Wersja do druku
w sensie ze rope kupujemy z hurtowni wiec jest taniej + doplaty do litra wiec kupno benzyny mija sie z celem troche
edit
no i samochodu szukam w zachodniopomorskim a wiec wiekszosc sila rzeczy bedzie sciagnieta z niemiec a nie widzi mi sie jezdzic po polszy zeby samochod obejrzec bo po prostu mi sie nie chce xd
To w takiej kasie nie dostanie się jakiejś bety z trzylitrowym dieslem? One chyba dobre były, nie? Toczydła fajne, a i jak będziesz chciał wdepnąć czy dupką zarzucić, to też bez problemu i bez ręcznego. @Mexeminor ; Weź no coś powiedz, na olx tego sporo niby. I merce? Te 3.2 w W210 to dobre czy kupa? Bo tego też trochę jest.
w210 kupa bo rdzewieje :( na potęge ehhhh
Ale jeśli te silniki byłyby sensowne, to imo warto by poszukać względnie zadbanego egzemplarza, bo to tanie jest jak barszcz, a zupełnie inna przyjemność z jazdy niż jakimś leonem ;d
taki silnik chyba za duzy bo jakby nie patrzec to prawko dopiero lekko ponad rok wiec celuje wlasnie w cos typu 1,9 tdi bo obawiam sie ze czyms z wieksza moca to wczesniej czy pozniej skonczyl bym na drzewie no bo jednak #glupek x D
Nie wiem jak jeździsz itd ale ja bym brał na początek 150 koni. Kupiłem na pierwsze auto 105 i żałuję, w sumie nie jest to jakaś wielka przepaść, ale o wiele przyjemniej się jeździ. Teraz mi brakuje, ale jak w końcu będę przy kasie to zmienie. W planach było już w tym roku coś nowego kupić ale nie wyszło.
No nie, to tego już, kurwa, nie rozumiem. Skoro zdajesz sobie sprawę, że #głupek, to co za problem się ogarnąć i nie odpierdalać bezmyślnie? Jak jeździsz jak kretyn, to i sejem się rozwalisz prędzej czy później.Cytuj:
beny napisał
Takie trzylitrowe BMW jest zrywne, nie można powiedzieć, że nie, ale to nie jest jakiś Viper, że wdepniesz i kierownicy nie utrzymasz (o ile nie zasuwasz na łysych oponach), także moc i rodzaj napędu nie robią tu zbyt dużej różnicy. Prędkość robi, a byle małe gówno też pojedzie 150km/h, gdzie to i tak jest o wiele więcej niż wystarczająco, żeby się rozwalić.
Ja na pierwszą furę miałem Galanta 2.5 V6, później Firebird 3.4 V6 i teraz Thunderbird 4.6 V8. Mocy wystarczająco, żeby mi z miejsca auto bokiem postawić i jakoś się tym nie rozpierdalam (inna rzecz, że auto więcej stoi niż jeździ, ale to nvm xd). Ale to dlatego, że nie jeżdżę szybciej, niż to konieczne i nie udaję Roberta Kubicy, bo ani auto nie takie, ani - przede wszystkim - nie te umiejętności. Wystarczy myśleć przy naciskaniu gazu i na pewno nie zaliczysz drzewa z powodu nadmiaru mocy. Z wielu innych - owszem, możesz, ale tutaj już fura nie ma znaczenia.
pozostaje jeszcze problem tego ze spora czesc auta funduje tata a on raczej nie bedzie chetny kupic auta z takim silnikiem,ale kiedys pewnie sie na takie skusze
No cóż, to może być problem. A ile mniej więcej taniej Wam ta ropa wychodzi?Cytuj:
beny napisał
około 1,2-1,4 zl taniej + zwrot vatu
O chuj litr poniżej 2 zł XD no to wiadomka, że diesel.
@Astinus ; BMW z M57B30 pod maską za 12k? Jeśli ktoś jest amatorem gruzu, to spoko. No może jakieś pierwsze roczniki jeszcze by były w miarę, ale ja ten silnik bym brał tylko bardzo drogi od pasjonata, bo pomimo tego, że są one bdb, to jednak jest to stary diesel i liczba syfu do zjebania się jest długa jak Caprice w kombi.
@beny ; no to pozostaje Ci tylko VAG w sumie, nic poza tym. Skup się na tym, co Ci napisałem - Audi A6 C4 z 2.5TDI i Audi 80 z 1.9TDI, ew. dalej szukaj po tych nowszych, tj. A4 B5 z 1.9TDI 90 albo 110 koni. Nic innego bym już nie brał pod uwagę w sumie, naprawdę warto zainwestować w Audi, bo jednak Seat i VW to nie jest to samo i szybko się o tym przekonasz.
A NIE KURWA PRZEPRASZAM BARDZO, ZAPOMNIAŁBYM - W124 2.0 ALBO 2.5D POLECAM SERDECZNIE.
No dobra, jak ropa taka tania, to nie ma co kombinować z czym innym.
Jakiś mały diesel, później lekki tuning i chip po cichu, żeby ojciec nie wyczaił, a potem to już jazda :D
Kurwa gość ma podejrzewam około 20 lat, chce pojeździć przed dupami popisać się samochodem, i ma to robić w c4 z 92' roku albo kurwa b4 z roku '90? Mex ja wiem że te auta są niezniszczalne, ale większość z nas w wieku 20 lat nie chciała mieć dziadowoza do jazdy do kościoła do końca życia, tylko auto którym może przed remizą pochwalić się podświetleniami w drzwiach przed nieświadomymi dupami żeby je później zrobić na tylnej kanapie. Ja mając lat 19 miałem kurwa c124 3.2, i jakby mi ktoś powiedział że mam kupić b4, nawet w 2.8 to bym kurwa wyśmiał. Dlatego ja wiem, w124, czy 80 czy też 100 są zajebistymi autami, ale kurwa my jesteśmy jeszcze stosunkowo młodzi, mamy jeszcze czas na rodzinne auta które zostaną u nas na parę lat i będziemy oczekiwali od nich niezawodności, w tej chwili chcemy popisywać się przed dupeczkami i 30 letnimi typami którzy już muszą jeździć sharanami, bo żona zabrania kupna drugiego samochodu.
może jakieś włochy? stilo, 147, 156? jtdki dobre silniki, ktoś tu chyba kiedyś stwierdził, że lepsze niż tdiki
a dupeczki zapinane będą hehe włoski temperament ;]] tylko nie wiadomo czy potem odjedziesz hehe przecież to włoch
z racji tego, że bierzesz z niemiec, to audi a3 może być dobrym wyborem
a no i może mondeo mk3? auto bardzo fajne, wygodne fotele, całkiem dużo miejsca, dosyć świeżo wygląda, tyle że diesle chyba nie były tam najlepsze
Wtryski padały w którymś z tych 2.0 litrowych diesli w fordzie, imo leon/jakieś a3 i można śmiało karyny zapładniać. Jak już zapłodnisz, wtedy przesiądziesz się na c4 2.5 tdi i gra gitarka.
kurwa daj mi ktoś 3 tysiące żebym mógł u siebie coś przy aucie porobić :|