Wersja do druku
No tak, ale poszukiwanie lepiej zacząć od zobaczenia kilku aut w swoim rejonie, powiedzmy do 50km od domu. Jeśli tam nic nie znajdziemy, to przynajmniej będzie jakieś doświadczenie, a to przy kupnie BMW bardzo, bardzo ważne. Poza tym Ty jeździłeś za bardzo specyficznymi autami, a takie E46 można lajtowo kupić do 100km od miejsca zamieszkania.Cytuj:
Astinus napisał
Wrocław, ale mogę się gdzieś przejechać, tylko że nic lepszego nie znalazłem:p
No to jest prawda, ja blisko siebie doslownie nic nigdy ciekawego nie znalazlem. Wszystkie te auta porozrzucane po granicach, a w centrum pustki ;dCytuj:
Mexeminor napisał
Zacznijmy może od tego, że e46 za 15 tyś cudowne nie będzie, prawie na pewno będzie trzeba coś zrobić więc jeżeli akurat tyle odłożyłeś na auto i taką sumę chcesz wydać to e46 lepiej odpuścić.Cytuj:
wampiirr napisał
http://otomoto.pl/oferta/volkswagen-...tml#c1360e0117
warto jechac ogladac?
Moge wydać 20-25, ale po prostu nic nie znalazłem fajniejszego. Może odrzuciłem jakieś fajne, ale nie widziałem o tym :p patrzyłem, żeby była w m pakiecie. Popatrze jeszcze z Niemiec, bo mam w sumie blisko.Cytuj:
Wyso52 napisał
No i odrzuciłem coupe, bo chyba chce 4 drzwi
Wrzuciłeś same bardzo przeciętne auta i mówisz, że nic innego w CAŁEJ Polsce nie znalazłeś? Ja więcej ciekawych w mojej okolicy znajdę...
A coś tutaj? Kompletnie nie wiem jak się za to zabrać :c
http://otomoto.pl/oferta/bmw-seria-3...tml#2a37cd96ad
http://otomoto.pl/oferta/bmw-seria-3...tml#2a37cd96ad
http://otomoto.pl/oferta/bmw-seria-3...tml#2a37cd96ad
http://allegro.pl/show_item.php?item=6318953179#thumb/7
http://otomoto.pl/oferta/bmw-seria-3...tml#2a37cd96ad
Jeśli ja miałbym brać dla siebie, brałbym tą 1 albo ostatnią.
Wizualnie mi też się najbardziej podobają, ale może to jakieś gówna, a ja nie wiem :p
Musze zmienic samochod, bo 8 na 10 ubezpieczalni odmowila mi ubezpieczenia (mam yarisa, 2000 rocznik, 1.0) 3 lata znizek.
Potrzebuje kupic cos niedrogiego w utrzymaniu i z nieduzym silnikiem. Rocznik najlepiej 2007-2008.
Na razie przejrzalem
- Honda Jazz - III edycja podoba mi sie wizualnie, ale troche droga (ponad €7,000 w Dublinie), starsza brzydka i moja partnerka sie nie zgadza :)
- Opel Corsa - Wyglada ok i jest tania (3k-4k). I to w sumie tyle.
- Volvo s40 - troche duze silniki, ale pasuje mi cena, wymiary i podoba mi sie wnetrze. (tutaj przykladowy
Co sadzicie? A moze macie lepsze propozycje?
Mam 10-12k do wydania, na oku Seat Leon. Celuję w silnik benzynowy 1.6 101KM. Opinie znajomych już mam, czasem mało obiektywne, ale po prostu podoba mi się to auto. Służyć mi ma na dojazdy do pracy ok 20km w jedną stronę i do jazdy po mieście. Dorwę coś w tych pieniądzach dobrego? Na 1.8T chyba za mały budżet? Co o tym myślicie?
PS. Tak, wiem miała być audica albo e39 :P
@Mexeminor ; @Kozek ;
@Haan ; miej wyjebane na babę, nic lepszego od Hondy nie dostaniesz. Opel i Volvo w końcu wpędza Cię w koszta, a Jazz to jedno z ostatnich prawdziwie niezawodnych aut.
@Mexeminor ; obojetne, dwojka czy trojka?
jeszcze jedna opcja
Corolla 1.4
podoba mi sie wizualnie, kolega z biura ma od lat i poleca,
EDIT: Jade jutro ogladac tego Jazza:
https://www.donedeal.ie/cars-for-sal...-07-1/12523146
A dlaczego odmawiają? Kierownica po drugiej stronie? Czy jest jakiś inny powód?Cytuj:
Haan napisał
Co do volvo to sam posiadam właśnie s40 ale silnika aż takiego dużego tam nie ma. Jest zaledwie 1.6 diesel. Mało pali i ubezpieczenie nie drogie.
Co do niezawodności to się nie wypowiem. Posiadam go dopiero niecały rok. W sierpniu rok minie. Kiedyś volvo było znane z niezawodności, ale teraz wszystko się pozmieniało. Saaba przejął opel na własność i wykończył markę, bo samochody się rozpadły dosłownie, Volvo należy do Forda i nie wiadomo co z tego wyniknie.
Opla corse odradzam. Kupiłem 3 lata temu corsę z roku 2010 i jeździła grubo ponad rok bez żadnych problemów. Trasę do Polski nawet przejechała chyba dwukrotnie. Ale pewnego dnia gdy moja dziewczyna jechała po autostradzie zapaliła się lampka, że za wysoka temperatura silnika, a zaraz potem silnik zaczął głośno stukać. Poradziłem jej żeby spokojnie jechać i zwolnić to temperatura spadnie, ale koniec końców okazało się, że cały silnik trzeba było rozkręcać i remontować. Mechanik nawet powiedział, że to jest poważna wada tego auta ponieważ nie ma nigdzie wskaźnika temperatury silnika. Tylko czerwona lampka jak jest za wysoka, a jak mówił mechanik jak się zaświeci ta lampka to już jest za późno na cokolwiek. Co do temperatury to nie mam pojęcia czemu się podniosła, bo kompletnie nie było ku temu powodów. Wszystko było w porządku. Płyn i chłodnica. Jedynym problemem mogło być to, że jechał z prędkością 140 km/h po autostradzie. Może to za dużo dla corsy. Może to też było spowodowane usterką silnika, bo jak zaczął stukać to dało się nim jechać tylko 10 min bo tak szybko się grzał silnik. Trzeba było stawać i czekać aż ostygnie. (znalazłem opcję wejścia w menu serwisowe komputera i tam wyświetlana była temperatura na wyświetlaczu)
Kompletny remont silnika kosztował mnie 1200 funtów. Potem od razu auto do żyda i sprzedałem za 3000 funtów, bo nie chciałem więcej takim niewiadomo co jeździć.