Abominacja. Nie taka jak x6, ale jednak. :zaba
Wersja do druku
Chyba muszę się zgodzić
Najlepiej im wyszło poprzednie X5, f15
Przecież X7 to jest abominacja jak Artur pisze XD
Ich w BMW pokurwiło z wielkością grilla, piszę to od dawna. W siódemce też zrobili lifting z bardzo fajnego, proporcjonalnego grilla na jakieś jebane radiatory z Ursusa XDDD
Ja wiem, że są gusta różne, ale jak to się komuś podoba, to ja nie widzę dla niego ratunku. X6 było zapowiedzią paskudnych aut, ale nie sądziłem, że zajdziemy tak daleko. Jakoś Audi i Mercedes potrafią w proporcje i dobry smak, a BMW odleciało (w sumie to by tłumaczyło tęczowe logo i w ogóle) i chyba już nie wróci na ziemię. Szkoda, fajne auta robili.
Macie jakieś doświadczenie z hybrydami? Chodzi o samochód dla teściowej, jakiś nieduży, jazda głównie po mieście + trasa 25 km do pracy, maksymalnie 90 km na godzinę. Ile takie coś wielkości np golfa może spalić?
może nissan leaf lub tojota prius
Choci mi o to jakie może być rzeczywiste spalanie takiego autka?
Leaf to chyba elektryk, wiec odpada
Jak się nauczy jeździć hybrydą (tzn. oszczędnie jeździć, nie pałować jej, po prostu jeździć płynnie i spokojnie), to se w mieście spali te 5l taki Prius. Trasa też koło 5 litrów, tutaj nie oczekuj oszczędności.
No i zawsze można też dorzucić LPG, te silniki je łykają dobrze, najlepiej brać Priusa III, tamto 1.8 jest do gaziku super ideolo.
To już chyba lepiej kupić Priusa w gazie oryginalnego lub w ogóle jeszcze coś innego z fabrycznym gazem
Dodam, ze chodzi mi o leasing
Jak to pali z 5 litrow (a pisza, ze i wiecej w trasie) to na chuj w ogole taka hybryde brac xD ?
Ja gupi moze, ale to prawie zadna roznica chyba, ze ktos jest kurwa taxowkarzem i robi 100 000km po miescie rocznie.
No w mieście 5 litrów to jest dobry wynik, mówimy tu o takim mieście, że kurwa VW up! spali izi 7 litrów, a wiemy co to za mały piździk.
Ale ogólnie tak, przy małych przebiegach nawet się tej oszczędności nie zauważy, co to jest te parę stów na rok? Co, do skarbonki będziesz odkładał? W takim Priusie bardziej chodzi o wygodę jazdy po mieście, po prostu to jest w chuj wygodne auto do tego, a napęd hybrydowy jeszcze pomaga, np. w szybkim ruszeniu. No i nie trzeba szybko zmieniać biegów :kappa
To mów kurwa od razu. Żadnego fabrycznego gazu nie masz w Priusie, sam se musisz założyć. Jak auto ma być nowe, to wiadomo, że odpada.
Dobra opcją jest plug in hybrid, Prius ma chyba 50 km zasięgu na samej baterii, w każdym razie jak się robi krótkie przebiegi, to z 80-90% czasu będzie się latało na samym silniku elektrycznym, o ile możesz se go potem podładować na chacie.
No i zostaje jeszcze jedno pytanie - skoro auto na krótkie trasy i w leasing, to może elektryk? Już naprawdę w spoko kasie można dostać, np. elektryczna Kona jest fantastyczna, a kosztuje jakieś 150k.
Widziałem używane priusy z salonu z gazem, wiec myślałem, ze to fabryczne.
