej wykonane, ładniejsze - po prostu kurwa lepsze i tyle.
Minus - horrendalne koszty serwisu, szczególnie w GSie. Jak się zdupi, to będzie gorzej niż w BMW czy Audi, oczywiście mowa o naprawami poza normalną eksploatacją, bo ta jest na poziomie całej reszty premium. Sęk jednak w tym, że raczej na pewno się nie zdupi, czego nie można powiedzieć o E60 i C6.
Ale mnie wkurwia moje niezdecydowanie,
Poleccie jakieś alternatywy:
Samochód miejski /max hatchback
Kwota +- 10k
Benzyna
Fajnie jakby się normalnie odpychal (pizdziki po 60km odpadają, chyba że z odpowiednią skrzynią iks De)
W miarę niskie koszty eksploatacji
Fajnie jakby był w miarę bezawaryjny (średnio mam znajomych mechaników)
Większość dystansow to krótkie odcinki po mieście, kilka razy w miesiącu po 40 50km, rzadko dłuższa trasa.
Przebieg roczny to pewnie nie więcej niż 10 tys km.
Fajnie też jakby samochód nie wyglądał jak gówno, mam na myśli w szczególności wnętrze, tak żebym wchodząc do niego nie czuł że jestem smieciem a samochód służy wyłącznie do podjechania z A do b co odczuwam wchodząc np do Mitsubishi colta/corsy c
Ogólnie najbardziej przemawiał do mnie Grande Punto ale dostać zadbana sztukę z silnikiem 95km/120 tjet poniżej 13 tys jest ogólnie ciężko, a w tej cenie można już trafić np fokusa mk2
Wrzućcie jakieś swoje alternatywy
E46 xD
W203 xD
Corolla Auris
Pług 307
@Mexeminor ;
Średnio jestem przekonany na takie samochody.... Nie mam pojęcia czy nawet będę miał kogoś żeby sprawdzić aż tak dobrze auto części.
@SerQ ;
A6 za te pieniądze raczej nie kupię, bo nie chce się w sumie pchać teraz w auto z powiedzmy 2008 roku za te pieniądze.
Zawsze mi się podobała Mazda 6 i chętnie bym ją kupił ale niestety ma problem z tym wygluszeniem.... A to jest mega uciążliwe kiedy większość czasu spędzasz na długiej trasie.
Także się zastanawiam czy dobra opcja może by było wziąć jakąś A4 w kombi (pewnie za 35k kupię już coś konkretnego) i pojeździć tym z 2-3 lata bo pewnie na wartości to jakoś bardzo nie straci, a potem to już sobie może wezmę coś nowego na raty i tyle.
Wysłane z mojego moto g(7) plus przy użyciu Tapatalka
Nie kupowac Lexusa, Alfy i bron boze zadnego amerykanca
Bron boze psuja sie, ciagle lawety, CZESCI HOORENDALNIE DROGIE, serwisow brak, no nie da sie tym operowac, nie da sie tym jezdzic bardzo pozalujesz nigdy nie kupuj tych aut najgorsze scierwo tego sie nalezy bac i to nalezy jebac
Naprawde jest tak ja sie znam jak cos. Kup sobie BMW albo Audi najlepiej, o to to, najwyzszy stosunek ceny do jakosci, duzo czesci, niedrogie w utrzymaniu, lac i jezdzic pozdrawiam. :)