Wersja do druku
IS II ktos coś? Widziałem dzisiaj na CPNie pod Radomiem z kartka, że na sprzedaż. Patrzę a tam 2006 170km za 33k. Nie wiedziałem, że to tyle kosztuje, a prezentuje się super. Warto sie tym interesować(ogólnie takim lexusem) i czy to ma jakość tych legendarnych trwałych aut?
@Mexeminor
Warto. Nie wiem jak z rupniakami, ale benzyny są zajebiste, bezpośrendi wtrysk paliwa, czyli brak LPG, ale auta oszczędne i trwałe jak sam skurwesyn. Taki Is 250 to raczej koło 40 lub trochę powyzej będzie stać, ale nie powinien się psuć
Panowie ja już wymiękam, starzy chcą kupić coś za 50-60k. Raczej bliżej 50 no ale widełki zostawiam. Generalnie to ma być możliwie jak najnowsze/jak najmniejszy przebieg. Sedan/kombi/większy hatchback/wchodzi również w grę jakiś cross-gówno-over(zły wpływ starej), w sumie to wszystko. Normalne, średnie koszty serwisu. Benzyna/lpg. Jakieś rapidy, fabie odpadają chociaż z drugiej strony myśleli nad Tipo bo podobno takie zajebiste jak stary zobaczył recenzje na jutubie XD Generalnie spory rozstrzał rocznikowy mają od BMW 1 poprzez X1 (tutaj chyba ich wyobraźnia zbyt poniosła w tej kasie), passaty, astry, tipo, mazdy jakieś. Da się w ogóle kupić jakieś sensowne auto o dobrej konstrukcji, silniku? Ja im sugerowałem C5 no ale widzę, że nie jest zbyt duży wybór w takich 50k+ (w sumie to w ogóle ich nie ma). Istotnym kryterium jest spokój. Żeby to się jakoś trzymało kupy. Mają dosyć focusa w dizlu, w którego włożyli 10k w pół roku i dalej rozjebany XD Dlatego też benzyna chociaż ja mam obawy co do tych współczesnych benzyn ale gówno się znam. Może A4 jakaś? A3 nawet jakieś widzę dosyć nowe chociaż kojarzę, że ten sedan w rl to wygląda dosyć śmiesznie, trochę krótkie jak na sedana. Może jakieś bmw 3 ale to chyba przekracza budżet żeby miało sens chociaż wszelkie propozycje z bmw walcie śmiało bo mamy dojście po znajomości do tej marki i coś fajnego uda się załatwić.
50-60k na świeże bmw to nie jest dużo, jakiś 6-8 latek pewnie by się znalazł, ale na młodsze bym nie liczył no i przebieg też raczej mały nie będzie także to z miejsca bym skreślił jeśli zależy rodzicom na małym przebiegu. No i druga sprawa, że jak trafią na minę to zdajesz sobie sprawę, że w tym przypadku to i 10k może być zdecydowanie za mało na naprawę także jak zależy im na spokoju i nie wydawaniu w najgorszym przypadku dużych pieniędzy na naprawy to od razu bym skreślił te audi czy bmw.
W tych pieniądzach to chyba najlepiej brać Tipo, wygląd ma ładny, zagazowany z salonu, opinie też ma dobre tak więc nie ma co patrzeć na jakieś ulepione bmw.
auto nie musi być nowe, w tej kasie to rzeczywiście można wyrwać nowe tipo, nie wiem jak to jeździ i ile wytrzyma i czy środek nie trzeszczy ale może jakieś lepsze (komfort) używki się trafią 3-4lata? chyba, że ten tipo jest naprawdę kozak auto to czemu nie, mi też się w sumie podoba XDCytuj:
Koczek napisał
Temat Tipo był niedawno poruszany i nasz forumowy ekspert zachwala, więc to musi być dobry deal.Cytuj:
udarr napisał
Apropo tipo to ciekawe jak się trzyma w rękach typa z poprzedniej pracy, brał kredyt bo tak się uparł na nowy, że nawet zrezygnował z zagłówków żeby taniej wyszło po czym odebrał go z salonu i jakoś tydzień później już musiał zderzak i lampę wymieniać po uderzeniu w małego dzika przed samą bramą wjazdową do pracy :kappa
Polecałbym hondę accord w benzynie 2.0 lub 2.4, ceny dość mocno trzymają, więc 8 lat może mieć, ale można wyrwać zdrową sztukę z dobrym wyposażeniem, duże rodzinne auto, a 2.4 to nawet zapierdala. Bmw 3 w tym budżecie to będzie e90 z większym silnikiem i dobrym wyposażeniem i może f30 z małym silnikiem i troche biedą, chociaż bałbym się ulepaCytuj:
udarr napisał
Lepiej giuliette roczną. Tez od razu wychodzily z salonu z lpg.
raczej tak bardziej 3 lataCytuj:
Poncjusz_Piłat napisał
@Sinis ; 177 koni raczej i jest to niesławne 2.2 D-CAT, kurewski silnik. Diesla się omija w ISach, dlatego są takie tanie. Tylko IS250 i to jest raczej od 40k w górę.