Problem w tym, ze jest to małe miasto, w którym nigdzie nie ma tych stacji „tankowania” i po dotarciu do pracy raczej nie dałoby radę go tam tez podłączyć, wiec jedynie w domu, w trasa w dwie strony to 40 km. No i ogólnie takie auto odpada przy jakiejkolwiek dalszej trasie, a takie mogą się zdarzyć. Także elektryk na pewno nie, może ten plug in to nie byłoby głupie Załącznik 372422
Tipo 1.4 z lgbt
Tylko
Tylko to
No to proste, że plug in hybrid, już chuj w to czy Prius czy jakaś inna, przecież teraz jest wysyp, można se np. Octavię wziąć czy coś.
warto się tym interere?
https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-...tml#c5ca068919
Jakie auto dla dziewczyny na pierwszy samochod , do 5k , z klima i lpg, skomplikowanie konstrukcji w tym budzecie raczej nie ma znaczenia ,bo we wszystkim albo sie tanio naprawi albo sam bede mogl jej to ogarnac. Myslalem nad jakas oplem corsa , vw polo patrzylem tez na jakies chevrolety aveo , fiaty panda ale to najczesciej ledwo ma wspomaganie xd
Polo imo lepsze niż Corsa. Panda jest git, jeśli olejecie dodatkowe bajery. Masa części i zamienników do obu.
Napisz jeszcze jakie silniki bierzecie pod uwagę.
auto bedzie na nia zarejestowane ew. bedzie wspolwlascielem z kims z rodziny wiec silniki malolitrażowe w corsie 1,2 /1,4 ,w polo 1,2 , srednio z odpuszczeniem wyposazenia ta klima i lpg wiązace , wole juz w kierunku starszego auta
Clio albo któryś mały peugeot
Albo jakaś tam almera czy inna corolla co ezpert ja tu poleci
Hrrr tfu na tę niemieckie kloce
Panda spoko
Warto, salon Polska i drugi właściciel eliminuje wszelakie niejasności prawne i przebiegowe. Gość powinien też o tym aucie wiedzieć niemal wszystko. Jesteś z Tarnowa to oglądaj ją póki stoi, sprawdź dokładnie całe auto pod kątem rdzy, polecam też miernik, bo jak była gdzieś poważniejsza naprawa blacharska, to zgnije bardzo szybko.
A, no i pytaj gościa o silnik, czy żre olej i czy coś było w nim robione. Niestety to nie są najlepsze silniki pod względem trwałości, ale niektóre egzemplarze są lepsze od innych i nie sprawiają problemów. Warto jednak zrobić rewizję panewek i często kontrolować poziom oleju (najlepiej żeby był max; Sprawdź to przy oględzinach, jak jeździ poniżej połowy to ja bym auto odpuścił z miejsca. O zużycie oleju i silnik pytaj dopiero na miejscu żeby koleś nie dolał oleju!!!).
@Binim ;
5k, gaz i klima, no no. Oczywiście, coś się znajdzie, ale to nie będzie łatwa droga.
Wojtek dobrze mówi, jebać te niemieckie kloce. Corsa to żart, Polo nie jest wiele lepsze. Opel ma problemy z łańcuchem rozrządu, a VW z zamarzającą odmą i pękającymi głowicami.
Panda jest kozackim wyborem jeśli dostaniesz dobrą opcję wyposażenia do 5k, co nie będzie łatwe, bo te auta są rocznikowo dość świeże (2003 i nowsze). Silnik dzwon, części za darmo, LPG łyka bdb.
Francuz też nie jest złym wyborem, takie Clio to zajebiste auto. Pug 206 tak samo, jedno i drugie do 5k z klimą się znajdzie.
Japońszczyzna wchodzi w grę, bo i Civic VI i Rolka E11 w tej kasie to pikuś, ale trudniej z wyborem, bo jest ich bardzo mało. Nie mają poważnych problemów ze rdzą, jedynie części droższe niż do innych, ale bez przesady.
Ale jest czarny koń - Mazda 323F. Ceny są żałośnie niskie, auto wcale nie koroduje tak tragicznie, wyposażenie często ma świetne. Do 4k dostaniesz bardzo dobry stan, do 5k to już w ogóle.
LPG w Maździe i Toyocie to problem przez regulację zaworów, Honda ma tutaj sporą przewagę. No ale jeśli auto jest na krótko, to o ile zawory nie klepią - jebać jebać, nic się nie bać.
