Wawik napisał
no kurwa gdziekolwiek nie musze jechac czysto ubrany to kombinacja jakies koce pod dupe bo caly samochod jest zajebany bo pracuje, robi za warsztat, magazyn i szatnie, a nie mam innego miejsca gdzie tego trzymac
hujdaj mi potrzebny, ale tez chcialbym miec osobowke w ktora moge wsiasc jak czlowiek w niedziele i pojechac na zakupy w czystych ciuchach, czy tez wieczorem na silke czy do znajomych, czy tez w weekend gdzies za miasto, ogolem raczej samochod malo przebiegu by u mnie robil, wystarczy ze hujdaj robi 3.5 miesiecznie, a te granice 1000-1200 zl netto leasingu raczej bym ogarnal bez wiekszych problemow (to tez jest luzny temat na razie i dopiero do rozwazenia blizej sierpnia jak cos)
w gre wchodzi rowniez kupeta nie tylko sedan ale sedany w sumie mlodsze roczniki beda tansze