@udarr ; zdecydowanie nowe Tipo jeśli chcą mieć spokój na długie lata. 1.4 to jest legenda a nie silnik, 300k zrobi lekko bez niczego, a przecież kto tyle autem robi XD Wykonanie jest na poziomie, ostatnio się zniesmaczyłem Giuliettą, która jest tak zjebanie wykonana, że to szok, Tipo jest imo lepsze, przynajmniej prosto z salonu (ta Alfa miała jakieś 30k nalotu więc no, prawie nówka, a cała decha trzeszczała aż miło).
Straszna szkoda mi tego ISa, ale najwidoczniej portfel jeszcze za cienki na takie zakupy. Za mazde wymiana nie wypaliła także jeszcze jakiś czas się będę bujał tribecą. Generalnie na otomoto męczę accordy VII i Mazdy 6 2gen, ale nie ma nic konkretnego. Co jeszcze w tym segmencie(lub po prostu tej cenie) warto obserwować?
Czyli jakiej cenie, do 30k? Jeśli tak, to na pewno C5, chyba najlepsza opcja w tej cenie, dużo lepsza od Hondy czy Mazdy (Hondy rdzewieją i są chujowo wyposażone, Mazda praktycznie to samo). Jedynie japońskie mogą być mniej awaryjne, ale C5 jest pod tym względem świetne i nie byłbym zmartwiony z tego powodu.
Cytryny się boje jak mialbym brac dla siebie choć ta c5 wygląda naprawdę przyzwoicie. W takim pieniądzu może za jakimś volvo można się obejrzeć? Mocno na czymś sedanowym benzynowym mi zależy.
Czego się boisz? A Volvo zawsze można, jakieś S60 z turbo, 2.4, 2.5, może 2.0, ale to nie będzie tak świeże jak Citroen, szansa na ulepa z 10x większa, nalot większy, wyposażenie słabsze (prawie zawsze tak będzie, może poza skórą, która nie była taka popularna w Cytrynie). Bardzo lubię pierwsze S60, pomimo tego, że za kierowcą bym nie usiadł, a mam tylko 183 cm wzrostu. Lubię je, bo ma wygodne fotele (a C5 jeszcze lepsze), bardzo fajny panel środkowy i solidną blachę. Na pewno plusem jest moc silników, bo w C5 to masz te 140 w benzynie i siema, a Volvo możesz i 250 konne ogarnąć, a 210 to norma jest i bardzo duży wybór.
Ja mam c5 x7 z 2011r jak coś. Z przebiegiem 225k i szczerze mówiąc od lipca 2017 roku moje wydatki oprócz lania paliwa wcześniej to wyczyszczenie silniczka wycieraczki 100zl i jakiś obwód powietrza przepływomierza 350zl
Nie liczę ujebanych drążków kierowniczych bo to moja wina ale to co się zepsuło kosztowało mnie łącznie 450zl przez ponad pół roku. Raczej nie ma co się bać, mam hydro z którym nie mam najmniejszych problemów a silnik to 2.0hdi 140km użytkowany w dodatku w mieście. Raz na dwa tyg go przepalam.
U mnie w firmie stoi jakieś volvo, ale nie wiem które, bo nie rozpoznaje i c5 III w kombi. W tym tygodniu poszukam właścicieli i pożyczę na przejażdżkę zobaczyć co mi się lepiej prowadzi.
A dlaczego się boje citroena? Zawsze francuz kojarzyl mi się z awaryjna elektroniką, a z tego co widzę tam jest w pytę potencjalnych rzeczy do popsucia. A co do volvo to gdybym szukał u siebie w okolicach to na pewno coś z końca produkcji i najlepiej krajowe.
Battlestar, a skąd ci się wziął pomysł na c5?
C5 nie ma tych problemów, ile razy to trzeba napisać jeszcze? Temat był poruszany pińcet razy tutaj.
A S60 będzie trudno z polskiego salonu ogarnąć, szczególnie wypasione i z mocnym silnikiem. To nie były popularne auta w tamtych czasach, poza tym aut premium na wypasie ze świecą szukać z polskich salonów, spróbuj znaleźć Audi czy BMW ~10 letnie aus Polen, powodzenia.