@Mexeminor ;
nadal warto się tym interesować?Cytuj:
Nadwozie samochodu nie ma żadnych śladów korozji, na podwoziu może być jakiś nalot, ale nie odbiega od normy dla 12 letniego samochodu. Samochód nie przechodził żadnych poważnych napraw mechanicznych ani blacharsko-lakierniczych. Opony mają 3 lata, są w dobrym stanie. Mam opony zimowe na felgach stalowych, również w dobrym stanie.
Nie przechodził poważnych, ale jakieś przechodził - niech powie jakie.
Umów się z gościem i wyposaż się w miernik, bo pewnie jego odpowiedź będzie gówno warta.
Dalej warto się interesować, jakieś naloty na podłodze to norma nawet w kilkuletnich autach.
lol to mozna 3 lata na tych samych oponach jezdzic?
ta dlatego ja dalej na twoich turanzach jeżdżę xDDD
ale mi się marzy 7.3 diesel jaaaa pierdole, ale nie ma tego u nas praktycznie
Nie zuzywam, jak zapierdalam 180km/h to sie boje ze mi opona jebnie to zmieniam co sezon, nie katuje bieznika do konca
O kurwa, to wypierdalasz kasę w błoto XD To czy opona pęknie nie zależy od wysokości bieżnika, a głównie od starości gumy. Jeśli masz bieżnik i opona ma rok, to szansa na uszkodzenie prowadzące do wybuchu są niemalże zerowe.
https://www.oponeo.pl/artykul/opony-...-wady-i-zalety
Kup sobie opony z indeksem XL jeśli boisz się o ich wytrzymałość. Sugerując się bieżnikiem i tym, że mają zrobione w rok 50kkm tylko marnujesz pieniądze. @Lord ;
przymierzam sie do zmainy auta na przyszla wiosne,
obecnie jezdze w211 benzyna + gazuwa
szukam czego z marki premium cos ~45k/ oczywiscie bezyna i gazowanko (sedan, coupe)
rozgladalem sie za w212 ale czytalem opinie ze jedyny sensowy silnik do gazowania do 3,5l wiec troche sporo.
ktos, cos?
Ile taki 3.5l gazu wjebie, swojego czasu mialem 2.5l silnik wagowski w gazie to na setke jebaniec 15 litrów spalał tego lpg
jakby ktoś był chętny na bravo 2 (90km, lpg) to zapraszam na Śląsk!
zakupiłem civica 8 i jestem zakochany w nim.
Dobry, ja dosyć spory laik, więc zapytam expertów ;D
Szukam czegoś w przedziale 10-20k (jeśli coś tu polecicie innego fajnego, ale trochę wykraczającego poza budżet, to pewnie te parę k dołożyć nie zrobi problemu większego, choć wolałbym zostać w tym przedziale, bo pewnie w przyszłym roku jeśli moja zda prawko, to to, co kupię w tym roku by poszło dla niej, a ja bym do czegoś fajniejszego dla siebie więcej dołożył :kappa) Compact (najlepiej 5dźwiowy, bo mi moja truła dupę, że nie chce 3dźiowego), głównie do jazdy po mieście, do sklepu, do pracy (ze 3-5 razy w roku jadę swoim dalej niż 100km, więc raczej nie za często), ze 5-7l na setkę jakby palił byłoby spoko ;d przeglądając trochę oferty to chyba najbardziej zdecydowany byłbym na Fiata Bravo (i tu pytanie, z którym modelem/silnikiem miałbym najmniejsze prawdopodobieństwo pierdolenia się potem, w oko mi wpadły multijety, kumpel jeździł kiedyś przez pół roku i w miarę chwalił, fajnie się zbiera itd.) lub Grande Punto, choć Kia Ceed czy Rio po opiniach na necie zdają się również spoko. Ogólnie co myślicie o Seacie Leon i Mazdzie 3. Preferowane roczniki zapewne mieszczące się w tym budżecie to 2008-2012 ;d
@Gast ;
Na pewno nie chcesz diesla do takiego użytkowania, a więc Multijet odpada. W Bravo czy Grande Punto najlepiej brać 1.4 benzynę, zarówno wolnossące jak i turbo, kwestia czy chcesz szybciej i trochę mniej oszczędnie czy w drugą stronę. Te 90 koni w Bravo wystarcza, 160 na autobanie poleci i w tych 7 litrach przy oszczędnej jeździe też się może zmieści (ogólnie ten zakres 5-7 litrów to jest pobożne życzenie, nastawiaj się na minimum 7-8 litrów, nie mniej, szczególnie, że auto będzie latało głównie w mieście). Te Fiaty są bardzo solidne, nie mają poważnych przypadłości, ceny części są bardzo niskie, a auta proste w naprawie. Bardzo dobrze znoszą LPG, możesz kupić już coś z instalacją i wtedy te 5-7 litrów staje się nie tyle realne, co śmiesznie wysokie, bo w przeliczeniu na Pb spalisz jakieś ~4 litry po mieście jeżdżąc na gazie.
