O hui. Nie ma już ratunku dla tego człowieka. Rzekłem.
Wersja do druku
40k za dużo, niektórzy nawet co wymianę oleju polecają.
Nie no, ogólnie to się zgodzę, wiadomo. Wszystko jednak zależy od punktu odniesienia. Dla zdecydowanej większości takie ~190 kunia to naprawdę sporo i da to wystarczające osiągi, a nawet i radość z jazdy takim autem. Ostatnio zostałem przewieziony 220i i przy butowaniu fajnie się zbierał, ale to jednak jeszcze nie jest to. Niemniej jednak mi się podobało i bym na tyle mocy nie narzekał. Tak jak 2JZ-GE, te 222 kuce mi się fajnie kręciło, a buda przecież dość ciężka i skrzynia ani trochę sportowa. Dalej, 1UZ-FE, no tutaj to w sumie dźwięk dla mnie wygrywa, ale przy bucie w podłodze czuć tę moc, a auto przecież prawie 2 tony.
Biję się w pierś i oświadczam, że niczym mocniejszym niż 740i 4.0 nie miałem okazji jechać, ale wrażenia również bardzo pozytywne i nie narzekałem. Wiadomo, chętka na więcej jest, ale ja jestem raczej z tych, co to z mocy korzystają tylko w awaryjnych sytuacjach i czasami do zabawy, ale to raz na kilka miesięcy.
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/co...RFvUT,w400.jpg
@Mexeminor Kupiłem :D
ta tribeca to jakiś brat z zespołem downa imprezy xD
ale jak miałeś okazje to rozumiem ; p
Panowie, daily do 5-6k, przebieg 25k rocznie, ważne żeby mało palił i w miarę możliwości miał klime. Za czym sięrozglądać?
Corollkę też już dorwiesz tyle że blachy są tragiczne, ale przebiegi kręcą, klimy też miały. Ogółem tego kwiatu jest pół światu od a do z, musisz sobie poprzeglądać wszystko co jest w twoim regionie na olx i parę odwiedzić żeby mieć porównanie, bo niby to tylko 6 tysięcy ale wyjebać w błoto też nie sztuka bo na ziemi nie leży
Ew. jeszcze vectra b, astraII
e34 2,5 z lpg - lepsze 170km czy 192km?
Nic o betach nie wiem, a teraz te piątki wpadły bratu w oko - jest sens się za tym rozglądać? @Mexeminor ; @twardy ;
Kto tu jeszcze te auta ogarnia?
Audi 80 coupe są tylko dwulitrowe w budżecie braciaka, skoro 2.3 odpada do lpg, a to jednak za wolne trochę dla niego. Ta Camry na razie poszła w odstawkę, bo trochę mu hajsu brakuje. Gość poniżej 4.5k nie chce zejść, gazownik woła 3200, coś tam będzie trzeba porobić na pewno (chociaż auto w naprawdę fajnym stanie) i w sumie wyjdzie 8.5-9k za starą Toyotę Camry... Średnio się to kalkuluje, ale jeśli nic ciekawego się nie trafi w najbliższym czasie, to i tak go będę namawiał do wzięcia tej furki. Super się nią jechało.
Wspomniana 80tka jest bardzo dobrym wyborem, klimę sporo z nich nawet miało. 1.9TDI albo 2.0 90 konne z gazem, nie powinno być trudno znaleźć, ale też nie nastawiaj się na pierwsze auto, które obejrzysz.
Ja od siebie dorzucę W202 1.8 z gazem. Klima występuje tak jak w 80tkach, a więc czasami, a auto wygodniejsze, lepsze na trasy. Jeśli kupisz jakiegoś z dobrą blachą, to kilka lat pojeździ bez konieczności robót blacharskich. 25k rocznie to dużo i bym osobiście chciał je pokonywać komfortowo, a Mercedes właśnie to gwarantuje.
E34 ma tylko 192 konie z 2.5 litra, 2.0 ma 150. 170 koni to ja mam w E39, inny silnik.
Ogólnie trafić zagazowane 525i za mniej niż 10k w dobrym stanie to tak, jakby szukać białej dziewicy pośrodku afrykańskiego buszu. Teoretycznie możliwe, nawet może jakąś byś zobaczył z daleka, ale jak się przyjrzysz, to wyruchana ostro i w ogóle nie warto do tego wsiadać.
@Astinus ;
PS Jeśli to Camry jest w dobrym stanie, to co to jest 4,5k? Za tyle nie kupisz porównywalnego auta niemieckiej marki, nie ma chuja. W tej cenie każde E34, E36, nie mówiąc już o E39 (a są za tyle, kurwa, co to muszą być za trupy XDDD) się mija z celem. Merca też żadnego nie kupisz. No po prostu nie ma innej, lepszej opcji. Ogarnij bracika, bo ja zaraz po to Camry jadę i będzie miał lipę.
