Mam dobry temat Arturze. Okazało się, że w sąsiad mojej żony ( w sumie teraz to i mój) jest po prostu handlarzem i ściąga auta z zachodu na codzień. Ma mi prosto z holandii belgii lub niemiec naganiać autka na telefon. Zdjęcia + cena. Jeśli coś mi się spodoba to daje cynk. Prosto od rodowitych obywateli, nie żadnych tureckich autohausów. Typ ma obecnie 15 aut kupionych które jadą do niego na lorze.