KIA z tamtego okresu nie jest już co prawda zła, ale wygląda jak gówno i nie jest dobrze wykonana, zdarza jej się korodować jeszcze. Ja bym se dał spokój, Bravo jest do dzisiaj bardzo ładnym autem i warto zainwestować w coś, co jest miłe dla oka.
Leon też jest ok, masz tam legendarne 1.6 MPI, które też łyka gaz jak głupie, ma te 12 koni więcej niż Bravo 1.4, co prawda spali ze 1,5l gazu więcej, ale też jest wyraźnie szybsze. Kwestia gustu, Leon IMO też dobrze przetrwał próbę czasu jeśli chodzi o design (jedynie konsola środkowa to jakiś żart, ale nie można mieć wszystkiego) i jest solidnym autem pod każdym względem, może nawet solidniejszym niż Bravo.
Mazda 3 wszystko ok, ale one korodują i znalezienie zdrowej i bez wcześniejszych napraw blacharskich graniczy z cudem. Ogólnie czego byś nie zrobił, korodować będą dalej, taka blacha. Dodatkowo rocznikowo będziesz musiał zejść niżej, bo lepiej trzymają cenę, polifta po 2009 roku nie kupisz za 20k w dobrym stanie.
Jak chcesz auto świeże rocznikowo, ładne i również stosunkowo solidne, to spójrz na Alfę 147. Roczniki 2008-2010 potrafią kosztować śmieszne 10-12k w bdb stanie, a to jednak klasa wyżej niż Bravo (w sensie marka premium, przynajmniej do takiej aspiruje Alfa) i auto IMO dużo ładniejsze. Silniki 1.6 T-Spark są ogólnie ok, ale na pewno wymagają więcej troski i trzeba kupić zadbane auto. No i nie pokocha się z gazem, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby go założyć u dobrego fachmana. Kupować już z LPG kategorycznie nie polecam.
Jest jeszcze Audi A3 również z 1.6 MPI jak w Leonie. Rocznikowo będzie starsze, ale tutaj design też świetnie zniósł próbę czasu i nawet taki rocznik 2005 nie wygląda jakby miał 15 lat. Auto bardzo solidne, lepiej wykonane od Seata, naprawdę czuć, że to premium po spasowaniu i jakości materiałów, po prostu bardzo przyjemne auto w obcowaniu ogólnym, bardzo dobre dla kogoś, kto nie ma sprecyzowanych preferencji poza tym, że chcesz kompakt. Tutaj jednak 3d, chociaż może starczy 20k na sportbacka, ale może być ciężko. Ogólnie jak nie macie dzieci, to jebać te 5 drzwi, serio, na chuj wam to potrzebne.
