Nie ma się czego bać, jeżeli będzie Cię stać na jego utrzymanie :). Pamiętaj tylko, że blacha w tym modelu lubiła gnić od tak, a do tego jest to już wiekowy samochód, więc pewnie będziesz musiał w niego nieco włożyć na początek.
Wersja do druku
To już lepiej dołożyć i kupić VI, piątka wiekowa będzie dojechana, mają je jakieś gimbusy co to lubią po katować takie auta. Kupisz i zaraz do wymiany sprzęgło, a te w hondach są liche i drogie oryginalne, co za tym idzie zapewne wszystkie wymienne części są już wstawione podróbki.
pragnę przypomnieć, że mój rover rakieta jest na sprzedaż. Pewne auto - 3k dla torgowiczów i zimówki w komplecie ;)
Sprzęgło jak sprzęgło, kupi jakiś porządny zamiennik w normalnej cenie i hula. Normalna sprawa, wiele aut kupuje się na dojechanych sprzęgłach, bo się tego nie opłaca wymieniać przed sprzedażą.
No i o co Ci chodzi z tymi oryginalnymi częściami? Kto normalny do starego już auta pakuje części od producenta? Poza tym często zamienniki są tańsze i solidniejsze + gros "oryginalnych" części różni się od zamienników tylko tym, że wybity jest znaczek i nazwa marki produkującej samochody, bo same części robi np. LUK albo inne Valeo, a są one z 50% droższe.
Jak chcesz kogoś zabić, to zrób to, a nie ukrywaj sie pod ogłoszeniem o sprzedaży tego samochodu.
Przecież to nie ma progów i pewnie połowy podłogi XDD + ostatnio miałeś jakieś poważne problemy, których pewnie nie udało Ci się pozbyć
bzdura kolego, siadasz i goli nie ma że boli
poważna awaria to był filtr paliwa, który wymieniłem i jest git - opisywałem w temacie
progi są przecież, podłoga tym bardziej
@up
w ASO powiedzieli, że ostatni przegląd był w 04.2010 przy liczniku 112k km, wyposażenie jest zamówione w bawarsalonie co potwierdza zdekodowany vin.
Drzwi od innego to tragedii wielkiej nie ma, ideał tylko w salonie. Zakładam, że ma z 250km najechane.
Dlatego nie kupowałbym tak starego auta. Hondy lubią jeździć na oryginałach na żadnych podróbkach itp. co innego tyczy się hamulców, sama honda robi tak jakby podróbki w chinach. Niby pieczątką?, skoro są droższe to napewno i z lepszych materiałów, coś co kosztuje np. 300 zł nie będzie takiej jakości jak za 800 zł.
Mimo to odradzam kupowania takiego rupiecia, dobrego nie znajdziesz będziesz musiał na starcie troszke wyłożyć lepiej gen VI.
A to przepraszam, nie doczytałem.
Nie zmienia to faktu, że swego czasu wstawiałeś fotki jak zalepiasz dziury w progach żeby nie było tego widać, a więc no XD
#
Ta Beta skoro miała 112k w 2010 to może mieć nawet i 165, czemu nagle 250? To co, ktoś naklepał przez 8 lat 112 tysięcy, a przez następne cztery nagle ponad drugie tyle?
Cena pewnie wynika z tego, że to jakiś składak po niezłym dzwonie, a drzwi to pewnie nie jedyny wymieniony element.
Zdziwiłbyś się jakie "oryginalne" części potrafią być chujowe w stosunku do swojej ceny. W większości przypadków nie różnią się niczym od zamienników, a ich ceny nierzadko są 100% wyższe.
No i przestań z tymi podróbkami, w dzisiejszych czasach nie ma czegoś takiego jak podróbki części - to się nazywa zamienniki (powtórzę się: zazwyczaj z o wiele lepszym stosunkiem cena/jakość). 20 letnia Honda ma wylane na czym jeździ, przecież te auta są niemal niezawodne i nie robi im znaczenia czy bebechy mają logo Hondy czy może LUKa, Valeo, Sachsa czy chuj wi czego.
#
jeszcze taki szybki przykład co do zamienników - tata wymieniał sprzęgło z dwumasem w Pasku. Robił to w ASO i sam serwisant mu powiedział żeby kupić zamienniki i im to przywieźć, bo raz że się zaoszczędzi połowę ceny, a dwa, że te zamienniki są nawet lepszej jakości jak "oryginalne", bo "oryginalne" są robione przez jakąś średnio dobrą markę.
Panowie miał ktoś styczność z Hyundai'em Tucson'em albo Kia Sportage? Patrząc po cenach to tak koło 20-22 tyś można już coś szukać pytanie czy warto
właśnie nie ma nigdzie wpisów wypadkowych z tym vinem. jeżeli książka potwierdza wpisy według aso to raczej nie wiem czy by niemiec gdzieś u staśka polaka po dzwonie klepał. rodowity niemiec w sumie. Przelecę go miernikiem albo na magnezik i zobaczymy, i ważne żeby ślad miał prosty, a nie 3 koła xD
no i xenon był zamówiony w salonie, teraz też jest xenon. Mirek handlarz musiał się postarać, że lampy kupił z xenonem, silniczkami itd. gdyby przyciął dzwon w przód
no i w sumie dla mnie ważne by była równo złożona i silnik żeby działa, a ślad ma być równy, więcej do szczęścia mi nie trzeba. Niech sobie ten dzwon nawet ma :P
Oglądałeś już tak? Działa poziomowanie xenonów? Spryski? Klima?
Ogólnie dajmy na to, że to auto ma nawet 300 tysięcy. To dla niego nic, ważne w jakim jest stanie. Jeśli jest dobrze utrzymane, serwisowane przez niemca to wole takie auto od nich niż nasze z 100 tysiącami. Jeśli było uderzone to gorzej. Mam teraz 2 uderzone sprowadzone autka w domu i sami je robiliśmy, człowiek lepiej wie na czym stoi i co w niego wkłada, a jakiś handlarz to lepi wszystko na super gluta i taśmę klejącą byle najtaniej.
jutro jadę patrzeć, też to poziomowanie i spryskiwacze sobie na kartce napisałem żeby pamiętać co sprawdzić hehe :)
2002 rok diesel polift 167 tyś. km za 16 tyś? Oj to chyba dziadek Niemiec jeździł tylko co niedziele do kościoła :D
Za te pieniądze to uda Ci się kupić dobre kombi poliftowe albo sedana przedliftowego.
Jak to dobrze że teraz wbijają kilometry w PyLy, Skończy się cofanie xd