Tak jeździłem zajechanym 1.8T gdzie turbina łapała przy 3 tysiącach obrotów, i nie nie znam się na rubryczkach z internetów na temat. I nie robiąc 2 tysiące rocznie przy trasach 50km~ diesel nie ma sensu, koszty eksploatacji rocznej są dużo wyższe niż przy samochodach benzynowych a różnica w zaoszczędzonych pieniądzach przy 2ch tysiącach są znikome. Zresztą ja osobiście gdybym miał wybierać w tej chwili to wziąłbym benzyne sobie nawet gdybym miał robić 50 tysięcy rocznie prywatnym. Cena benzyny jest stosunkowo mała, i nie trzeba szukać zmęczonych diesli ludzi nie potrafiących obsługiwać tych samochodów. Kolejnym powodem że po kurwa 3ch latach i 200 tysiącach kilometrów mam kurwa dość dźwięku diesla, i zapachu oleju przy codziennym tankowaniu tego gówna. Ale niestety, muszę :(