ja bym bral vectre, jest ich duzo i w dobrym stanie. W dodatku lepsza taka vectra z 2000 roku na pewno niz e36 z 92 co juz nie jezdzi xD
Wersja do druku
ja bym bral vectre, jest ich duzo i w dobrym stanie. W dodatku lepsza taka vectra z 2000 roku na pewno niz e36 z 92 co juz nie jezdzi xD
A propos Vectry B, znajdę za 5 000-6 000zł fajny egzemplarz koniecznie po lifcie, zarejestrowany w Polsce? Wypowie się ktoś na temat tego modelu w dieslu, bo słyszałem kilka negatywnych opinii. Mam w domu Corsę B i jest to samochód niezawodny, więc może Vectra również będzie dobrą opcją.
Spotkałbys mnie tam z prośbą zebym Cie odholował do domu znajdujacego sie 30km od miejsca Twojej awarii. ponad 20 letnie bmwu ma miliard przebiegu, rozpierdolone i zgnite z kazdej strony. Nawet jakby sie znalzl dobry egzemplarz to nie za 5k
@up
Podejrzewam, że jemu chodzi o taki egzemplarz trochę perełkę - czyli po prostu samochód, w którym ktoś wymieniał co trzeba na bieżąco i dbał o auto, co często nie okazuje się aż tak drogie, tylko trzeba mieć tego świadomość. Ale bywa z tym różnie, ostatnio przeczytałem posta na mitsumaniakach jak moderator wymienił 14 letnie opony continental na 6 letnie pirelli, nie pamietam już czy zimowe czy letnie, ale świetny przykład dla innych...
No powodzenia w szukaniu, te auta w większości przypadków są sprzedawane z dwumasem na wykończeniu, bo po prostu się nie opłaca tego robić. Do tego każda awaria w silniku jest zabójcza, bo koszt jej naprawy prawie przekracza wartość auta. To dobre silniki, nawet bardzo dobre, ale te auto nie miały łatwo i dlatego bym się za to nie zabierał.
Szkoda, bo to najlepsze wybory w tej cenie. Chcesz zjeździć tym całą Polskę - tymi, co podałeś, nie zwiedzisz bezproblemowo. Po prostu nie, jedyne co może Cię uratować, to ogromny fart. Przy zakupie 80tki czy takiego W124 możesz mieć pewność, że nie stanie Ci na drodze o ile tylko porządnie sprawdzisz auto przed trasą (bo przecież jakieś wycieki itp. zdarzają się w każdym wiekowym aucie).
Główną bolączką tego modelu jest błyskawica w kółku. Opel to opel, o ile nie jest prosty jak budowa cepa, to się będzie psuł. Koleżanka miała takie przejścia z 2.0DTI i samym autem, że nie chciało mi się wierzyć. Teraz ma spokój, bo włożyła w to auto kupę kasy, czasu i nerwów, ale co się działo to głowa mała. Wszystkie naprawy strasznie drogie, jak na Opla to po prostu kosmiczne ceny, na poziomie klasy premium. A przebieg wcale nie taki duży, bo 15 letni diesel i 320k to nie jest zły wynik.
No i nie zrozumcie mnie źle, Passat też już pochłonął sporo kasy. Rzecz jednak w tym, że najwięcej płaciłem za rzeczy, które po prostu spieprzyły się trochę z mojej winy, trochę z czystego pecha, a na dodatek były to rzeczy niezwiązane z jednostką napędową czy elektryką/elektroniką.
W Oplu musisz się przygotować na frustrację, bo mimo, że będziesz dbał jak o żonę i dzieci, to może coś wyskoczyć w elektryce czy silniku nagle z totalnej dupy. Szkoda, bo ładne auto, ale z drugiej strony W220 też jest ładny, a każdy wie jaki to szajs.
Jeśli o bmw perełke za 5k mu chodziło to i z vectra perełką nie będzie miał kłopotów. Oczywiście jestem takiego samego zdania co ty, jak sobie pościelisz tak się wyśpisz. Ja swoją felkom w ostatnie wakacje byłem na zlocie wagów i na poboczach nie stałem, a przejechałem coś koło 700km w obie strony wszystko zależy ja serwisujesz autko a nie czekasz do spierdolenia wszystkiego.
@btw, a może patrzeć za octaviąI? 90 konne są wytrzymałe za 5k już coś się ogarnie, te samochody są nie do zdarcia
Jeśli auto się zatrzymuje na drodze, to albo masz pecha, albo jesteś totalnym niechlujem. Opona to zazwyczaj pech, ale zagotowanie auta wynika ze złego sprawdzenia przed podróżą. Nie wyobrażam sobie mieć w planach długą trasę starym autem i nie zainteresować się odpowiednio wcześnie stanem płynów. To podstawa jest przecież, zagotowanie auta może doprowadzić do poważnych usterek, nie mówiąc już o "nagłym" niskim stanie oleju.
Czy ktoś wie skąd bierze się cena Laguny III? Ten samochód przynosi raka i powoduje bezpłodność czy co? Oglądam te modele w internecie i w sumie Laguna jest tańsza niż Megane i Fluence :D Oczywiście profesjonalne ekspertyzy pod tytułem "bo to je francuz huehuehue" prosiłbym sobie odpuścić.
zła opinia ciągnie się od Laguny II. Trójki to akurat baaardzo udane auta, tak samo jak Cytryny C5, a ceny niższe od jakiegoś Golfa. Imo świetny wybór, nawet z dieslem.
http://allegro.pl/audi-a4-skora-klim...860577561.html
Co jest z nią nie tak (poza 2.0 TDI ;> )?
Była sprawdzana czujnikiem lakieru i wszystko jest dobrze, szyby wszystkie z tego samego roku (2005). Pewne obawy budzi kierownica od S4 z wypukłym znaczkiem. Prawdopodobnie miała lakierowane zderzaki i to chyba tyle. No i szwankują czujniki parkowania. W a4 jest przycisk do ich wyłączania?