Te c5 to już nie te czasy kiedy francuzy się psuły od elektroniki. Tak samo jak hydropneumatyczne zawieszenie- niby coś innego a z tego co słyszę to jest bardziej wytrzymałe od normalnego a w dodatku jak się coś zepsuje to koszty są zbliżone. A wygoda to niebo a ziemia. W trasie te auto jest piękne, super wygodne, przestronne i w trasie spalanie ostatnio miałem 5l. Fajnie się jeździ naprawdę. Za ta cenę bym się nie zastanawiał bo szukałem sporo jakiegoś odpowiednika w tej cenie i nie znalazłem. Dałem za niego ok 32k biały sedan 2.0hdi. Mi kombi się nie podobają i są cholernie długie.
Tak ogólnie to na grupach fb o c5 można spotkać ludzi co maja benzyny 2.0 i 1.8 i prawie każda z tych osób pisze ze np jeździ 3 lata bez jakiejkolwiek awarii. Naprawdę ten model im się udał i trzyma mega cenę.
Jak ja szukałem to brałem pod uwagę a4b7 w 1.8T ale porównując jedno i drugie auto... szybko zmieniłem zdanie...
Dużo wariantów silnikowych 1.6, 1.8, 2.0, 3.0. Poszukam sobie jakiejś 2.0(choć i tak jakoś marnie z ilością koni) i podjadę zobaczyć z czym to się je. Tak swoja drogą takie 2.0 mazdy 6 I będzie chodziło z identyko dynamiką jak takie 2.0 c5? Chodzi mi o to, czy takie 7 lat różnicy ma znaczenie w postępie technologicznym, że taka mała benzyna nie zamula.
C5 to z benzyn 1.8 i 2.0 masz do 2010 roku gdzie 1.8 to tylko biedne wyposażenia a 2.0 jak szukałem to na cała Polskę było kilka wiec trzeba było kupic diesla
Z diesli masz 2.0 hdi 163 km najbardziej polecają
Ja mam 140 km i daje radę.
Od kiedy konie są odpowiedzialne za moc? proponuje bardziej paczeć za Nm
No ja zdaje sobie sprawę, ale w sytuacji kiedy masz starą benzynę niczym nie doładowaną to o jakich my tu Nm mamy rozmawiać? Ilość KM to dobry wyznacznik.Cytuj:
Koczek napisał
Jestem ciekaw opinii torgowych samochodziarzy.
Auto: https://www.otomoto.pl/oferta/ford-m...tml#8e9c29d18b
Cel: daily
Serwisowanie: przewidziane 10 koła rocznie na serwis
Paliwo: spalanie i koszt nieistotne
za i przeciw?
za
+ i tak nie kupisz huju
+ renczny manualny i tył napęd
+ całkiem oryginalne auto a nie kurwa kolejny vag
+ wolnossonce skurwysyny v8 chyba, że coś się zmieniło
przeciw
- i tak nie kupie kurwa
- oryginalne ale i tak kurwa najebało tego ostatnio
- czerwone fotele można mieć w burdelu, a nie w samochodzie ;]
- na daily w naszych warunkach wolałbym coś praktyczniejszego, wygodniejszego i z napędem na 4 łapy
niekoniecznie kurwa passat w hajlajnie ale przykładowo allroad audi, bo bardzo fajne to zawieszenie milutko wygodnie, fajnie na trasach, na naszych często dziurawych drogach też przyjemnie
ale to już kwestia tego co kto od auta oczekuje
Kolejny teoretyk się znalazł XD Co będzie następne, Porsche czy od razu z grubej rury Ferrari?
A plusy są takie, że to pięciolitrowe V8, a minusy takie, że pełno tego teraz i w sumie nie chciałbym tego kupić, wolałbym jakieś starsze Porsche w tej cenie wyhaczyć.
w sumie zupełnie nie pomyślałem jak tym się będzie jechać przez klasyczne polskie drogi na zadupiach i w polskich miastach przez slalom studzienkowy
tych foteli też nie zauważyłem, myślałem, że będą czarne z obszyciem z czerwonej nitki
dla mnie to właśnie plus, wcześniej nie kupiłbym mustanga, bo to nie dubaj i nie chciałbym wyglądać jak pretensjonalny śmieć z kryzysem wieku średniego, a teraz fajnie, bo autko się nie będzie aż tak w oczy rzucaćCytuj:
Mexeminor napisał
bardziej mi w sumie na minusach zależy niż plusach
a to nie jest tak, że ferrari kupi byle biedak, tylko części i utrzymanie drogo wychodzą? nie mówimy o nowym oczywiścieCytuj:
Mexeminor napisał
Nie no bez jaj, nie każdy ma te ~100k na jakieś sensowne, starsze Ferrari. Chociaż nie jestem pewien, czy nawet tyle starczy, bo dawno cen np. takiego F360 nie sprawdzałem, a one były tanie z racji niskiej ceny wyjściowej + słusznego wieku.