@Mexeminor ;
Wg Autocentrum jest 525i 170km i 525i 24V 192km ;d
Mamy kilka w pobliżu do obejrzenia, to pojeździmy i posprawdzamy, może akurat mu się trafi taka mniej doruchana ;p
A co do Camry, to wiesz - 4.5k samo auto, założenie lpg 3.2k, dołóż jakiś pakiet startowy no i wychodzi konkretna kwota za, jakby nie było, stare auto, które nie zyska na wartości.
Z dachu schodzi jej klar, ma dwa malutkie ogniska rdzy i progi trzeba by zrobić, bo tam się pojawia nalot i ktoś podgiął jeden i drugi, najpewniej nieumiejętnie podnosząc samochód. Klimę trzeba by ogarnąć, bo ona jeszcze na ten stary czynnik chodzi, którym dzisiaj już nie nabijają, a w sumie nie wiem jakie to są koszty.
Ale 4 lata temu miała rozebrany i uszczelniony silnik, cały czas suchutko teraz tam jest, pięknie wkręca się na obroty, ładnie przyspiesza, także tutaj jest idealnie. Zawieszeniowo też nic nie wyczułem specjalnie, auto ładnie płynęło.
https://www.olx.pl/oferta/toyota-cam...tml#6fed5c7b76 - tu masz linka
Poczekamy jeszcze, może gość zmięknie do tych 4k.
Autko naprawdę fajne, jak ktoś szuka czegoś trwałego i wygodnego, to jest to na pewno super opcja.
Generalnie to szukamy czegoś do 1992 roku, żeby auto łapało się na 70% zniżki na OC w PZU, inaczej to ciężko w ogóle myśleć o samochodzie w wieku 20 lat. Za byle cieniasa mu liczą po 2-3k, także lepiej kupić coś starego w fajnym stanie i popylać nawet taką trzylitrową Camry, płacąc rozsądne pieniądze za ubezpieczenie, niż ciężko harować na OC za byle małą pierdołę...
A racja przecież, zapomniałem o pajączku, czyli M20. No ale M20 to bym nie polecał, archaiczny silnik, spala dużo, nie jedzie, a do tego bardzo rzadki, a więc no. Nie ma sensu brać skoro jest M50.
No i powtarzam - nie macie szans na ładne E34 w tej cenie, po prostu nie i tyle. Jedynie trafienie na jakiegoś debila albo dziadka, co nie wiem co sprzedaje, ale to jak liczenie na to, że W210 nie zardzewieje. Kupicie jakiegoś trupa, to prawda, ale włożycie w niego tyle, że to będą dwa takie kolejne auta kosztowo, naprawdę nie ma sensu się w to pakować.
Przykładowo - widziałem dwa niezłe E34, jedno z M20B20 i drugie z M50B20. Obie za około 7k. To z M20 było idealne blacharsko w sumie, ale tak spokojnie 2k do włożenia w nie + LPG ewentualnie. To drugie podobnie, też 2k do dołożenia, do tego oczywiście LPG. M50B25 miałem do czynienia z bardzo ładną za 12k, ale to był golas totalny, oczywiście brak gazu. Do tego jakieś dwa zagazowane za 11k, ale do robót blacharskich ~1-3k i małych pierdółek mechanicznych w okolicach 1k. Tak to wygląda.
PS Typ zmięknie do 4k, powiedzcie mu prawdę w oczy, że ma konkretnych klientów co dają kasę na stół, a tak się będzie bujał, bo auto niszowe i nie ma zainteresowania. Zagrajcie w otwarte karty to gość zmięknie na pewno, niech usłyszy prawdę. Mam dość takich kurwa ciuli, co to będą uparcie się trzymali swojego, sam miałem kiedyś takie przygody, źle na tym wyszedłem i teraz tępię takie coś. Niedługo zaczynam ciśnięcie typów od W124, bo mam kilka aut na myśli tylko muszę dojechać właścicieli, bo ceny z dupy se wzięli, a ja to chętnie kupię, ale za dużo mniej.
Już spróbowaliśmy, twardy chłopak jest ;p
A co do bmw, to tutaj nikt perełki nie szuka xD 7k to za mało na kupno jakiegokolwiek auta, jeśli chcemy, żeby było naprawdę dobre. Może pomijając sejczenta i inne tego typu wynalazki, które z autem mają niewiele wspólnego ;d
Tutaj nastawiamy się na jakąś bazę do dalszej roboty, którą będzie się dało póki co normalnie śmigać. W takich autach zawsze będzie coś do roboty, z tego trzeba sobie zdawać sprawę jak się podchodzi do pełnoletnich fur.
@
https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-b...tml#c7d5d2508d - tego sobie przy okazji zobaczymy. Jeśli rzeczywiście blacharsko jest "świeżo po remoncie", to już może to być ciekawy egzemplarz pod dalsze dopieszczanie.