@Gast ;
co do fiacika to jak coś zapraszam, bo mam na sprzedaż :)
ogólnie z tym autem to też nie jest tak, że nic się nie dzieję... bo sporo można w to auto włożyć i te wszystkie oferty za 15k są uja warte, a konkretniejsze modele przypuszczam zaczynają się od tych 19k. oczywiście nie piszę tutaj i dieslach i 90km benzynie.
zaczynając od psujących się aktywatorów w klimie automatycznej (spieprzy się prędzej czy później, wymiana z 1,5k), skrzynia oplowska M32 (w 90km i po lifcie już były montowane nie awaryjne fiatowskie), a przy tjet dochodzi nam już serwis jak w przypadku diesla także co kto lubi
btw. sam stałem przed wyborem teraz czegoś w okolicy 20k i szczerze to ja bym polecał civica, a na pewno nigdy nie kupię już żadnego fiata.
całe życie kupowałem benzyny, bo przecież gaz jest taki cudowny i teraz postanowiłem, że spróbuje diesla. nie żałuje (a dodam, że wcale jakiś tras nie robię, dużo jeżdżę po mieście )
no moja już powoli zaczyna przebąkiwać o tym :monkas, więc i o tym fakcie wspomniała :kappa a że jak pisałem autko pewnie w przeciągu roku/max 1.5 poszłoby konkretnie dla niej, a fajnie jakby na parę lat wystarczyło, to i pewnie w tym okresie jakiś bobas (byle kurwa nie bliźniaki XD lub więcej :sheeeit) możliwe, że się pojawi
no ogólnie przekonałeś mnie chyba do tego bravo najbardziej, mnie też się podobają (choć z drugiej strony nie wiem czy bardziej zwrotny seat by jej akurat lepiej potem nie podpasował, pomyślę jeszcze), no i dzięki za wskazówkę, by nie tykać diesla, no ogólnie mniej mocy będzie, ale może to i lepiej, by w takim gówienku więcej nie pędzić xd co do audi, to też musiałbym poszukać pewnie trochę od porządnej osoby, by nie był wypiłowany
no wiadomka, że to też ^^ (a tak serio to jak miałem 3d golfa, to najwygodniej było jebnąć do bagażnika, nawet parkując u siebie pod wiatą najwygodniej było wypakować się wtedy z bagażnika mając po bokach razem z 1.5m luzu, także ja osobiście nie mam nic do 3d, a nawet wolałbym, ale jak luba nie chce, to nie.. meh XD)
no i jakby miała mnie najebanego odebrać, to lepiej się pierdolnąć do tyłu w 5d niż męczyć w 3d XD
hmm, no Ci powiem, że hondy civic to wizualnie mi się w chuj podobają, opinie też fajne czytałem o nich, pomyślę pewnie jeszcze, ale to nie aż tak bardzo pode mnie tu myślę ;d
https://m.mobile.de/auto-inserat/vol...0.html?ref=srp
A co sądzicie o tym tiguanie? Automaty chyba nie są najlepsze?
@Gast ;
tak czy siak odpuścił bym tego fiata 90km. jeszcze rozumiem 120/150km, bo jakaś frajda z jazdy jest ;p
ta 90 to ledwo jeździ, wygłuszenie tego auta jest makabryczne, wpiernicza to ponad dyche gazu (teraz w hondzie diesel 2.2 nie wiele więcej mi w sumie spali jakby to przeliczyć)
Kiedy tfsi przestały być chujowe?
bodajże jakoś po 2011r, ale czy jest sens się w to pchać to nie wiem
EA211 to odpowiedź, to jest 2012/2013 rok. Normalnie już można to brać, nie odstają od innych bezpośrednich wtrysków.
A co sądzicie o VW tiguan 2.0 tdi? Na internecie opinię ma całkiem niezłe
no a jaką opinię można mieć, to jest to samo auto co octavia/golf/a3/a4/a6/a5/a2/a1/a99/a1410/polo/polocola/fabia/scala/ibiza/toledo/passat/touran i właściwie to poza kilkoma modelami, to wszystkie te auta z grupy vag są identyczne więc jeden chuj
No kurwa raczej. Kluczem jest silnik, który jest wspólny dla każdej marki i prawie każdego modelu VAGa. O ile jest to wersja CR, to jest on dobry, ale im nowszy tym lepszy, bo pierwsze CR dalej miały problemy z zabierakiem pompy oleju.
Majac do dyspozycji 11-12k euro co bys kupil takiego tiguana czy merola c klasa? 2010-2011 oba roczniki w dieslu.
Zdecydowanie Mercedes, W204 jest fantastycznym autem, a 2.1 CDI bije na głowę każde TDI.
daczie duster z salonu