A części i serwis to jest zupełnie inna sprawa, kupisz Ferrari za 300k, a pierwszy serwis wyjdzie np. 50k i to jest norma. Te auta się strasznie psują, bardzo nietrwałe elementy wszystkiego co tam jest, ale to zrozumiałe, kto tym klepie po 30k rocznie XD
to ja myślałem raczej o takich starych, starych ferrari, co za 30 koła kupują xD, chyba że mi się coś pojebało
na pewno coś ci się pojebało
pewnie z takim
http://allegro.pl/ferrari-f355-348-r...229863911.html
Nie ma ferrari za 30 tys zl. To nie BMW ktore mimo tego, ze jak wyjezdzalo z fabryki kosztowalo 400 000zl to po 20 latach mozna kupic je za 15 tys xDCytuj:
Janusz_Wons napisał
Ferrari jak wyjezdzalo z fabryki kosztowalo 2 banki i albo kupisz je 5-6 letnie za 500 tys albo jak bedzie mialo 15 lat to bedzie kosztowac wiecej niz jak wyjezdzalo z fabryki.
Kup se panie gtr'a, i nie dziekuj
Bogolowi nawet palma na deptaku rośnie xDDCytuj:
qSC napisał
na ile byście wycenili passata b5 98rok tdi 90km 299kkm , stan mechaniczny 4,5/5(9msc temu dwumasa , rozrzad 25kkm , reszta robiona na bieżaco) , pod wzgledem lakierniczym gorzej , na dwóch nadkolach z przodu widac robote amatora z bliska + na rogu maski i błotnika lekkie rysy?
PANIE JA MOGEM WZIONĆ ZA 3 500 ZA GODZINEM JESTEM ZE SZFAGREM
trudno powiedzieć, ale jak jest naprawdę spoko mechanicznie, to tak 5,5k powinno się sprzedać dość szybko
xDDCytuj:
Binim napisał
passat 1.9 tdi, cena i przebieg do negocjacji
Ma turbo? Działa? W jakim stanie wielowahacze, pompa oleju? No i pytanie czy to ten pancerny 1.9?Cytuj:
Binim napisał
Ja jedyny przykład z życia jaki mogę podać, to że passat b6 2.0 tfsi z rozjebanym silnikiem i porysowaną karoserią opchnąłem za 8k.
ja go za czwórkę wezmę :kappaCytuj:
Binim napisał
Koledzy zerknijcie na tą aukcje i powiedzcie czy warto handlarzowi zaufac :)
octavia 1.6 polecacie?
https://www.otomoto.pl/oferta/skoda-...-ID6zEDMU.html
186kkm klasyka u handlarzy xD Kuzyn identycznie robi i chyba głupi się tylko skusi na takie auto. Pierwsze co to wszedlbym w pozostałe aukcje tego Pana i sprawdził jakie przebiegi mają pozostałe auta.
Tych Octavii jest pełno w ofercie, nawet sporo od prywatnych, max drugi właściciel, czasem pierwszy. Po co w ogóle jeździć po tych kurwach handlarzach?
dzięki za informację , jeżeli mielibyscie polecić jakies auto rodzinne tak do 19 tyś co byście polecili ? zastanwiam się :
Volvo v50 1.6
ford focus II 1.6tdci
ford mondeo IV
audi a4 b7 ale nie wiem jak by wyszło z utrzymaniem
passat b6 1.9
Polece ci Volvo v70 2.4 D5Cytuj:
lorek napisał
Volvo i Mondeo za w chuj dużo miejsca szanuje.
Z tego co podałeś to mondeo ze względu że ma być rodzinne. Volvo i focus to o segment mniejsze auta (taka ciekawostka: zespół napędowy i cała płyta podłogowa z zawieszeniem włącznie w odydwu tych autach sąte same)
VAGiny sobie odpuść
Accord VII też się łapie w widełki.Cytuj:
lorek napisał
Mondeo IV lub A4 B7, z tym że B7 jest jak na zastosowanie go jako auto rodzinne ciasne z tyłu.Cytuj:
lorek napisał